Co mnie wkurza w jeździectwie?

Mnie też to denerwuje.I to znamienne w naszej RP Cebuli,szczególnie u skoczków.Zasyfiony sprzęt i potargany zakurzony koń.Ja bym na czworobok z ugnojonymi kopytami i brudnymi oficerkami nie wjechała.
Na AMP wybitnie w oczy rzuciły mi się dziewczyny z rozwianym włosem pod kaskiem (fuj) a do jaskółki to już w ogóle.
To na dekoracji ci chyba serce pękło..
nie byłam na dekoracji,ale wygląd taki na przejeździe to dla mnie brak szacunku i dla publiczności,i dla konia i dla sędziów.
Facella   Dawna re-volto wróć!
28 maja 2015 10:41
Kurczę no... Na zdjęciach z ujeżdżenia z piątku mam DWIE osoby, którym powiewały dość krótkie włosy związane w kucyk, jedna w profi, druga w amatorach, więc nie wiem o czym mówisz - chyba o swoim rozwalonym koczku 😉 mam nadzieję, że stało się to w trakcie przejazdu i nie miałaś jak tego poprawić... Wprawdzie nie mam na zdjęciach i nie widziałam całej stawki, bo nie da rady być jednocześnie na dwóch czworobokach, ale ja niechlujstwa nie zaobserwowałam, ani nie odczułam braku szacunku do publiczności. Może jedynie wtedy, kiedy ktoś próbował we mnie wjechać, mając całą szeroką drogę do dyspozycji 😉 zaznaczam, że stałam w jednym miejscu, praktycznie się nie przemieszczałam, jak trzeba było, to schodziłam z drogi, no nie jestem typem, który by zawodnikowi utrudniał.
no właśnie,nie widziałaś całości.Mi się zepsuł w okolicy stępa,ale chociaż miałam spięte,a nie rozpuszczone i na to kask,jak kilka zawodniczek na skokach,w dodatku dlugowłosych.To naprawdę niechlujne,tak jak brudny sprzęt,niezależnie jakiej marki.
DressageLife, dlatego używa się siateczek (z klamrą lub bez) - koczek nawet jak się rozwali, to nie powiewa, co najwyżej bardziej zwiśnie 😉 Jako Komendant Blingu powinnaś o tym wiedzieć (żart) 😉
Ja jestem bardzo przeczulona na punkcie rozwianych włosów - nawet nie na zawodach, co na każdej rekreacyjnej jeździe. Ostatnio postraszyłam, że jak się spada i włosy zaplączą się na przykład w spinkę od wodzy, to można się oskalpować (częściowo)  😀iabeł: Ciekawe, czy podziała 😉
Moon   #kulistyzajebisty
28 maja 2015 11:51
kenna, straszenie straszeniem, ale taka (teoretycznie) prawda!
Jak uczyłam w szkółce to wszystkie moje dzieciaki zawsze przychodziły w kitkach, zabijałam za rozwiane klajstry pod kaskiem!  😀iabeł:  😉
dlatego drugiego dnia pospinałam go wkrętkami :-D i litrem żelu.Mam bardzo grube i gęste włosy,w zeszłym roku miałam do pasa i tego to dopiero nie dało się spiąć w kok.
Ja teź jestem na to wyczulona,bo nie rozumiem czy zrobienie warkocza na skoki czy kucyka to taki problem,że włosy muszą powiewać po bokach jak u rusałki.Nie wiem co gorsze,lepiący sprzęt czy niechlujny jeździec.Dla mnie to taki sygnał dla publiczności że się olewa.
desire   Druhu nieoceniony...
28 maja 2015 20:56
Mnie też to denerwuje.I to znamienne w naszej RP Cebuli,szczególnie u skoczków.Zasyfiony sprzęt i potargany zakurzony koń.Ja bym na czworobok z ugnojonymi kopytami i brudnymi oficerkami nie wjechała.
Na AMP wybitnie w oczy rzuciły mi się dziewczyny z rozwianym włosem pod kaskiem (fuj) a do jaskółki to już w ogóle.


