Instruktor bez papierów

A.   master of sarcasm :]
10 maja 2015 21:13
Cały czas jest tu mowa o ludziach, którzy jeżdżą konno i zajmują się końmi od lat. Wielu zapomina, że konno jeżdżą również ludzie, którzy chcą po prostu od czasu do czasu pojechać na przejażdżkę po lesie, żeby się odstresować po całym dniu pracy. Tym ludziom nie jest do nauki potrzebny zawodnik z pierdyliardem klas sportowych, który co tydzień startuje i na zawodach zdobywa doświadczenie. Tym ludziom potrzeba kogoś, kto będzie miał dla nich czas wtedy, kiedy oni będą mogli swój poświęcić na koniki, ale też kogoś, kto dobrze (bo dobrze=bezpiecznie) nauczy ich jazdy konnej na poziomie rekreacyjnym.


Czyli np jeśli ktoś przychodzi do mnie właśnie w celu przejażdżki w lesie, a ja nie mam zatrudnionego instruktora (bo papierów nie mam i robić nie będę, już mi wystarczy) to już nie łamię prawa?  👀
a ja nie mam zatrudnionego instruktora (bo papierów nie mam i robić nie będę, już mi wystarczy) to już nie łamię prawa?  👀


Ten temat jest wałkowany już od 5 lat , non stop .  😁 Czy to tak trudno przyjąć do wiadomości .  😲

NIE , NIE ŁAMIESZ PRAWA !!!!!

P.S  Wszyscy się obrażają że piszę o tym że nie da się bez kasy dojść do czegoś poważnego w jeździectwie a jakoś nikt nie daje mi przykładu ani realnego wyliczenia że się da !  😲 Że się mylę .  🙄

Z waszych wypowiedzi wynika jasno że  w naszym kraju zaszczytem jest bycie bezrobotnym korzystającym z zapomogi społecznej a wsydzić się powinni wszyscy ludzie którzy ciężko pracują , płacą rachunki i podatki i mają kasę na realizaję swoich pasji . ! Zwłaszcza przy koniach nie powinno się pisać o pieniądzach ani kosztach ani głośno mówić bo to temat tabu  . Dziwne  🙄 wszyscy ,wszystko powinni dostawac za darmo. Pensionat ,jazdy ,treningi , transport , darmowe starty w zawodach , wszystko to powinno być za darmo  😎 Może w ramach szkoleń i tworzenia nowych miejsc pracy  z pośredniaka ???  🙄
Bera7, sama deregulacja sprawiła tyle, że teraz każdy może być instruktorem. Nawet mój facet,  który umie w trzech chodach jechać do przodu 😉 Dlatego napisałam, że zamiast deregulować powinno się wziąć za naprawę kursów, które już od dawna nie są takie jak powinny być.
A. Tak jak smok napisał: nie łamiesz prawa.
Smok, odnośnie kosztów: samo utrzymanie konia i wszelkie opłaty związane z nim i z treningami są duże,  ale Ty piszesz o startach a ja o tym, że zanim się zacznie startować można się do tego solidnie przygotować nie pakując w to worków pieniędzy tylko przede wszystkim ciężką pracę.
Ale o tym nie ma co tutaj rozmawiać,  bo różni nas nie tylko różnica pokoleń, ale również możliwości jakie na początku swojej przygody z końmi miałeś Ty a jakie miałam ja 🙂
Smok, odnośnie kosztów: samo utrzymanie konia i wszelkie opłaty związane z nim i z treningami są duże,  ale Ty piszesz o startach a ja o tym, że zanim się zacznie startować można się do tego solidnie przygotować nie pakując w to worków pieniędzy tylko przede wszystkim ciężką pracę.


