AMP,MPSzW-wszystko o studenckich zawodach

Facella,szkoda że Cię nie będzie na kurach,bo jadę jutro finał profi,liczyłam na fotorelację 😀
ovca   Per aspera donikąd
23 maja 2015 17:59
Rozumiem że jakby nie to zaświadczenie - to koń cierpi na rzadka chorobę zaniku jąder .....


wnętrostwo nie jest ani chorobą, ani rzadką 😉
Może ktoś podać link do wyników?
O której w niedzielę się zaczynają finały skoków?
Melanie - próbuje cie ogarnąć ktora to ty, jeździłaś na czarnej w czwartek?
Może ktoś podać link do wyników?


na voltahorse.pl jest komplet wyników 🙂
wow co tam się działo, że ludzie mieli po 30 parę punktów 😲
Karla Jeśli chodzi o skoki to 33 punkty dawali za nieukończenie któregoś z półfinałów, jeden ukończony wystarczy by jechać finał ale wtedy punkty za ten nieukończony naliczają w sporej liczbie.
wyniki i listy: http://www.azs.pwrwroc.pl/strona=amp_jezdziectwo2015


Jak ktoś ma moje zdjęcia ze skoków profi lub ujeżdżenia amator to proszę dać znać 😉
dzięki za informację dziewczyny  🙂
a jak ogólnie oceniacie te mistrzostwa? w porównaniu do zeszłorocznych?
organizacyjnie jakby pierwszy raz zawody organizowali.
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 maja 2015 15:12
Mega minusem było to, że czworoboki konkursowe były gotowe późnym wieczorem w czwartek. Ja np. po to jadę z koniem dzień wcześniej, żeby pojeździć w miejscu rozgrywania konkursu. No i rozprężalnia też słaba - daleko i dość duży tłok był.
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 maja 2015 15:38
Kto nie jechał skoków mógł chyba wjechać na czworobok konkursowy rano, przynajmniej ja widziałam kręcące się tam 3 pary. Co nie zmienia faktu, że pomimo ponad godzinnej przerwy między skokami a ujeżdżeniem, na kilkanaście minut przed rozpoczęciem konkursu jeszcze nie było literek  😁 tzn. były - przygotowane godzinę wcześniej na kupce koło czworoboku  😂
Moim zdaniem jesli chodzi o skoki to organizacja była bardzo w porządku. Wszystko było okej, żadnych problemów. Jedynie osoby zajmujące sie parkurem nie ogarniały. Nie zauważali jak przeszkody spadały, a nawet przez pewien czas ich nie było i przeszkody musieli podnosić ludzie z widowni.  😵 I dziewczyna wpuszczajaca konie na parkur, która postanowiła podnieść sznurek pomiędzy przednimi a tylnymi nogami mojego konia.  😵

Ogólnie zawody bardzo mi sie podobały. W półfinałach koń mi szedł jak podmieniony.  😜 Dzisiaj niestety juz zabrakło mocy. Zarówno u mnie, jak i u niego...
sędziowie musieli być w szoku  😂

Mam dzisiaj foty z kilku przejazdów amatorów i profi pierwsze dwa a później rozgrywka skoki profi i połowę wręczania medali 😀
Ta revoltowiczka to ja - dziekue😉 normalnie nie mam tak zaciągniętych wodzy  😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
24 maja 2015 17:01
Nikinga, moim skromnym zdaniem miałaś jeden z lepszych przejazdów w stawce 😉 mam jeszcze kilka Twoich zdjęć na FB.
Tyle ludzi z rv a na spotkanie przyszly 3 osoby?

