Kącik WEGE DZIECI oraz matek/ciężarówek myślących "alternatywnie" :-)

demon Haha, pamietam jeszcze takie wozki!  Cudne chlopaki, a Tymek w tych wlosach zrobil sie bardzo podobny do ciebie!

slojma Splot serduszkowy???  😍 😍

bobek Gratki dla Anieli!


Zapisalam sobie juz na zapas polecane przez was foteliki. Jak przyjdzie czas, to bedzie, jak znalazl. Mam pomysl, ze moze mamy, ktore teraz sie zdecyduja na jakas fotelikowa opcje opisza potem jego wady i zalety? Byloby to zdecydowanie pomocne!
slojma, moja pierwsza bedzie prawdopodobnie ostatnia...  😉 Z tym, ze nie mam pojecia jakie sa roznice w materialach/splotach, czy takie dramatyczne, ze trzeba wydac 700 stow zeby nie wiem, sie nie obsuwalo czy cokolwiek.
Jesli macie dziewczyny rozne chusty to opiszcie je prosze i roznice miedzy nimi w kwestiach technicznych. Czy placi sie za firme, czy rzeczywiscie za cos wyjatkowego.
slojma   I was born with a silver spoon!
01 czerwca 2015 14:21
demon cudowna gromadka  😍
Pandurska jest boski mówie ci I dołaczam sie do prosby o wady I zalety fotelikow
Dzis zrobilam paste kalafiorowa mega pychota i Vivi bardzo lubi. Na kolacje bedzie domowa pizza.

nerechta- ja moge powiedziec od siebie sa rozne sklady I grubosci co jest wazne np. przy porze roku I ciezkosci dziecka.  Sa chusty które poniosa sołonie 😉 a sa tez takie przy ktorych bedzie ciezko ze starszym I ciezszym dzieckiem.  Np. bambus lub len sa dobre na lato.  To samo z dlugosciami gdy masc male dziecko krotsza chusta pozwoli ci na duzo wiazan I poly nie beda sie majtaly.  Wraz z wiekiem potrzeba dluzszej chusty lub ilosc wiazan jest ograniczona. Dlatego jesli planuje sie np. jedna to warto to przemyslec lub kupic a potem sprzedac I kupic inna.
 
dea   primum non nocere
01 czerwca 2015 14:38
Ja nie chcę ryzykować fotelika bez opcji zamontowania przodem, bo nie jestem pewna, czy się małej nie odwidzi jazda tyłem. A wtedy będzie błyskawiczna strata kasy i konieczność równie błyskawicznej kolejnej inwestycji. Bardzo chcę ją wozić tyłem, ale ona jeździ bardzo tak-sobie. Nie kocha jazdy. Pewnie stanie na tych 0-18, jeśli to będzie możliwe.
Co do wielkości samochodu to właśnie miejsce z tyłu miałam na myśli. Moja corolka generalnie nie jest strasznie mała, ale z tyłu jest miejsce tylko jak się pasażer do przodu przysunie... a to dopiero fotelik 0-13. Muszę obejrzeć tę avensiskę, ale mniejsza raczej nie będzie.

O moich chustach napiszę później, bo musimy lecieć zaraz - ale generalnie jestem przedstawicielem opcji budżetowej 😉 Natomiast jednej chusty sobie nie wyobrażam, chociażby dlatego, że czasem się ją pierze.
slojma   I was born with a silver spoon!
01 czerwca 2015 14:44
Wlasnie mój tata wrocil do domu z prezentem Vivi z okazji dnia dziecku.  Fisherowy grajacy pilot juz mnie wpedza w obled dzwiekiem. Jedyny plus to ze dziecko na chwile zajęte  😉
dea czekam wiec na Twoja relacje, bo tez zdecydowanie wolalabym opcje budzetowa poki co. I pewnie bede robic jak mowisz, sprzedawac jedna kupowac druga... Na poczatek pewnie nie za dluga, tylko nie wiem czy 3,6 m czy 4,2.. ja i maz jestesmy bardzo szczupli. Chcialabym cos jak najbardziej uniwesalnego, a potem pewnie przyjdzie doswiadczenie i bede wiedziala co mniej wiecej sie potrzebuje..
Troche sie trzeba zaczac interesowac...

