Stajnie na Śląsku

desire   Druhu nieoceniony...
14 czerwca 2015 22:53
Chainsy, w Żorach absolutnie nie ma niczego.. ( chyba, że stajnia Derby w Suszcu prowadzi jazdy 🙂 ) No chyba, że koleżanka chce poznać okoliczne metody 'jak ''jeździć konno'' i pętać konie na pastwiskach', czego nie polecam.. 😉 Niedaleko jest Equi Verso (Jastrzębie, ale bliżej Żor właśnie, nie trzeba się pchać w centrum itp. 😉 ) - konie b. dobrze ujeżdżone, instruktorzy nie z przypadku, dla dzieciaczków kucyki. 🙂 I to chyba byłaby najrozsądniejsza opcja jeśli mają być dobre podstawy.
Jeszcze Profit w Orzeszu też na plus pod tym względem, jakieś 10-15km od Żor.  :kwiatek:

edit: aaaa i zapomniałam - może w strone Rybnika uderzyć? Jest tam pare konkretniejszych stajni.
Przepraszam, że tu, ale sprawa pilna :kwiatek: Jeżeli byłby ktoś zainteresowany dołączeniem w przyszłym tygodniu  konia do transportu z woj lubelskiego w okolice Katowic, Zbrosławic, Krakowa to zapraszam do kontaktu 🙂 Możliwość także transportu z waszych okolic do woj lubelskiego. Korzystne warunki. pozdrawiam
Serpentalise, Skoro orientujesz się w okolicach Częstochowy, to może warto zrobić listę stajni (chociażby z katalogu r-v czy z ogłoszeń), odsiać te "na pewno nie", a po reszcie się przejechać i zobaczyć?
A skoro szukasz stajni na okres lipiec-sierpień, a potem na okres październik-czerwiec - ale w Katowicach- to...może faktycznie warto porozglądać się za tą dzierżawą gdzieś "w połowie drogi" z Częstochowy do Katowic albo bliżej Katowic...? Albo pojeździć w rekreacji w Częstochowie i potem poszukać dzierżawy w Katowicach?

Hegemonia, Przyznam się szczerze - zdarzyło mu się buchnąć "czego was tam nauczyli?!" słysząc rewelacje, że konia się kopie, a wodze trzeba bardzo mocno zaciskać i cały czas trzymać. Bardzo krótko. 😵 Tylko w tym momencie zastanawiałam się gdzie mózg tego rekreanta oraz jakaś taka wrodzona.... empatia i wrażliwość.
Czesc !!!!

