COPD

czy jest tu ktoś kto podaje RAOwcowi zioła?? kupiłam korzeń lukrecji, prawoślaz, anyż i czarnuszke i teraz sie zastanawiam jak to podać czy zioła zaparzyć, czy dać bezpośrednio do owsa??
demonek449, wszystkie zaparza się, tylko prawoślaz - jeśli chcesz użyć powlekająco - zalewa się przegotowaną wodą o temperaturze pokojowej do odstania.  Przy lukrecji trzeba dawać coś z potasem  (otręby, banany) bo obniża jego poziom. Z czarnuszki to jednak najbardziej skuteczny jest olej.
Może od początku klacz  8 lat. Od 2,5  tygodni kaszel. Było 2 weterynarzy pierwszy nie powiedział nam nic, za drugim razem robiliśmy endoskopie, badanie krwi. Wyszło zapalenia krtani. Płuca i oskrzela czyste. Zostały pobrane popłuczyny z tchawicy. Narazie bez leków. Tylko Tussicom na rozrzedzenie wydzieliny.

Dzisiaj dostałam wynika analizy popłuczyn . Czy znalazła by się jakaś dobra duszyczka ,która napisałaby mi o co w tym wszystkim chodzi? Ja nie umniem tego rozszyfrować. Kolejna wizyty w sobote , podobno stan jest średni i mają być wdrożone antybiotyki i sterydy.

Z góry dziękuje za pomoc. 🙂
Przepraszam za post pod postem. Rozszyfrowałam po 4 h. Dzięki -> [[a]]http://www.dbc.wroc.pl/Content/23717/257_Aktualne%20problemy%20w%20patologii%20koni_DBC.pdf[[a]]
cześć,
w najblizszym tyg wstępnie jest planowana na Pomorzu (Trójmiasto i okolice) wizyta dr Blanki Wysockiej. Im wiecej osob tym lepiej i taniej.
Jesli ktos jest chetny prosze o piriv lub bezpośrednio o kontakt do dr Blanki.
Hej  🙂
We wtorek (26.05) w Szczecinie będzie dr Blanka Wysocka. Zapraszam do kontaktu zainteresowanych wizytą.
Proszę dzownić do dr Blanki  603 584 824 albo do mnie 606 657 171 lub pw.
wyglada ze bedzie objazdowka dr Blanki po Pomorzu tylko niestety nie chce wracajac ze Szczecina zajechac od razu w okolice Trojmiasta bo nie chce tymi zlym dorgami jechac. Woli wrocic do domu i koeljny raz jechac na Pomorze w 3 miast i okolice 🙂
Pomóżcie proszę bo spanikowałam. Koń ma początki copd, kaszlał tylko na poczatku jazdy, gdy stał w niesprzyjajacych warunkach tzn głeboka sciolka, caly czas w boksie (tylko jazda, kon po kontuzji), dużo kurzu itd. Niedawno chyba opisywalam jego historie.
Od końca kwietnia stoi w stajni angielskiej, codziennie sprzątanej, ma niepylącą pasze i jest na padoku 12 godzin lub ponad, padok trawiasty lub aktualnie pastwisko.
Od momentu przeniesienia go, kaszel całkowicie ustąpił, a koń czuje sie swietnie.

Ale dzisiaj na jeździe niestety kaszlał i to nie raz a z 10  🙁 Myslalam ze sie przeziebił bo były deszcze a on po roku stania w boksie. Ale patrze- sosna pyli, wszedzie zołty pyłek, w chapach koni tez.

Nie wiem jak mu pomoc.
Mam ten ventupulmin, nie dawałam go bo nie było objawów. Tylko pytanie- skoro on rozszerza oskrzela to nie zaskodze podając go? W sensie czy nie spowoduje przedostawania się pyłkow głebiej do ukł oddechowego..? Czy on ejst własnie na takie sytuacje?
Jakos jeszcze mozna koniowi pomóc, nie wiem - zioła, cos wykrztuśnego- czy odwrotnie, łagodzącego? Da sie w ogole cos zrobic w takich sytuacjach? Jestem załamana  🙁
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
28 maja 2015 13:33
evson ventipulmin podaje się jak koń ma duszność (przynajmniej ja tak daję), robi bokami, ma rozszerzone nozdrza, niekoniecznie na każdy kaszel, zwłaszcza wywołany podrażnieniem błony śluzowej. Zadzwoń do weta, skonsultuj. Ja ma ten sam problem- suchy kaszel na ujeżdżalni, jak się pyli i w czasie dużego stężenia pyłków w powietrzu- właśnie zamówiłam szczepionkę z nadzieją że pomoże.
Mi wet jak dawał ventipulmin to powiedział, że właśnie przy alergii to nie bardzo, bo on rozszerza drogi oddechowe i alergeny wnikają w większej ilości i szybciej. Venti jest bardziej dla typowych astmatyków, a przynajmniej on tak mi tłumaczył. Na alergie zalecił predniosozol (nie wiem czy dobrze to piszę) w syropie. Ale najlepiej zadzownić do weta i się skonsultować.
Mi tez wet "pierwszego kontaktu" kazał dać ventipulmin ,a potem przyjechała nasz wet i robiliśmy endoskopie, badanie popłuczyn. Powiedziała ,że bezsensem jest podawanie tego leku bo oskrzela pracuja praawidłowo. Koń miał duszności, okropny kaszel, pierwszy raz 7 lat takie mocne obiawy. Puki co dostała steryd i antybiotyk. Czekamy co będzie działo się dalej.

