Sprawy sercowe...

feno przesadzasz, żeby zrobić karierę w Polsce wystarczy biegle znać angielski. Żeby zrobić karierę w takim Dublinie czy Londynie - nadal wystarczy biegle znać angielski. Tylko, że trzeba umieć coś poza tym - sama znajomość choćby i pięciu języków nie zapewni Ci super możliwości zawodowych, chyba, że zostaniesz tłumaczem przysięgłym. Generalnie ludzie z językami pracują po call center lub w obsłudze klienta za znacznie mniejszą kasę niż taki księgowy funduszy co ma tylko bdb angielski. Co więcej - księgowy funduszy we francuskim teamie, czyli z biegłym angielskim i francuskim zarobi tyle samo, co taki tylko z angielskim.
Myślę, że feno ma na myśli znajomość języka tak żeby umożliwić np. obsługę w sklepie, hotelu i dotyczy to raczej prostej konwersacji. Żeby robić karierę międzynarodową w firmie typu korpo wystarczy angielski.
Taka sytuacja, stoimy z małżem (w Niemczech) w sklepie typu "mydło i powidło" Małż produkuje się po angielsku, ja usiłuję po niemiecku, a pani za kasą (Turczynka) patrzy na nas lekko znudzona i pyta łamaną polszczyzną "Podać coś jeszcze dla ciebie?"  😎
Kajpo you made my day!  🤣 🤣 🤣


fajne 🙂
A jego wykłady maja cos wspólnego ze sprawami sercowymi? Czy tylko pomyłka wątków? 😉



nie, Dzionka pisała coś o terapii więc sie podłączyłam

juz nie będę
kujka   new better life mode: on
19 maja 2015 09:49
http://finance.yahoo.com/news/science-says-5-things-happen-172300387.html

u nas wystepuje wszystkie 5 w rozbudowanej formie :P a u Was?
Też 🙂
z tym wygladem to chyba u roznych par roznie... niektore nie sa do siebie podobne wcale a wcale 😀

My najbardziej rozbudowany mamy podpunkt 5...  🙄 🤣
Najgorszy jest ten specyficzny język, bo czasem się zapominamy i wychodzi gdzieś w towarzystwie powodując niemałą konsternację  😁

sanna cieszę się, że zrobiłam i dzień :P Dodam jeszcze tylko że absolutnie nie jest to miejscowość turystyczna, po prostu jeden z wielu "kiosków" na bocznej uliczce wśród bloków 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 maja 2015 10:39
Najmocniej 1 i 5 😁 Jak ktoś nas nie zna to słysząc nasze rozmowy ma taką minę 😲 i od razu pyta, czy wszystko w porządku  😁
Kajpo, nie moglam przestac sie smiec  😀 Wyobrazam sobie, jakie musieliscie miec miny  😀 U mnie tez czasami smiesznie, bo gdzise z kims zaczynamy rozmawiac, po dluuuzszej chwili pada 'skad jestes?', odp 'z Polski', no to przechodzimy na polski  😁
U nas było gorzej - kłóciliśmy się na wyciągu narciarskim we Francji, jadąc na ławeczce z okutanym w kaptury i czapki kolesiem i on na sam koniec naszej drogi na szczyt przemówił po polsku - matko, jak bym swoją żonę słyszał... Nasze miny bezcenne 😀

U nas nie ma tego, że wyglądamy podobnie i brzmimy podobnie. Za to zauważyłam, że dotyczy to przyjaciółek - mam w pracy dobrą koleżankę i niedawno poznałam jej przyjaciółkę- mówią identycznie, tak samo akcentują słowa w zdaniach, podobne przerywniki - no kosmos 🙂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 maja 2015 11:44
Heh, to mi Konrad wypomina, że kiedyś byłam słodka i urocza, a teraz jestem wredna i niemiła- z kolei przyjaciółki zaznaczają, że bardzo się zmieniłam... i stałam podobna do niego 😎 😁
Dzionka rozwalilas system  😜
Mam nadzieje, ze my -jak juz zamieszkamy razem - nie bedziemy brzmieli jak dwa klony.. Chociaz, moze, jezykowo byloby to z korzyscia dla mnie. Poki co, wszyscy slyszac mnie mysla, ze jestem z Francji  😁
kujka dobre! Ja się nie upodabniam, chyba że się bardzo opalę  😁 A dredów to sobie nie dam zrobić choćby mnie żywcem przypalali. Chyba tylko jeśli chodzi o ubiór, ubieramy się podobnie pod względem estetyki i kolorystyki.