kurcze, spadłam na rozprężalni tuż przed moim przejazdem (prosto w błoto) i wjechałam na prakur, bo wołali - jak widziałam uśmiechniętych sędziów w budce to dopiero zauważyłam, że błota to tylko w majtkach nie mam.  🤣  I jak potem ocenić jeźdźca, który chciał być czysty i schludny, a mu się to nie udało?  🤣 😉
desire - taki offtop, to ty jechałaś skoki na koniku polskim i miałaś czysty przejazd z gromkimi brawami ostatniego dnia?
desire   Druhu nieoceniony...
28 maja 2015 22:09
nikinga, taaaak, jakieś 10 lat temu, gdy mój koń i ja byliśmy jeszcze piękni i młodzi.  🤣  😂 
na wspomnienia mi się zebrało, a w kontekście komentowanych przez Was zawodów wyszło tak, jakbym na nich była. 😡
Co mnie wkurza? Totalny brak organizacji i ogarnięcia na zawodach. Na stronie co innego, na drugiej stronie co innego, na miejscu co innego  😵
Poziom jeźdźców - co drugi czworobok eliminacji do OOM z takimi babolami, że szkoda gadać, tu wolta wciśnięta, tam przekątna zupełnie nie ta. Tak trudno się nauczyć tego programu?  🙄 Jakby nie patrzeć, to już nie zawody za stodołą (choć te bywają lepiej zorganizowane...), ale jednak już coś poważniejszego.
Drugi aspekt - poziom. Kurcze, jadąc regionalki totalnie nie przygotowana, treningowo żeby obyć siebie i konia z zawodami, bo akurat były w okolicy, co się nie zdarza, rzut na głęboką wode (program D2, czyli okolice P), nasze piersze ujeżdżeniowe, koń się spiął, ja się spiełam, jeszcze białe płotki, które były taaaaakie straszne wykręciliśmy w pierwszym, totalnie skopanym przejeździe 51%, a było źle, bardzo źle, zagalopowanie zamiast dodania, rysunek leżał i kwiczał, koń pozmieniał nogi w kontrgalopach, czego ani razu na treningu nie zrobił i dużo innych błędów. Drugi dużo lepszy na 57,389, koń nie dodał, ale poza tym bez błędów tego typu. Ogólnie po pierwszym przejeździe byłam podłamana, ale po drugim już zdecydowanie zadowolona. Dodam jeszcze, że dostałam kare za brak numerka, choć pytałam w biurze zawodów i powiedziano mi, że nie, w towarzystkich mieć nie musze. Cóż, sędzia był innego zdania, dobrze, że nie jechałam dla wyniku, bo bym się wkurzyła nieźle.
I patrze sobie i widze wyniki po 40% w tym samym programie, ale w klasach OOMek. I się pytam jak, no kurcze jak, jak jadąc już jakby nie patrzeć eliminacje do olimpiady, czyli coś, o czym człowiek wie wcześniej i do czego się teoretycznie przygotowuje można tak kiepsko pojechać? Sporo gorzej niż ktoś bawiący się w ambitną rekreacje na pierwszych zawodach? I jak można koniu na czworoboku obok sędziego zasadzić takiego kopa z ostróg, że aż mnie zabolało na sam dźwięk?  🙄 Jaki w ogóle trener wypuścił takiego zawodnika i po co? Bo zakładam, że w tym wieku to jednak rodzice i trener decydują o zawodach jakie się jedzie. Żeby nie było, były też bardzo ładne przejazdy, co właśnie podkreślało przepaść.
I ogólnie było mi bardzo smutno, bo w propozycjach stało jak wół, że 3 pierwsze miejsca mają pucharki, a 6 pierwszych flo. Byłam 4 i 6. Nie było dekoracji, nie było flo, nie było nawet jakiegoś bardziej uroczystego oczytania wyników  🙁 I szczerze jest mi po prostu przykro, że nawet głupiego flo nie mam ze swoich pierwszych zawodów. I uważam, że skoro start kosztował 40zł, to chyba te pare złotych na flo szło z tego odjąć. Może to głupie i dziecinne, ale ja sie serio cieszyłam na ten kawałek wstążki  :/
I wkurza mnie wielkość siatek na kłaki, bo musiałam sobie zmontować dwie, z czego jedną z giga spinką, która przysłoniła dużo włosów, żeby swoje wcale nie najgęstsze kłaki sięgające z 5cm nad tyłek ogarnąć. I spiąć to miliardem gumek i wsówek. Nie wiem cobym uczyniła, gdybym miała takie włosy ja kiedyś - do połowy uda i gęste. Toż to jawna dyskryminacja osób długowłosych!  🤣
Ja kiedyś zrobiłam wynik życia pt.49% w starym P9 (łopatki, zwykłe zmiany, ogólnie bardziej pod N podchodziło), wspominam to jako masakrę, manianę i żenadę. Zresztą rozpłakałam się po przejeździe, a rzadko mi się zdarza w ogóle płakać  😁 I nie mogę ogarnąć np.40, 45% w Lkach albo w łatwiejszych Ptkach  🤔wirek:
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
29 maja 2015 20:01
Jezdziectwo stalo sie modne, ludzie nie maja za grosz samokrytyki i potem wychodza takie kwiatki na zawodach... Mnie juz nie dziwi na regionalkach kon nawet w C klasie, ktory idzie jak ostatnia oferma z glowa w chmurach, bo ledwo do L jest przygotowany, ale potrafi zmienic lotnie noge i krzyzowac nogi w "chodach bocznych" i potem wyniki pokroju 49%, bo "kon taki siaki albo sedzia taki siaki". Z reszta sama znam takich "trenerow" co to zawsze tylko chwala, bo jak powiedza takiej osobie co to nie widzi nic ponad czubek swojego nosa, ze wszystko jest do kitu to straci klienta... Tego sie nie da przeskoczyc, niektorzy nie znaja pojecia skromnosci i mysla, ze jezdza lepiej niz Edward Gal, chociaz z boku to jest pornografia.
Ja zamiast typowej siatki mam to: i dziala bez zarzutu, a wlosy mam dluuugie 😉
Mnie wkurza to, ze zawsze upieprze sobie biale bryczesy, ZAWSZE, nawet jakbym w ogole miala nie podchodzic do konia i tak beda 'udekorowane' slina, blotem i innymi kolorowymi plamami niewiadomego pochodzenia  😁 i wkurzaja mnie ludzie odstrzeleni w jaskolki w klasach l-n, moze nie tyle wkurzaja, co wzbudzaja skrajne politowanie  😉
ententa, skąd ja to znam, haha. Ja w 99% przypadków białę bryczesy mam brudne zanim w ogóle wsiąde na konia. Nawet kiedy przebieram się tuz przed konkursem i nie musze nic robic przy koniu, bo mam luzaka. Nie wiem jak ja to robię. Cóż... :/
Zaskoczyłyście mnie z tymi włosami. Ja zawsze jeżdżę kitce, bo jest mi tak najwygodniej, a że mam długie włosy to mogą wyglądać jak rozpuszczone...



