Wybory 2015 i to co po wyborach.

Norbilla tak właśnie jest przyjęte . Ale każdy widzi to czego szuka.


A propos tytulowania i dostrzegania tylko tego czego sie szuka, zwolennikom PO nie przeszkadza nazywanie Władysława Bartoszewskiego profesorem, chociaż nie jest on nawet magistrem ale on "swój" to kto by sie czepial szczegółów. Przed "Lech Kaczyński" w zasadzie nigdy nie pojawia sie profesor.
busch   Mad god's blessing.
31 maja 2015 11:35
bobek, hehe, mnie i tak najbardziej uderzyło to, że to był jedyny komentarz do wywiadu z Jarosławem - wywiadu, który wrzuciłam po to, żeby pokazać że prezes nie wygląda jak oszołom, nie wypowiada się jak oszołom i można się z nim nie zgadzać, czy polemizować, ale nie rozumiem straszenia nim całego społeczeństwa. Przy Bronku to on wygląda jak prezes mensy, a jakoś Bronkiem nie byliśmy straszeni że jak tylko dojdzie do władzy, to krowy się przestaną cielić, a kury przestaną jajka znosić.

I co? Jeden komentarz o tym, jak go dziennikarka nazwała i nikt więcej już nie skomentował tego, co ja widzę - tego rozdźwięku pomiędzy ogólną zasadą, jak mówić o Kaczyńskim, to tylko że jest oszołomem i podpali Polskę, a tym, jak na przykład wypada w tym wywiadzie. Nawet mi się nie chciało tego komentować, bo widocznie każdy sobie interpretuje zgodnie z błędem konfirmacji/efektem potwierdzenia 😉
Moment, a co jest złego w nazwaniu Kaczyńskiego premierem? Tak jak Kwaśniewskiego czy Wałęsę prezydentem czy Benedykta papieżem? Przecież to normalne, że się tytułuje grzecznościowo najwyższym osiągniętym przez daną osobę tytułem.
Otóż to  😉
Busch
No co mam napisać ☺
Że mnie tem wywiad znudził strasznie?
A znudził. Obejrzałam, posłuchałam.
Nie chcę przytaczać przykładów, ale dla mnie Kaczyński to
troszkę taki dr Jekyll i mr Hyde.
Niewątpliwie jest niezwykle inteligentny z całą konotacją dla tego słowa.
Ja nie potrafię mu zaufać i nie ma znaczenia w jakim wcieleniu się publicznie pokazuje
A ja mogę wrócić do tematu "obcych"?
Taka sytuacja: pod dużym sklepem spożywczym w Krk trójka ludzi (na oko Cyganów) okupowała zatoczkę z wózkami .
Zastawiali te wózki sobą i prosili o pieniądze na .... żywność dla... Syryjczyków. Było to takie dość agresywne i widziałam jak ludzie cofali się i bali brać wózek lub pokornie płacili. Podeszłam, wózek wzięłam a na zastawianie mi drogi zaleciłam pośpieszne zaniechanie oraz poradziłam, że najlepszą drogą zdobycia środków jest praca. Usłyszłam za plecami stek najgorszych wyzwisk i poszlam na zakupy pełna obaw o to co zostanie mi z auta. W sklepie spytałam czy sklep ma ochronę.Ma. Czy pan ochroniarz zechce? Nie chcial, ale wylazł i zaraz uciekł. Słowem się nie odezwał. Pfff....
Odjechałam rozmyslając: pracuję, płacę podatki, to trochę i mój kraj. Mam jakieś prawa? Gdzie napisano, że mam ustąpić? Dzielić się pieniędzmi z ewidentnymi naciągaczami? Kurczę.... im wolno na mnie następować, niepokoić a mnie zaraz upomnicie, że nie nazywam ich Romami?
Słowem: nie ogarniam tego co mam w głowie na ten temat.
Taniu
Równie mocno drażnią mnie Polacy ....naciągacze, pijacy, żebracy.
Namolni, ziejący wódą samozwańczy parkingowi.
Z racji miejsca w którym mieszkam rzeknę, że to chleb mój powszechny.
Dla mnie to też "obcy".
Ci cyganie czy Romowie (jjak ktoś woli) to też polacy.
Wkurza mentalność , zachowanie a nie rasa czy narodowość
No ale na pijaka, żebraka możesz wezwać policję i już. A tu już wkraczasz na grunt prześladowań etnicznych i racja nie jest po twojej stronie.
🤔No ale na pijaka, żebraka możesz wezwać policję i już. A tu już wkraczasz na grunt prześladowań etnicznych i racja nie jest po twojej stronie.