Maria- Nie operujmy sloganami tylko konkretami. Konkrety są takie że cięzka praca równa się krociowe wydatki, czym więcej pracujesz tym bardziej te wydatki rosną  Dobry koń - Treningi - Trener potem sprawdzian w zawodach. To wszystko kosztuje krocie i poprostu nie pisz o samej cięzkiej pracy bo z tego nie ma efektów. Ciężka praca w sporcie musi się przekładać na umiejętności a potem na wynik sportowy i tu poprostu nie da się pominąć drobnej rubryki jaką sa koszty !  Wie o tym każdy sportowiec , a niejedna kariera niebywałego talentu stanęła w miejscu lub legła w gruzach właśnie ze względu na tą rubrykę .... KOSZTY !!!!  🙄 Więc nie piszmy głupot że samą pracą można gdziekolwiek zajść , to jest pobożne życzenie ale juz nie fakt. Trzeba mieć kasę , dużo kasy , nie ważne skąd , czy własnej czy sponsora czy pracodawcy ale w sporcie musi byc kasa w przecinym razie możesz się zatyrać na smierć i gówno zdziałasz. !!!! 😕

ale Ty piszesz o startach a ja o tym, że zanim się zacznie startować można się do tego solidnie przygotować nie pakując w to worków pieniędzy tylko przede wszystkim ciężką pracę.


P.S Pokaż mi kogoś kto nie startując nigdy w zawodach , tak się przygotował ciężko pracując w domu że od razu był w stanie zawojować hipodromy na poważnych zawodach .  😲
Nie słyszałem nigdy o takim przypadku !  🤣
Klaus Balkenholl  😜 no chyba  że gliniarz w Niemcowie zarabia worki pieniędzy....
Klaus Balkenholl  😜 no chyba  że gliniarz w Niemcowie zarabia worki pieniędzy....


Ma bogatego sponsora  😁 Bundes Polizei

Krzyś M. też nie jest z domu milionerem tylko wojskowym , ale wojsko pozwala mu rozwijać swoja karierę jeździecką . 😉 Ja napisałem że to nie muszą być pieniądze zawodnika , mogą być sponsora. W Niemczech każda poważna Instytucja Państwowa ma swojego reprezentanta w Jeździectwie. Kiedyś na zawodach widziałem dziewczyny z Zoll amtu  😉 Proponuję wnioskować o zmianę ustawy w PL , tak żeby i u nas Instytucje państwowe mogły sponsorować jeźdźców . 🤔 Moja propozycja ,zacząć od ZUS emeryci się ucieszą  😍 😅

P.S Chyba wystarczająco dużo razy napisałem że to nie muszą być pieniądze zawodnika ,ważne żeby ktoś płacił te gigantyczne rachunki  😉
Smok10, dziewczynom chodzi o coś zupełnie innego. Nikt nie przeczy, że na sport potrzeba kasy. Im wyższy poziom tym większej. Ale jest jeszcze gro ludzi, którzy nigdy sportu jeździć nie będą, bo stać ich na jazdę raz w tygodniu na szkółkowym koniu. A do tego nie potrzebują grubego portfela. Wystarczy 200 zl i bryczesy z marketu.
Z tych mas, które się wakacyjne przewiną przez stajenki rekreacyjnie tylko nieliczni złapią bakcyla by jeździć częściej a tylko promil będzie miał kasę na sport.

Nie jest wstydem kasę mieć i wydawać na konie, ale też nie jest wstydem kochać konie i jeździć za stodołą gdy się jej nie ma. Tylko wówczas nie ma co marzyć o wynikach. Do mnie jest ważne by z mojego wożenia nie wynikała szkoda dla konia.
Ja się tylko ustosunkowałem do tekstu Nogal . Chciał bym ten przepis na mistrza bez kasy. 😁
Smok10, nie ustosunkowałeś tylko uczepiłeś. 😉
Smok10, nie ustosunkowałeś tylko uczepiłeś. 😉


Nie , po prostu staram się nazywać rzeczy po imieniu. Ludzie bujają w obłokach i opowiadają bzdety ,a ja lubie konkrety .  😉
A.   master of sarcasm :]
11 maja 2015 20:01
[quote author=A. link=topic=97546.msg2354687#msg2354687 date=1431288823]
a ja nie mam zatrudnionego instruktora (bo papierów nie mam i robić nie będę, już mi wystarczy) to już nie łamię prawa?  👀


Ten temat jest wałkowany już od 5 lat , non stop .  😁 Czy to tak trudno przyjąć do wiadomości .  😲

NIE , NIE ŁAMIESZ PRAWA !!!!!