Sprzęt na zawodach czyszczę codziennie, nawet mokrymi chusteczkami poprawiałam jeszcze na koniu. Z butami miałam problem, bo na AMPach stałam w najbardziej zabłoconej stajni ale myślę, że też wyglądają okej.

Jeżdżę w kitce na co dzień, ponieważ mam śliskie włosy i jak zwiążę je w warkocz to podczas jazdy ta dolna gumka mi spada, przez co i tak na koniec treningu mam kitkę a gumka spisana na straty, więc odpuściłam. W koku mi niewygodnie, bo wkurza mnie jak uderza o szyję. Poza tym mam wrażliwą skórę głowy i jak jeżdżę to kok mi skacze i podszarpuje, a to mnie boli.
Na to co wstawiła entetna nie założyłabym kasku.
sonkowa czyzby stajnia E?  😂 pod kask wchodzi spokojnie 😉
desire   Druhu nieoceniony...
29 maja 2015 20:22
Sonkowa, gumka recepturka nie spadnie z warkocza 😉
pamiętam trenera, który wywalał z treningu jeśli ktoś jeździł w bluzce na ramiączkach albo właśnie w kitce (oczywiście za pierwszym razem zwracał uwagę)- zawsze powtarzał, że jazda konna to nie balet. 😉
Sonkowa, gumka recepturka nie spadnie z warkocza 😉


