Podróże

Wróciłam🙂 Zrezygnowałam z Lazurowego Wybrzeża także dziękuję Hexa za dużo informacji, z pewnością w przyszłości się przydadzą  :kwiatek: Wybrałam podróż do Włoch. Wenecja i Werona plus 3 wyspy Burano, Murano i Torcello. Wyjazd życia, cała podróż do i z Włoch stopem, noclegi na couchsurfingu. W sumie tygodniowy pobyt wyniósł mnie 60 euro :-) Jakby ktoś potrzebował informacji to służę pomocą.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
10 maja 2015 21:13
Wow, Presja, jestem pod wrażeniem zmieszczenia się w takim budżecie! Chciałabym na Lazurowe tak się wybrać  😁. Zupełnie nie mam pomysłu gdzie nocować?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 maja 2015 21:14
Na couchu 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
10 maja 2015 21:19
Jak to działa?  😡
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
10 maja 2015 21:29
Www.couchsurfing.com szukasz hostów w danej okolicy i wysyłasz zapytanie czy zechcieliby Cię przenocować w jakimś terminie. Albo robisz "public trip" i piszesz gdzie i kiedy będziesz a jak ktoś się zainteresuje to sam oferuje nocleg 😉 Super sprawa, tylko warto wybierać ludzi, którzy mają dużo opinii wystawionych.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
10 maja 2015 21:30
Ale bajer!
Wojenka - Tak wchodzisz na stronę, ustalasz podróż miejsce długość etc i czekasz na zaproszenia albo... szukasz sama. Powiem tyle najlepiej jak ktoś zaprosi Ciebie, no i nie ma co liczyć że ktoś Cie weźmie na dłużej niż 3 dni ale.. wszytko jest za darmo 🙂 Ja dostałam mnóstwo zaproszeń, musiałam odmawiać ale z wieloma włochami się spotkałam na kawę, rozmowę także można też kogoś poznać, np kto oprowadzi po mieście. Trzeba patrzeć na referencje oczywiście, ja spałam w Vicenzie u takiego Marco nie dość że miałam pokój z ogromnym łóżkiem to jeszcze zaprosił na degustację win i pokazał Vicenzę. Nie wspomnę o śniadaniu, kawie itp 🙂 Oczywiście bywa różnie, czasem host może dać Ci tylko kawałek podłogi no ale zależy kto czego szuka :-)

edit:

W sumie przejazd do Włoch - 0zł bo stopem, dojechałam w jedną i drugą stronę w mniej niż dobę. Nocleg - 0zł, wydane 60 euro to (20 euro Weneckie wyspy) ok 15 euro pociągi, autobusy, a reszta jedzenie  :-)
Presja, sama byłaś?
Presja, sama byłaś?


Nie, z kuzynką mojego faceta. Taki babski wyjazd życia 🙂
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
11 maja 2015 07:45
Ferra, Smarcik - dziękuję za podpowiedzi!  :kwiatek:
Presja, super sprawa, fajnie, że udało Ci się znaleźć towarzysza. Ja mam z tym zawsze problem 😀 O ile couchsurfingować mogę solo, o tyle jazda stopem trochę mnie przerasta - nie ze strachu, że mi ktoś coś zrobi, ale najzwyczajniej w świecie brak mi doświadczenia 😀 Myślę, że zanim bym gdzieś dojechała to by minął tydzień
vanille - Moja towarzyszka trochę w bojach zaprawiona, rok temu stopem objechała Bałkany także nie martwiłam się o to wcale, w sumie słusznie bo najdłużej stałyśmy 15 minut we Włoszech w połowie drogi do Werony. Wielu ludzi straszy, że świat zły, okrutny tymczasem poznaliśmy tyle dobroci, tyle uprzejmości że uwierzyłam że nie jest jeszcze tak źle. Jeżeli ktoś ma trochę odwagi i szaleństwa w głowie to polecam, bo to jest 100% reset. Myśli się wyłącznie o tym co tam, nie ma czasu na rozmyślanie o tym co tu. Grudniowe wczasy na Teneryfie z drinkiem w ręku, zmęczyły mnie bardziej niż przejechane i wychodzone na raty kilometry z plecakiem na plecach.
Presja, uwielbiam wyjazdy z plecakiem. Dla mnie to jedyny słuszny wypoczynek 😀 Muszę spróbować tego stopa
Ja w czwartek jadę stopem na weekend do Budapesztu 🙂 Jakieś rady? Gdzie dobrze i tanio zjeść węgierskie potrawy? (oczywiście śpimy na CS 😀 )
grzesiek - Jeżeli chodzi o stopa to tam nie ma większego problemu, akurat tam ludzie chętnie zabierają. Musisz tylko uważać bo czasami można trafić na naciągaczy, którzy chcą Cie zabrać a potem czekają na zapłatę. Jeżeli chodzi o jedzenie to standardowo, radzę unikać knajp blisko ważnych miejsc bo tam cena z reguły 100% do góry. Z rzeczy wartych spróbowania czy kupienia to marcepan przy Baszcie Rybackiej :-) i oczywiście węgierskie winko.