[/quote]


Przyjmuję do wiadomości. Po pierwsze nie było mnie w Polsce przez 9 lat i temat mnie nigdy nie interesował, a po drugie przez 25 lat zajmowałam się końmi wyścigowymi a nie własną stadniną i stajnią, więc nawet jak wałkowany od pięciu lat to niestety jak dotąd umykał mojej uwadze i mam prawo nie wiedzieć.

Wystarczyło od tego zacząć . 😉 Wróżek i szklanych kul tu nie mamy  😎
A.   master of sarcasm :]
11 maja 2015 21:19
Jeśli ktoś pyta, to wystarczający dowód że nie wie, bo nie jest jasnowidzem.
Świadomość u samych instruktorów i osób pragnących zostać instruktorami z pewnością wzrasta.
Najgorsze jest to, że u właścicieli małych stajni i stajenek  (które często samozwańczo mianują się stadninami koni 😁 ) - nie.
I dalej uparcie uważają za najważniejsze kryterium u potencjalnego pracownika posiadanie papierka. 😵
I dalej uparcie uważają za najważniejsze kryterium u potencjalnego pracownika posiadanie papierka. 😵


Mają do tego prawo. To pracodawca określa warunki , jeżeli dla niego wazniejszy jest papierek od jakosci to jego sprawa , ważne żeby jego klienci byli świadomi czego oczekują . Jak klienci będa oczekiwać jakości za swoje pieniądze to i śwaidomość właścicieli ośrodków się zmieni. Zaczną szukać fachowców a nie papierków .Wszystko wymaga czasu.  🤣 Myślę że te tysiące forumowiczów zaczyna mieć pogląd czego oczekiwać . Czy lipnych nikomu do niczego nieprzydatnych papierów które niczego nie potwierdzają czy prawdziwej wiedzy i umiejętności instruktora.

P.S Mamy Demokrację i mamy wybór , czyli jak sobie pościelisz tak się wyśpisz.  😁
Akurat jeżeli chciałbym zatrudnić na stanowisku instruktora osobę, której nie znam, to wolałbym kogoś z papierem. Bądź co bądź jakiś papier daje większą szansę, że ta osoba posiada rzeczywiście kwalifikacje jakie deklaruje. Oczywiście nie daje pewności......
A.   master of sarcasm :]
11 maja 2015 22:00
Akurat jeżeli chciałbym zatrudnić na stanowisku instruktora osobę, której nie znam, to wolałbym kogoś z papierem. Bądź co bądź jakiś papier daje większą szansę, że ta osoba posiada rzeczywiście kwalifikacje jakie deklaruje. Oczywiście nie daje pewności......


Oprócz papierka jeszcze referencje konieczne, osobiście tego inaczej nie widzę.
Klienci stajni i stajenek rekreacyjnych dzielą się na dwie grupy:

1. Tych którzy chcieliby nauczyć się jeździć konno.

2. Tych którzy chcieliby się "karnąć". Jak na rowerze, quadzie, czy innej motolotni.

Jednych i drugich należy uszanować i da się, bez najmniejszej szkody dla koni, na tych drugich zarobić tak, żeby oni byli zadowoleni i mieli zdjęcie "siedzę na koniu", a konie zarobią na zimę. 
To jest świetnie zorganizowane w USA, UK itp.
U nas jeszcze nie.
Mnie osobiście to zwisa i powiewa i nie mam do tego żadnego stosunku kto kogo i gdzie będzie zatrudniał w rekreacji. Cała sprawa dotyczyła tylko i wyłącznie wyjaśnienia kwestii formalnej czyli prawnej. Obecnie papiery instruktora rekreacji są warte tyle samo co tzw. kwit na węgiel. Chcesz to sobie zatrudnisz z papierem a nie chcesz to sobie zatrudnisz bez papierów , z referenciami czy bez . Referencie na logikę są cenniejesz bo to oznacza że ktoś się gdzieś sprawdził i ma umiejętności . Ktoś po tygodniowym kursie i z papierkiem po tym kursie niekoniecznie. Ale to jakoby nie mój dylemat. 🤣
Zaś jeśli chodzi o sport ,to stało się dobrze i mnie już to nie zwisa. Mnie interesują tylko . Wiedza , umiejętności i doświadczenie , żaden papier mnie nie intersuje  , chyba że potwiedzający wyniki sportowe i własną karierę sportowca , nawet papier AWF przynajmniej nie sensu stricte ,ewentualnie może być niewiele znaczącym dodatkiem.  😉 Równie dobrze może być dyplom z astrofizyki. 😉
vanisek   K może znieść dla miłości dużo, ale nie wszystko.
28 maja 2015 22:16
Mógłby mi ktoś wkleć tą ustawę, że nauczając nie trzeba mieć instruktora? nigdzie nie mogę tego znaleźć a byłą wcześniej o tym mowa...
Ustawa o sporcie z dn 25 czerwca 2010r  http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20101270857

Szczerze , to wystarczy przeczytać któryś z wątków żeby się zorientować . Było tu o tym na przestrzeni paru lat z 1000 razy  🙄
[quote author=A. link=topic=97546.msg2354687#msg2354687 date=1431288823]
a ja nie mam zatrudnionego instruktora (bo papierów nie mam i robić nie będę, już mi wystarczy) to już nie łamię prawa?  👀


Ten temat jest wałkowany już od 5 lat , non stop .  😁 Czy to tak trudno przyjąć do wiadomości .  😲

NIE , NIE ŁAMIESZ PRAWA !!!!!

P.S  Wszyscy się obrażają że piszę o tym że nie da się bez kasy dojść do czegoś poważnego w jeździectwie a jakoś nikt nie daje mi przykładu ani realnego wyliczenia że się da !  😲 Że się mylę .  🙄

Z waszych wypowiedzi wynika jasno że  w naszym kraju zaszczytem jest bycie bezrobotnym korzystającym z zapomogi społecznej a wsydzić się powinni wszyscy ludzie którzy ciężko pracują , płacą rachunki i podatki i mają kasę na realizaję swoich pasji . ! Zwłaszcza przy koniach nie powinno się pisać o pieniądzach ani kosztach ani głośno mówić bo to temat tabu  . Dziwne  🙄 wszyscy ,wszystko powinni dostawac za darmo. Pensionat ,jazdy ,treningi , transport , darmowe starty w zawodach , wszystko to powinno być za darmo  😎 Może w ramach szkoleń i tworzenia nowych miejsc pracy  z pośredniaka ???  🙄
[/quote]

osoba nie posiadająca "papierów" nie łamie prawa, ale co z ubezpieczeniem? jakie oc ma wykupić osobą prowadząca jazdy rekreacyjne nie będąca instruktorem "z papierkiem"? np. pzu ma w ofercie "ubezpieczenie oc profesjonalisty", ale w regulaminie tego ubezpieczenia wskazuje, że nie odpowiada za szkody wyrządzone przez osobę nie posiadającą uprawnień (licencji).
Zacznij czytać wątek , jak nie ten to jest z 5 innych a nie zaczynasz wałkować ten sam temat po raz setny.  😤 Przeczytaj dokładnie ten temat albo każdy inny z tym związany bo było już tu o tym ze 100 razy , było to dokładnie omawiane i była poruszana kwestia Ubezpieczeń i OWU w świetle prawa  a jak nie chcesz to przeczytaj dokładnie OWU  🙄

P.S A co to są papierki ??? Bo jeżeli masz na myśli że papierki to Uprawnienia , to w tym wypadku papierków nie ma ,
bo i uprawniń od  2010r NIE MA !!!!!!!!!  😤

Żadne ubezpieczenie nie może wymagać żadnych licencji , bo ich też nie ma !!!

