M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
18 maja 2015 16:11
Wtrącę trzy grosze bo jestem w temacie.
Mieszkanie z 4 pokojami - dziecko, salon, sypialnia, garderoba - idealnie.
I urodziły się bliźniaki. Niespodzianka. Pierwsze lata mogły żyć razem, mimo że to chłopiec i dziewczynka ale teraz gdy mają dziewięć lat trzymanie ich w jednym pokoju jest torturą dla nich i dla nas. Właśnie się przeprowadzamy z sypialnią do najmniejszego pokoju - byłej już garderoby byle miały oddzielne pokoje.
NAPRAWDĘ jak dzieci są różnych płci to trzymanie ich w jednym pokoju gdy dorastają szkodzi ich rozwojowi i zdrowiu psychicznemu. Zresztą nie tylko ich. Wiem co mówię. Mąż mieszkał z bratem w jednym pokoju całe życie i bardzo oponował przed zmianą ale wg mnie dzieciaki jednej płci dużo łatwiej dogadają się na wspólnej przestrzeni.
Tak więc z doświadczenia sugeruję ten dodatkowy pokój, niech nawet będzie niewielki ale niech będzie bo tłukący się brat z siostrą, których nie ma jak rozdzielić to prawdziwy koszmar 😵
Dziewczyny, co wy piszecie. Maleństwa dom i jej pomysł. I jej kasa. Chcecie wmówić zakup mercedesa osobie która się cieszy ze nazbierała na Opla na kredyt!!! Sorry - laska się cieszy, będzie wspaniale a tu wmawiacie jej ze jest do dupy bo skazuje dzieci na 1 pokój ... a dziecko jest jedno.

To jej pomysł, kasa, życie. Ma się finansowo zarżnąć??? Bo forum mądre doradza?? Dacie jej na ratę kredytu???
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
18 maja 2015 16:46
Dodofon nie Mercedesa tylko Opla kombi zamiast sedana 😀 i z tego co widzę po prostu dzielimy się sugestiami. Jeśli będzie mogła to niech rozważy ten jeden pokój dodatkowo bo to się przyda a jak nie to trudno. Dla mnie to te same rozważania co o kaloryferze w łazience. Może niektórych poniosło z dwoma łazienkami jako dobrem podstawowym a nie luksusowym ale większość chyba w normalnym tonie dzieli się doświadczeniem. Ja się właśnie ścieśniam z mężem, szafą na całej ścianie i materacem 180x200 w pokoiku, który po zamontowaniu szafy ma 8m2 więc daleko mi do luksusów. Od krańca łóżka do drzwi szafy mam 20cm, żeby otworzyć szufladę trzeba stać z boku 😂
Averis   Czarny charakter
18 maja 2015 16:50
Przypomina mi to mądrości, które już padały, że po co mi kawalerka. I to taka mała. A jak będę chciała zamieszkać z chłopakiem, to co wtedy zrobię, skoro lubię mieć własną przestrzeń? A najzabawniejsze jest to, że ja nikogo o radę wtedy nie prosiłam. A teraz sporo osób mówi, że mi zazdrości, bo ze wszystkimi opłatami, czynszem i ratą mieszczę się w tym, ile oni płaca za sam kredyt. Wolę moje własne 22 metry, konia i jeździectwo, niż 48 i patrzenie w ściany. Bo na niewiele więcej byłoby mnie stać.

Kika, dzieleniem się sugestiami nazywasz opinie o tym, że wspólny pokój dzieci (z których jednego nie ma i być może nie będzie) zniszczy im psychikę i pozbawi rodziców intymności do momentu wyprowadzki latorośli?