Mam za dużego hopla na punkcie swoich włosów żeby zrobić im coś takiego. Popłakałabym się chyba jakbym ją ściągała.


ententa tak, E.  😂
W czwartek przyjechałam z koniem w trampkach. Już dwa razy były w pralce.  😁

Mam bardzo nisko regulację w kasku. W kitce i koku muszę mieć jakby spuszczoną gumkę do połowy szyi. Inaczej nie wchodzi.
Heheh, to stalysmy razem 😉 ja w czwartek, przezornie zapakowalam kalosze  😁 ale myslalm, ze sie poplacze jak zobaczylam nasz 'prywatny basen' na srodku stajni  😵
keiraschara - no cóż w Drzonkowie zawsze były ,,kłopoty,, z flo  i  zawsze jest ich za mało  🤔 jak chcesz uzbierać kolekcje to musisz  jeżdzić do innych ośrodków na zawody .
Propo białych bryczesów, to ja zawsze wciągam na nie dresy i tak pomykam ściągając dresy dopiero na start, ale dziś znajoma robiąca mi za taksi pięknie kapneła mi kawą, która oczywiście przesiakła przez dresy, więc i tak miałam piękną plamkę  😵 😂
blucha - jechałam tam, bo mam rzut ziemniakiem 😉 Wiem, że były kłopoty, stałam w ośrodku w Drzonkowie 2 lata i jakieś 1,5 roku obok ośrodka (ta piękna waląca się stajnia Johnego, bo łąki są tam obłędne), ale w pewnym okresie nawet flo mieli i to własne, nie z innych stajni, więc liczyłam, że jak już wpisują to w propozycje, to raczą je dać  🙄
ententa, a co to za cudo  do włosów?
keirashara ja też wszystko robię w dresie. Nawet konia siodłam. Ściągam dopiero jak mam wszystko zrobione i mogę już wsiadać. Ale na przykład przechodząc koło pyska żeby wsiąść mój koń nagle zapragnie czułości i postanowi się oślinionym pyskiem w nie wtulić.  🤣
keirashara, nawet najlepszym zdarzają się gorsze dni. Za dzieciaka w stajni co roku jak robili ujeżdzeniowe, to wszyscy jechali, choćby L. Przed samymi zawodami na rozgrzewce każdy śmigał program (jeden lepiej, jeden gorzej, ale tendencja 50-60%). Ale w stresie jednej dziewczynie podczas przejazdu koń tak się płoszył, że za czworobok wyskoczyli 😉 Drugi miała na coś powyżej 40%. I to nie była kwestia, że g*wno umiała, bo na treningach sobie radziła. Pech i tyle.
anai siatka z koralikow, nabyta w jezdzieckim, w niemclandii 😉 wypelnienie- moje osobiste wlosy ^^
keirashara ja to z dużym prawdopodobieństwem bym na moim Smoku nawet L nie ujechała, bo bym wyskoczyła ze szranek przy próbie dokłądnego wyjechania narożnika.  👀 Wyżej tymbardziej, bo seria ćwiczeń/figur ujeżdżeniowych jedna po drugiej momentalnie go "gotują" i bysmy opuścili szranki spacerując na dwóch "kicając" i machając łapami. 😉
Klami powinnas jechac, bo za samo wrazenie ogolne dostaniecie 10  😜
My pierwsze zawody zaliczyliśmy też nie przejeżdżając nawet obok budek sędziowskich co skutkowało nie wykonaniem żadnego elementu na jednej długiej ścianie i krótkiej przy C 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się