Islamizacja Europy?

Majowa, Ja nie jestem ze Stalowej, a też się czuję stalowowolszczaninem 😀 A, no i jestem młode pokolenie 🙂
Jedna jaskółka wiosny nie czyni  😉 jak mawiają starzy górale. A "góral " można czy to też niepoprawne ?
cierpliwie czekałem, aż ktoś inny na to napisze, ale widocznie nie ma odważnych.
przecież z terrorystą jest dokładnie tak samo, jak z koniem, żeby go kontrolować wystarczy wejść w jego buty i dowiedzieć się o co mu chodzi.
wystarczy sprofilować "cele, środki, zagrożenia" takiego gałgana i już po problemie... w mając taką wiedzę, "koszerny"  pogrzeb takiego Bin Ladena to zwykły absurd, przecież powinien być on w taki trefny sposób zutylizowany, żeby każdy terrorysta wiedział, że jego "bohater" mimo walki z niewiernymi skończył w muzułmańskim piekle i będzie tam NA ZAWSZE!
z tej perspektywy widać jasno, że Państwom nie zależy na "walce z terroryzmem", a wyłącznie na podniesieniu kontroli nad ludźmi na wyższy jeszcze poziom!
"walka z islamskim terroryzmem" to lipa służąca co sprawniejszego zarządzania strachem zwykłych ludzi!
dzięki tej "walce" masa ludzi stała się niewolnikami na własne życzenie  👿
halo, to się stało w odległości około 10 km od mojej miejscowości... boję się wyjść do sklepu 🙁 Chociaż po Glouster to od zawsze bałam się chodzić wieczorami, poza centrum w mojej opinii jest to całkiem obskurne miejsce.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
26 czerwca 2015 12:47
Kolejny zamach we Francji  😵
dempsey   fiat voluntas Tua
26 czerwca 2015 13:31
http://www.tvn24.pl/atak-terrorystyczny-na-hotel-w-susie-w-tunezji,555040,s.html

ciała turystów na plaży...


Kuwejt, Paryż, Tunezja
i to jeszcze nie koniec zdaniem ekspertów od zamachów
"Dzień dzisiejszy - ośrodek dla uchodźców w Lininie w Polsce. Na 12-minutowym filmie kręconym telefonem komórkowym widzimy, jak Czeczeni kłócą się z uchodźcami z innych niemuzułmańskich krajów (po rosyjsku). Przekonują, że wszyscy w ośrodku powinni przestrzegać islamskich norm. Polscy strażnicy są bierni. - Ale my jesteśmy na terenie Unii Europejskiej! - stwierdza spoza kadru jakaś kobieta. - Nie, tu jest państwo islamskie! - odpowiada jeden z Czeczenów, a zaskoczonym wyjaśnia: Bo tu mieszkają muzułmanie!".

cytat z:
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Lukasz-Warzecha-Islamska-agresja-to-takze-nasz-problem,wid,17668826,wiadomosc.html
O ja pierd.... dlaczego taki stary pierdziel się wypowiada w moim imieniu?
Ja akurat sobie życzę meczet i synagogę, i świątynię hinduską i buddyjską. Miałabym gdzie chodzić się modlić.

I to stawianie równości pomiędzy religią a ekstremistycznymi ruchami politycznymi...
Polki katolicyzm t też jest ruch polityczny i to z zapędami ekstremistycznymi jak dla mnie.

No teraz ja się muszę pewnie bać. Jestem potencjalna terrorystka bo mam "kontakty" z muzułmanami... i masonka i żydokomuna bo z innymi wyznaniami też.
busch   Mad god's blessing.
31 lipca 2015 21:30
kotbury, uważam że takie niezauważanie różnic kulturowych i religijnych źle się dla nas skończy. Jesteśmy przyzwyczajeni do rozdziału państwa i kościoła i zwyczajnie w swojej naiwności sądzimy, że dla innych nacji to też bez różnicy w co się wierzy, czy w Latającego Potwora Spaghetti, czy w Buddę, czy w Jezusa. A uchodźcy to w większości ludzie, którzy żyli w państwach wyznaniowych, gdzie system wartości i prawa były dostosowane do religii (jak w czasach palenia czarownic na stosach w Europie).

