praca

W branży jeździeckiej w Polsce - dużo 😉
Pracowalam pare lat wstecz za 15 zl ale to  byla praca dorywcza.
Duzo i malo. Jesli pracodawca chce nas na caly dzien (10 godzin to sporo), to musi sie liczyc z tym, ze jest to nasze jedyne zrodlo zarobku i ta osoba musi przezyc. Z drugiej strony pracy jest relatywnie malo, wiec pewnie pracodawca nie zechce wyskoczyc z takiej kasy jak 2500 za takie prace, jakich od nas wymaga. Naprawde ciezka sprawa.
Dokładnie, zakres obowiązków nie jest duży, tylko rozciągniety w czasie. Więc nie sądzę, żeby koleżanka zgodziła się na 2,5tys - myślę że max 2000 przy sprzyjających wiatrach.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
25 maja 2015 12:26
Czy Ci, ktorzy sie dziwia wiedza np ile zarabia przecietnie stajenny, zapier... od switu do nocy i jak trzeba (kolka, wyjazd na zawody itp) to i w nocy? O- albo ile zarabia instruktor? Tak przecietnie? Ile luzak? Bo cos czuje, ze byscie sie zdziwily.
Czy Ci, ktorzy sie dziwia wiedza np ile zarabia przecietnie stajenny, zapier... od switu do nocy i jak trzeba (kolka, wyjazd na zawody itp) to i w nocy? O- albo ile zarabia instruktor? Tak przecietnie? Ile luzak? Bo cos czuje, ze byscie sie zdziwily.

no to słuchamy  🙂  bo jak teobiecane 2500, to ja się zwalniam i idę machać widłami  😉
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
25 maja 2015 12:36
Też nie wierzę w 2tys, a co dopiero 2500 😉 Z tego, co słyszałam od moich znajomych to stajenny z zakwaterowaniem zazwyczaj wyciągał 1400-1600 do ręki za pracę 24/24 z jednym dniem wolnym.
Jako luzak zarabiałam 10zł od konia - wyczyszczenie przed jazdą, osiodłanie, pospacerowanie w ręce i odebranie po treningu na stępa (często wsiadałam) no i rozsiodłanie 😉 Plus miałam treningi za free na koniach trenerki. Czy to mało/dużo, nie wiem. Ale na pewno nie jest to praca od-do, bo często coś się przedłużało/skracało, a tu jakieś wcierki, zawijanie, żarcie itp

Także wg mnie Bischa nie dostanie więcej jak 2000, a to i tak bardzo optymistyczna opcja. Nie czarujmy się, że to intratna posada, ale czasem trzeba wziąć co dają, jeśli jest taka potrzeba.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
25 maja 2015 13:11
E., ee... to sie jeszcze nie zwalniaj 😉 stajenny zazwyczaj wyciaga 1200-1800zl w zaleznosci od ilosci koni, wielkosci klubu itp. Kilka doslownie razy spotkalam sie z pensja rzedu 2000. Zakwaterowanie bardzo czesto w warunkach spartanskich. Instruktor... podobnie 🙁 2000 to juz jest mega wypas i wielkie wow, zazwyczaj 1500 to realna suma :/ Bardzo podobnie luzak. Oczywiscie umowy to towar deficytowy, a takich o prace to ze swieca szukac. Dojazd? A kogo obchodzi czy masz 20, 50 czy 70km? Twoj wybor jesli decydujesz sie w danym miejscu pracowac. Takie sa realia. Wyjatki oczywiscie sa, nie przecze, tylko zwykle na koncu swiata.
Wiec jak mi ktos znajdzie taka robote jak wczesniej opisywana za 2500 to ja biore od reki.
ja miałam propozycję pracy jako stajenna w stajni pod Warszawą za 2500 na rękę, z zakwaterowaniem w dobrych warunkach, 6 dni w tygodniu, z umową, tylko pracy było sporo więcej niż u Bishy.
Za niedługo praca jako instruktor albo stajenny - za 1500 zł na rękę - będzie szczytem marzeń.  😜 Ostatnio mi wpadły dwie super oferty -> obie na stanowisko pracownika biurowego, obie wymagające doświadczenia (ok 2 lata), obie wymagające znajomości konkretnych programów, prawa pracy, znajomości komputera, tego tamtego... praca umysłowa generalnie. I co? Jedna to pół etatu za 800 zł brutto, druga 3/4 etatu + jakieś soboty za 1200 zł brutto. Nie wiem - może główne obowiązki to picie kawy - choć naprawdę nie sądzę (czytając wymagania i obowiązki...).

