Ogon

Głównym składnikiem Leoveta Maheliquid jest nizoral, lub tez główny składnik nizoralu. Wet mi kiedyś powiedział, że generalnie to to samo. Na klacz, która ,,namiętnie" wycierała ogon podziałał Leovet 😉
gracja03   "Kto dosiadł konia ten dosiadł wiatr"
24 kwietnia 2009 14:05
No tak upiększać można ale trzeba mieć co, mój ogon odkąd go mam  jest praktycznie tej samej długości. Macie jakieś sposoby na szybszy przyrost ogona, grzywa rośnie fajnie a ogona przybywa w śladowych ilościach.

tak jest teraz
kobyłka ma skończone 3 lata a wygląda jak 2 latka z tym ogonem, ja chcę piękny długi  błyszczący ogon  🙇 🙇
Dzięki  🙂 do odżywiania ogona i grzywy mam Leoveta, takiego 'zwykłego'. Koń się nie wyciera, tylko ten łupież pod grzywą mnie zmartwił. Potratuję go jutro Nizoralem, może to wystraczy.
caroline   siwek złotogrzywek :)
24 kwietnia 2009 14:14
zazwyczaj wystarczy po prostu wymycie 😉
dopiero na uporczywe powracanie zostawiłabym nizoral (u mojego wystarcza J&J no more tears na wymycie łupiezu 😉)

rośnięcie ogona - tak jak i przyrost rogu i ogólnie stan sierści -> preparaty z biotyna, zbilansowana pasza.

z ciekawostek - 1 marca 2009 scięłam prawie 10 cm ogona, po czym 1 kwietnia 2009 - zeby utrzymac te sama długośc (do nadpęcia) - znowu 10 cm 🤔 a ja naprawde byłam przekonana, ze ogon powinien rosnąć wolniej...
zazwyczaj wystarczy po prostu wymycie 😉
😂 i pamiętanie o tym na przyszłość  🙂 .
Moje miały wiecznie wydrapane ogony. Jak nie mogłam ich kapać (bo za zimno) zaczęłam stosować suchy szampon do kąpieli kotów (bo mi się przeterminował w gabinecie  😁 ) i co zauważyłam
1/ogon pokrył się taką jedwabistą osłonką/otoczką, pojedyncze włosy są pojedyncze
2/rozczesuje się idealnie
3/przestały kobyły trzeć ogonami i w końcu im odrastają.
Stosuję w związku z tym ten szampon tak raz na tydzień, czasem dwa.
To zaczniemy od szarego mydła  🙂
BTW, przez całą jesień i zimą nie było problemu z łupieżem, pojawił się jakiś tydzień temu. Nie zmieniły się warunki, w których koń stoi, dieta (no może teraz więcej zielonego), cały czas jest czyszczony regularnie, te same preparaty. Skąd taki łupież się bierze? Czy przyczyną może być to, że pod grzywą koń się bardziej teraz poci?
zaczęłam stosować suchy szampon do kąpieli kotów

a konkretnie jaki?
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
03 maja 2009 13:46
Może Bea Grooma z Beaphara?
Ja kiedyś na Kuli suchy szampon Gimpeta chciałam wypróbować, ale to nie był dobry pomysł - ogon nam się wybitnie zeszmacił.
mnie strasznie wkurzają dred-loki  😤 ostatnio drugiej podopiecznej dokładnie rozczesywałam ogon co do każdego pasemka, a po 3 dniach już kosmyki poskręcane i zaczątki dredów 😵 przy czym ogon nie jest jakoś strasznie brudny (z kąpielą wolę poczekać aż będzie cieplej) - ponoć polecacie szczotkę do grzywy i ogona ostera i tu pytanie - czy zwykła szczotka (tzn ludzka) może ją zastąpić?

a jak już wstawiacie fotki:

gruba (przepraszamy za wielki bęben 👀 ) u niej ogon w miarę dobrze się trzyma


wyżej wspomniana kobita - na zdj akurat ogon po rozczesaniu
caroline   siwek złotogrzywek :)
04 maja 2009 18:29
a jakieś preparaty żeby włosy były bardziej śliskie (wtedy sie trudniej splątać 😉) stosujesz?

[chodzi mi o te wszelkie sheeny i temu podobne]
Nigdy nie używałam do czesania grzywy czy ogona szczotki dla ludzi. Może też dobrze rozczesuje? Trzeba spróbować.  😉

Hm... A podobno odżywka do włosów dla ludzi (bodajże z pokrzywy firmy Joanna) też dobrze działa dla koni. Próbował już ktoś? 😉
Ada   harder. better. faster. stronger.
04 maja 2009 18:42
Charllote3, używa się różnych odżywek "ludzkich" przy ogonach i grzywach końskich.
Są tego przeciwnicy i zwolennicy.
Ja osobiście używam końskich jednak u mnie w stajni niektórzy używają ludzkich i ogony nie wypadają.
Nawet po niektórych jest aż zadzwiwiający efekt na +.
a jakieś preparaty stosujesz?

szczerze mówiąc odstrasza mnie cena - tym bardziej że konie nie są moje (może zrobię jeden eksperyment z tą odżywką i oczywiście zdam relacje 😉 ) a pytałam o szczotkę bo raz że wydaje mi się być delikatniejsza a dwa szybsza w użyciu niż grzebyk
Do rozczesywania niezastąpiony jedwab dla ludzi. cena wprawdzie odstraszająca, ale wystarczy zaledwie trochę ręką muśnięte a już idzie szybciej. No i potem się błyszczy ogon jak psu .... na wiosnę.
[quote author=pokemon link=topic=1060.msg237607#msg237607 date=1240579285]
zaczęłam stosować suchy szampon do kąpieli kotów

a konkretnie jaki?