Taka np wpadla mi w oko, ale jest chyba bardzo dluga.
[url=http://olx.pl/oferta/chusta-tkana-lenny-lamb-CID88-IDangU5.html#d2eeda527b]http://olx.pl/oferta/chusta-tkana-lenny-lamb-CID88-IDangU5.html#d2eeda527b[/url]
ja się zawsze zastanawiam, jak to jest z tym "odwidzi". Czemu ma się odwidzieć sporemu już dziecku? Serio nie kapuję. Nie ma ludzkiej możliwości wynegocjować? Zupełnie nie mam na myśli faktu nietolerancji błędnika.
No bo co?! Jak mu się odwidzi powiedzmy spanie w łóżku, to też wywalić łóżko?
Bez żadnych podtekstów pytam. O co kaman? Często spotykam taką reakcję na moje dziecko tyłem i nie rozumiem.
ja przygodę z chustami zaczynałam budżetowo - jak nosiłam starszą to miałam tylko jednego Hoppediza. żal mi było więcej pieniędzy na chustę wydawać, zupełnie nie widziałam sensu :P przy młodszej spróbowałam innych chust i zrozumiałam czemu niektóre chusty kosztują jako nowe 300zl, a inne 500-800zl. komfort noszenia i łatwość wiązania są naprawdę nieporównywalne 😉 wiadomo - osoba doświadczona zawiąże każdą chustę w taki sposób że będzie wygodnie. osobie mniej doświadczonej to już większą różnicę robi - są chusty, które wiąże się łatwiej i to na początku robi ogromną różnicę. imho oczywiście 😉 maluśkiego noworodka średnio wygodnie wiąże się w grubą chustę, o dużej gramaturze. ale już ta sama chusta super się sprawdzi dla rocznego dziecka, które już zwykle niemało waży. z drugiej strony - cienka bawełna łatwo da się złamać i zapewne fajnie się sprawdzi na początku, ale już później, przy cięższym dziecku warto pomyśleć albo o czymś z domieszką lnu, konopii albo bambusa. albo stosować wiązania, w których dziecko podtrzymywane jest więcej niż jedną warstwą chusty - np. plecak z koszulką jest super wiązaniem dla siedzących już dzieci i bardzo fajnie "odejmuje" kilogramów, ale nie jest łatwy do zawiązania, no i wymaga długiej chusty 🙂
btw, da się mieć jedną chustę! ja mojego bawełnianego Hoppediza suszyłam w suszarce :P

w temacie jazdy tyłem mam takie samo zdanie jak nika77. jeśli dziecko od początku jeździło tyłem i nie zna niczego innego - to czemu miałoby się mu coś odwidzieć? 😉 moim dziewczynom zdarzało się jeździć przodem np. na wakacjach, ale nigdy po powrocie do domu nie było buntu na fotelik tyłem. dea, weź pod uwagę, że w pierwszym foteliku-kołysce dziecko niewiele widzi, więc nic dziwnego że nie lubi jeździć, moje też nie lubiły. to się na szczęście zmienia jak przesadzasz dziecko do następnego fotelika. nieważne czy tyłem czy przodem, ale dziecko więcej widzi, może świat obserwować i jazda robi się dużo ciekawsza. jak chcesz to jak wrócę w połowie lipca do Belgii to możesz wziąć jednego mojego Besafe'a (w PL mam model na pasy, nie z isofixem) i przetestować jak Wam się będzie jeździło, zawsze to lepsza opcja niż kupować w ciemno 😉
dea   primum non nocere
01 czerwca 2015 18:34
Źle napisałam "odwidzi" - niech będzie tak: jeśli się okaże, że jej niechęć do jazdy i to, że jadąc dłużej niż 10 minut trzeba tańczyć na uszach i tupać rzęsami obok niej (w dłuższe trasy nie jestem w stanie wziąć jej sama) wynika właśnie z problemów błędnikowych i zniknie jak za dotknięciem różdżki przy posadzeniu przodem. Nie wiem czy miałabym tyle samozaparcia, żeby w takiej sytuacji wozić tyłem do 3 roku życia, coraz bardziej protestujące (bo bardziej kumające, że zaraz będzie niefajnie) dziecko. Z drugiej strony TERAZ nie widzę innej opcji niż jazda tyłem, więc na teraz muszę mieć taki fotelik. Już mi proponowano "zwykły" po znajomych dzieciach, ale odmówiłam. Widząc tę ciężką głowę i tę słabą jeszcze szyję... niech sobie do woli mówią, że to moje kolejne dziwactwo.

