Wpływ treningu na wygląd. ZDJĘCIA.

Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 stycznia 2015 15:02
Cieszę się, że mogłam pokazać coś innego w tym wątku. Teraz zastanówcie się co byście pomyśleli jakbyście zobaczyli gdzieś takiego konia, nie wiedząc co robi  😁.
A jak go lubię w obu wersjach 😉
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
13 stycznia 2015 17:02
Zainspirowana przemianą Kaliny zaczęłam przeglądać stare i nowe fotki swoje.

Swoją historię opisywałam już nie raz, generalnie jak nie urok to s... W każdym razie koń jest w moich łapkach od 2012 roku (jako surowy 6io latek), tuż po zajazdce miał półroczną przerwę ze względu na kręgosłup i bezhalową stajnię zimą, później chwilkę byliśmy w super stajni, ale koszty i dojazd nas przerosły, pochodził kilka miesięcy i nabył naderwanie międzykostnego (około 12%), więc znów pół roku przerwy. W końcu systematycznie udało nam się zacząć pracować od zimy 2013 do wakacji i nawet pojechać debiuty LL, ale w wakacje zaczęły się problemy z kopytami (strasznie się kruszyły, więc lżejsze jazdy), a potem jak już zdawało się być ok pokonał nas potrójny mini szereg gimnastyczny i tym razem nie koń, ale ja uszkodziłam sobie bark zrywając więzozrost barkowy, więc koń znów miał około 3 miesiące przerwy.

Piszę to, bo nie mogę powiedzieć o dwóch latach systematycznej,  "ciężkiej pracy", nie nazwę tego też "jeździectwem zrywowym", gdyż to raczej ironia losu, a nie wzloty i upadki chęci. Raczej abstrahując już od przerw jakie nam się przydarzały chciałam porównać jaki postęp jeźdźca i konia odbył się na przestrzeni tych przerywanych dwóch i pół roku pracy nad sobą wzajemnie i w większości własnymi staraniami z konsultacjami trenerskimi "dorywczo".

2012, początki 2013


sztywny, pędzący galop i nie mogący go wysiedzieć jeździec



galop 2014 - w końcu uruchomiony zad



i galop dziś - i w końcu udało się koniowi uruchomić grzbiet



kłus 2014 i dziś



może zdjęcia przez swoją niewyraźność nie oddają wszystkiego co się zadziało, ale ja generalnie w końcu wsiadam na konia z bananem i zsiadam z bananem, bo w końcu zaczynamy się rozumieć, bo w końcu jazda staje się przyjemnością, a nie "walką o przetrwanie" którejkolwiek ze stron tego duetu. Wiele przeszliśmy, wiele przed nami. Oby wszystko układało się pomyślnie 🙂

A poniżej zdjęcia porównujące najgorszy moment wyglądu konia (po kontuzji) i najlepszy w międzyczasie startów w LL.



Przybywam z lepszymi zdjęciami i pytaniem: Czy widzicie różnicę?
Pierwsze zdjęcie z początku sierpnia, drugie - początek stycznia (od grudnia tylko tuptamy przez podłoże).

edit. I koń się nie ofutrzył!  😁
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
22 stycznia 2015 19:35
Dramuta12, w zasadzie to żadnej zmiany tu nie widać 🙁 Może minimalnie lepszy grzbiet, za to szyja wydaje się być gorsza górą.
Nawet na zadku nic 🙁? W sumie to nie ja z koniem pracowałam przez większość tego czasu i nie poczuwam się tak do odpowiedzialności  😁. Jak w końcu koń zaczął pracować szyją (ogólnie ciałem), to krótko po takim przełomie w naszej pracy poszedł na zakład.
W sumie się zastanawiam, dlaczego zakłady nazywane są treningowymi. Koń mi wrócił rozpuszczony pod siodłem ("A sam sobie będę tempo dyktował!"😉, ma kłopoty w przejściach (robi taki "hop" przy przejściach w górę), gorzej z zatrzymaniami od dosiadu. Jedyne co się poprawiło to skoki w korytarzu. Jest jakiś wątek, w którym można o tym podyskutować?
kujka   new better life mode: on
22 stycznia 2015 21:29
Dramuta12, watek o mlodych koniach? O zakladach? Z pewnoscia masz spory wybor.
Co do zdjec, to ja rowniez nie widze nic.
Trening skokowy + żywienie. Koń nie mój, ja tylko obserwuję i dokumentuję zmianę, więc daję jako link.
KLIK
Wszystkim zainteresowanym losem trupka, przypominamy się. Koń żyje i nawet trochę przytył 😉. Szkoda tylko że ja bardziej...
2 miesiące dobrego odżywiania i treningu 🙂
Widzę, że wątek troszke obumarł ale spróbuj ... Co myślicie? Trening ledwie kilku miesięczny do spektakularnej zmiany potrzeba więcej czasu ale już coś tam widze a Wy? Trening skokowy