[/quote]
no właśnie ten z Beaphara. Jest rewelacyjny. Przede wszystkim Beaphar to dobra firma ogólnie, a ten szampon jest przeznaczony do dlugiej sierści persów. Na moim ogonie i grzywie sprawdza się rewelacyjnie 🙂
ponoć polecacie szczotkę do grzywy i ogona ostera i tu pytanie - czy zwykła szczotka (tzn ludzka) może ją zastąpić?



Moim zdaniem, nie ma szans. Próbowałam i szczotka (a raczej jej cześć) została w ogonie. Z dredami najlepiej walczyć końską szczotką i jednak jakimś preparatem (Leovet z jedwabiem jest bardzo dobry, a przy tym wydajny). Sprawdzone na trzech fryzach  😉

BTW, łupież po jednorazowym wypraniu konia szamponem antyłupieżowym zniknął i mam nadzieję, że nie powróci
dziękuję za odpowiedzi  :kwiatek:
ja używam zwykłej szczotki i jest ok (tej z kuleczkami na końcach)

ostatnio zauważyłam, że z rzepa ogonowego wypadają mojej włosy  😲 wystarczy, że przejade ręką i już kisć włosów mam w dłoni  😫

rzep jest trochę brudny i tu moje pytanie, czym myjecie? wystarczy jakiś szampon dla dzieci? czy specjalny koński? a może manusan?? mam nadzieje, że po umyciu będzie ok, tylko, ze trochę zimno się zrobiło

i jeszce jedno pytanie:
ma dość rzadki ogon, przy rzepie i do 1/2 długości ogona jest ok, ale końcówki to już kilka włosków. Czy regularne psikanie np. super sheenem i rozczesywanie veredusa może pomóc?? czy zrobić coś jeszcze? (co jakiś czas dostaje biotyne ale też nie pomaga)

czytałam, że czasem wystarczy zostawić i nic nie robić, niestety u mojej to nie działa  🙁

dzisiaj będę miała chwilę, to przerwe jej grzywę, bo męczę się od 1.5 roku z tym że się jej przerzuca na 2 stronę, ani warkoczyki ani kiteczki i inne rzeczy nie pomagały, dałam porządnie urosnąć, dzisiaj przerwę i zrobie warkoczyki i zobaczymy co z tego będzie
Nasz skromny ogonek  🤣
mojej także strasznie "dredy" sie robia.. 🤔 uzywam zwyklej szczotki dla ludzi z kuleczkami na końcach i stosuje nablyszczajacej odzywki do grzywy ogona i siersci z hippici. naprawde i ladny ogon jest i dobrze sie rozczesuje 🙂
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 lipca 2009 16:43
Mam problem. Na wiosnę Belfast ocierał sobie w boksie ogon i zrobił z niego "wiecheć" na rzepie ogonowym, ale później już było ok.
Teraz zauważyłam, że lekko wyłysiało mu pasemko na rzepie i wygląda to tak:



może polecicie jakiś preparat, żeby doprowadzić tą kitę do porządku?
Ada   harder. better. faster. stronger.
29 lipca 2009 16:57
Poszukujesz czegoś przeciwko tarciu ?
Czy czegoś do odżywienie całego ogona (jakiegoś psikacza) ?
Czy czegoś co pomoże w zarośnięciu tej małej białej palmki bez włosów na ogonie ?
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
29 lipca 2009 17:02
Trzeć raczej już nie trze. Wydaje mi się, że te włosy mu wypadły. Szukam czegoś, co by pomogło włosom szybko odrosnąć (ta jaśniejsza plamka zaraz na końcu pręgi grzbietowej to też krótka szczecinka).
Ada   harder. better. faster. stronger.
29 lipca 2009 17:08
Strucelka, ja bym to po prostu potraktowała Linomagiem/tranówką lub czymś z wit. A.
Ew. Neodermą tylko nie wiem jak ona na ogony działa. (na sierść super, odrasta szybciutko)

Używałam jeszcze kiedyś SC14 Foranu --> https://www.mksklep.pl/foransc14krem200g-p-138.html
Przeczytaj opis, wydaje mi się że to by mogło zadziałać.
Mały off: Ada, możesz pokazać w linku tą Neoderme, bo nie wiem za bardzo o co chodzi? Mój zwierz ma wytartą sierść na nosie, stara sprawa, ale chętnie bym się tego pozbyła..myślisz, że na takie stare wytarcie to by zadziałało?
ekhem,



U mnie zadziałała i na świeże wytarcia i na zaległe sprawy 🙂
Burza, dzięki ślicznie :kwiatek:
Ada   harder. better. faster. stronger.
30 lipca 2009 08:32
ekhem, działa, działa.
U mnie tylko ja jedną starą ranke nie zadziałała niestety ale tak poza nią to wszystko szybciutko odrasta.
No to sprzedane 😉 Dzięki dziewuchy! :kwiatek:
Może nienormalna jestem, ale drażni mnie to wytarcie niemiłosiernie - niby w niczym nie przeszkadza, ale koń wygląda jakby nikt  o niego nie dbał.
Stosuje lub stosował ktos nablyszczacz do siersci z absorbiny - Show Sheen  ?

Jak sie sprawdza?

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się