Co zrobić, żeby koń przytył/ schudł ?

Jeśli jest przebadany, pod kątem wrzodów też? Spróbowałabym z paszą kondycjonującą. One w większości nie dają koniom "na beret", a są bardzo dobrze zbilansowane. Mogę polecić Spillersa Conditioning Mixa, Saracena Show Improver i Hippolyta Refformmusli.

Reformmusli to dla mnie absolutny szał. Karmię nią wrzodowca do pchania i nadpobudliwą kobyłę i w obu przypadkach sprawdza się świetnie.
ja też polecam spillersa conditioning. U nas super sprawdza się Senior, ale "zwykły" podejrzewam ma podobne działanie.
Tulipan, chyba przez Ciebie wypróbuje tez Refformmusli 😉
wendetta na pewno Ci się spodoba. U mnie w parze z robotą sprawdza się super.

Kary
na Dengie Fibremix Extra
http://re-volta.pl/galeria/foto/130491
na Reformmusli
http://re-volta.pl/galeria/foto/139785

Kobyła
na Re Leve
http://re-volta.pl/galeria/foto/130479
na Reformmusli
http://re-volta.pl/galeria/foto/137138
Stricte gastro nie miał robionej, ale wet też wykluczył tą ewentualność. Kolki koń nigdy nie miał, teraz dostane też drożdże yarrowia osłonowo i by było lepsze trawienie. W hipovecie jak mi dietę ułożyli to też zaproponowali to muesli. tulipan, ale Twoje konie stoją tylko na tym, czy owies też im podajesz?
Tulipan, no widac gołym okiem, świetnie oba wyglądają!
Mój teraz jest w fajnej regularnej robocie (nie pode mną, ale zawsze), wiec powinno być jak znalazł.
Własnie kończy nam się worek spillersa, idę rozejrzeć sie gdzie dorwać Hippolyta.
Kahlan kobyła jest w konkretnej robocie teraz. Dostaje 3,2 kg Reforma (4 miarki), 1,5 kg owsa (3 miarki gniecionego) + sieczka około 0,5 kg dziennie. Z tym, że ona ma 181cm wzrostu i waży pod 900kg  😉 Natomiast Kary obecnie przy średniej pracy dostaje tylko 2,4 kg musli (3 miarki) i sieczkę, jak wróci do normalnej roboty to dołożę 2 miarki owsa gniecionego  🙂
Z tym, że ona ma 181cm wzrostu i waży pod 900kg  😉

🤔 wow, poważnie?

Kahlan, jak można bez gastro WYKLUCZYĆ ewentualność wrzodów?
Kahlan, to, że koń nie miał kolki nie oznacza, że nie ma wrzodów - niestety 🙁. Wrzody to dziś jedna z chorób "cywilizacyjnych" u koni - występują na prawdę często, tylko jakoś ludzie nie bardzo w to chcą wierzyć.
Serio  🙂 Długo mi zajęło ustalenie odpowiedniej dawki, zwłaszcza, że mocno się spala i musi być na mocno dodatnim bilansie kalorycznym. Ale w końcu się udało, tylko zaczyna być już monstrualnych rozmiarów  😁

Wrzodów bez gastro się nie wykluczy niestety. Są konie, które nie mają objawów wcale, a są takie po których od razu widać.
Nie wiem jak wet to wykluczył ja otrzymuję informacje z 3 ręki, a do weta mam pełne zaufanie. Być może to był bardziej tekst "wrzodów nie podejrzewam" a nie "wykluczam". Z resztą wszyscy uważają, że przesadzam i że jak na folbluta to koń wygląda dobrze. 🙁 i pukają się w głowę, że się doszukuję problemów. 🙁 Spróbuję jeszcze ostatni raz z tą paszą, którą proponujecie. A przy najbliższej kontroli poproszę jeszcze raz o badania pod kątem wrzodów.
dziękuję. :kwiatek:
Spróbuj z paszą, a jak nie będzie efektu to zrób gastro. Mi jeden wet też mówił, że u mojego nie podejrzewa wrzodów i to ten z tych zaufanych  😉 A były.
Gillian   four letter word
12 czerwca 2015 10:27
U mojego nikt nie podejrzewał wrzodów a krew się lała po żołądku - bez objawów z zewnątrz typowych. Natomiast u konia, u którego podejrzewałam mocno - żołądek czysty. Na oko to.. chłop umarł :/
U mojego nikt nie podejrzewał wrzodów a krew się lała po żołądku - bez objawów z zewnątrz typowych. Natomiast u konia, u którego podejrzewałam mocno - żołądek czysty. Na oko to.. chłop umarł :/


Amen!

