KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

Siesiepy   Ponczek bez rączek
26 maja 2015 22:07
xequus, Plamkakochanie a dziękuję! Po tych 3 latach odkrywamy się na nowo i w sumie to żałuję tylko tych straconych 3 lat. Mam sporą nadzieję, że zwierz będzie na tyle zdrowy, że problemem nie będzie pomykanie na jego grzbiecie różnych dziwów, gdy przekroczy 20 lat(aktualnie 16 lat). 🙂 Pochwalę się jeszcze, że kobyła zdobyła 2 miejsce w in hand(i od razu po tym zaczęła kłapać na inne konie, nie dawać sobie założyć flo organizatorom - no po prostu sodówka uderzyła do głowy!), 5 w amateur i 4 w race. 🙂😉 A uczestników jednak było sporo! W sumie polecam takie bieganie po mostkach każdemu, to jest naprawdę świetna zabawa! Nie spodziewałam się, że będę się tak dobrze tam bawić.  :kwiatek:
Gillian   four letter word
27 maja 2015 09:52
Kurcze, to musi być świetna zabawa 🙂 szkoda, że w moich okolicach nikt nie organizuje takich torów 🙂
Siesiepy   Ponczek bez rączek
27 maja 2015 21:09
Gillian, poczekaj troche. Mysle, ze za jakis czas sie ich troche zrobi, to jeszcze calkiem nowa konkurencja. Poza tym, Komarna pod domem/stajnia tez nie mam. 😀
Bee.   przewodnicząca chaos serce ma przebite strzałą.
28 maja 2015 13:16
to i ja sobie popuchnę. w końcu mogę! po 10 latach razem spełniłam swoje "nastoletnie" marzenie - wystartowałam z kobyłą na zawodach. przygotowywałyśmy się od zera przez półtora miesiąca. jestem naprawdę dumna.  😍  😍
Bee. kobyła z zamkniętymi oczami parkur szła? Za łatwy dla niej 😁
Wczoraj pierwszy raz dosiadłam moją BeQueen 😉 mimo,że na codzień ma charakter dominujący i potrzebuje doświadczonej osoby to pod siodłem oaza spokoju.cudowny koń 🙂 troszkę leniwy,ale to z braku kondycji.
Puchnę z dumy, bo mój koń pojechał kilkadziesiąt kilometrów od domu, wszedł do boksu, wjechał na halę i to wszystko jakby robił to codziennie! Pierwszy trening na konsultacjach już za nim, trenerka go bardzo pochwaliła, a wszyscy się w nim zakochali! Okazało się, że jednak potrafię coś zrobić z tym koniem i był najlepszy w całej grupie (a był z klaczkami, które chodzą w małym sporcie i mają po 10 lat - mój koń w październiku skończył 4 lata). Cieszę się niesamowicie!!!!

Puchnę z dumy,bo z miesiąca na miesiąc jest coraz lepiej,kobył nie tylko więcej umie ,ale też niesamowicie się zmienia pod względem zachowania,zaczęła nawet jeździć na jakieś zawody,parkury szkoleniowe etc, a jeszcze dwa lata temu brała przeszkody taranem,nawet te niskie  😉
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
04 czerwca 2015 23:41
Dostałam zdjęcia i sobie popuchnę, a co! 😀 Trzecia jazda, z tych "już będziemy jeździć regularnie" i proszę 😀 Coś się dzieje!
uż od poniedziałku wracamy do pingwinienia  🏇 Ciekawe jak szybko wrócimy "do formy" po naszej paru miesięcznej przerwie  🙂
galopada_   małoPolskie ;)
06 czerwca 2015 12:20
puchnę z mojego konia, bo dzielnie zniósł 3 dniową rolę konia nauczyciela. Jezdziłam moja koleżanka siedząca pierwszy raz na koniu i moja młodsza siostra  😍





Niezbyt często odzywam się na forum, ale w tym temacie aż muszę po dzisiejszym dniu!
Puchnę z dumy z mojego dzielnego 3-latka, który dzisiaj pierwszy raz w życiu miał mnie na grzbiecie i poradził sobie z tym faktem genialnie! Nic nie wywijał, szedł pięknie i nawet zakłusowaliśmy kilka kroczków w obie strony <3
Puchnę z dumy, bo 1,5 miesiąca temu kupiliśmy tego konia po drodze nawet na niego nie wsiadając, ani nie widząc pod siodłem (jedyne co mielismy to jakieś zdjęcia na dragach, jedno w siodle i na padoku), a tu taka niespodzianka. No i po trzech latach odważyłam się wrócić do skoków 😅
galopada, która z powyzszych dziewczyn to koleżanka siedząca pierwszy raz na koniu? 🤣
kujka   new better life mode: on
12 czerwca 2015 12:50
a ja puchne bo po latach jezdzenia "na zolwia" chyba w koncu moje plecy nauczyly sie, ze na koniu to trzeba siedziec prosto. Pare udanych, "prostych" jazd za mna, takich ze nie musialam sie bardzo wysilac i pamietac o tym wiec... chyba juz moge puchnac, ze mi sie to w koncu!! utrwalilo 💃
nikinga koń wygląda jakby oglądał drągi, czy aby na pewno ich nie dotyka  🤣
nikinga, "ojaaaa pisiont groszy" 🤣 😉
Ja wciąż puchne jak mój 4,5 letni koń fantastycznie zachował się na konsultacjach i okazało się, że jeszcze będzie z niego fajny koń 😀 kurde, fajnie, że ktoś pochwalił moją całą pracą i powoli przestaje żałować tego, że się nie zdecydowałam oddać młodemu komuś na zajazdkę 🙂😉