rialdha - byłabym bardzo wdzięczna za umożliwienie przymiarki do dziecka i do samochodu  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

nerechta - ja jeszcze żadnej chusty nie sprzedałam. Mam 3 - (1) bawełnianą natibaby, (2) żakard didymos i (3) len little frog.
1 kupiłam nową. Nie znałam innych, więc z wielkim samozaparciem motałam w nią noworodka. Teraz uważam, że to był trochę masochizm, trochę desperacja - ale dało się. To moja podstawowa chusta, na początku używana codziennie, teraz też często. Nadal nie jest złamana... ale fajnie nosi ciężkiego kloca 🙂
2 jest cieńsza. Kupiłam užywaną. Zaczęłam używać jakiś miesiąc po 1. Na początku miałam wrażenie, że jest elastyczna, taka miękka była. Dużo łatwiej się dociąga, choć musiałam się tego uczyć na nowo 😉 Teraz powoli odczuwam wpijanie się w ramiona, więc ona najczęściej jest na krócej, jako domowa.
3 to ostatni nabytek, też nowa. Pod kątem lata - jest cienka. Podobno trudno się łamie. Póki co, mam wrażenie, że jest śliska. W porównaniu do natki twarda nie jest 😉
Wszystkie w cenie do 200zł, wszystkie długości ok. 4,5m. Rozmiary mam 34-36, więc duża nie jestem. Na kieszonkę akurat wystarcza - to do tej pory podstawowe wiązanie nasze. Przy plecaku trochę za długa, ale plecaka jeszcze nie umiem dociągnąć i tak 😉 Jak chcesz uniwersalną, to nie bierz krótszej niż 4,2 - może zabraknąć.
masochizm w sensie ze kupilas nowa?
Troche pogooglalam i z tego co wyczytalam najlepsza na poczatek i najbardziej uniwersalna bedzie zwykla bawelna. Mysle, ze tez na jesien/zime/wczesna wiosne sie nada? Troche nie wiem jak z gramatura, bo wiekszosc producentow nie podaje, ale chyba jesli nie ma domieszek to jest kolo 200, czyli wszystkie mniej wiecej maja taka sama grubosc... Zgadza sie? Musze zaczac lazic po sklepach i macac...
Pozniej pewnie kupie jakas zakardowa na lato, albo co tam mi sie przywidzi 🙂

Dzieki wielkie poki co, zaczynam polowac 🙂 
slojma   I was born with a silver spoon!
01 czerwca 2015 20:17
Bawelna moze miec gtamature 260, 280 najczesciej wlasnie 260.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 czerwca 2015 20:58
nika77, 3 latek moze Cie juz bardzo prosic, zeby go posadzic przodem bo chce widziec co sie dzieje z przodu, komentowac razem z mama/tata trase itp. Ja np bede wozic tylem ile sie da, ale jak jako 'starszak' bedzie bardzo prosil to usiadzie przodem.

nerechta, ja kiedys pisalam- nosilam dziecko ponad rok, dzien w dzien, czesto po 3h ciurkiem, dluzsze trasy, z siatami pelnymi zakupow w rekach. I mialam przez ten caly czas jedna chuste, kupiona za 100zl nowke. Ani przez chwile nie poczulam potrzeby posiadania wiecej. W tej chwili nosi sie w niej maluszek ash i tez sobie chwala. Jakbys byla ciekawa to o taka: http://www.dreptaki.com.pl/chusta-n17-be-close-zaffiro-womar-p-276.html
dea   primum non nocere
01 czerwca 2015 21:32
nerechta - tak, masochizm, że nowa. Ostatnio dopiero zobaczyłam, pomacałam i zawiązałam taką jak moja, ale złamaną. Nie ta bajka zupełnie. Choć i tak, mimo twardości deski, moja natka mocno ułatwiła życie i mnie, i córce 😉 Prawdziwy masochizm to nie mieć chusty wcale :p
slojma   I was born with a silver spoon!
02 czerwca 2015 06:40
Mamy motajace jak to jest motac w sukience,  mialyscie okazje? Ja z racji chrzcin mam zamiar zamotac Vivi wlasnie na sukienke I boje sie ze cos sie popodwoja etc. Wyzwanie numer dwa to obcasy które bede miala przez ok 2 h. Troszke zastanawiam sie reakcji ludzi na widok matki chrzestnej w kosciele z zamotanym dzieckiem.
Prawdziwy masochizm to nie mieć chusty wcale :p


Zgadzam się!!! wczoraj wieczorem nawet zapytałam mojego męża, jak sobie radzą matki nie karmiące piersią i nie mające chust, podczas ząbkowania. Tez nie wiedział.... pojawiła się Maćkowi biała krecha pod dziąsłem wczoraj, za ile możemy spodziewać się zęba i pogryzień przy jedzeniu? górna lewa jedynka 🙂 podobno nietypowo, ze od góry.