Dodać do tego trzeba , cwaniaczków z  i innych krajów, co to reperacji za straty wojenne chcą , i dla których Tusk zgodził się sprzedać nasze lasy państwowe, ich niby nie widać nie stoją przed marketami przy wózkach, ale są i realnie nam zagrażają, i mówienie o nich źle też jest pod kreską, bo dostaje się odpowiednią ,,nalepkę"
Apropo Kaczyńskiego - rozmawiałam kiedyś z kolega, który robił z nim wywiad. I jego opinia była dla mnie szokująca - ja w nim widziałam oszołoma, a kolega stwierdził ze rozmowa z nim była jak z podtatusiałym profesorem starej daty. I ze nawet żartował i był bardzo dobrze nastawiony, dyskutował, wypytywał. Nie był oszołomem.
Może gadał z drugim  😁
To ja jeszcze dodam nową obserwację z A4, bo jeżdżę regularnie i obserwuję.
Ukraińcy na początku jeździli bardzo poprawnie, starali się niezwykle. Aż mi wstyd było za naszych kierowców.
Jednak oswoili się i wprowadzi już własne reguły. Trasa Krk-Tarnów z nimi to prawdziwa rosyjska ruletka.
Nie piszę o uchodźcach/ofiarach wojny. Tylko o łysych i blondynkach w wypasionych brykach z zaciemnionymi szybami.
bobek, hehe, mnie i tak najbardziej uderzyło to, że to był jedyny komentarz do wywiadu z Jarosławem - wywiadu, który wrzuciłam po to, żeby pokazać że prezes nie wygląda jak oszołom, nie wypowiada się jak oszołom i można się z nim nie zgadzać, czy polemizować, ale nie rozumiem straszenia nim całego społeczeństwa. Przy Bronku to on wygląda jak prezes mensy, a jakoś Bronkiem nie byliśmy straszeni że jak tylko dojdzie do władzy, to krowy się przestaną cielić, a kury przestaną jajka znosić.

Busch, ale co tu komentować? Że jest normalny, ma poczucie humoru i dystans do siebie, ogładę, potrafi sensownie formułować wypowiedź itd? Dla mnie fenomenem jest to, że z jednej strony - jak tu któryś z dyskutantów słusznie napisał - zrobiono z J. Kaczyńskiego pośmiewisko, zdziwaczałego kawalera z kotem u boku, bez konta w banku, mieszkającego z matką, a z drugiej strony "tym żałosnym człowiekiem" straszy się wyborców. Czegoś tu nie rozumiem i nawet już nie chcę rozumieć.
Obrazek nie jest w moim guście, ale tekst polecam.
http://pressmania.pl/?p=14890
Szybciutko Kaczyński przejawił się w Dudzie! Apel, żeby rząd nie dokonywał poważnych zmian ustrojowych (niepoważne zmiany niech sobie robi).  Czyli wietrzymy kolejny spisek: rząd zrobi zamach na ustrój. Ciekawe, jakie zmiany ustrojowe są poważne, a jakie niepoważne. 

Zmiana ustroju nasz czeka, tylko Duda ze swoją przenikliwością może temu zapobiec!
Szybciutko Kaczyński przejawił się w Dudzie! Apel, żeby rząd nie dokonywał poważnych zmian ustrojowych (niepoważne zmiany niech sobie robi).  Czyli wietrzymy kolejny spisek: rząd zrobi zamach na ustrój. Ciekawe, jakie zmiany ustrojowe są poważne, a jakie niepoważne. 