Ja też znam kilku muzułmanów, czy raczej ludzi wywodzących się z krajów muzułmańskich - i są to spoko ludzie, tylko raczej dość mocno zeuropeizowani i niespecjalnie wierzący. Zupełnie co innego jest z ludźmi głęboko wierzącymi, ponieważ chrześcijaństwo i islam po prostu nie są kompatybilne w żadnej mierze. Nic więc dziwnego, że są spięcia. Wystarczy poczytać sobie biografię Mahometa i porównać z żywotem Chrystusa, żeby mieć chociaż z grubsza poczucie, jak duże są to różnice.

Ja naprawdę chciałabym wierzyć w to, że faktycznie z jednej strony są ksenofobi i rasiści, a z drugiej tolerancyjni ludzie i pokrzywdzeni muzułmanie. Ale wystarczy rozejrzeć się, jak innym krajom z Europy idzie asymilacja tych dwóch kultur. Szwecji tak idzie, że jest na szóstym miejscu we współczynniku gwałtów na 100.000 mieszkańców (w niechlubnym sąsiedztwie takich krajów jak Botswana, RPA czy Swaziland). Francji tak idzie, że np. w takiej Marsylii patroluje policja szariatu i są strefy, gdzie żaden biały się nie zapuszcza w obawie przed przedwczesnym dokonaniem żywota. W Wielkiej Brytanii muzułmanie sobie wygodnie żyją z socjalu, a potem urządzają protesty, np. w Luton. Nic dziwnego, że ludzie się po prostu boją... to naprawdę wygląda jak piękny zapalnik do przyszłych poważnych konfliktów. To po prostu nie może się udać... Polecam zwłaszcza ten filmik z Luton, bo uważam że on świetnie oddaje problem. Ta Angielka pewnie nie miałaby nic przeciwko kobietom noszącym burki, bo jest tolerancyjna, natomiast muzułmanki się zupełnie nie krępują powiedzieć jej, że uwodzi ludzi na ulicy, chodząc półnago (w całkiem skromnej moim zdaniem sukience). One jakoś nie bawią się w polityczną poprawność, tylko prosto z mostu nie akceptują zwyczajów kraju, do którego dobrowolnie się przeprowadziły. Ona jest osobą która powie "ja cię nie oceniam po tym jak wyglądasz bo jestem ponad to". Ale muzułmanka wprost mówi, że właśnie ją ocenia bo Angielka śmiała się nie ubrać w burkę...

Zresztą Twojej pochwale dla hinduizmu też się dziwię... dla mnie ta religia jest naprawdę straszna, przede wszystkim ze względu na swój opresyjny charakter. Niby system kastowy oficjalnie nie obowiązuje, a i tak ludzie z najniższych kast społecznych traktowani są jak trędowaci... Polecam obejrzenie kilku dokumentów o wspaniałej kulturze hinduizmu, mnie to naprawdę zszokowało :/
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
31 lipca 2015 22:12
A mnie sytuacja z Muzułmanami za granicą przeraża.
Narzucają swoje prawa, nie akceptują "rdzennych" mieszkańców. Obawiam się, że może się to dla nas skończyć jak dla Indian
Obejrzałam ten filmik z Luton.
To jest skrajnie, głęboko przerażające.
Naprawdę zastanawiam się, jakim cudem kraje niemające jeszcze tego problemu, jak Polska choćby, godzą się na przyjęcie do nas takich ludzi.
To się skończy dokładnie tak samo.
Całkowicie popieram Węgry i ich mur na granicy.
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
01 sierpnia 2015 08:37
Ale zrozumcie, ze w UK tak sie dzieje, bo rzad tego CHCE. Bo jest wymowka (i poparcie poddanych) zeby sie wpierniczac ciagle w kraje Bliskiego Wschodu i trzymac lape na ich ropie, pieniadzach i wladzy. W dzisiejszych czasach nie jest juz politycznie i spolecznie akceptowalne, zeby kolonizowac tak jak kilka wiekow temu - poprzez mord, gwalt, utrzymywanie w skrajnej biedzie, kradziez wszystkiego (a ze kradli doslownie wszystko, co dalo sie wyniesc - wystarczy pojsc do British Museum zeby sie przekonac), wyzysk, niewolnictwo. Wiec sie kolonizuje w bialych rekawiczkach pod przykrywka walki z terroryzmem - tylko zeby ten terroryzm stworzyc, trzeba pozwolic mu istniec i wspierac.
Wielka Brytania ma wszelkie narzedzia i gdyby chciala, to z palcem w dupie pozbylaby sie problemu. Anty-establishmentowcow (tj. antykapitalistow) pozbywaja sie jakos bez wiekszego wysilku. Wiec juz sie tak nie jarajcie tym, co sie dzieje w Luton - bo sie dzieje tylko dlatego, ze ktos tego chce i jest mu to szalenie na reke.