edit:

Jak będziesz miał okazję, to koniecznie spróbuj poszukać restauracji na statku, cudowny klimat o ile nie masz choroby morskiej :-) Generalnie na Węgrzech ceny obiadów w granicach 20-40zł za osobę, zależy co. Ja byłam już na Węgrzech kilka razy zawsze mój numer jeden u nich to pyszna zupa czosnkowa, którą polecam!
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
12 maja 2015 19:53
grzesiek Turo Rudi!  💘 (takie batoniki z białego sera, w lodówkach, oryginalne w biało-czerwonym opakowaniu. Pychaaaa  😍
grzesiek.1993, jeżeli chodzi o fajne puby i bary to polecam VII dzielnicę 😀
grzesiek, pozwolę sobie podrzucić mój post sprzed 10 stron  😁
[url=http://voltopiry.pl/forum/index.php/topic,163.msg2273712.html#msg2273712] Budapeszt [/url]

Po taniości to z pewnością Drum Cafe i jak mówi Mia, do VII dzielnicy czyli ruin pubs na piwko (a do Szimpli zajść trzeba koniecznie!)  😉
Ktoś coś na temat Malty?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
13 maja 2015 06:53
vanille http://mlecznepodroze.onet.pl/2015/05/12/malta-czerwcowe-loty-prosto-z-wroclawia/  😉 Kolega był na praktykach w ostatnie wakacje, mówi, że sporo drożej niż w Polsce i taaaaakie wielkie karaluchy w mieszkaniach  😜
smarcik, hahaha, to już mi się chyba odwidziało 😀
Dzięki wszystkim za podpowiedzi 🙂 biorę się za czytanie 😉
Ktoś był na Mauritiusie? Wybieram sie w styczniu, co warto zobaczyc?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
14 maja 2015 06:16
vanille nie no bez przesady, pewnie turystycznie wygląda to zupełnie inaczej  😉 Tata leci za tydzień na konferencję, to zdam relację jak wróci i pewnie przywiezie mnóstwo zdjęć  😉
kalaarepa, nie byłam, ale powiem Ci tak - NIC. Jak chcesz lecieć w styczniu pobanglać się na plaży to wybierz Dominikanę - taniej, bliżej, wygodniej. 🙂
Ja tą wycieczke wygrałam więc za dużego wyboru nie mam, trudno
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
17 maja 2015 09:20
No, nie ma to jak pozytywne nastawienie i zachęcanie innych, zwłaszcza, jak samemu się nie było, tylko pogratulować  😵

Ja bardzo chciałabym polecieć, rozważałam jak pojawiły się promocyjne bilety - niestety nadal były za drogie  🙁
Z tego co przyciągnęło moją uwagę:
- Wodospady Tamarind
- góra Pieter Both
- Park wielkich żółwi  😜
- akwarium z rybami żyjącymi w tamtejszych wodach (www.mauritiusaquarium.com)
- park narodowy Black River Gorges.

Tylko ja patrzyłam raczej pod względem natury itp, nie wiem jak jest z miejscami związanymi np z kulturą  😉
Moi rodzice byli na Mauritiusie, wrócili bardzo zadowoleni i raczej się nie nudzili  😉 Jak chcesz to ich podpytam co warto zwiedzić 🙂
zonkSuper by było🙂 smarcikdziękuję, będe tam 12 dni więc jakoś trzeba zaplanować ten czas, bo jestem osobą która nie lubi leżeć tylko na plaży, no i do tego czasu musze sie nauczyć nurkować😉
smarcik, mam akurat w tym temacie rozeznanie, więc nie wiem kompletnie o co Ci chodzi...
Wodospady, góry, pływanie z żółwiami, zabawa z delfinami, łażenie w skafandrze po dnie morza, lokalna wioska - to miejsca dostępne do oglądania w każdej turystycznej lokalizacji świata, tak samo na Mauritiusie jak i na Dominikanie, Kubie czy w Meksyku - mówię o Cancun. Mauritius jest nieporównywalnie drogi z w/w destynacjami (piszę o ofertach bp i hotelach 5*) a nie ma tam nic ciekawego oprócz standartów i bajecznych plaż, w przeciwieństwie np. do Tajlandii czy Meksyku.
Skoro kalaarepa, wygrałaś to super 😉 i życzę udanego urlopu. Niemniej jednak gdybyś sama się wybierała na egzotykę i zamierzała płacić z własnej skarbonki to zdecydowanie polecam Ameryke Środkową 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się