Zmiana ustroju nasz czeka, tylko Duda ze swoją przenikliwością może temu zapobiec!
Ale wiadomo,że chodzi o TK. Może warto zgłębić sie w temat a nie łykać co media podają ...
No cóż, dzięki mediom przeczytałam, co Duda powiedział. Nietety, nie bylam zaproszona na tę uroczystość, więc tylko media mi pozostały. Jak powiesz, gdzie poza mediami mogę przeczytać/odsłuchać co mówią politycy, chętnie przestanę lykać, co te złe media podają.
a TK to Tomografia Komputerowa głowy? Czy o co chodzi?  😉
z pewnością by się przydał  😁
Trybunał Konstytucyjny.
Weźcie sobie wszyscy doczytajcie o co chodzi, bo na takie wyśmiewanie jak ktoś coś słyszał, ale nie wie co (albo nie rozumie...) to ręce i nogi opadają.
A w ogóle to nie wiem czemu tyle osób przejawia postawę, 'cokolwiek robi/powie Duda' jest do du... nawet jak nie wiedzą o co chodzi.
nekti   Pająk stajenny..
01 czerwca 2015 10:01
Chodzi konkretnie o to:
http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/PrzebiegProc.xsp?nr=1590

Ale ogólnie po co się interesować. Lepiej się bezmyślnie naśmiewać i kpić, że ktoś się w kimś przejawił.  😵
No zaraz, zaraz, Majowa i Aleaner, skąd „wiadomo, że chodzi o TK”? Bo o ile wierzyć mediom, sam Duda tego nie wie. Jak rozumiem, on tak nie powiedział, złe media mu włożyły te słowa w usta:
   
- Nie odnosiłem się do żadnych konkretów. Powiedziałem to ogólnie, bo różne rzeczy się mówi i są różne plotki kuluarowe. Zwróciłem się po prostu do koalicji rządzącej i prezydenta, by uszanowali tej specyficzny czas.

Mi też ręce i nogi i nawet inne części ciała opadają, gdy ktoś doczyta więcej, niż było powiedziane. 
nekti   Pająk stajenny..
01 czerwca 2015 10:45
trusia to Ty wyskoczyłaś z wietrzeniem spisku.  😵
Prezydent Komorowski wycofał się ze swojej propozycji ustawy emerytalnej, m.in. właśnie dlatego żeby istotna zmiana nie została wprowadzona w samej końcówce jego kadencji.

" Proszę, żeby w tym okresie, kiedy wola wyborców już została uzewnętrzniona, nie dokonywano poważnych zmian, przede wszystkim zmian ustrojowych ani takich, które mogą budzić jakieś niepotrzebne w społeczeństwie emocje, niestety, także kreować konflikty. "

- Chodzi mi o takie działania, które byłyby istotnymi zmianami ustrojowymi - Duda tłumaczył swoje słowa w "Polsat News". - Mamy jeszcze dwa miesiące do czasu, kiedy urząd prezydenta będzie mi przekazany. W tym czasie może się dużo zdarzyć. Apeluję więc, żeby w tym szczególnym czasie nie dokonywać istotnych zmian, które nie znajdują konsensusu politycznego - mówił Duda.

- Nie odnosiłem się do żadnych konkretów. Powiedziałem to ogólnie, bo różne rzeczy się mówi i są różne plotki kuluarowe. Zwróciłem się po prostu do koalicji rządzącej i prezydenta, by uszanowali tej specyficzny czas.


To była prośba ogólna, co podkreślił w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi.
Jedna z tych "plotek kuluarowych" jest podlinkowana w moim wcześniejszym poście.