Moja kobyła nigdy nie wyglądała na wrzodową, zawsze sadełka aż nadto, a wrzody były.

Jak standardowe kombinacje z paszą nie pomagają (trochę musli, więcej siana), robimy badania... różne. A wrzodów bez gastroskopi nie można wykluczyć.
Zamowilam ten jeczmien z lnem z prolinen i zobaczymy wczoraj wrzucilam do paszy i klaczunia lekko zdziwiona co to wlasciwie jest, chce zrobic przerwe na okres wakacji od wyslodkow bo kurcze te upaly nie sprzyjaja moczeniu a ja czasami przyjezdzam z rana zaraz i jak tak caly dzien i noc sie pomocza to rano na pewno bedzie "pieknie" pachnialo. u nas klaczunia po stwierdzonej chorobie wrzodowej jest chudzienka i teraz mimo ze wkoncu sie ustabiliozawlo wszystko - w koncu je i pije normalnie i od 2och miesiecu jest bez zadnych dodatkow lekowych - za chiny ludowe nie moge jej utuczyc no i teraz nawet srednio mi sie chce pracowac z nia przez ta pogode wiec pewnie i we mnie wina bo moze i miesni by cos wyrobila a z drugiej strony skad ma te miesnie wyrobic jak ona taki szczupak..
A to nie chcesz dawac tylko na wieczor? Przyjezdzasz rano, zalewasz zimna woda i tam po tych 10h sa zrobione. Przynajmniej moje 🙂 Niby pisza 24h ale mysle ze wtedy juz by byly bleeee przy tych upałach.
dea   primum non nocere
14 czerwca 2015 12:02
Zalane wrzątkiem są gotowe po pół godziny do godziny.
Przy tych upalach nawet te 10 h robi swoje na okres wakacyjny odstawie wyslodki tym bardziej ze klaczunia juz sama nie miala za bardzo na nie ochoty testuje teraz ten condition plus z prolinen i wcina az sie uszy trzesa :P
dea   primum non nocere
14 czerwca 2015 23:11
Pół godziny do godziny to jest 10h? 😉 Można odstawić wysłodki na lato z innych przyczyn, akurat skiśnięcia da się uniknąć w ten sposób - te pół godziny to się chyba w stajni spędzi, jak się tam już przyjedzie. Może się komuś przyda.
dea, dlaczego w takim razie są wytyczne, że wysłodki trzeba namaczać 10-12h, skoro wystarczy namaczać je 30-60min?
Ale ona napisala ze przyjezdza do konia przed poludniem. Dlatego ja zasugerowalam zaleglwanie zimna woda rano na kolacje. Przy wrzatku wiadomo pecznieja raz dwa.
Teraz mieliśmy upały po nawet 30 stopni. Wysłodki u mnie stały zalane przez noc nawet po te 12h i nie skisły. W dzień trochę krócej. Zalewane zwykłą zimną kranówką stały w ciemnym koncie. 
Mam zwykłe tanie (bez konika w logo) niemelasowane wysłodki.
I dodam, że na takie upały zalewam bez dodatków (otrąb/owsa/witamin), dodaje przed podaniem. Zalewam też dużo większą ilością wody, potem odlewam nadmiar.


dea, dlaczego w takim razie są wytyczne, że wysłodki trzeba namaczać 10-12h, skoro wystarczy namaczać je 30-60min?

To są wytyczne do zalewania zwykłą zimną kranówką i nie na upały.
Liściu, dzięki!
Liściu, to czy wysłodki skisną czy nie nie zależy od konika na opakowaniu a od temperatury powietrza. Nie każdy ma dostęp do chłodnej paszarni niestety. Poza tym lato w tym roku w części kraju jest marne (zimne)...

Mi już kisły wysłodki (nie wtym roku), stąd decyzja o corocznym odstawianiu latem. Poza tym w sezonei pastwiskowym konie nie potrzebują najczęściej dodatkowego wsparcia włóknem.
Mój koń sam sobie odstawia wysłodki co roku, jak przychodzą temp. wysokie 😉. Nie wiem, czy to kwestia, że wyczuwa już początek kiśnięcia czy co, ale sam przestaje je jeść, jak się ciepło robi 😉
[quote author=_Gaga link=topic=727.msg2376371#msg2376371 date=1434365161]
Liściu, to czy wysłodki skisną czy nie nie zależy od konika na opakowaniu a od temperatury powietrza. Nie każdy ma dostęp do chłodnej paszarni niestety. Poza tym lato w tym roku w części kraju jest marne (zimne)...

