Emigracja - czyli re-voltowicze i voltopiry rozsiani po świecie.

nerechta, hihi 😁 może nie do końca jasno się wyraziłam. jeszcze nie 'teraz', ale przełom roku jest realnym terminem 😀 po prostu sobie powoli szykuję grunt (będzie trochę mniejszy spontan niż z wiedniem)
wendetta,  dokąd tym razem?
vanille, nie żebym byla przesądna, ale oficjalnie się pochwalę jak już będzie "klepnięte" 😉 PW
Czy jest na forum ktoś kto przebywa w pobliżu lub w Inverness ?
Cariotka   płomienna pasja
22 maja 2015 09:53
jezuu po trzech tygodniach w Polsce mam jakieś wieczne PMS 😁 jakoś mnie już zaczyna denerwować pobyt w domu....kurcze dziwna jestem i wstyd mi ale ciesze się że 1wszego czerwca już wylatuje. Za ,,kuniem'' będę tęsknić, ale wiem że będzie zaopiekowany.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
22 maja 2015 14:44
Pytałam w wątku o pracy przez pośrednika, ale mało osób tam zagląda - chciałabym zacząć normalnie, płynnie posługiwać się niemieckim, który teraz jest na słabym poziomie - ogarniam gramatykę itp, proste rozmowy, proste teksty pisane ale niewiele więcej. Angielski znam bardzo dobrze. Czy praca przy koniach w Niemczech lub Austrii mogłaby mi w tym pomóc?  😉
Cariotka przyznam się szczerze, że uwielbiam być w Polsce... na wakacje 😡 Od prawie 4 lat nie byłam w PL na dłuzej niż 9 dni (zazwyczaj jezdze na 5-7). Szczerze, to nie wyobrażam sobie przeprowadzki na stałe do Polski. Naprawde nie wyobrażam. Ani za 5, ani za 10, ani nawet za 25 lat. Wiadomo, że się teskni, nie ciężko byłoby mi odnaleźć się w polskiej rzeczywistości. Za dużo rzeczy mnie tam denerwuje 😉

pochwalę się jeszcze, że kupiłam bilet do Kanady na miesięczne wakacje 🏇 planujemy z moim C zwiedzić trochę Kanady i pojechać do Stanów na chwile 😅
będe rozglądać się za potencjalnym gruntem do przeprowadzki 👀 chce zobaczyć sytuacje na rynku pracy, podejście ludzi do obcokrajowców i ogólne odczucia. Zobaczymy, co z tego wyniknie 🥂
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2015 15:29
My jednak wracamy, przynajmniej chwilowo. Tęsknię niesamowicie, nie mogę się doczekać powrotu, jestem bardzo zmęczona pobytem tutaj... może inaczej by to wyglądało gdybyśmy mieszkali sami, no ale jest jak jest.
CzarownicaSa i jaki plan macie dalej? Ile czasu juz w UK siedzicie?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
22 maja 2015 15:42
Króciutko, bo pół roku 😉 Jest lepiej niż w Polsce, to na pewno, ale... to jednak nie to, nie "ten" kraj. Jeszcze nie wiemy co robimy, na razie wracamy bo tęsknimy wszyscy(nawet moje dziecko się pyta kiedy wracamy do domu). Jeśli chłop znajdzie dobrą pracę, to pewnie zostaniemy. Jak nie, to zapewne po2-3 miesiącach on tu wróci żeby ogarnąć pracę i mieszkanie, a my dojedziemy jak już coś wynajmie. Lub... wycelujemy w zupełnie inny kraj- Norwegia, Dania, Nowa Zelandia 😉 Ale to najmniej prawdopodobny na razie plan. A jeszcze innym wyjściem jest żeby chłop pracował "kontraktowo" za granicą i żebyśmy żyli w Polsce, ale to takie bardziej marzątko niż realizm 😉
Wszystko wyjdzie w praniu, zobaczymy jak się nasze losy potoczą przez najbliższe miesiące i wtedy podejmiemy decyzję.
Ja już prawie dwa lata w Niemczech i nie planuję powrotu do Polski. Mi też wystarczy dwa razy do roku pojechać do Polski na kilka dni. Bardzo tęsknię za moim psem, ale niestety nie mogę jej do siebie przywieźć, bo z kolei ona by umarła bez mojej mamy heh. Czuję się w Niemczech jak w domu, wprawdzie planuję niedługo przeprowadzkę i zmianę pracy ale wszystko w granicach kraju, ewentualnie w grę wchodzi jeszcze Austria.