Gdzie w tych jego wypowiedziach jest spisek? Ja tu widzę kulturalną prośbę ogólną, którą można uszanować lub nie  🙄

Spisek to ja sobie mogę wietrzyć, jako wyborca, bo dla mnie to trochę podejrzane że "tak nagle teraz na szybko" ktoś się sprawą TK zajął  😉

OT.
Mnie ta histeria przypomina niezdrowe emocjonowanie się w mediach, kiedy podczas posiedzenia sejmu, w nocy, jedna z posłanek zajadała się sałatką.
Polecam poczytać sobie stenogramy.
Głównym problemem tamtego posiedzenia była konsumpcja i wyzywanie od "kurdupli"?
Może jednak chodziło o zmiany dot. Lasów Państwowych.
No ja wyskoczyłam.  Jeśli się prosi, żeby rząd nie dokonywał zmian ustrojowych, a potem się mówi, że nic konkretnego nie ma się na myśli, to uważasz, że jest to w porządku? Takie plaśnięcie błotkiem na dobry początek kadencji? W dodatku w takim dniu i na takiej uroczystości? Mówi o szacunku dla urzędu głowy państwa, a  potem powołuje się na plotki kuluarowe? To jest powaga urzędu? W ten sposób  „chce  odbudować zaufanie wewnątrzspołeczne, wzajemną życzliwość i rodaków do władzy" oraz 
budować etos państwa i urzędów"?

Jak dla mnie jest to dokładnie ta sama kategoria insynuacji, którymi przez lata karmił nas Kaczyński. Sugerować, że ktoś coś knuje, ale bez konkretów.  No spisek panie, spisek, wiem, ale nie powiem. Chociaz Duda trochę od swego partyjnego mentora odbiega: nie wiem, ale powiem. 

Przecież rząd ma swoje zadania. Dlaczego niby miabył zaprzestać pracować nad jakimikolwiek zmianami, mniejszymi czy większymi? Bo nadchodzi czas Dudy? Wszystko zamiera w oczekiwaniu, aż Duda zostanie prezydentem?  I nie tylko rząd ma pauzować, również „przedstawiciele większości parlamentarnej".  Jesteśmy przed wyborami, ale wg Dudy PiS już ma mandat na wprowadzanie zmian, a większość paralmentarna nie.     
nekti   Pająk stajenny..
01 czerwca 2015 12:23
Takie plaśnięcie błotkiem na dobry początek kadencji? W dodatku w takim dniu i na takiej uroczystości? Mówi o szacunku dla urzędu głowy państwa, a  potem powołuje się na plotki kuluarowe? To jest powaga urzędu? W ten sposób  „chce  odbudować zaufanie wewnątrzspołeczne, wzajemną życzliwość i rodaków do władzy" oraz 
budować etos państwa i urzędów"?


Ja tu nie widzę żadnego plaśnięcia, tylko kulturalną prośbę. Każdy widzi to co chce zobaczyć.. zapewne.
Na uroczystości nic nie mówił o plotkach kuluarowych. Wyrażał się ogólnie i grzecznie poprosił. Tej wersji trzymał się również w mediach, kiedy go zapytali co konkretnie miał na myśli (bo gdzieniegdzie już ludzie zaczynali wyciągać właśnie tą zmianę, którą podlinkowałam i ta "teoria spiskowa" zaczęła już żyć swoim życiem - pewnie do tych plotek/pogłosek się odnosił, a może chodziło mu o in vitro). 


Przecież rząd ma swoje zadania. Dlaczego niby miabył zaprzestać pracować nad jakimikolwiek zmianami, mniejszymi czy większymi? Bo nadchodzi czas Dudy? Wszystko zamiera w oczekiwaniu, aż Duda zostanie prezydentem?  I nie tylko rząd ma pauzować, również „przedstawiciele większości parlamentarnej".  Jesteśmy przed wyborami, ale wg Dudy PiS już ma mandat na wprowadzanie zmian, a większość paralmentarna nie.     


Rząd ma swoje zadania. Ciekawe tylko dlaczego teraz nagle niektóre projekty zostały wyciągnięte z "zamrażarki". To o czym pisze Majowa przeleżało sobie spokojnie od 2013 roku. Teraz na szybko rozpoczęto prace i tą poprawkę przegłosowano. Sprawdź daty.