Co do gwaltow - sorry, najwiecej gwalcicieli jest z kilku krajow Afryki (mam wglad w przedstawicieli tej grupy przestepcow...) i nie ma to nic wspolnego z religia, a kultura kraju.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
01 sierpnia 2015 09:19
Becia, mam rodzinę we Francji i się o nich boję, jak słyszę co się tam dzieje  🤔
busch   Mad god's blessing.
01 sierpnia 2015 11:58
Becia23, tak, gwałty i religia islamu to nie są nieodłączne rzeczy- wystarczy posłuchać tzw. convertów na islam rekrutujących się z państw krajów zachodnich, którzy brzmią całkiem jak chrześcijanie czy inni zachodni buddyści, bo mają inną mentalność. Tylko że trudno nie twierdzić, że islam nie kształtował w żaden sposób mentalności przybyszów z takich krajów jak Pakistan, Afganistan, Somalia, czyli przedstawicieli narodowości, którzy przyjeżdżają do Szwecji i robią tam rozróby. Jak np. w Pakistanie przez całe życie słyszeli, że gwałt na kobiecie to jest wina tej kobiety bo prowokowała, jak doświadczali tego, że pakistańska policja ma to głęboko gdzieś, albo może nawet potępi samą kobietę - to trudno oczekiwać, by w Szwecji z dnia na dzień zmienili całkowicie swoją mentalność. I moim zdaniem ta mentalność ma silne fundamenty w religii - nie dlatego, że sama religia jest z gruntu wroga, ale dlatego, że bardzo łatwo ją w ten sposób interpretować i tak właśnie została zinterpretowana np. w Pakistanie. Dużo łatwiej w przypadku islamu, gdzie początkiem tej religii było zbrojne podbijanie okolicznych miast, a ich duży rozłam na sunnitów i szyitów był spowodowany tym, że dwie grupy ludzi nie dogadały się co do tego, kto będzie władcą całej podbitej krainy. Sam Mahomet torturował, pozwalał na wykorzystywanie seksualne kobiet, a sam poślubił 6-letnią Aishę (jak 59 letni dziad), w swojej dobroci serca skonsumował małżeństwo dopiero jak miała 9 lat 😉.

Porównajmy to teraz z historią Jezusa, który z perspektywy muzułmanów przyzwyczajonych do swojego walecznego Mahometa musi być całkiem niezłą ciotą z tym swoim przykazaniem miłości, nadstawianiem drugiego policzka i zgodą na ukrzyżowanie dla dobra całego świata 😉. Stary Testament owszem, zawiera podobne historie do tych z Koranu, tyle że dobra nowina Jezusa wszystko poddała nowej interpretacji i jest najważniejsza dla praktykującego chrześcijanina. W średniowieczu przynajmniej ludzie nie byli piśmienni i można było im wmawiać co pasowało 😉

Być może jest to na rękę władzom, nie neguję tego, ale wykorzystują akurat islam, bo jest wrogi wobec chrześcijan. Gdyby chcieli buddystów przesiedlić, to raczej by im się nie udało zdestabilizować sytuacji :P
kotbury, uważam że takie niezauważanie różnic kulturowych i religijnych źle się dla nas skończy.
Ona jest osobą która powie "ja cię nie oceniam po tym jak wyglądasz bo jestem ponad to". Ale muzułmanka wprost mówi, że właśnie ją ocenia bo Angielka śmiała się nie ubrać w burkę...

