Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

iwona- ja miałam kiedyś fantazję na posiadanie takiego ogłowia. U mnie w stajni wisi takie i tak od patrzenia samego na nie odechciało mi się. Nie jest ono zbyt estetyczne. Natomiast, jakbym na tereny i rajdy miała kupować to bym chciała takie kantaroogłowie ( to się chyba jakoś inaczej nazywa, ale chodzi mi o to, co na zdjęciu)
Livia   ...z innego świata
14 maja 2015 18:42
iwona, takie ogłowie za dobrze nie wygląda i naprawdę bałabym się otarć. Ale nigdy takiego nie miałam, może któraś z dziewczyn takiego używała 🙂

Myślałam przez pół dnia, że z terenu dzisiaj nici - tak u nas lało. A potem zrobiło się przepięknie i słonecznie, więc 1,5-godzinny terenik mamy zaliczony 😀
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
14 maja 2015 21:32
Dzięki dziewczyny za odzew  :kwiatek:
Eh no zachorowałam na takie kolorowe ogłowie terenowe, ale boję się otarć, więc chyba odpuszczę...
A ogłowia w sportowych rajdach z czego są wykonane? Orientuje się ktoś?
Zrobiłyśmy sobie z grubą 15km spacerek w końcu 🙂 odwiedziłyśmy stajnię i załapałyśmy się na fotki nawet 🙂
niuch niuchy z Axą i Wallim:



Dziewczynie strasznie się spodobał siwy dżentelmen, niestety nie odwzajemnił miłości, ale kobyła nabrała takiej energii, że w drodze powrotnej nie umiałam jej utrzymać, mimo, że teren miał być stępem i odrobinę kłusem z kwestii zdrowotnych i kondycyjnych, a gruba się uparła i jak w końcu pozwoliłam na galop tak miałam momentalnie załzawione oczy 😁 żałuję, że nie włączyłam endo, bo tak szybko chyba jeszcze nie pruła 😍 Zwierz niewylatany, ale zawsze jest do opanowania nawet samym głosem i w drodze do koni szła grzecznie, stępem, może kawałek kłusem, dość w żółwim tempie 🙂


Ostatnia prosta wyglądała tak :



i jeszcze dwa od paparazzi 🙂
lussi ślicznie 🙂 Nie boisz się jej tak puszczać ? 🙂 Ludzie bywają różni, ktoś wrzaśnie, trzaśnie 😉
lussi Jaki fajny krówek!  😍
iwona taśmowego nie polecam, z pewnością odparzysz konia przy terenie choćby 3h w upale  🙁, za to z tego typu ogłowi szczerze mogę polecić ogłowie Tekna model endurance, i pytałaś też w jakich jeżdżą rajdowcy najpopularniejsze są ogłowia podium i pioneer, niektórzy używają właśnie też tekny

lussi zdjęcia fantastyczne
Po przejściu ulicy w stronę stajni nieraz puszczam ją i drepta sama. Myślisz że jej zdaniem po co ja tam jestem? 😁 "Mama broń mnie" i pach za plecy, a zza pleców zawsze odważna jest 😉 W sumie jakbym miała wyliczyć czego się boi to.. Dzieci, małe ludziki przerażają ją nie mniej niż mnie. Jak tam w stajni zobaczyła dziecko w drzwiach to zaraz było furr i idę stąd już 🙂
Jej strach wygląda tak, że "klęka" jakby nogi nagle zgubiła lub podskoczy i zaraz idzie normalnie dalej, czasem prychnie, czasem przejdzie łukiem, czasem stanie i popatrzy, powącha.
Takie ogłowia taśmowe pamiętam z czasów swoich wacht za pracę. Kilka koni w stajni takie miało, pracowały w nich całymi godzinami codziennie, nic się nie działo, żaden się nie obcierał. Taśma była gruba, ale bardzo miękka, ogłowie można sobie było praktycznie zwinąć w kłębek i schować do kieszeni. Wydaje mi się, że to była taśma porównywalna do takiej, jak tutaj: http://lagat.pl/product_info.php/oglowie-indiana-wodzami-p-204?osCsid=v8j3obm7r340oci2rur2hb1vf4
lussi faaajna jest 🙂 No właśnie, najgorsze te ulice, ja sama w drodze do lasu przechodzę przez dwie małe, a krótki odcinek przejeżdżam obok bardzo ruchliwej trasy i zawsze odganiam czarne myśli co by było gdyby, brrr. Mój najgorszy koszmar jest taki, że spadam w terenie, kobyła nie zważając na drugą leci na łeb na szyję do stajni i prosto na te ulice  🤔 Jak do tej pory upadek przytrafił się raz i kobyła czekała grzecznie 🙂
Livia   ...z innego świata
15 maja 2015 09:55
lussi, jakie fajne zdjęcia 🙂