Troszke zastanawiam sie reakcji ludzi na widok matki chrzestnej w kosciele z zamotanym dzieckiem.


...myślę, ze reakcja będzie jak najbardziej pozytywna🙂 nie to co u nas, kiedy podczas chrztu staliśmy na środku ołtarza bez chrzestnego. Ale to był zakręcony dzień.... jak to maleństwo określiła- czeski film. Masakra. Jak dobrze, ze już to za nami, uf...
Hej Wrocławianie i nie tylko, fajny event w temaice wychowania bez kar i nagród i edukacji pozasystemowej:
https://www.facebook.com/events/624163514386856/

Ja niestety nie dam rady bo jestem w czwartek na AIB w Warszawie  😤
Sloyma byłam z zamotaną na kieckę Różą na weselu, kilka godzin, na szpilkach, nawet tańce były 🙂.

Nerechta ja miałam pierwsza chustę no name, z allegro, szyła jakaś dziewczyna, z lnu, nowa za 70 złotych. Ułatwiła życie bardzo. Po chyba 2 miesiącach miałam okazję spróbować firmówki i naprawdę różnica była mega- u mnie akurat to była chusta Dolcino Kuba, miałam wrazenie że sama się wiąże i dociąga. Kupiłam używaną za 350 złotych i już tylko jej używałam, lnianą miałam awaryjnie "w zapasie" zresztą po kilku praniach zrobiła się całkiem niezła. Oprócz chusty ja używałam w domu poucha, bo to bardzo fajne i "szybkie" nosidło, a też niedrogie (za szyte na zamówienie płaciłam chyba 50 złotych).
Mojej siostrze kupiłam używaną Nati, bardzo fajna, cieńsza niż moje Dolcino, świetna na lato.
Czy ma któraś z Was doświadczenie z Didymosem Nino?
Dzieki dziewczyny za rady! 🙂
Dzięki dziewczyny  :kwiatek:

a Tymek w tych wlosach zrobil sie bardzo podobny do ciebie!



Taaaak ? No proszę, a to był cały tata  😉.
Dziewczyny! Pieluchujecie wielorazowymi? Zgłębiam temat, ale najbardziej pomocne byłyby rady użytkowników. Na co zwracać uwagę przy otulaczach? Jakie wkłady najbardziej chłonne?
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
02 czerwca 2015 15:44
ja zaczęłam niedawno DoSia 🙂 I chyba wpadłam w uzależnienie kupowania pieluch .) Obecnie najbardziej fajne dla mnie są otulacze wełniane (dobrze oddychają, naturalny termoregulartor, więc wbrew pozorom w lecie super). Pullowych też mam parę i kieszonek ale zdecydowanie nie do końca ufam pullowi choć niby oddychający. Używam otulaczy wełnianych kokosi i tych z igle-figle. Co do tego co o wewnątrz to różnie - czasem wkłady bambusowe, czasem tetra. Mam kilka formowanek. Fajne są formowanki bamusowa miękkość kokosi. Ich wkłady też lubię. Mięciutkie i milutkie. Jak idę na spacer to daję dodatkowy wkład sucha/zdrowa pupa kokosi. Tam są dwie warstwy bambusa i jedna polaru który daje uczucie suchości.
A dużo masz ich? W sensie ile masz wkładów i ile "majtek"?
Które otulacze oceniasz najlepiej? Ja się napalam na razie na kokosi, ale nie widziałam wełnianych chyba - podrzucisz linkiem?
Z formowanką nie ma więcej "zabawy" niż z wkładami do otulaczy/kieszonek?
szafirowa no kumam, że inni TAK jeżdżą, ale może można negocjować? Mój ma wsteczne lusterko( tzn ja mam 🙂 ) i jest zachwycony, bo widzi więcej niż ja- widzi w lusterku i to co widać normalnie na boki.