Ja się mega ampami zawiodłam. Drzonkow mnie rozpuścił chyba, bo tutaj oprócz naprawde fajnych ludzi startujących to wszystko praktycznie na minus. Obsluga mega nie ogarnięta, co pisala juz Sonkowa. W biurze też ludzie nie mieli pojecia o pojęciu. Wyjechałam bez faktury bo zaginęła albo wcale jej nie bylo. Przed boksami syf zastałam taki ze musiałam sprzątać. I na pewno nie zrobili to inni uczestnicy bo prawie nikogo nie bylo jak przyjechałam. Podłoże na rozprężalnk do ujezdzenia na dworze mnie zabiło. Nie byłam w stanie dodania zrobić bo było tak ślisko. Obsluga parkuru w piątek gdzies zaginela na początku i ludzie z widowni podnosili drągi. A smaczku dodawał hotel ponad 4km od Partynic.
A i jeszcze wyniki z ujezdzenia po 2 dniu byly chyba po 20, gdzie do 19 można bylo oddać i odsluchac KUR. Ośrodek piękny, fajne stajnie ale miałam wrażenie ze obsluga chodzila jakby nadęta. Zamiast sie cieszyć ze ludzie przyjechali to jakby za kare tam byli.
To zdecydowanie prawda.Mnie WKURZYŁO żeby nie powiedzieć gorzej,że w biurze powiedziano mi w czwartek iż siano i słoma będą dostępne od piątku.No WTF? Jak ktoś jedzie zapakowanym transportem to dojeżdża na miejsce i co? Pani,która mi to powiedziała dodatkowo uparła się jak krowa na rowie że mi siana nie sprzeda,cytuję "koń z głodu nie umrze".To była koordynatorka ze strony AZS PW i zrobiła tym samym wyjątkowo nieprzyjemne wrażenie.
No i rozprężalnia-pozostawię bez komentarza rozprężalnię profi,trawa z błotem.Podłoże na czworoboku też niezbyt dobre,to że kest kwarc nie znaczy że może być nierówno i grząsko.
Co do sędziowania dużo osób mówiło,że na siłę wciągano na za duże procenty osoby z uczelni wrocławskich,nie wiem czy to prawda gdyż nie widziałam ich przejazdów.
Ja jestem całkiem i niecałkiem zadowolona,koncertowo uwaliłam pierwszy dzień,potem już było naprawdę dużo lepiej.W C3 po raz pierwszy udało mi się mieć pełną kontrolę nad tym co robiłam na czworoboku,bez kosmicznych nerwów,zaś w dowolnym już dostałam od jednej sędziny 66%,co jest tym bardziej fajne że od połowy improwizowałam i nie jechało mi się dobrze.
Przepraszam dziewczyny, że się nie odezwałam  😡 , ale po prostu nie miałam siły na nic. Ja jechałam swoje, a dodatkowo wraz z trenerem pomagałam koleżance, i tak się złożyło, że wolne momenty należały do rzadkości 😉

Ze startów jestem zadowolona, zrobiłam dwa razy po 57% z hakiem, z czego w pierwszym przejeździe ja nie ogarniałam nic a nic  😁 Biorąc pod uwagę, że koń jest świeży, a jechanie na te AMPy było trochę z wyskoku i raczej treningowo niż na wygrywanie, to wstydu nie było, dwa tygodnie wcześniej nie zrobiłabym nawet jednej lotnej zmiany 😉

Jeżeli natomiast chodzi o AMPy same w sobie, to jestem bardzo zawiedziona... Byłam po raz pierwszy i nie wiem, czy nie ostatni. W sumie dużo spraw, o które był problem, zostało już tutaj wymienione. Hotel daleko, obsługa w tym hotelu tak miła, że strach się odezwać 🙂, organizacja bardzo kiepska, niejasności z przepisami w niektórych momentach. Mój boks był tak podmoczony, że kobyła stała bite 3 dni na mokrym, nieważne, ile słomy jej dosłałam. Problemy typu: myjka jedna na cały obiekt i kolejka jak za komuny, brak kontaktu na linii rozprężalnia - czworobok, przez co nerwówka. No i bardzo brakowało mi komisarza po zjeździe z czworoboku... z różnych, średnio miłych, powodów i widoków.