Evson lepiej skontaktuj z wetem ,żeby stan sie nie pogorszył.
Dziewczyny prześladziłam wszystkie strony tego wątku,ale chciałabym jeszcze dopytać Was bo na pewno macie większe doświadczenia ze swoimi kaszlakami niż ja.
Czytałam o wszelakich dodatkach dla kaszkalków typu secreta itp  dostępnych w sklepach internetowych ,ale szukam konkretnego ,sprawdzonego przez Was i skutecznego preparatu dla konia,który NIE kaszle(jeszcze) ,ale po około 30 minutach jazdy pojawia się glutek z nosa. Ktoś wcześniej napisał ,że secreta łagodzi i dla konia który ma gluta nie jest wskazana.Szukam czegoś co rozrzedzałoby wydzielinę i ułatwiało jej pozbywanie się
Bunia jaki to wyciek? Bo slinowy to normalne oczyszczanie z kurzu...
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
30 maja 2015 20:39
Buniaa jeśli biały glut to mój tak ma i to typowe u alergików po ruchu. Miał robione wszystkie badania, z alergicznych wyszło mu uczelenie na kurz i insekty, był odczulany, ale zero reakcj. Wydzielina jest normalna i z tego co nam mówił weterynarz mam się cieszyć, że ona jest 😉 gdyby nie wypływała to zostawałaby w środku i to dopiero jest problem. U nas jest gorzej jak koń nie chodzi, jednak jak chodzi to wyleci mi glut i spokój. W zimie, gdy wiadomo okna pozamykane, mniej ruchu i w stajni gorsza cyrkulacja powietrza zdarzyło się, że zaczął kaszleć wtedy zaleceniem weterynarza był Ventipulmin+Tussicom600 i u nas to pomogło, rozrzedziło to co zalegało i pozbył się tego. Ogólnie jak nie kaszle to glutem z nosa się nie przejmuje, niestety taki urok alergika.

I tak jak pisze escada, jeśli to jest taka mokra "pianka", ale nie jest gęste i białe to zwykła wydzielina z nosa.
escada różnie to bywa z tym glutkiem.Jak koń postoi dłużej niż 2 dni to zazwyczaj ma białawego gluta,z każdym kolejnym dniem ,kiedy koń pracuje pod siodłem ,glut z białawego robi się prawie przezroczysty .Po około 4 dniach jazdy pod rząd zdarza się,że jest tylko delikatna "pianka"na obrzerzach chrap(jak sądzę jest to objaw normalny ).Jeśli chodzi o ilość tego gluta to też jest różnie,...raz malutko raz więcej,ale nie jest to aż tyle że ciekło obficie.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
30 maja 2015 20:42
Buniaa minęłyśmy się z odpowiedziami. Białawy glut po braku ruchu to związane z alergią. Ja bym nic nie podawała, jeśli koń nie kaszle i nie oddycha ciężej. Ale jeśli nadal Cię to niepokoi to poproś weta o konsultacje.