Natomiast jeśli chodzi o język to jest 10/10 zwłaszcza że to on jest moim pierwszym nauczycielem języka którym posługujemy się na codzień, więc automatycznie przejmuję jego frazy, intonację, ulubione słówka  😉 +nasz własny szyfr związany z różnymi sytuacjami, wspólnymi zainteresowaniami, sytuacjami etc który jest praktycznie niemożliwy do odgadnięcia dla znajomych.  😀
feno przez wygląd pewnie mają na myśli przejęcie mimiki - a co za tym idzie zmiana rysów twarzy 🙂 Ale to naprawdę jest widoczne po latach. Ja przez małża zaczęłam unosić jedną brew, a sama nienawidziłam gdy robił tę minę 🙂
Gdy mi koleżanka mówiła,że faceci są jak bumerangi i zawsze wracają ,nie wierzyłam.
Miała racjie  🙄
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
19 maja 2015 13:13
Dekster ale czy to ma jakieś znaczenie?  😉 Przecież wiesz, że to burak i oczywiście masz go w nosie, prawda?  🙂
Tego tak  😉wrócił ten,który był przed nim  🤔wirek:
Dekster, to zabrzmialo jak zart, ten dialog  😀 Ale powazniej - wrocil czy chce wrocic? I czy tez tego chcesz? I czy jest to dobre dla Ciebie? Jesli 2 ostatnie odpowiedzi to 'tak' to jest powod do radosci.  😎
Rozstaliśmy się właściwie nie pamiętam już dokładnie dlaczego.Byliśmy jeszcze młodzi,nie wiedzieliśmy czego tak naprawdę chcemy.
Nie odzywaliśmy się do siebie ponad dwa lata,aż spotkaliśmy się na jednej imprezie.Logicznie wytłumaczył się ze wszystkich "ale",które do niego miałam.
Ja sama nie wiem czego chce na chwilę obecną.Chciałam pobyć sama,zająć się swoimi sprawami i odpocząć .Wreszcie mam czas na konia,bieganie,działkę,rzucam palenie,kupiłam nowy samochód 😁
A Filip z tego co mi powiedział,to mnie kocha,widzi kandydatkę na żonę i mimo ,że międzyczasie były inne to o mnie nie mógł zapomnieć.
To moze, jesli tak kocha, to popros o chwilke do zlapania oddechu i przemyslenia sparwy, powinien zrozumiec i moment poczekac  😎 Ty tez bedziesz miala wowczas jasnosc, czy facetowi rzeczywiscie zalezy - i wowczas jest gotowy poczekac, czy kocha Cie na ten moment.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 maja 2015 14:00
Jak to "logicznie się wytłumaczył ze wszystkich 'ale'"?
Miałam do niego żal o bardzo wiele sytuacji,w których się zachował jak się zachował i nigdy nie wiedziałam dlaczego a skoro nie wiedziałam to sobie to po swojemu wytłumaczyłam i wyszła kiszka.Przestaliśmy się bez wyjaśnień, obrażeni na siebie odzywać z dnia na dzień na bardzo długo.Dziecinnie.
Obojgu nam zależało a żadne nie umiało tego zbytnio ani pokazać ani powiedzieć.
Boje się w to znowu bawić.Jesteśmy w stanie ze sobą porozmawiać a to i tak dużo.
Człowieka się kocha takim jakim jest,albo wcale a na chwilę obecną widzę,że musiał by dużo w sobie zmienić.
kujka   new better life mode: on
19 maja 2015 19:05
Dekster, ale wiesz ze to smiesznie brzmi jak piszesz "bylismy mlodzi" a potem dodajesz ze to bylo 2 lata temu? :P

Dzionka, z przyjaciolkami zgadzam sie.
Jak moje kumpele poznaly amnestrie to stwierdzily ze jest moja zagubiona blizniaczka, tak samo mowimy i zachowujemy sie. Sama bym nijak na to nie wpadla (i wciaz chyba tego nie widze :P).
Jutro stukną nam dwa lata razem! 😎
cavaletti wyjdź. :nunchaku: 😀
kujka, o, dokładnie - tez jak poznałam amnestrię (hehe) to pomyślałam, że strasznie jesteście do siebie podobne 🙂
Skróty myślowe mi wychodzą czasem zbyt wielkie 🙄 Z nim znamy się od podstawówki,w liceum rozeszly nam się drogi,zeszly na studiach a wszystko się 2 lata temu skonczylo definitywnie.
amnestria   no excuses ;)
20 maja 2015 09:40
Chciałam powiedzieć kujson, że i mój Mat powiedział, że Ty i ja jesteśmy identyczne 😜 😁 💘
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się