Zresztą Twojej pochwale dla hinduizmu też się dziwię... dla mnie ta religia jest naprawdę straszna, przede wszystkim ze względu na swój opresyjny charakter. Niby system kastowy oficjalnie nie obowiązuje, a i tak ludzie z najniższych kast społecznych traktowani są jak trędowaci... Polecam obejrzenie kilku dokumentów o wspaniałej kulturze hinduizmu, mnie to naprawdę zszokowało :/


Ja mam ogromną świadomość różnic kulturowych i uważam, ze problemem ich istnienia nie jest religia ani kraj pochodzenia.
Widocznie obie mamy bardzo różne doświadczenia. Nigdy nie odczułam żadnych negatywnych zachowań np. ze strony mojej kumpeli, gdy na sporej bani nad ranem w czasie studiów wracałam z baletów i za daleko mi było się "doturlać" do domu, więc wybierałam metę u niej. Wiedziałam, że mogę wejść już o 05😲0 nad ranem bo ta właśnie zaczyna walić pokłony do Allaha. Dom obok mieszkał jej brat aby chronić "jej czci", co nie przeszkadzało nam razem wszystkich wychodzić popołudniami do pubu. Tak czasami ciężko ja było rozpoznać z zasłoniętą twarzą.
Jej ślub (już po studiach) był piękny - coś koło 5000 gości - kobiety i mężczyźni bawili się osobno. A jej pas ze złota i klejnotów ma do dziś przed oczami bo pewnie kilka polskich miasteczek można by za to kupić.

Nie próbował także mnie nigdy zgwałcić ani wysadzić w powietrze mój znajomy, rodzina Bin Ladena nota bene (tak tego Bin ladena), jak mnie i kumpele odbierał z baletów i odwoził do domu. Czy zeuropeizowany? Ciężko powiedzieć skoro pewnego dnia rodzina mu przywiozła żonę, której wcześniej na oczy nie widział, i która nie mówiła słowa po angielsku i ogólnie nigdy wcześniej nie była poza  granicami swojej wioski i odtąd "they lived hapiily ever after". Nie wiem ile miała lat bo prze burkę nie widać twarzy. Poprzez jego matkę, przekazałyśmy z przyjaciółką "dary" dla panny młodej bo tylko w ten sposób mogłyśmy zadeklarować dla niej "przyjaźń".

Nie doznałam też nigdy żadnej przemocy czy sexualnego napastowania od naszego wspólokatora (który wtedy miał obywatelstwo kenijskie, bo musiał uciekać z ojczyzny bo jego ojca parlamentarzyste, matke i siostrę na jego oczach zaszlachtowano, on zdołał się ukryć w szafie i cudem przeżył). Dziś jest działaczem ONZ. Katolik, a obrzezany. Skąd wiem, że obrzezany? Bo miał zwyczaj zapominać gaci pod prysznic, więc zdarzało mu się przeparadować po chacie tak jak go Pan bóg stworzył (Bóg dla tych których to razi). jakoś nigdy nie chciał się zemścić na katolikach obdzierając ze skóry swoje dwie "białe siostry" jak nas nazywał.
I nalot policji na nasz dom z jego powodu też jakoś przeżyłam, bo sobie on i dwóch innych naszych kochanych chłopców z Kenii w rozmiarze dwa na dwa wymyśliło, że już dłużej bez porządnej jagnieciny nie wytrzymają, więc poszli do pet shopu i sobie kupili małą kozę z zamiarem przerobienia na pieczeń u ans w ogródku z tyłu domu. Policja wjechała bo sprzedawcy wydało się podejrzane, zę trzech bambusów kupuje jedną małą koze do opieki.

Za to: nie raz musiałyśmy na różnych domówkach sprowadzić do parteru niejednego Francuza i to nie tylko strzałem z liścia ale i z zamkniętej pieści bo panuje tam dziwne przekonanie, że skoro kobieta nie jest ubrana w worek pokutny, to jest z "chęci rozpustna" i można brać.

Co do innych różnic kulturowych... cóż, dziadek mojego przyjaciela służył w SS i jeszcze do niedawna jak żył, na każdą mszę zakładał mundur galowy🙂 Przeszłość jego dziadka nie przeszkadzała nam się przyjaźnić.