Serio, czasami aż strach tu pisać. Człowiek pokaże zdjęcia kibla a mu zrobią psychoanalizę. I zdiagnozują hemoroidy.
Maleństwo Ja Cię rozumiem i bardzo kibicuję! Będziesz miała cudowny dom! :kwiatek: My też się nasłuchaliśmy:
- po co Wam AŻ 49m?! Ganiać się tam będziecie?
- Robicie tylko 1 pokój? A gdzie będzie spało dziecko? (którego nie ma w planach nawet jeszcze)
- nie no jak przyjdzie dziecko to za małe te mieszkanie
- itd. itd.
Mamy M jakie mamy, spłacamy regularnie, kochamy spędzać w nim czas i inni też u nas się dobrze czują. 🙂
Więc nie przejmujcie się tylko róbcie! 🙂 Ja nie mogę się doczekać relacji, bo na pewno będziecie mieli przytulny, ciepły i przyjazny dom!
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
18 maja 2015 17:16
Ja nie pisałam o tym czy i ile maleństwo ma/mieć będzie dzieci bo to nie moja sprawa.
Napisałam, z własnego doświadczenia, że jeśli się tak przydarzy, że tych dzieci będzie dwoje i będą różnych płci to odbije się to na ich psychice podczas okresu dojrzewania gdyż tak jest. Poziom frustracji jest naprawdę duży i jeśli można go zaoszczędzić sobie i dzieciom to czemu nie? O pozbawieniu rodziców intymności nic nie pisałam. O tym szkodzeniu rozwojowi pisałam trochę z przymrużeniem oka, zabrakło emotikony a o tym czy im to zryło berety będę wiedziała jak będą dorosłe 😉 ale mam nadzieję, że zdążyliśmy z rozdzieleniem bo nie widzę jak 12 latka mieszka w pokoju z równoletnim bratem. Już teraz idzie na noże 😂
Wyluzujcie trochę :kwiatek:
maleństwo jak to mówią ciasne ale własne, zrobisz jak uznasz za stosowne i tyle. Swoją drogą jak wybierzecie Wiesławę to ja bym nad drzwiami szyld z nazwą powiesiła bo imię dla domu genialne. W dodatku na wsi!
Averis   Czarny charakter
18 maja 2015 17:19
Kika, ale Maleństwo kilka razy wyraźnie napisała, że nie może sobie pozwolić nawet na metr więcej. I już. Należy to uszanować. A nie przekonywać, że z pewnością ją stać, bo to zaledwie kilka tysięcy więcej. Gdyby mogła, toby zrobiła. Ale nie może i te wszystkie mądrości o szkodliwym wpływie na dzieci w takiej sytuacji nie pomagają a jedynie frustrują. Tym bardziej, ze dzieci jest sztuk jeden. A tu już forum widzę, że się wzięło za planowanie obcej rodziny.
Ja mialam najpierw kawalerke. 27m2. Pozniej dwa pokoje 46 m2. Teraz mam domek. Wzorowany na projekcie sosenka. Mieszkam 3 lata i za nic wiekszego bym nie chciala. I nie obijam sie o kanty mebli i nie mam dwustanowiskowego garazu. Ani dwóch lazienek. Serio to jest absolutne minimum?
Ponadto od kazdego slyszalam ze to bedzie klitka. Ze jak sie  buduje to wieksze. Lacznie z kierownikiem budowy. I kazdy, kto pozniej przyszedl zmienil zdanie. A jak ktos chce mieć 200 metrow to niech ma. Nikt go nie będzie przekonywal ze to moloch. Tak krawiec kraje, jak mu materii staje. Pozdrawiam z tarasu. Maz wlasnie rabie drzeqwo, zeby ciepla woda byla (no tak nie mamy pieca na ekogroszek. A to tez niezbedne minimum)
Kika   introwertyczny burak i aspołeczna psychopatka
18 maja 2015 17:25
Ale napisała też, że to mąż tnie po kosztach a ona też by chciała 4 pokoje i z tego co zrozumiałam sprawa jest otwarta jeszcze. No ale nie ciągnijmy już tematu.