Zrozumiano !!!!
A tu masz temat do temau http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,41910.990.html . Pozakładali z 5 różnych wątków żeby nagabywać do robienia kursów i tych ich lipnych papierów sprzedawanych po 2000zł  o wartości rolki toaletowego pod pozorem dziwnych zapytań.

A co będzie ,kiedy będzie jak nie będzie i co dziennie nowe głupie zapytanie , a sprawa ma już 5 lat  😤
Smok, dziękuję za odpowiedź. Nie wiem tylko skąd te nerwy.
"Zrozumiano!!!" Zrozumiano.
Jeżeli Cię mój post zdenerwował, to było na niego nie odpowiadać. Pewnie znalazłaby się inna osoba, która życzliwie podlinkowałaby odpowiednie wątki.
Juliaaa, Oj wątpię. Niestety tylko Smok ma cierpliwość do powtarzania w kółko tego samego, w kilku wątkach. 😉
Juliaaa , Przepraszam  :kwiatek: ,ale w tym temacie  od 5 lat ciągle powtarają się te same pytania , założono nawet kilka różnych wątków ( domyślam się że za sprawą osób zainteresowanych ) po to że jeżeli w jednym wątku wyczerpią się możliwości przekonywania ludzi do zasadności odbywania kursów IRR to zostaje zakładany nowy wątek i od nowa lawina pytań.

A co w razie wypadku
A co z ubezpieczeniem
A co w razie kontroli
A co , a co ,a co  a co
I odpowiedzi . Lepiej mieć niż nie mieć , I sławetne lepiej mieć papierek .

Jaki kurna papierek i co to jest papierek ???  😲 😲 😲

I tylko dwie różnice.

Ktoś chce mieć ZAŚWIADCZENIE O ODBYCIU KURSU  !!!! to jefo sprawa niech sobie robi .

ktoś chce mieć UPRAWNIENIA IRR to ich nie dostanie . 

BO UPRAWNIEŃ INSTRUKTORA REKREACJI RUCHOWEJ ZS. JEŹDZIECTWO   NIE MA !!!

Rekreacja w 2010 r przestała być regulowana prawnie . Nie została ujęta w Ustawie o Sporcie , a tytuł IRR przestał być tytułem zawodowym .

Koniec kropka.

Do tego żeby być INSTRUKTOREM REKREACJI  nie potrzbne są żadne papiery ,

Ubezpieczyciel też nie może wymagać żadnych licencji ani żadnych tzw : papierków , bo ivh też nie ma  🙄

Rózne podmioty gospodarcze organizują kursy opisująć że nadają uprawnienia , ale to czysty fałsz bo żaden organ państwowy ani żadna Ustawa nie dała im do tego legitymacji , tzn do nadawania Uprawnień , bo kursy mogą sobie robić i ludzi szkolić jeżeli są na to chętni i mają zgłoszoną działalność gospodarczą .
Ja również monotematycznie przypomnę, że większość pracodawców wymaga ukończenia kursu IRR. Niektórzy ubezpieczyciele również wymagają ukończenia takowego. Żadne uprawnienia nie są wymagane przepisami prawa, ale niestety ukońćzenie kursu najczęściej przydaje się jeśli ktoś chciałby pracować w zawodzie.

A jak smok smokiem krzyczał będzie w tym temacie zawsze - można się przyzwyczaić i/lub to  ignorować
A to typowy przykład przedstwiciela grupy nacisku ,który przedkłada tzw. papierki ponad doświadczenie ,wiedzę i umiejętności.
Proszę o namacalny przykład takiego UBEZPIECZYCIELA !!! 😎
Pracodawca może sobie wymagać czego chce.Nawet niebieskokiej blondynki z certyikatem modelki.
Smok10, nie mam żadnego interesu w istnieniu czy nieistnieniu papierka IRR
Nie prowadzę szkółki, nie prowadzę szkoleń IRR, jestem z zupełnie innej bajki. Z tym, że - prawdopodobnie w przeciwieństwie do Ciebie - znam realia tegoż rynku pracy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się