Za granicą nigdy nie okradli mnie Marokańczycy, Turcy, Irańczycy ale Polacy niestety, raczej nie polscy islamiści.

Chcę przez to powiedzieć, że wrzucanie wszystkich uchodźców do jednego worka czy dzielenie ich pod kątem wyznania nic nie daje. Zalew przestępczości mówiącej po Turecku w Niemczech nie jest problemem "uchodźctwa" ale tego, że spłyną tam element, którego Turcy nie chcieli we własnym kraju, ludzie, którym się pracować nie chciało. To samo we Francji. A "biała Francja" dodatkowo jest bardzo szowinistyczna. więc sporo zachowań, które u ans były poniżej normy były społecznie  tolerowane.

Co do hinduizmu- jest jego wiele odmian. ja miałam jedynie "oferty matrymonialne"🙂
To nie jest ta fundacja, co deklarowała 2 czy tam 2,5 tys. na każdą rodzinę (miesięcznie przez rok)?

Wiem, że są na świecie ludzie, którym trzeba pomóc, bo nie są w swoim kraju bezpieczni. Ale takie masowe przyjmowanie imigrantów budzi we mnie ogrom wątpliwości.
Zero zasiłków i socjalu! Wtedy problem islamistów nawet się nie pojawi
Zero zasiłków i socjalu! Wtedy problem islamistów nawet się nie pojawi


z wpisu Tani wynika, że się NIE POJAWI - bo oczekiwali złotych gór... a tu kuku - polska rzeczywistość
Tylko, żeby przypadkiem ci, którzy tutaj już przyjechali nie zaczęli wpadać na pomysł, aby wszczynać zamieszki
Każdy ma prawo umrzeć w dowolnie wybrany przez siebie sposób, ale akurat smierć glodowa jest w Polsce jedna z trudniejszych do realizacji
Ja tylko zwracam uwage, ze artykul jest dosc tendencyjnie napisany. Gdybym byla w naszym pieknym kraju, gdzie nawet swojacy sa czesto-gesto bez pracy, i nie znalabym jezyka, nie mialabym wsparcia w postaci kogos kto tlumaczy, umozliwia kontakty z potencjalnymi pracodawcami itd, to chociaz bylabym najchetniejsza do pracy moglabym przymierac glodem. Si? Wiec pytanie co zrobiono, zeby prace tym ludziom znalezc.
Nie sadze.
No i dlatego jest to jedna z przyczyn, czemu my nie nadajemy się, aby przyjmowac imigrantów - jak zwykły Polak mówiący czystą polszczyzną i wychowany w tutejszych realiach nie jest w stanie często załatwić czegoś w urzędowym okienku z typową "panią Jadzią", to co dopiero obcokrajowiec bez znajomości języka... A gdzie tu jeszcze znaleźć pracę, samemu się utrzymać, mieszkać, wysłać dzieci do szkoły...

W UK jest im łatwiej - zawsze się znajdą jacyś tłumacze, jakieś "kółka" dla osób z danego kraju - u nas bardzo ciężko takie coś znaleźć.
Nie popieram "urzędowego" przyjmowania emigrantów, ale skoro już się na to zdecydowaliśmy, to uważam, że takie minimum, jak podstawowy kurs języka polskiego i jakiś opiekun pomagający na początku się odnaleźć w realiach, podpowiadający, jak i gdzie szukać pracy itp., powinno być zapewnione.
to jakaś lewacka paranoja! dlaczego mam kogoś karmić tylko dlatego  że pozwoliłem mu zamieszkać po sąsiedzku? toleruję go i to powinno mu wystarczać!
Gdyby to wyglądało tak, że oni sobie przyjeżdżają, bo mogą, to oczywiście masz rację.
Ale skoro już nasz rząd ich zaprosił, mniej lub bardziej oficjalnie, to powinien zadbać o to, aby mieli możliwość aklimatyzacji w naszym kraju. Nie mówię o kokosach i zasiłkach za nic, ale o umożliwieniu poznania języka i zapoznaniu z procedurami choćby przy szukaniu pracy. Tyle uważam, że jest obowiązkiem zapraszającego.
(choć z drugiej strony może i dobrze, że tego nie dopatrzono, mniej dziwnego elementu tutaj przyjedzie...)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się