Jeden z moich ulubionych programów na domo dotyczy budowania/remontowana przy bardzo niskim budżecie.
Jest tam kopalnia pomysłów, których część można przenieść też na grunt polski. Polecam maleństwo znajdziesz tam dużo nieoczywistych rozwiązań, które bardzo zmniejszają koszty.
Maleństwo :kwiatek: potrzeby rosną w miarę zaspokajania 🙂
Ja mówię, na przykładnie moich doświadczeń, co się okazało w praniu. Miałam dom z jedną łazienką i to była kicha, miałam maly pokoik i to była kicha. Zrobisz jak uważasz, ja tylko sugeruję, że kilka metrów więcej nie robi aż tak ceny ogólnej, najwyżej przyciąć można na urządzaniu. Moim zdaniem lepiej dobudować jedno pomieszczenie więcej i go trzymać w stanie surowym, niż później żałować i nie ma co mówić o malych potrzebach.
Moim marzeniem, odkąd zamieszkałam ponownie w mieszkaniu, był własny kawałek trawy, więc doskonale Cię rozumiem. Mam teraz dom, kompromis- segment w szeregówce i piszę tak jak ja to widzę i potraktuj, to jak radę, a nie wpieprzanie się w Twoje życie, bo i tak przecież zrobisz co chcesz.
Dodo to nadal będzie opel 🙂 merc się zaczyna gdzieś przy 250m🙂 A klasa 🙂
maleństwo Wasz dom będzie taki jaki sobie wymarzyliście. Doskonały dla Was. Jak starczą Wam dwie sypialnie to tak będzie.
Wiesz tylko co mi przyszło do głowy...znajomi tak zrobili. Kupili projekt domu do ewentualnej rozbudowy w przyszłości. Miał początkowo 90metrów. Mieszkali sobie na takim metrażu w dwie osoby. Potem urodziła im się dwójka dzieci a ich było akurat stać na remoncik. I dobudowali tą drugą część. Teraz mają prawie 159 metrów.
Zasatanawiam się czy są projekty małych domków, takich jak chcecie z ewentualnością rozbudowy go potem o kolejne powiedzmy 30 metrów? Kiedyś w przyszłości jeśli zajdzie taka potrzeba?
Zresztą podejrzewam że każdy dom jeśli tylko jest miejsce na działce, można rozbudować.
Kibicuje Wam i daj znać co z panem wykonawcą.
maleństwo, luz. Pozdrawiam z naszych 88m, gdzie są dwa pokoje i 1 łazienka. Życie rodzinne i tak toczy się w kuchni 😉
Wrzucilam kilka zdjec do galerii.

Malenstwo- warto podniesc troche sciane kolankową w tej sosence czy innym projekcie.
U nas dobre wieści, udało się uzyskać papier z banku dewelopera (znaczy jest obiecany) wiec jutro ostatecznie wybieramy mieszkanie i wyznaczamy termin umowy  🏇

Edit: o zgrozo małe mieszkanie i tylko dwa pokoje 😉
Gillian   four letter word
18 maja 2015 18:09
Rany przepraszam że żyje... Już się nie odzywam  🤔
Przebrnęłam przez papierologię związaną z budową- począwszy od zwrotu działki od Skarbu Państwa skończywszy na złożeniu papierów o odbiór. Na szczęście nie musiałam się bawić z bankiem na żadnym etapie budowy i dzięki Bogu, bo to pewnie nerwówka.

maleństwo- a Wy tam macie gaz? Czy prądem będziecie grzać? Kominek? Jaka koncepcja na ogrzewanie?

maleństwo   I'll love you till the end of time...
18 maja 2015 18:30
Juhuuuu, ja poszłam do pracy, a tu już taka analyza! A ja nie mam popcornu 😉

Wiecie, to jest tak. Jakby nas było stać, mielibyśmy i 5 pokoi, w tym jeden np. specjalnie do słuchania muzyki. Łazienkę, drugi kibelek, spiżarnię. I metraż 200m. I luz, że podołamy z ogrzaniem tego. Ale bogaci nie jesteśmy i dla nas NAPRAWDĘ to robi różnicę, czy zaoszczędzimy na czymś 2 tysiące.

Wybór domku zależy od ceny. Jeśli się okaże, że nam starczy, to weźmiemy coś w stylu Wiesławy z 4 pokojami. To miałam na myśli pisząc, że będę starała się do tego dążyć, ale właśnie pod warunkiem, że będzie to możliwe finansowo.

Dziękuję bardzo tym, co "rozumią". Ja po prostu staram się być realistką. A w tym momencie życiowym, to albo mały dom, albo żaden. I tak wyjdzie nas on taniej niż mieszkanie o podobnym metrażu, a o ile milej.

