To se ne vrati …

Siodlanie pierwsza klasa.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 maja 2015 00:17
Srokacz to  był taki nasz Konik Garbusek. 🙂
Ahh aż mnie też na wspominki wzięło  😉 Tak więc moja pierwsza ,,jazda" na koniu:
(Pierwszy raz rodzice zabrali mnie na zawody do Zmechu we Wrocławiu bo zauważyli, że oczka mi się świecą jak widziałam konika  😁 . Od tamtej pory byłam tam prawie co roku w roli widza aż zawody zostały przeniesione na Partynice)

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 maja 2015 14:30
Ujeżdżania c.d.

Oprócz ujeżdżania łaciatego Nynusia uwielbiałam ujeżdżać kucyki a także osiołki w warszawskim ZOO

Tego kucyka pamiętam bo miał taką długa sierść i w sumie mało konia przypominał



Stanowisko kucyków i osiołków do krótkich oprowadzanek było największą atrakcją ZOO. Kiedyś trafił mi się kucyk który wyglądał jak mini konik a jako że miałam chyba z 6 lat i juz nogi miałam na tyle wyrośnięte że je w strzemionach mogłam trzymać chłopiec go prowadzący zakłusował z nami. To była radocha.

A to osiołek.



A tu ujeżdżam Kasztana na wsiu wujka i dziadków. Jak widać po wyrazie jego pyska za bardzo nie jest tym zadowolony.



A tu moja kuzynka i brat na klaczy o imieniu Koza którą zaczęłyśmy samodzielnie ujeżdżać jak miałyśmy 10 lat czyli wtedy kiedy to zdjęcie zrobiono. Koza była bułana i musiała mieć coś z fjordem wspólnego bo oprócz maści miała charakterystyczną dwukolorową grzywę i ogon i tendencję do tycia. Kozę brałyśmy pod pretekstem jej pasienia na pastwisko gdzie pasłyśmy krowy. Owszem Kozę pasłyśmy ale przy okazji sobie jeździłyśmy od czasu do czasu wchodząc na nią na oklep z jakiegoś pnia.

amnestria   no excuses ;)
12 maja 2015 14:35
ElaPe, jestem OCZAROWANA 😍 Więcej, więcej! Wchodzę do wątku tylko po to, żeby popatrzeć na Twoje zdjęcia 😜
Slodki watek  😎 ale potwoerze za Dzionka, cud, ze wszyscy zyja  🏇
Fajnie pooglądać takie stare zdjęcia  🙂. Ja też kilka dorzucę:

Rok 1989 i moje pierwsze "prawdziwe" jazdy


Rok 1992 S.K. Plękity, klacz Razura


Ten sam rok ogierki S.K. Plękity


Rok 1991 lub też 1992 S.O. Łąck ogier Wellington (nawet udało mi się go wypuścić z boksu przy czyszczeniu  :hihi🙂



Cariotka   płomienna pasja
12 maja 2015 21:14
Dwa pulpeciki  😁
poczekajta, poczekajta, jak znajdę trochę czasu to zeskanuję moje zdjęcia z minus 20 lat do tłu, jazda na odłowionych koniach zimnokrwistych z pastwiska, na materacach wojskowych i na kantarze, się działo 🙂
Ja tam nigdy nie byłam sweet nastką... niestety. Byłam jakimś dziwakiem - nie umiałam się modnie ubrać, a jak już wymyśliłam jakąś kreację, która wydawała mi się modna, to chyba była bardziej śmieszna 😉 No taka niedostosowana byłam, chyba mi jeszcze ciut z tego zostało. Coś w stylu zdjęcia na dole: rozdanie świadectw maturalnych, ja miałam jakąś dziwaczną fryzurę z grzywką przypiętą dwoma spineczkami (miałam takich kolorystycznych spineczkowych kompletów kilka), co uważałam za ostatni krzyk mody (a tak na prawdę to była fryzura odpowiednia raczej dla 8śmio, a nie 19 latki...) 😉 Dodatkowo ważyłam kilka kg za dużo, generalnie okresu nastoletniości nie wspominam zbyt fajnie. Ale w tym samym czasie zaliczyłam pierwsze jazdy konne, zdjęcia też kiedyś  wyszperam  😁
Zgubiłam dwa duże albumy! 🙁
Ale obiecana fotka jest. Jestem rozczarowana. W mojej pamięci była bardziej kompromitująca, a tu bez szału  😁

Obóz jeździecki - data z tyłu zdjęcia 15.07.2003 r. Pamiętam ta zieloną piżamę  🤣
jaki pulpet ze mnie 😜 no weź, Udorka, mamy lepsze zdjęcia z obozów 😁
Ale miało być obciachowe 🙂 I tak wyszłaś lepiej niż ja.

Jak będę miała czas to poszukam.
No to i ja coś wstawię 😡
-IWONICZ ZDRÓJ



] - ZABAJKA
Pierwsze trzy - lata 70-te,ostatnie 80-te

P.S.
Przepraszam za krzywe skany 😵
Dzisiaj trafiłam na tą stronę.

http://www.lisak.net.pl/blog/?cat=1&paged=1

wciągające niesamowicie!
galopada_   małoPolskie ;)
28 maja 2015 22:27
mała ja 😁

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się