pilnie poszukuje kontaktu ii informacji na temat stajni w Goduli !
a konkretnie szukam klaczy siwej o imieniu Aura rok 98 97 klacz sląska bardzo ważne
podobno ta stajnia miala byc zamknieta prosze o pomoc
desire Dzięki :kwiatek: Na Ciebie to zawsze można liczyć w tym temacie  😀
O Rybniku im wspominałam, nie wykazali entuzjazmu szczególnego 😉 Zaproponuję im to co podałaś, być może się na coś zdecydują 🙂
desire   Druhu nieoceniony...
15 czerwca 2015 21:38
Chainsy, 🤣 No cóż, w ostatnim czasie wędrowało się troche, a to moje rejony, znajomych sporo po różnych stajniach jeździ, także jakieś obeznanie jest (niestety, stajnia o której Ci kiedyś pisałam jest blisko Żor, ale jak się potem okazało nieźle się nadziałam - to co tam sie dzieje i jak wygląda, i jak mój koń tam wyglądał, co z nim zrobili w ramach ''rehabilitacji i zdrowia psychicznego'' woła o pomstę do nieba i odszkodowanie.. do tego gościu nie wiedząc jak uczyć stał i słuchał, jak prowadze jazde córce znajomej i potem słowo w słowo, bezmyślnie powtarzał po mnie swoim uczniom, nie potrafiąc wytłumaczyć jak któryś spytał 'dlaczego tak?'  😵  a no i dowiedziałam się, że jest rzucie z wędzidła, nie z ręki.. no i prócz spętania przednich nóg konia trzeba mu koniecznie szyne kolejową do tyłów przywiązać. no i część stada odrobacza się na wiosne, a część na jesień, tak ekonomicznie. 😀 takie rewelacje. :hihi🙂
jeśli chodzi jeszcze o orzeskie strony to Wesołą Stajenke w Gostyni ludzie chwalą. Moja koleżanka jeździ, hala jest, zajęcia raczej indywidualne.  😉
:kwiatek:
Chainsy zdaj relację jak coś znajdziecie,może być na pw  🙂
Rzeczywiście ciężko tu u nas,ale ja się wcale nie dziwię,powtórzę tylko to,co wielokrotnie było wałkowane - ludzie oczekują profesjonalnych sportowych treningów a płacić nie ma komu.
desire   Druhu nieoceniony...
15 czerwca 2015 21:53
iskierkowa, mi sie wydaje, że to raczej jest tak, jak Sankaritarina, kiedyś napisała - ludzie myślą, że super jeżdżą (o czym wciąż przekonują ich instruktorzy niewiele więcej wiedzący od nich 🙁 ),i że jak na jeździe przeskoczą krzyżaka 40 cm, ledwo trzymając się w siodle to  to już był trening sportowy 😉  i później jest 'rybka' jak jedzie się gdzieś indziej i w porządnej stajni  za porządną jazde/trening indywidualny ten /właściciel/trener/zawodnik zażyczy sobie 40-50 zł (co i tak jest tańsze niż trening na swoim koniu).. więc lepiej wciąż jeździć byle gdzie i po łebkach, byle tanio a przecież 'sportowo' jest ! No i przykra prawda - jeździectwo na pewnym etapie nie jest już dla każdego. 😉
Hej, straasznie duży ten wątek i sporo postów jest mocno przedawnionych. Szukam jakiejś fajnej stadniny do doskonalenia jazdy w Katowicach (okolice parku chorzowskiego najlepiej). Czy polecacie którąś konkretnie? I jakie są ceny za 60min?

Pozdrawiam!
Akurat w mojej oklicy jest kilka dobrych pensjonatów ( Okolice Wodzisławia Śl.)
SantaritarinaW porowaniu innych do innnych wojewodztw moim zdaniem wypada bardzo slabo. Porzadnych stajni rekreacyjnych i pensjonatow malo, na palcach wyliczysz i rzadko jest tak, zeby wszystko bylo okej i jakosc odpowiednia do ceny.

Hegemonia nie unosc sie. Mam konia takiego jaki mi odpowiada, trenera i stajnie tez, takze o mnie sie nie martw 😉 zalezy co oczekujesz. Kolezaka szuka czegos Czestochowa/Slask do AMBITNEJ rekreacji, czyli nie chce tylko powozic tylka. A w tym regionie o to ciezko. Predzej proponuje wydzierzawic jakiego konia i znalezc porzadnego instruktora. Poziom w szkolkach w tym regionie jest moim zdaniem tuptusiowy i tyle..
desire Każde doświadczenie jest cenne 😉 Też kiedyś byłam bardziej na czasie, ale jak człowiek "wypadnie z branży" to świeższych informacji musi szukać u innych 😉
iskierkowa Oczywiście, że dam znać, jak tylko znajomi się na coś zdecydują.