Kika, nazwa śmieszna, zwłaszcza, że moja teściowa numer 1 ma tak na imię. Patrzyliśmy też na dom Andrzej, a tak ma na imię... jej mąż 😉

Muffinka, nie mam pojęcia, czy da się je rozbudowywać. Nie myślimy na razie o tym.

nika77 - widzisz, a my właśnie wolimy mniejszy dom, a zeby została kasa na wykończenie. Każdemu wedle potrzeb 😉

Averis, sandrita, Dodo, bera7 -  :kwiatek:

Reasumując - po prostu dziwi mnie rzucanie porad w stylu "po co kupować stare Punto, nie stać cię na Maybacha, to jeździj autobusem, a samochody podziwiaj na parkingu". Idąc tym tropem, pozostaje się nam albo umartwić, albo zaharować na śmierć, aby zarobić na w.w. Maybacha. A ja uważam, że jest duzo odcieni szarości pomiędzy. Mam paskudne auto marki Dacia. Trzeszczy badziewnymi plastikami, pod maską szalone 68kM, a ja je uwielbiam, bo super się prowadzi, mało żre i stać mnie na części. I w takich szarościach można też być szczęśliwym.
Ja do 22r życia, czyli do momentu wyprowadzki z domu, mieszkałam w małym pokoju razem z siostrą i nie mam z tego powodu traumy.
Btw maleństwo - serialu specjalnie nie pamiętam, natomiast książkę- o tak! Jedna z moich ulubionych lektur z dzieciństwa 🙂 Bardzo rozbudzała wyobraźnię, czytając ją marzyłam o życiu osadnika w domku na prerii - prostych rozrywkach, obcowaniu z naturą, tak silnej  - w obliczu różnych nieszczęść - więzi z rodziną 🙂
Gillian, nie ma się co obrażać. Jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma. Ja nie potrzebuje więcej pokoi i nie myślałam nawet nad większym.  Za to brak mi porządnego strychu i pomieszczeń gospodarczych, bo ilość sprzętów rośnie i nie ma gdzie upychać.
Ja gdybym teraz budowała dom to też mały. I przytulny. Za nic wielkie, zimne molochy. Choć pewnie byłoby to ponad 100 metrów ale niewiele. Mieszkanie mamy 90 mterowe i brakuje mi tylko ciut do ideału 😉
bera- otóż to. Ja mam szczęście, że mam budynki gospodarcze, więc tam są upchane wszelkie graty. No coś takiego musi istnieć jeśli nie w domu ( piwnica) to w obejściu, bo kosiarki, rowery, worki z żarciem dla zwierzyńca, jakieś narzędzia dla faceta, opony zimowe/letnie....no trzeba gdzieś upchnąć.
zuza   mój nałóg
18 maja 2015 19:58
Ja tylko poczytuje ale Maleństwo wiadomo ciasny ale własny  🏇
Idąc tym tropem,że co będzie jak się urodzi drugie,można też powiedzieć,że skoro się "trafiło" drugie to może się trafić i trzecie, bo czemu nie-po drugim mąż idzie w odstawkę?. A może i bliźniaki? To ile tych "zapasowych" pokoi ? Ja ma parter domu jakieś 80 m ( plus piwnice) i jest super.Wolę w 100% te 80m i ogródek niż np 120-150 mieszkanie.My od kwietnia/maja do września/października 90% czasu spędzamy na ogrodzie a na pewno tyle są tam dzieci i pies.Tam jedzą obiady,odrabiają lekcje,latają boso po trawie.Mają trampoline,piaskownice,huśtawki i nie mam żadnych problemów jak chce do nich przyjść 4ka czy 5ka sąsiadów.
Gillian   four letter word
18 maja 2015 20:01
bera7, nie obrażam się. Jak dla mnie maleństwo może wykopać sobie ziemiankę, nie moja sprawa. Nie wiedziałam, że dzielenie się spostrzeżeniami to zamach na wolność osobistą i planowanie komuś rodziny. Beka i tyle.
Nie kazdy chce sobie krew psuc i zagladac do watku wyborczego a w kontekscie domkow to wazna sprawa jest.