To na pewno ten sam kon? :P cos mi nie pasuje ze skarpetka na prawym tyle
... i grzywa się przerzuciła w całości na drugą stronę 🙂
A może zdjęcie odbite w poziomie? Tak z łba to podobny...
Ale zaparkowany prawie w tym samym miejscu  🤣

Normalnie Rutkowski moze sie schowac.
Ale zaparkowany prawie w tym samym miejscu  🤣

Nie za bardzo, przyjrzyj się dokładnie ciągłości murów  😉
A widzisz patrzylam na okienko na dole. Dobra niewazne. Jesli to ten sam kon to bardzo ladna zmiana 😉
Pewnie odwrócone zdjęcie, tzn. koń z drugiej strony obfocony i zdjęcie odbite, żeby w tą samą stronę łbem stał 😉
Ten sam ten sam odwróciłam zdjęcie żeby było łatwiej porównać .
Dodaje jeszcze jedno zdjęcie z tej samej strony ale z mniejszym odstępem czasowym miedzy nimi
Jaki jest okres zmiany ?

Zmiana duża 🙂 Oczywiście na plus 🙂
Trenuje z nim od grudnia ale w międzyczasie mieliśmy przerwę około 3 tyg . Wiec licze nie całe pół roku
Farifelia   Farys 21.05.2008
20 maja 2015 21:56
LoveRock, bardzo fajna zmiana 🙂

Ja za to znalazłam ostatnio przypadkowo stare zdjęcie Farysa, sprzed dwóch lat i aż się zszokowałam 🙂
Wrzucam więc jako porównawcze 🙂

Pierwsze zdjęcie 2013 rok, drugie zdjęcie sprzed tygodnia 😀



Farifelia - po prostu  👍
oo ja cie krynce, super 🙂
Farifelia   Farys 21.05.2008
20 maja 2015 22:20
keirashara, drabcio, bardzo dziękujemy :kwiatek:
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
20 maja 2015 22:21
To ten sam koń  😲 Normalnie szał, tak dojrzał, zmężniał, kompletnie inaczej wygląda  👍
Farifelia   Farys 21.05.2008
20 maja 2015 22:25
Biczowa, hehe tak tak, ten sam 😉
Jak pokazałam w stajni te pierwsze zdjęcie to śmiali się że jak kucyk wyglądał 😉 Taki mały, chudy, niepozorny 😉 A miał wtedy 5 lat, jutro skończy 7 😉
Farifelia, na tym pierwszym wygląda jak arab 😁 A na drugim już jak koń.
A zdaje mi się, czy ma tak dziwnie małe kopytka, zwłaszcza na tyłach?
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
20 maja 2015 22:39
Farifelia może ja Ci mojego podeślę na mały tuning 😁 powiem szczerze że jak mi szczena opadła po zobaczeniu zdjęć to do tej pory ją zbieram.
Farifelia   Farys 21.05.2008
20 maja 2015 22:47
budyń, a arab to nie koń? 😁
Perspektywa zdjęcia przekłamuje, więc pewnie temu te kopyta też wyglądają bardziej zniekształcone. Jeszcze tak trochę stanął nie do końca, więc to też zaburza perspektywę. Ale fakt faktem, jeśli chodzi o wielkość kopyt to nie ma za dużych. Patrząc na jego obecne gabaryty, kopytka ma jak u arabka hehe 😉
Biczowa haha, daj pozbieram Ci szczękę 😁 Pewnie, podsyłaj 😉 Miejsce się znajdzie, a czas wygospodaruję z moich godzin przeznaczonych na sen (których i tak już wiele nie mam)  😁
chyba bardziej o wysokość kopyta chodziło. Ale może faktycznie, to perspektywa tylko.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się