Podobno kon jest naszym odzwierciedleniem -ja zawsze gapie sie na piasek to on tez 😀
Sokola   Szczęśliwy jest ten, kto potrafi docenić to co ma
15 czerwca 2015 21:06
Puchnę, puchnę, puchnę. mega dumna jestem 😀 Kobyłka dziś na cordeo wzorowo przejścia, zatrzymania z galopu i kłusa, wolty, ósemki w galopie z zmianą nogi ... no po prostu nie ten sam koń co 3 lata temu 🙂 Przez ostatnie 3 jazdy fajnie szuka kontaktu, angażuje tyłeczek i ogólnie miód malina <3 jak to instruktorka stwierdziła "Sonia jednak postanowiła wrzucić na luz" 😀 W czwartek będę miała nagrania, to od razu się chwalę!
galopada_   małoPolskie ;)
15 czerwca 2015 21:07
wendetta, siostra to ta mała, koleżanka ta większa 😉
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
22 czerwca 2015 10:33
Pierwszy raz w tym wątku, ale chyba jest uzasadnione 🙂 Starałam się dobrać zdjęcia jak najbardziej podobne, żeby był ogólny pogląd "kierunku". Tak mnie naszło na przeglądanie zdjęć i aż żałuję, że teraz będzie długa przerwa, ale trudno.

Kłusy - 1. zdjęcie to kwiecień 2013; 2. czerwiec 2014 (zaraz po zmianie sprzętu na west); 3. zdjęcie to maj 2015.




Galopy - 1. zdjęcie to jakoś marzec 2013; 2. czerwiec 2014 (ta sama jazda co kłus na 2. zdjęciu); 3. zdjęcie to maj 2015.


Bardzo ładnie twoj spokojniejszy dosiad przełożył sie na luzniejszego konia
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
23 czerwca 2015 13:06
Viridila west Wam służy 😉 w klasycznym oboje byliście pospinani
[quote author=galopada_ link=topic=4050.msg2376709#msg2376709 date=1434398856]
wendetta, siostra to ta mała, koleżanka ta większa 😉
[/quote]
😲
kwestia trafionych ujęć czy trafił Ci się taki talent jeździecki?? 😲
Viridila   ZKoniaSpadłam & NaturalBitsBay
23 czerwca 2015 16:14
Dzięki! 🙂 No, w westowym klimacie dużo lepiej się czuję i mam dużo większą frajdę z jazdy w sumie 🙂 Kobyle zmiana też się spodobała - od pierwszych jazd była spokojniejsza (no, jak się ma mniej spiętego jeźdźca to co się dziwić :icon_rolleyes🙂. Tak żeby uporządkować jeszcze:
Zdjęcia z 2013 roku to zaraz po tym, jak zmieniłyśmy stajnię (wcześniej była to stajnia wyścigowa - koń po torze, później rekreacja).
Zdjęcia z 2014 to jedna z pierwszych jazd w westowym sprzęcie, czyli "klasyk usiadł w westowy sprzęt" 😁
Ostatnie zdjęcia to tak naprawdę efekt uzyskany w nieco ponad 3 miesiące, po zmianie stajni na ukierunkowaną też na west - koń był w regularnym treningu +  teżsię podszkalałam 🙂 Fajnie zobaczyć, że faktycznie obrazek jest pozytywniejszy dla innych 😀
Dużo pozytywniejszy - a jeśli i Tobie sprawia więcej frajdy to już całkiem super! 😉
To ja też popuchnę z dumy, ponieważ udało mi się przełamać swój strach i wsiąść na konia, który mnie kopnął przy czyszczeniu. Miałam nogę w gipsie przez miesiąc co poskutkowało strachem przed koniem. Pracowałyśmy na początku " z ziemi", chociaż to też kosztowało mnie niejednokrotnego przezwyciężania strachu. Mimo wszystko przełamywałam się i pracowałam z nią. Po niecałym roku spróbowałam na nią wsiąść i udało się 🙂 Byłymy trochę spięte, ale i tak jestem dumna 🙂
Justyna*, tak trzymaj 😉
Justyna* brawo 🙂 Wiem z wlasnego doswiadczenia jak trudne jest sie przelamac, a w szczegolnosci po tak dlugiej przerwie 🙂

PS: przepraszam za brak polskich znakow 🙂
Brawo za odwage 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się