A tak odnośnie wyboru w okolicy (Wodzisław/Rybnik), uważam, że nie jest łatwo trafić na ambitną rekreację w regionie. Na rekreację owszem - stajnia co kawałek. Ale ambitną...? Wbrew pozorom tu już gorzej... 😉 Przy czym ja akurat wolałabym np. zapłacić komuś np. 60-70 zł i jeździć raz na dwa tygodnie a mieć wymagającego (mówię o rekreacji, nie sporcie) instruktora niż za 30 zł ciągle wozić zadek w zastępie 😉 No ale cóż... 😉 Widzę to tak, że albo jest nieambitna rekreacja, albo potem już zajęcia dla ludzi z aspiracjami na poważniejsze jazdy. Dobrej rekreacji, z urozmaiconymi ćwiczeniami (a nie tylko "wolta na krótkiej ścianie" albo "drągi" w ramach święta narodowego), jest mało (o ile gdzieś tu w ogóle jest?)
Problem jest złożony - ludzie chcą jeździć tanio i być chwaleni, a instruktorzy chcą mieć klientów i kasę... Więc wychodzi potem, że ludzie nie mając pojęcia jak powinna przebiegać nauka cieszą się "z postępu", że (ledwo siedząc na koniu) na drugiej jeździe zostali puszczeni z lonży (tak tak, też przerabiałam to na sobie osobiście), a instruktorzy nie chcąc stracić klientów obniżają poziom. I potem słyszy się jak jeden drugiemu poleca stajnię "bo tam mnie puścili z lonży od razu, a znajomą w jej stajni aż na pięć jazd na lonży naciągnęli - bezsens". Że o poziomie wyszkolenia koni to już nie wspomnę - kilka lat już jeżdżę - w różnych stajniach - i odwiedziłam w zeszłe lato Gosław i autentycznie przeżyłam wielki szok, że to co czytam w książkach to nie utopia, bo Koń to jednak faktycznie skręca reagując na dosiad. Wręcz kilka razy się "przestraszyłam" bo koń poszedł tam gdzie go poprosiłam a "jeszcze nic nie zdążyłam zrobić rękami" - no paranoja, ale takie są fakty  😡 O albo przestałam być zaciekłą fanką "koni do pchania", bo zrozumiałam, że konie nie dzielą się na "bezpiecznie bo do pchania" i "niebezpieczne bo ponoszą", tylko są też takie co idą w takim tempie, jak się je poprosi.
desire   Druhu nieoceniony...
17 czerwca 2015 16:08
kamiiilcia, jest nawet baaaardzo dobry pensjonat w tych okolicach 🙂 sama mam konia w okolicach Wodzisławia i dojeżdżam do niego jakieś 40 km, ale warto. 🙂
W Mikołowie też jest super pensjonat, ale miejsc chyba brak.  😉

Chainsy, z tym, że ciężko znaleźć coś konkretnego to prawda.. odniosłam się głównie do oczekiwań Twojej znajomej (blisko Żor, a od siebie dodałam, gdzie lepiej pod względem podstawy podstaw, co by dziecka nie zmarnować na starcie 😉 ).
W Equi Verso jeździłaś może?
Koń Szefowej chodził dość wysoko ujeżdżenie, są na nim prowadzone jazdy 🙂
desire oj tak,muszę się zgodzić. W zasadzie coraz częściej na zawodach widać taki obrazek o jakim piszesz:

ludzie myślą, że super jeżdżą (o czym wciąż przekonują ich instruktorzy niewiele więcej wiedzący od nich 🙁 ),i że jak na jeździe przeskoczą krzyżaka 40 cm, ledwo trzymając się w siodle to  to już był trening sportowy 😉 



Ja rozumiem,że to są w końcu zawody towarzyskie a nie profi,ja sama cudownie nie jeżdżę i startowałam tylko kilka razy,ale kiedy widzę obrazek jeźdźca koniecznie ubranego w ostrogi,konia koniecznie na ostrym kiełźnie (choć często bez przyczyny,ale wiadomo,na wyższych parkurach takie mają to i ja na 60 muszę) to  nie wiem co mam myśleć (pozostaje tylko podziwiać zacięcie konia który mimo,że zaciągnięty i wpychany wręcz w każdą przeszkodę ratuje co może).
Do głowy przychodzi mi kilka pytań - czyja to wina? Instruktorów,którzy nie chcąc stracić klientów dopasowują się do potrzeb rynku ( :emoty327🙂, braku instruktorów czy może czegoś innego,chociażby tego,że nikt na to uwagi nie zwraca.. Ciekawi mnie,czy to tylko u nas na śląsku tyle kwiatków jest?
Kokoszyce? 😀
kamiiilcia, jest nawet baaaardzo dobry pensjonat w tych okolicach 🙂 sama mam konia w okolicach Wodzisławia i dojeżdżam do niego jakieś 40 km, ale warto. 🙂
W Mikołowie też jest super pensjonat, ale miejsc chyba brak.  😉