jestem dumna i blada, moje dzieciątko dojrzało do jedzenia stałych pokarmów. Mięso mu nie wchodzi, ale jestem go w stanie zrozumieć- nienawidzę konsystencji mięsa gotowanego. Je ogórki, paprykę, jabłka. To są trudne jak na niego pokarmy, bo trzeba je odgryzać i gryźć. Oczywiście inne miększe też.
Chleb mu nie wchodzi, ale nie naciskam. Wolę nafutrować warzywami.
Niestety w menu weszły parówki 🙁 marnym pocieszeniem jest deklarowane 93%mięsa. Znam niestety technologię produkcji 🙄

czy pośrednio można się zarazić ospą? Ponoć nie, ale serio, serio? 3 dzieci z ospą w najbliższej rodzinie, mamy kontakt z osobami, które mają bardzo bliski kontakt.
nika77, można się zarazic. Ospa się rozprzestrzenia bardzo latwo.
Wystarczy ze zarażone dziecko przytuli się do danej osoby, a dana osoba przytuli inne dziecko. I gotowe.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
02 czerwca 2015 18:17
DoSia proszę"
http://www.kokosi.pl/89-otulacze-welniane
ja mam 5 wełniaków, w tym jeden kokosi OS, dwa kokosi XL, jeden puppi OS, jeden puppi OS +.
5 otulaczy z pullem ( jeden kokosi, 3 pupus, 1 happy flut)
3 kieszonki (kupione jeszcze przed urodzeniem Mileny) - zakładam czasem na spanie przez dzień jak już mi sie wszystko pokończy.

Mówi sie ze wystarczy ok 7 otulaczy. I zależy dużo co ile się pierze. No i oczywiście od częstotliwości kupek, przecieków itp. Jak sie kupką zabrudzi to naturalne że już trzeba wyprać.

Generalnie nie kupuj od razu kilku otulaczy jednego rodzaju. Posprawdzaj najpierw jak wam sie użytkuje bo każdemu pasuje coś innego. Ja osobiście uwielbiam rzepy w wełniakach puppi bo sie szybko zakłada. Ale puppi są np węższe w kroku i różnie bywa z obejmowaniem formowanek czy większej ilości wkładów. Wszystko zależy też od budowy dziecka. Puppi OS wcale nie jest też duży, wręcz na dupsko mojej córy w sam raz jedynie z wkładami. Formowanki z wkładami
już nie obejmie.
W ogóle do formowanek z wkładem jednak lepiej zawsze sobie ciut większy otulacz kupić. Jak dziecko jest mega sikaczem to się przyda.

Trudno mi powiedzieć ile mam wszystkich wkładów bo mam sporo i różne. Plus tetrowych pieluch całą górę.Gdybym miała doświadczenie w temacie wcześniej to pewnie inwestowałabym w jeden typ lub dwa. Np. bambusowa miękkość kokosi.

Formowanki kupiłam tylko z myślą o spacerze, czy nocnym spaniu. Te z kokosi są naprawdę mięciutkie. Do nich dodatkowe wkłady i na to otulacz. Taki zestaw i tak lepiej oddycha niż pampers. Kupiłam je również dlatego że jedna dziewczyna szyje mi obecnie wełniane gatki. Chciałam ich spróbować na zasadzie otulacza.

Prawda jest taka że każdemu pasuje coś innego. Czasem można się zapisać na testy pieluszek. Jeśli nie masz oporów przed używanymi to możesz spróbować. Ja nie skorzystałam bo jednak boję się pasożytów, a wełniaków np. nie możesz prać powyżej 30stopni.

slojma   I was born with a silver spoon!
02 czerwca 2015 19:50
mac :kwiatek: dziekuje zamotam sie chyba na probe w sukience I obcasach
Pytanie do mam jaki krem od slonca?  Bylam w sklepie ogladalam 50 dla dzieci I zglupialam. Wszystkie wydaja mi sie nie halo ze skladem.  Boje sie jednak bo slonce jest ostre a my chodzimy w chuscie z psami.  Dzis mnie bardzo opalilo I chce zabezpieczyc Vivi.
slojma, dla mnie jedyny sluszny babydream 50
slojma   I was born with a silver spoon!
02 czerwca 2015 20:00
aszhar dziekuje  :kwiatek: a nie uczula?  Pytam bo duzo osób zima polecalo nivea na kazda pogode I dupa bo Vivi miala rozowe plamy po nim.
slojma a mineralne? Miałam uriage, a teraz czeka bioderma w spray'u. Twarz gejszy po tym ale dziecku to nie przeszkadza 🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się