Mi już kisły wysłodki (nie wtym roku), stąd decyzja o corocznym odstawianiu latem. Poza tym w sezonei pastwiskowym konie nie potrzebują najczęściej dodatkowego wsparcia włóknem.
[/quote]

A nie wiem czy te z konikiem kisną wcześniej czy nie. Nie używałam nigdy. Tak tylko napisałam  😀
Wiem, że są różne, i szybko dojrzewające i jakieś smakowe czy takie tak pierdółki i to może też mieć różnicę. Melasowane podejrzewam, że mogłyby mieć też krótszą przydatność.

Zdecydowana większość rzeczywiście nie potrzebuje już wsparcia włóknem. Ale, mam jednego dla którego nie zrezygnowałam z wysłodek (jeszcze), trudno trzymać mu wagę, a owies i nawet jęczmień też odpada, bo koń bardzo elektryczny i zwyczajnie źle to na niego wpływa, bardzo się spala sam, o pracy z nim już nie wspominając. Wiec tak sobie na wysłodkach jeszcze jedziemy dalej, bo koniu pączuś bez odpalania wrotek pracuje, a tak właśnie chciałam  😁
Ja kupowalam wyslodki z prolinen te na szybko i to fakt jestem conajmniej 30 min na stajni - bo konia trzymamy w takim malym kameralnym prywatnym pensjonacie i niestety mimo ze paszarnia jest w piwnicy sila rzeczy te upaly i tam docieraly a u nas, przyjezdzam codziennie ale pracuje na zmiane wiec raz jestem z rana a raz popoludniu jak jezdzilam popoludniami to przez noc bylo ok ale jak rano mialabym zalac na caly dzien i jeszcze kolejny poranek to juz marnie to sie zachowywalo, klaczunia jest chudziutka to fakt ale teraz na okraglo wciana trawe a maja naprawde fajny duzy dostep do zielonki no i siano tez ma na okraglo wiec mysle ze jak odstawie na okres tych 2och miesiecy to juz gorzej nie bedzie
Witam, przekopać się nie moge, jakie oleje polecacie na mase? Osetowy i kukurydziany?

Mam niestety problem z koniem wrzodowcem, który zaczał swoja przygodę od posiadania przewlekłej biegunki która trwa już prawie rok. Dostaje elektrolity, owies, pasze seniora kondycyjna- obecnie przechodze na granulat brandona xs aby troche mu żołądek osłonić. Przez długi czas do gastro nic nie było wiadomo-żadne zioła nie pomagało, w końcu wyszły duże wrzody. Niestety poza odwodnieniem znacznie schudł, nie wygląda co prawda mega źle, ale coś by trzeba zmienić.

rano leki na wrzody, mięta rokitnik
śniadanie
-owies, lucerna 1kg , elektrolity, probiotyki
drugie śniadanie
0.5 miarki brandona xs
Obiad:
1 miarka musly, owies, drożdże paszowe z hipolita, wapno z magnezem z hipolita

Kolacja owies, musly 0.5 miarki

nie wiem czy na razie poza dodaniem oleju do minięcia 2 miesięcy i kolejnej gastro coś warto zmienić, dodać?
Dodam , ze jezeli biegunka nie minie nadal to dostanie leki w koncu, ale najpierw trzeba się wrzodami zając bo są w beznadziejnym miejscu i są duze
A i dodam, że robię mu mesz 2-3 razy w tygodniu, niestety wysłodków nie toleruje-niesmak życiowy do buraków
blondandwhite, Może trawokulki...? albo kukurydzokulki? Opinie są dobre.

Chociaż - czy konia z wrzodami można karmić dużą ilością różnych dodatków? Jestem ciekawa jak to jest.  🤔 Może po prostu.... dobrze będzie zwiększyć mu ilość dotychczasowego jedzenia? (siana też - a nawet przedewszystkim)
Gillian   four letter word
20 sierpnia 2015 07:18
Jak dla mnie - za dużo owsa, za mało meszu. Mój wysłodków też nie uznaje ale dostaje w połączeniu z sieczką lub paszą i nawet nie wie, że je zjada. Masz zapas leków na wrzody? Samą dietą z owszem 3x dziennie będzie lipa...
kukurydzokulki? Po raz pierwszy spotykam się z taką paszą. W google wypluwa mi tylko Epone. Czy ktoś jeszcze produkuje taką paszę?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się