Wrzucam zatem i tu:
http://pressmix.eu/2015/05/06/katastrofalny-podatek-katastralny-juz-za-rok-czemu-kandydaci-na-prezydenta-o-nim-milcza/
Averis   Czarny charakter
18 maja 2015 20:25
Edit:

buyaka, serio to traktujesz jako rzetelny artykuł i źródło wiedzy? "Ponoć Polska zobowiązała się w traktacie akcesyjnym do UE, że wprowadzi ten podatek do 2016 r. Piszę „ponoć”, bo nie mam czasu zajmować się lekturą tego dokumentu. Wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują jednakże, że trwają intensywne prace nad tym podatkiem, ale są one najściślej strzeżoną tajemnicą, tabu. To wszystko nie przeszkadza, by ten temat dogłębnie przeanalizować."



To i ja wrzucę tutaj.


http://ksiegowosc.infor.pl/wiadomosci/704933,Nie-bedzie-podatku-katastralnego.html

http://michaljezierski.natemat.pl/142819,prezydent-komorowski-nie-chce-podatku-katastralnego ten link jawnie pro PO, więc jego wiarygodność pewnie będzie kwestionowana 😉


http://ksiegowosc.infor.pl/podatki/podatki-osobiste/podatki-i-oplaty-lokalne/300289,Podatek-katastralny-w-Polsce-na-razie-nie-jest-planowany.html
Mialam wlasnie przekopiowac Twoja odpowiedz z inmego watku.

Nie uwazam tego za jedyne swiatle i powazne zrodlo informacji. Smiem twierdzic, ze warto miec na uwadze, ze jest cos na rzeczy.

Dziekuje, ze podrzucilas inne zrodla od siebie rzucajactym samym nowe swiatlo na sprawe.  :kwiatek:
Jeśli można spytać, to jaką masz pompę ? Jak długo i czy sie sprawdza ?


Mamy składany piec z części firmowych, odwierty pionowe, od dwóch lat, sprawdza się- ciepło jest i ekonomicznie  😉.

yegua nie ma sprawy  :kwiatek:
Averis   Czarny charakter
18 maja 2015 21:52
buyaka, uf! :kwiatek:
Alle afera 😁 Myślę, że każdemu wg potrzeb, ALE 😉 czasem fajnie poczytać co inni sądzą żeby wyczarować/pożyczyć te parę dodatkowych tysięcy i mieć dużo większy komfort życia. Chyba, że tak nam właśnie pasuje, to spoko i robimy po swojemu. Maleństwo, piękna okolica i strasznie zazdroszczę mieszkania w takiej sielance. Raany, kocham Warszawę, ale mam takie dni, że pieprznęłabym to wszystko w diabły i wyprowadziła się do takiego Szczytna na przykład ;P

My tez z moim W kminiiśmy jak tu zrobić żeby mieć dwójkę dzieci na tych 85 m (niecałych) z dwiema sypialniami. I wymyśliliśmy, da się na szczęście zrobić tak, żeby były 4 sypialnie. Zrobimy remont jak dziecko nr 1 zacznie przyprowadzać dziewczynę/chłopaka do domu 😉
Każdy ma inny zamysł. Dokładnie. Ja np chciałam mieć dwa duże pokoje na górze (równe wielkością) i tym sie kierowałam, od tego zaczął się mój zamysł, dół "wyszedł" z góry.
W weekend byłam u koleżanki, która ma nieco większy metrażem dom. Ma sporą łazienkę u góry ( bardzo pomysłową zresztą ) i do tego trzy pokoiki...mnie ogarnęła klaustrofobia. W dwóch tych pokojach nawet nie wiem, czy był sufit, czy od razu skos. W pokojach dziecięcych.
To ja wolę nie mieć tej łazienki, "mordować się" ( ha ha) z myciem na dole, a mieć dwa duże pokoje u góry.
Tylko oni mają dwoje dzieci, więc im te pokoje są potrzebne, tak a nie inaczej. A mi nie.
U nich sytuacje ratuje to, że mają dodatkowe pomieszczenie nad garażem, które może być zaadaptowane na "bawialnię" i w sumie to fajny pomysł. Zamykasz na klucz i możesz udawać, że jest porządek 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się