Na całe szczęście imprezę ratowali ludzie, w tym dobrzy sędziowie 🙂, i samego wyjazdu nie żałuję. Szkoda tylko, że to wszystko na takich wariackich papierach i nie do końca wiadomo, czy to ma być impreza towarzyska, czy stricte sportowa, czy jaka. Bo ja już się pogubiłam w domysłach 🙂
No mi dzisiaj z wielka łaska siano sprzedali, bo na podróż chciałam. Sędziowanie za to mi sie podobało, bo były skrajne oceny tzn. 4 i 8, a w protokołach mam zazwyczaj tylko 5,5-6,5
Facella- wysłałam priv, dzięki za miłe słowa niestety moj brak doświadczenia i kon który ruchem sie nie broni nie pomaga osiągać zadowalających wyników, zreszta nawet udało m sie pogadac na ten temat z jasnowata wczoraj 😀
U mnie w tej karcie z dowolnego,gdzie mam 66% mam w zasadzie masę 6,5 i kilka siódemek co z jednej strony zastanawia,a z drugiej motywuje że jeżeli poprawię to do 7 to będę mogła mieć wynik pod 70%.Na tych AMP coś pękło,nareszcie bez paraliżującego stresu.Do zobaczenia w Małej Rundzie w Bogusławicach,może na następnych AMP 2016 🙂 (cholera wie gdzie będą)
DressageLife, to wygrałaś. Ja bym chyba padła po takim tekście padła.
Znajoma miała tez nieprzyjemna sytuacje bo jej uczelnia miała jej odesłać podpisany certyfikat przynależności ale zrobila to za późno i nie dotarlo do czwartku. Dziewczyna miała wczesniej na wszelki wypadek skan tego cartyfikatu ale oczywiście dla weryfikatorów skan to nie dokument. Powiedzieli jen ze nie przyjmują tego i jesli do rana nie da oryginału to nie wystartuje w ampach. Juz nie powiem jaka akcja byla żeby ten oryginał ściągnąć. Naprawde nie można bylo tego po ludzku załatwić?

Xxmalinaxx amen. Wierz mi rok temu bylo zupełnie inaczej. Ja do Wrocka nie przyjade na przyjade juz więcej. Za daleko żeby jechac i byla taka atmosfera ze strony organizatorów. Ale może Łódź będzie za rok 😉 trzymam kciuki za to!


Czekam tez wziac na wyniki bo w sieci są tylko z ujeżdżenia. Nie ma ani skoków ani tych łączonych.
U mnie w grupie pełnia szczęścia,UW wygrało klasyfikację generalną co daje mi szansę na stypendium,które chciałabym wpakować w wyjazd do trenera za granicę  😅

A no i jeszcze muszę to powiedzieć: żarcie było paskudne.Stołowałam się w McDonaldzie.
A do którego miejsca dają u was na uczelni stypendia? Cos mi się o uszy obiło ze do 5.
Dla mnie akurat jedzenie było w porządku i do tego przyczepić się nie mogę. Mój wrażliwy żołądek zniósł je bez jakiejkolwiek histerii, a do tego nie było niesmaczne, więc dla mnie OK.
Zairka   "Jeżeli jest Ci pisany to będzie Twój..."
24 maja 2015 18:43
Ja wpadłam na chwile w sobotę po pracy, z zamiarem podglądania i moze spotkania kogoś. Zastałam Egzamina i Tango w boksach Agi nie znalazłam a telefon który od niej spisałaś i pod który dzwoniłam okazał sie pomylka 😵
Także niestety nie udało mi sie Was poznać. Pod katem publiczności tez organizacja paskudna, żadnej rozpiski gdzie kto i o ktorej, cześć na hali, cześć przy torze aż wstyd ze to Nasze wielkie wspaniałe partynice organizowaly 🤬
Zairka, no wiesz co! Szkoda:/
Co mnie najbardziej dziwi ze to bodajże 10 raz jak Wroclaw organizauje AMPy i żeby tak to wyglądało :| ale naprawdę nam nadzieje ze za rok będą gdzies indziej bo dla samych ludzi warto pojechać. Ja się spotkałam z mega życzliwością od innych zawodników.
A takiego focha koordynatorka strzeliła jak przestawiliśmy konia z zalanego boksu do naszego jednego wolnego że szok.. (2 konie a 3 boksy opłacone)
z sianem to też była paranoja, koordynatorka twierdziła ze nie - od jutra, a wieczorem sprzedawali i wydawali normalnie...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się