Chainsy, z tym, że ciężko znaleźć coś konkretnego to prawda.. odniosłam się głównie do oczekiwań Twojej znajomej (blisko Żor, a od siebie dodałam, gdzie lepiej pod względem podstawy podstaw, co by dziecka nie zmarnować na starcie 😉 ).
W Equi Verso jeździłaś może?
Koń Szefowej chodził dość wysoko ujeżdżenie, są na nim prowadzone jazdy 🙂
iskierkowa, Pytanie skąd pomysł na te ostrogi i ostre kiełzno:
1) czy to instruktor/trener podsunął pomysł, a eksponat się zgodził?
2) czy to eksponat założył sam z siebie?
3) czy instruktor/trener nie zalecał, ale eksponat tak czy siak założył?
4) czy może istnieje jakieś uzasadnienie.

Z resztą - każda sytuacja inna. Jak już ktoś ma swojego konia i ciśnie nim po zawodach, to, że tak powiem, "wolnoć Tomku w swoim domku"... i ta część ludzkości oferująca rekreacyjną naukę jazdy konnej od początkujących, już nie ma za bardzo wpływu co też ten właściciel konia wymyśli.
Choć też z trzeciej strony - ludzie różni są. Jedni zjadą stajnię X z jakiegoś "mniej ważnego" powodu (bo np. instruktorka nie zgodziła się na skoki), inni będą jeździć w stajni X z "mniej ważnego" powodu (bo towarzystwo np).
desire   Druhu nieoceniony...
17 czerwca 2015 21:44
iskierkowa, gdzie Ty to jeździsz na zawody?  😲  Mnie ostatnio przeraziło to, że dziewczyny zdające licencje jechały nonstop 'na ryju' nieziemsko piłując..  🙄 to już w amatorkach właśnie widać ładniejsze obrazki.

kamiiilcia, nie kpij, prosze Cie... 🙂
Skrzyszów, ale nie o Tynke mi chodzi. 😉
Sankaritarina piszę o tym w tym wątku bo się spotkałam z całą stajnią wyznającą taką filozofię. Ba,nawet dwoma. Pisząc o reakcji przed oczyma stanęły mi regulaminy zawodów,jasno przekopiowane fragmenty regulaminu PZJ - dobro konia na pierwszym miejscu. Sędzia może a nawet powinien reagować na takie skrajne przypadki moim zdaniem.  Bonusowo niespodzianka,prosty choć smutny przykład - organizatorzy zaznaczają maks 3 przejazdy,minimum 4 lata po czym młodziak z ich stajni idzie chyba wszystkie konkursy po kolei i to nie po jednym przejeździe.. Nie wiem,czy zgodzić się z tym,co pisała już wcześniej  xequus   i mamy tu rzeczywiście słabo czy po prostu nie mam porównania z resztą kraju i wszędzie taka hipokryzja (stawiam na to pierwsze)
Ciekawi mnie czy w innych częściach kraju też jest tak samo. Logiczne,że tam gdzie organizuje się więcej poważnych imprez to i autorytety i świadomość są lepsze.