Edit: oczywiście mówię na podstawie swoich obserwacji 😉 mój też jak chodzi regularnie to z dnia na dzień lepiej i mniej gluta, bo "wypluwa" go na bieżąco i nic nie zalega.
Czy kotoś z was zna moze dobrego weterynarza z okolic Kolszalin lub Słupsk ? Najlepiej spaecjaliste od chorób płucnych. Z góry dzięki za pomoc
Odnosnie wizyty dr Blanki Wysockiej w Trójmieście bedzie 06.06.
chetni prosze by dzwonili do Pani Dr.
aktualne info dot wizyt na str leczeniekoni.pl 🙂
Dziewczyny co polecicie od ręki do kupienia na duszący kaszel ? kobyła nie kasłała 2 lata...a teraz znów,wet dopiero za tydzień
mucosolvan coś da?
Cześć 🙂 mój koń od kilku miesięcy miał kaszel. Kaszlał rzadko, podczas dnia kilka razy a zdarzały się dni że podczas całego dnia może z raz. Czasami na początku zagalopowania/zakłusowania ale też nie zawsze. Nie męczył się szybko (na co kazano mi zwrócić uwagę) - mógłby cały dzień lecieć w terenie i był maksymalnie lekko mokry, nigdy zdyszany. Żadnych wydzielin z nosa, czyściutkie chrapy. Jedynie suchy kilkakrotny kaszel. Wzywałam kilku weterynarzy i w sumie nic konkretnego się nie dowiedziałam. Miał robioną endoskopię, BAL, badano mu popłuczyny i wszystko co się dało. Koń względnie zdrowy. Jednak tak jak kaszlał 6 miesięcy temu tak kaszle do dziś. Ostatnimi czasy (od około tygodnia) przy takiej parnej pogodzie i nadmiernym kurzeniu pogorszyło mu się o 200%. Zaczął mocno ,,oddychać bokami" (nie znam niestety fachowej nazwy tego zjawiska) i jego oddech słychać nawet kiedy się stoi kawałek od niego. Kolejny weterynarz przyjechał i stwierdził, że nieodpowiednie warunki stajni - brak moczonego jedzenia i piaskowy padok. W środę przenoszę konia na łąki + do stajni, w której przed podaniem całe jedzenie będzie moczone. Jednak chciałabym wezwać kolejnego (już piątego...) osobnego weterynarza, aby go jeszcze raz przebadał, bo nie satysfakcjonuje mnie diagnoza ,,nadwrażliwość dróg oddechowych" podczas gdy mój koń powoli zaczyna się dusić i męczyć po 30 min stępa w drodze do lasu w ręku (robię takie spacerki, żeby go wyciągnąć z kurzu w stajni/padoku). Ma ktoś może namiar na DOBREGO weterynarza w województwie wielkopolskim lub okolicach? Najlepiej typowo zajmującego się problemami oddechowymi u koni? Ewentualnie może być taki z dalszej części Polski, ale musi być to osoba, która przyjedzie, zdiagnozuje i powie co dalej, a nie tylko wyciągnie setki złotych (jak już mnie załatwiono - nie będę tutaj wymieniać nazwiska) i powie, że nic się nie da stwierdzić - poczekamy aż się rozwinie. Nie mam zamiaru pozwolić się temu rozwinąć nawet o kawałeczek.

Dla uniknięcia powtórek: mojego konia badał już dr Filipiński , dr Borowiński i dr Jankowiak (klinika dr Przewoźnego). Nie narzekam, jednak teraz potrzebuję absolutnego specjalisty w dziedzinie. Może ktoś polecić kogoś NAPRAWDĘ dobrego?
Alergii i testów nikt nie zasugerował?
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
05 czerwca 2015 08:56
też mi to wygląda na alergię. U nas wygląda bardzo podobnie. Najpierw suchy kaszel a teraz widać spadek wydolności i robienie bokami. Nasza wetka nawet już nie kombinowała z kuracjami doraźnymi (ventipulmin już przechodziliśmy i sterydy też), za tydzień wjeżdżamy ze szczepionką dedykowaną na konkretne alergeny. Wwolodia podpytaj o testy, teraz jest okres silnego pylenia
Gniadata   my own true love
05 czerwca 2015 09:14
wwolodia jeśli chodzi o specjalistów to zdecydowanie Blanka Wysocka.

Znacie może jakieś przepis mieszanki ziół typowo na łagodzenie gardła krtani, byleby nie był wykrztusny a nawilżający?
A wie ktoś może jak takie testy wyglądają? Jak się je przeprowadza i jaka jest ich cena? Jak wygląda odczulanie?
+ z jakiej części Polski jest pani Blanka Wysocka?
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
05 czerwca 2015 15:25
Na początku wykonuje się testy, czy koń jest uczulony, oznacza się na co jest uczulony, potem z przygotowuje się dla Niego szczepionki - u nas akurat wyszło, że jest uczulony na kurz i owady przez co koszty wzrosły podwójnie i podwałam dwie szczepionki... Kwot już nie pamiętam dokładnie, ale wiem że osobno się płaci za testy określające na co jest uczulony i to jest kwota ok. 1tys zł, a potem osobno za szczepionki i to jest coś koło 1tys. zł. Musiałabym przejrzeć archiwum zdrowotne mojego konia to mogłabym Ci podać dokładne ceny.


Edit: test to z krwi, szczepionki dostajesz komplet i podajesz wedle rozpiski pod skórnie przez 6 miesiące
xequus - u Twojego konia pomogło w 100%? Nie wiem jak jest u koni, mam nadzieję, że nie podobnie jak u ludzi gdyż ja odczulałam się osobiście dobre kilka lat i nic kompletnie nie dało 😀
Gdyby ktos w najblizszym czasie sciagal dr Blanke Wysocka do Szczecina - prosze o sygnal.
Jakby ktoś był zainteresowany wizytą w woj wielkopolskim - w tę środę 10.06 dr Wysocka będzie u mojego konia w Poznaniu na wizycie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się