Mam nadzieję że nam też się uda dzisiaj zrobić fajny spacerek 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
15 maja 2015 16:14
lussi faaajna jest 🙂 No właśnie, najgorsze te ulice, ja sama w drodze do lasu przechodzę przez dwie małe, a krótki odcinek przejeżdżam obok bardzo ruchliwej trasy i zawsze odganiam czarne myśli co by było gdyby, brrr. Mój najgorszy koszmar jest taki, że spadam w terenie, kobyła nie zważając na drugą leci na łeb na szyję do stajni i prosto na te ulice  🤔 Jak do tej pory upadek przytrafił się raz i kobyła czekała grzecznie 🙂

Ja się tego boję codziennie wyjeżdżając na zewnętrzny plac i wyprowadzając konie na padoki... Niestety między stajnią a placem i padokami mamy drogę, wprawdzie nie nazwałabym jej bardzo ruchliwą, no ale jeżdżą tamtędy czasem ciężarówki, autobusy... Strach pomyśleć, co by było, jakby koń postanowił wrócić do stajni...
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
15 maja 2015 16:51
[quote author=Murat-Gazon link=topic=114.msg2357797#msg2357797 date=1431670645]
Takie ogłowia taśmowe pamiętam z czasów swoich wacht za pracę. Kilka koni w stajni takie miało, pracowały w nich całymi godzinami codziennie, nic się nie działo, żaden się nie obcierał. Taśma była gruba, ale bardzo miękka, ogłowie można sobie było praktycznie zwinąć w kłębek i schować do kieszeni. Wydaje mi się, że to była taśma porównywalna do takiej, jak tutaj: http://lagat.pl/product_info.php/oglowie-indiana-wodzami-p-204?osCsid=v8j3obm7r340oci2rur2hb1vf4
[/quote]
O to to to, właśnie nad tym myślałam  😉

quintana dziękuje za odpowiedź!
Mojej kobyle to szkoda energii marnować na jakieś tam płoszenie się ...
Ja z chłopakiem terenujemy się bardzo sporadycznie, odwiedzając zaprzyjaźnioną stajnię forumowej montany ale uwaga, niedługo, planujemy wyjazd na spacer na "naszej wariatce". Zobaczymy jak pójdzie 🙂
Mi też wczoraj udało się wyskoczyć do lasu, w sumie jak zawsze bez większych ekscesów  😉 z "mankamentów" koniowatego mogę tylko wytknąć mu jego wzrost (ponad 180)  😂 Zaczęło się niewinnie wgramoliłam się na dryblasa (bryczesy z pełnym lejem wrrrrrrrrrrrr) i radośnie sobie jedziemy ale jakaś roztrzepana byłam i po przejechaniu za bramę wypadł mi pilot  😂 no to hop na ziemię i znowu musiałam się gramolić  😂 ok już jestem, jedziemy sobie radośnie  🏇 🏇, nagle dzwoni tel. no to chcę odebrać i z kolei tel. mi wypadł  🤬  😂 i proceder ponownie musiałam powtórzyć  😁
Livia   ...z innego świata
16 maja 2015 08:56
marysia, bo twoja to taki fajny ewenement  😁

quintana, haha, to się nagimnastykowałaś 😀 Mój koń duży nie jest, ale specjalnie na takie okazje nauczyłam go stania grzecznie w rowie 😁

A my byłyśmy wczoraj z forumową Sankaritariną na spacerku - i dzięki niej mam przepiękne zdjęcia 😍






Livia- piękne zdjęcia ( i Wy oczywiście)

drabcio- w mojej fazie jazdy na oklep bat mi upadł...co prawda na hucuła musiałam wsiąść, ale dołka i tak musiałam szukać 🙂