smarcik uważam, że jeśli jesteś w stanie posługiwać się podstawowym niemieckim słownictwem to poradzisz sobie w takiej pracy i bardzo szybko twój poziom językowy się poprawi 😉
Cariotka   płomienna pasja
24 maja 2015 06:30
dziewczyny no ja właśnie jak byłam w lutym na 8 dni to czułam się fajnie...śmieszyły mnie złe na cały świat Panie w sklepie, naburmuszone staruszki biorące udział w wyścigu o miejsce w komunikacji miejskiej i inne ,,słit'' sytuację, ale po 3 tygodniach mnie to męczy i dołuje  😜
zresztą na lotnisku jak leciałam do Polski spotkałam wielu ludzi, w tym wiele rodzin, które odwiedziły swoje dzieci. I zazdroszczę Tym dzieciom...mam wrażenie że ja cholernie tęsknie za mamą a ona za mną nie. Zamiast spędzić trochę czasu ze mną jak już jestem w Polsce to jedzie do Niemiec a przez 3 tygodnie miała tyleee spraw do załatwienia, a to fitness a to co innego 😉 a zamiast mnie swoją córunie odwiedzić w Anglii to jedzie do Grecji i do Bratysławy 🙂 Wiem że tata bardzo tęskni ale on bidny nie ma ani facebooka ani skaypa a i tak jak jestem w UK to rozmawiam z Nim najczęściej bo on zawsze ma dla mnie czas.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 maja 2015 08:46
A ja za tydzień wracam do PL  😀
Cariotka   płomienna pasja
24 maja 2015 08:51
będziesz tęsknić za szefową??? 😁
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 maja 2015 09:07
Bardzo ! :P
Nie lubię ludzi tego typu. Jeżeli jesteś suką, to bądź nią zawsze 😉 , a nie raz stara się być miła, by potem Ci wbić szpilę.
W moje urodziny przybyła do mnie z prezentem, a ja jej na to, że odchodzę  😁
Cariotka   płomienna pasja
24 maja 2015 09:15
planujesz jeszcze jakąś pracę za granicami Polski czy póki co odpuszczasz?
co dostałaś na prezent 😉? jakiegoś ,,ogra'' arabskiego? 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 maja 2015 09:22
Na razie planuję długie wakacje! :P Od 8 lat nie miałam czegoś takiego jak wakacje i chyba mi się wreszcie należą  😵.
Pracy za granicą nie wykluczam, ale będę raczej celować w okres jesienno-zimowy. Co jak co, ale lato w Polsce uwielbiam. W ogóle to marzę o czymś takim jak stabilizacja. Nie wiem jednak czy to możliwe w moim przypadku...
No i tęsknię za koniem i suką...
Dzisiaj mam wolne- idę porobić zdjęcia pointerom miłego Anglika 😉
Cariotka   płomienna pasja
24 maja 2015 09:27
ja odkąd kupiłam konia też nie byłam na wakacjach (też 8 lat :hihi🙂 ale teraz jestem...do 1wszego czerwca  😉
ja mam nadzieję że teraz trochę dłużej zabawię w tej pracy...liczę na jakieś 2....3 lata.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 maja 2015 09:37
Rany, jakie długoterminowe plany! Mnie nawet sama myśl o zostaniu w jednym miejscu dłużej przeraża. Najdłużej pracowałam rok w tym samym miejscu. Raz zdarzyło mi się wrócić po rocznej przerwie na kolejny rok pracy. Ale dla mnie to strasznie nudne siedzieć gdzieś dłużej...Inna sprawa, że moje prace dotychczasowe były bardzo angażujące, ciężko było o życie poza pracą, relaks. Może dlatego mam taką awersję.
Wojenka moze zanim wybedziesz z tej swojej wiochy to do lądka na piwo wpadniesz ? 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
24 maja 2015 22:00
Będę w Londku z czwartku na piątek, potem jedziemy do Newman i na niedziele wracamy do Londynu.Wiec jest szansa  😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
25 maja 2015 22:33
Jeszcze niecałe 2 miesiące tu siedzę i... nie mogę w to uwierzyć, ale powoli odliczam dni do końca i cieszę się niesamowicie na powrót. Aczkolwiek po głowie chodzi mi emigracja na stałe gdzieś tam. Nawet do Chorwacji, bo jestem absolutnie zakochana w tym kraju 😜 😍
Mi też jeszcze zostały dwa miesiące 🙂
Będę teraz kilka dni w Londynie, czwartek i piątek jestem w dzień swobodna - może ktoś reflektuje na kawę albo co?

I jeszcze mam pytanie. Może ktoś orientuje się w okolicach Cardiff? Jedziemy tam w trzy osoby na weekend. My do opery na Peleasa i Melisandę - a tłumy na One Direction. I mamy problem ze znaleznieniem noclegu. Chyba w promieniu 50 km wszystko pozajmowane :o Będziemy usamochodowieni, więc mobiliność jak najbardziej. Wyszłam dopiero z jakichś zarazków, więc może niekoniecznie kemping, ale jakiś dach nad głową... Macie jakieś pomysły, gdzie i czego poszukać?
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
12 czerwca 2015 10:52
Pytałam w pytaniowym, ale może tu ktoś  szybciej odpowie :kwiatek:

Przesyłam kasę do Polski przez Easysend, ale mam limit 300f na miesiąc. Jest jakiś sposób na zwiększenie go? Co się stanie, jak go przekroczę? Dziś mi przyszło powiadomienie, że przekroczyłam go o 25f- i tyle 🤔 Będą jakieś dodatkowe opłaty czy coś?
Kochani czy jest szansa na znalezienie pracy w konskim srodowisku w okolicach Londynu bez doswiadczenia (w sensie bez udokumentowanego doswiadczenia- nigdy wczesniej przy koniach zarobkowo nie pracowalam, tylko sie swoim zajmowalam)?? Chyba czas na zmiany, a ze strasznie teskno mi  do koni, a ze wzgledu na zawirowania w zyciu i nagla nieplanowana zmiane pracy chyba w tym roku do pl nie pojade zobaczyc swojego kopytnego :/ Pomoze ktos?? 🙂
Hej,

Czy mieszka ktoś z Was aktualnie  w Kanadzie? 👀

Rynek pracy we Francji? Chcę pojechać na parę miesięcy w ramach nauki języka, ale nie chcę bezmyślnie trwonić pieniędzy, chodzi mi o jakąś typową nieskomplikowaną pracę typu kelnerka, sprzedawczyni etc żeby mi kursy chociaż wyszły na zero, plus szlifowanie francuskiego i asymilacja ze społecznością 😉
Do dziewczyn w Holandii 🙂 Dostanę w jakiejś drogerii kosmetyki Alverde albo Balea ?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
25 czerwca 2015 12:06
To są kosmetyki niemieckiej sieci DM. Z tego co wiem w Holandii nie maja swoich filiali.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się