A co do końskich prac - da się mieć 2000 na rękę, tylko wszystko zależy... Mignęła mi kiedyś przed oczami oferta dla stajennego -> pensja ok 1800-2000 + mieszkanie, ale praca 6 dni w tygodniu (a i 7 dnia pewnie człowieka wygonią, bo zawsze znajdzie się coś "a chodź mi tu tylko konia przytrzymaj..." ). No i nie 8 godzin, a praktycznie cały dzień. I jakoś nie sądzę, żeby ten stajenny o 15😲0 kończył ze wszystkim, a potem sobie tylko wieczorkiem karmił.
Mogę prosić użytkowników FB którzy mają wśród znajomych absolwentów weterynarii o udostępnienie mojego ogłoszenia? Profil jest w podpisie
Sankaritarina, ja coraz bardziej nie wierzę w to co czytam... z ciekawości, podlinkujesz to cudo? 😉

Moja aktualna praca ma swoje dobre strony- delgegacje 😍 Szkoda tylko, że prywatnie jeszcze mnie na te hotele nie stać, które funduje firma 😉
wendetta, Moment, niechno je znajdę.... Albo na olx.pl albo na stronie któregoś PUPu.... tak, wiem, że może to nie są "najszczęśliwsze" miejsca z ogłoszeniami, no, ale przegląda się wszystko.
Oj tam, będzie Cię stać 🙂😉 Długo Twoje delegacje trwają?
Wy tak na prawdę z tymi zarobkami ludzi pracujących przy koniach?? Mieszkam w małym mieście, pracuję w stajni sportowej na obrzeżach tego miasta i 2500 zł to u nas jest na start. Może obowiązków jest sporo i praca czasem 8 godzin a czasem 10, ale bez przesady że z zakwaterowaniem to 1600-1800 zł. U nas umowa o pracę, urlop normalnie i 6 dni tygodni w pracy i te 2500zł to tak jak mówię-na start. Nie znam środowiska aż tak bardzo żeby wiedzieć jak to wygląda gdzie indziej, stąd moje zdziwienie.
Nie wiedziałam gdzie spytać, może tu ktoś podpowie 🙂
Zastanawiam się jak to jest z dotacjami z urzędu pracy na założenie własnej działalności gospodarczej (chodzi mi między innymi o te dotacje 20tys na start).
Konkretniej: załóżmy, że w tym momencie zakładam własną działalność, bo wymaga tego ode mnie przyszły pracodawca (on opłaca wszelkie koszty związane z prowadzeniem tej działalności),
mam tę firmę do końca studiów, po czym ją zamykam, bo już w danym miejscu nie pracuję. Czy jeśli będę chciała otworzyć później coś swojego, mam szansę na dostanie dotacji? Czy przepada z uwagi na to, że jest to teoretycznie moja druga firma?
ae, raczej drug raz dotacji nie dostaniesz. Poza tym, do tej dotacji musisz mieć poręczycieli, a to już takie fajne nie jest.

Bulana, to tylko się cieszyć.
ae- to zależy od projektu, w którym byś brała udział. W jednym wymagają np długiego bezrobocia, w innym  żeby to była pierwsza działalność, w innym, żeby to była pierwsza praca od 2 lat itp itd
dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek:
Bera7 - przy zakładaniu tej "pierwszej" działalności, nie wchodzi w grę żadna dotacja, po prostu takie mają zasady w jednej z korpo, żeby poutrudniać ludziom życie - bo w sumie taniej im wychodzi opłacić komuś działalność, niż wszelkie składki przy umowie o pracę  😵
marysia550 - o widzisz, nie wiedziałam, że są tak różne wymagania 🙂  :kwiatek:

Chyba nie będę się pakować w zakładanie tej działalności. Praca fajna, elastyczna, za naprawdę dobrą stawkę. Ale trochę szkoda sobie psuć możliwości na przyszłość. Jak mi się zamarzy po skończeniu pracy w tej firmie, założenie swojej konkretnej działalności, to może być ciężko  🙄
Dotacje dotacjami, ale jak teraz otworzysz firmę to będziesz miała znizkowy ZUS przez dwa lata. Potem otwierając druga będziesz od razu startować z kosztów 1000 zł na ZUS
wendetta, Moment, niechno je znajdę.... Albo na olx.pl albo na stronie któregoś PUPu.... tak, wiem, że może to nie są "najszczęśliwsze" miejsca z ogłoszeniami, no, ale przegląda się wszystko.
Oj tam, będzie Cię stać 🙂😉 Długo Twoje delegacje trwają?