A dziś już obskoczyłam dwa tereny. Na mojej byłam w całkiem nieplanowanym miejscu. Chciałam zatoczyć sobie pętlę, a zajechałam w  pewnym momencie za daleko i wyszło mi tego prawie 20 km. W tym dużo po asfalcie 🙁 kierowcy są bez pojęcia, żeby konia wyprzedzać takim pędem

takie tam widoczki





Na drugiej pojechałam w całkiem drugą stronę:

Najpierw w górę




Na górce



I z górki



Dworek Sienkiewicza w Oblegorku


i prosta do domu


iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
16 maja 2015 17:20
Livia ale ładne zdjęcia!
marysia550 ojej, ale masz świetne tereny, szczególnie na fotce z lasu    🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
16 maja 2015 18:53
Livia, ostatnie zdjęcie! 😍
Livia   ...z innego świata
16 maja 2015 19:20
iwona, Jara, dziękuję, to zasługa Sankaritariny 🙂

marysia, dziękuję 🙂 Ale miałaś przygody! Dobrze, że nic się nie stało na drodze, ja się tak cieszę że przez ulicę nie muszę przejeżdżać... ale widoki masz piękne 🙂
Dworcika   Fantasmagoria
17 maja 2015 12:21
marysia550, pięknie tam masz! Ja co prawda stwór leśny, ale jakie widoki... 🙂
Livia, zazdroszczę ogarniętego fotografa 😁 Fajne fotki.



Ja się muszę pochwalić, bo dziś był pierwszy teren z mężem. Mąż 3 raz w siodle, ale tak, jak się spodziewałam - Cytryna jest genialna na takie okazje! Udało się nawet całkiem sensownie pogalopować! I spotkaliśmy biegaczkę, która chętnie zrobiła pamiątkowe zdjęcie 🙂


Dworcika- a tą lonże to na męża miałaś, ma się rozumieć? jakby się zaczął frygać 🙂
Mój mąż miał już kilka zrywów, że będzie jeździć. ostatnio rok temu, jak zmieniłam konia na większego. Ale spełzło na niczym, jak zawsze.
A tam na górze jest las, jechałam przez niego, ale zdjęć nie robiłam, bo kłusowałam. Tylko tam jest dość stromo, koniowi się nogi rozjeżdżają i nie specjalnie lubię tam jeździć. W sumie to nie ma tu blisko takiego lasu, żeby wjechać i sobie nim jechać i jechać...
Dworcika   Fantasmagoria
17 maja 2015 16:40
marysia550, ciiii...bo się skapnie 😉 I tak się śmieje, że to podejrzanie wygląda, że na jednym zdjęciu jesteśmy razem, a na drugim już trzymam konia bez jeźdźca.
Lonża zabrana profilaktycznie - mąż niejeżdżący, siedział 3 raz na koniu. Niby z typu tych, co to z koniem sobie radzą itd. ale strzeżonego... I tak przez całą jazdę drażnił mnie fakt, że tą cholerną lonżę muszę targać, a nie ma do czego przytroczyć/schować 😁 Bo ja oczywiście nadal w wycieczkach na oklep zakochana. Takie kobyły jak te dwie... no cudo na takie okazje!
Bronze   "Born to chase and flee.."
17 maja 2015 17:02
A u mnie dziś takie kolory. Zieleń az bije po oczach ;-)
Livia cudne foteczki
marysia te widoki  😍
Dworcikowa, że się nie zaplatałaś w tą lonże  🙇  😁
Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2015 06:17
quintana, nawet sobie nie wyobrażasz jak ona mnie chwilami wkurzała. Wodze w jednej ręce, lonża w drugiej... wrrrr... Ale były momenty, że udawało się zapomnieć, że ją mam.
następnym razem jemu do siodła przytrocz 🙂
Livia   ...z innego świata
18 maja 2015 09:28
Dworcika, dziękuję! Sama sobie fotografki zazdrościłam 🙂 Fajnie że udało ci się małża wyciągnąć na taką końską wyprawę 🙂

Bronze, cudne widoki 🙂

quintana, dziękuję 🙂

My już dzisiaj po terenie, udało mi się w końcu uchwycić na zdjęciu kogo spotykamy właściwie przy każdym wyjeździe do lasu 😍


jaka ślicznotka  😍 😍 😍 cudna fotka
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się