Teraz szybko chcą przepchnąć ustawę o in vitro, jakby zdążyli dodali by pewnie i związki partnerskie i tym podobne tematy.
Myślisz, że to są główne problemy współczesnego Polaka? Takiego przeciętnego zarabiającego 2k PLN. On ma to w nosie.
To są tematy wzbudzające wielkie kontrowersje w społeczeństwie. Dzielące ludzi. A im bardziej podzielone społeczeństwo, tym łatwiej nim sterować.
<spiseq>
Może liczą na to, że przy okazji ustawy o in vitro (którą obiecała przepchnąć premier Kopacz) zaczną się wielkie demonstracje w obronie życia, z głupawymi transparentami i hasłami. Może znowu metodą ośmieszenia przeciwnika uda im się jakoś jednak wygrać te wybory  😉
</spiseq>

Tu nie chodzi o "czas Dudy", ani o "czas PiS". PO zorientowało się, że grunt pali się pod nogami, a trochę za późno na szybkie przegrupowanie się teraz, tuż przed wyborami.
Ja jako wyborca nie mam już zaufania do tej partii i patrzę podejrzliwie na te ostatnie podrygi. Z przerażeniem patrzę na polską scenę polityczną, na której od lat te same twarze (i od czasu do czasu jacyś celebryci) zamieniają się tylko od czasu do czasu parasolkami. Jesienne wybory będą ciężkie..

A co sądzicie o "partii bankierów" ? To dopiero dziwny twór.
http://nowoczesnapl.org/
[quote author=trusia link=topic=97161.msg2368516#msg2368516 date=1433154999]
Takie plaśnięcie błotkiem na dobry początek kadencji? W dodatku w takim dniu i na takiej uroczystości? Mówi o szacunku dla urzędu głowy państwa, a  potem powołuje się na plotki kuluarowe? To jest powaga urzędu? W ten sposób  „chce  odbudować zaufanie wewnątrzspołeczne, wzajemną życzliwość i rodaków do władzy" oraz 
budować etos państwa i urzędów"?


Ja tu nie widzę żadnego plaśnięcia, tylko kulturalną prośbę. Każdy widzi to co chce zobaczyć.. zapewne.
Na uroczystości nic nie mówił o plotkach kuluarowych. Wyrażał się ogólnie i grzecznie poprosił. Tej wersji trzymał się również w mediach, kiedy go zapytali co konkretnie miał na myśli (bo gdzieniegdzie już ludzie zaczynali wyciągać właśnie tą zmianę, którą podlinkowałam i ta "teoria spiskowa" zaczęła już żyć swoim życiem - pewnie do tych plotek/pogłosek się odnosił, a może chodziło mu o in vitro).  




Przecież rząd ma swoje zadania. Dlaczego niby miabył zaprzestać pracować nad jakimikolwiek zmianami, mniejszymi czy większymi? Bo nadchodzi czas Dudy? Wszystko zamiera w oczekiwaniu, aż Duda zostanie prezydentem?  I nie tylko rząd ma pauzować, również „przedstawiciele większości parlamentarnej".  Jesteśmy przed wyborami, ale wg Dudy PiS już ma mandat na wprowadzanie zmian, a większość paralmentarna nie.     


Rząd ma swoje zadania. Ciekawe tylko dlaczego teraz nagle niektóre projekty zostały wyciągnięte z "zamrażarki". To o czym pisze Majowa przeleżało sobie spokojnie od 2013 roku. Teraz na szybko rozpoczęto prace i tą poprawkę przegłosowano. Sprawdź daty.

Teraz szybko chcą przepchnąć ustawę o in vitro, jakby zdążyli dodali by pewnie i związki partnerskie i tym podobne tematy.
Myślisz, że to są główne problemy współczesnego Polaka? Takiego przeciętnego zarabiającego 2k PLN. On ma to w nosie.
To są tematy wzbudzające wielkie kontrowersje w społeczeństwie. Dzielące ludzi. A im bardziej podzielone społeczeństwo, tym łatwiej nim sterować.
<spiseq>
Może liczą na to, że przy okazji ustawy o in vitro (którą obiecała przepchnąć premier Kopacz) zaczną się wielkie demonstracje w obronie życia, z głupawymi transparentami i hasłami. Może znowu metodą ośmieszenia przeciwnika uda im się jakoś jednak wygrać te wybory  😉
</spiseq>

Tu nie chodzi o "czas Dudy", ani o "czas PiS". PO zorientowało się, że grunt pali się pod nogami, a trochę za późno na szybkie przegrupowanie się teraz, tuż przed wyborami.
Ja jako wyborca nie mam już zaufania do tej partii i patrzę podejrzliwie na te ostatnie podrygi. Z przerażeniem patrzę na polską scenę polityczną, na której od lat te same twarze (i od czasu do czasu jacyś celebryci) zamieniają się tylko od czasu do czasu parasolkami. Jesienne wybory będą ciężkie..