szukaj na pracuj.pl. ja tam swoje dwie ostatnie prace znalazłam. wydaje mi sie, że tam jest dużo mniej "kwiatków".
dobry jest też linkedin- tam ostatnio znaleziono mnie 😉

a co do delegacji- no na to liczę, że jeszcze chwila i samą mnie będzie na nocleg w Marriocie stać 😁 😉 😉
Ile trwają? to róznie... z reguły 2-3 dni, teraz 4. Najdłużej byłam 2 x po tygodniu w Szwajcarii.
czy chorobowe wlicza sie w staz pracy w danym zakladzie?
Do stażu pracy liczymy wszystko co było podczas jego trwania. Na świadectwie pracy jest informacja o okresach nieskładkowych i ew. urlopach wychowawczych, bezpłatnych.
ppdobna od podatku można odpisać opłaty za studia. to prawda?
jeżeli tak, to mogłabym zrobić korektę PITa za 2014?
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
28 maja 2015 16:48
Nie. Chyba że masz własną działalność gospodarczą to możesz próbować wcisnąć to w koszty uzyskania przychodów - jeśli działalność jest powiązana z kierunkiem studiów oczywiście. Teraz jest tylko ulga uczniowska dla młodocianych pracowników czyli uczących się np w zawodówkach.
Idę sobie dzisiaj na egzamin na uniwerek, a tu wylatuje za mną kelner z baru pod domem ,,słuchaj, nie chcesz przynieść swojego CV? właściciele prosili żebym zapytał"  😁  Moi współlokatorzy stwierdzili, że to wszystko przez to wyprowadzanie psów w stroju niedbałym niekompletnym 😂

Słuchajcie, jak byście zrozumieli coś takiego - mam w kontrakcie zapis, że muszę dać znać 15 dni przed zakończeniem świadczenia usług, a jeśli nie to mogą mi nie wypłacić tych 15 dni. Jak to się ma do faktu, że pracuję tylko 3 dni tygodniowo? Nie wypłacą mi całego miesiąca czy tylko 2 ostatnich tygodni?
dziękuję
Mam w planach jakoś niedługo zacząć szukać pracy na lato, którą chętnie bym kontynuowała również w roku akademickim, o ile oczywiście będzie możliwość dogadania się co do elastyczności planu pracy. Mam zaplanowane jednak dwa wyjazdy w czasie wakacji, jeden na początku lipca, drugi koniec września, i zastanawiam się jak to najlepiej ugryźć. Nie chciałabym pójść na rozmowę kwalifikacyjną i przy pytaniu o dyspozycyjność wyskoczyć z moimi planami wyjazdowymi 😉 pomyślałam, że w takim razie najlepiej będzie zacząć szukać czegoś od połowy lipca. A jak to zrobić z wrześniem? Od razu wspominać?
Kurcze, niedoświadczona jestem w takich tematach i zastanawiam się jak się zachować, aby pracodawca odniósł dobre wrażenie🙂
maracuja, ja jak szłam na rozmowę do kawiarni i miałam plany na drugą połowę lipca (a szukałam pracy po maturze) to powiedzieli mi że w takim razie zaczynam od początku sierpnia (wyjazdów późniejszych nie planowałam) tylko, że przed wyjazdem miałam załatwić papiery typu ksiazeczka sanepidu itp.

Co do kasy przy koniach to obecnie pracuję jako instruktor w małej stajni rekreacyjnej (ok. 9 koni). Na początku dostawałam 10zł/godzina teraz mam 10zł podstawy + 5zł od klienta na jeździe. Pracuje teraz około 15/18 godzin w tygodniu (jazdy są tylko popołudniami) i teraz średnio wychodzi m po odliczeniu paliwa na dojazd oki 700/900 zł miesiąc (jestem w pracy 3/4 dni w tygodniu). Mam umowę-zlecenie.

Mi ta kasa wystarcza, opłacam sobie z niej paliwo, jedzenie, kosmetyki, bilety, rachunki itp, do wynajmu mieszkania dokładają mi się rodzice a koń jest w dzierżawie. Wolałabym wziąć kredyt studencki niż ciągnąć kasę od rodziców ale niestety mi go nie przyznali ;/
maracuja zalezy jakiej pracy szukasz - czy wolisz np w barze/restauracji zeby miec tez napiwki czy chcesz jakakolwiek prace.. Jesli jakakolwiek to szukalabym przez agencje, wlasnie dlatego, ze one czesto szukaja ludzi obojetnie jakich i obojetnie na ile. Podczas studiow w P-niu pracowalam na wakacje w magazynie H&M, mialam fajna pensje, jak nie moglam byc w pracy to nie bylo problemow, zrezygnowac tez moglam kiedy chcialam bez wielkiego wyprzedzenia. Z tego co wtedy slyszalam mozna bylo pracowac na weekendy. Wtedy placili 12/h na czysto jako studentka, teraz moze troche wiecej.
Nie byla to praca wysokich lotow a wrecz nudna jak flaki z olejem ale bez presji i z bardzo ok wyplata 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się