[/quote]

No właśnie, każdy widzi ... Ja widzę plaśnięcie, a nie grzeczną prośbę.  Bo za tym apelem kryją się nieprzyjemne sugestie.  I jednym tchem mówi o budowaniu etosu państwa i urzędów.  To zgrzyta. 

A gdzie ja napisałam, że o plotkach kuluarowych mówił na uroczystości?  Wyrwałaś fragment z mojej wypowiedzi, wytłuściłaś to, co ci pasuje.  Napisałam “potem”. Szkoda, że widzisz tylko to, co chcesz widzieć.  Co nie zmienia postaci rzeczy, że sam przyznał (tyle że później), że miał na myśli plotki. Ten apel to naprawdę był taki rozbłysk geniuszu, że musiał to powiedzieć akurat wtedy, podzielić się swoją czystą wizją najbliższych dwóch miesięcy? 

Ja nie komentuję sposobu ani terminarzu przepychania ustaw przez PO, bo to zupełnie inna kwestia (dla jasności, nie będę głosować na PO) . Ja mówię, że ten apel był zupełnie nie na miejscu i właśnie nie służył niczemu innemu, a tylko dzieleniu społeczeństwa. No sorry, sugerowanie, żeby większość parlamentarna pwinna odczekać (i tylko większość, bo o mniejszości nic nie pisnął), aż Duda zostanie prezydentem, jakoś nie mieści się w moim pojmowaniu działania organów państwowych.   

Wydaje mi się, że jednak in vitro to nie jest projekt, który współczesny Polak na w nosie. Celowo pominęłam określenie „przeciętny”, bo nie wiem, kto to jest przeciętny Polak. Wg mnie ktoś taki nie istnieje. A  poglądy Dudy na in vitro zmienne są, więc nigdy nie wiadomo, co akurat będzie miał ochotę podpisać a czego nie. 

Na początku miałam do Dudy stosunek obojętny (no, może trochę irytował mnie jego sztuczny uśmiech oraz powtarzanie po kilka razy tych samych kwestii ).  Ale szybko zdążył mnie do siebie zniechęcić.  Zresztą nie tylko tym apelem, również „wielkim prezydentem Rzeczpospolitej”.  Wciąż czekam, aż ktoś mi wyjaśni, na czym polegała jego wielkość i jego polityczny testament.  Na razie się nie doczekałam, ale nadziei nie tracę ... 

Rozumiem, że z Majową macie jakieś źródła informacji, z których wiecie więcej, niż jest podawane mediach, z których muszą łykać takie szaraczki jak ja. Trudno, oceniam po tym, co politycy mówią publicznie, a nie komuś na ucho. 
Tania, była już omawiana na forum. Zabawne: to ma być partia bankierów czy planktonu? czy planktonu DLA bankierów?

trusia, ty poważnie o apelowaniu do Mniejszości??? o niewprowadzanie istotnych zmian? 🤣
busch   Mad god's blessing.
01 czerwca 2015 18:06
A co sądzicie o "partii bankierów" ? To dopiero dziwny twór.
http://nowoczesnapl.org/


Moim zdaniem to taka szalupa ratunkowa dla PO, albo bardziej nowocześnie - to rebranding PO żeby jeszcze raz sprzedać to samo w nowym, ładniejszym papierku 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
01 czerwca 2015 18:22
busch, ale jednak Petru ma większe doświadczenie ekonomiczne niż Korwin i Kukiz razem wzięci 😀

... i ładniejszy, ale to już inna sprawa 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się