ale koniec już  narzekania...
Z tych dobrych rzeczy to nas niedługo czeka przeprowadzka ze stajni przydomowej do pensjonatu. Z jednej strony bardzo się cieszę a z drugiej..dziwnie tak nie mieć konia pięć kroków od domu.
Dziewczyny, wiem, że nie do końca temat stajni i jest tu z resztą oddzielny odnośnie małych przeżuwaczy, ale szukamy pilnie osoby do strzyżenia owiec z okolic (Chorzów), kto nie policzyłby dużo. Bidulki się męczą, a pan, który przyjeżdżał niestety zachorował i nie będzie już ich odwiedzał. Stadko malutkie i bez problemu dają się złapać. Może znacie kogoś bezpośrednio, albo macie znajomych, którzy hodują owce?
desire Rozumiem, pytałam o stajnię dla znajomej i uzyskałam odpowiedź. Reszta komentarza to były moje luźne przemyślenia  😉 Cieszę się, że podzielasz moją opinię na temat dostępności "konkretniejszych" stajni (aczkolwiek tu by trzeba było płakać a nie się cieszyć  😀 ) - widzę, że to nie są tylko moje chore, wygórowane oczekiwania  😉
Nie, Equi Verso nie próbowałam jeszcze, w tamtych rejonach mnie nie było 😉 Póki co tuptam sobie na Gosławiu gdzie jest ok. Ale pewnie w przypływie wolnego czasu odwiedzę Jastrzębie - dobre opinie do mnie docierają, więc czemu nie spróbować? 🙂
Chainsy ja w Equi byłam tylko na kursie,więc za wiele powiedzieć nie mogę,ale ogólnie fajna atmosfera,konie zadbane z dopasowanym sprzętem(pensjonatowe to oczywiste,ale i te chodzące w szkółce),na przerwach przyglądałam się jazdom i na prawdę nie ma się do czego przyczepić 😉 więc w sumie warto  🙂
O widzisz iskierkowa, dzięki za kolejną 🙂
iskierkowa, No cóż... Z takimi sytuacjami ciężka sprawa. Z całymi stajniami o dziwnych filozofiach także... 🙁  Ale na serio jestem przekonana, że kwiatki są wszędzie. Trawa jest zieleńsza po drugiej stronie płotu. Nie sądzę, żeby w innych województwach zza każdego zakrętu wyskakiwały same fajne, ambitne ośrodki z ambitną rekreacją i poszanowaniem koni. Na pewno jest większa różnorodność (np. zachodniopomorskie - odniosłam wrażenie, że tam jest stajnia na stajni - gdzie nie pomachasz, tam stajnie 🙂 duże, małe, rekreacyjne, nierekreacyjne... w mazowieckim jest pewnie tak samo - bardzo duża ilość stajni).

Co do przeprowadzki... a do dużego/małego pensjonatu się przeprowadzasz? 🙂
Livia   ...z innego świata
19 czerwca 2015 21:12
Dziewczyny,  mam dość pilną sprawę - szukam transportu dla mojego konia na przyszłą sobotę. Znacie jakichś przewoźników z jak najbliższych okolic Rudzińca - Chechła? Będę wdzięczna za każdy cynk  :kwiatek:
desire   Druhu nieoceniony...
20 czerwca 2015 08:26
Livia, znam paru z troche dalszych okolic 😉  więc jeśli z tych najbliższych nie znajdziesz to wal śmiało :kwiatek:
Dziewczyny,  mam dość pilną sprawę - szukam transportu dla mojego konia na przyszłą sobotę. Znacie jakichś przewoźników z jak najbliższych okolic Rudzińca - Chechła? Będę wdzięczna za każdy cynk  :kwiatek:
może to https://www.facebook.com/pages/Transport-Koni-JK-Group/1395479224077413
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2015 11:40
adriena, dziękuję :kwiatek: Do tego pana dzwoniłam już wcześniej i w tym terminie jest na zawodach gdzie indziej niestety 🙁

desire, jeśli są z bliższych stron niż Mikołów to chętnie przygarnę telefony :kwiatek:
Wichurkowa   Never say never...
20 czerwca 2015 12:50
Sankaritarina do Tynki w Skrzyszowie 😉 trochę się boję jak to będzie po tych 6 latach koni przy domu,ale jestem dobrej myśli. Zmiany są dobre  😉  stajnia raczej z tych większych niż kameralnych,ale mi samej źle było,ja lubię towarzystwo i muszę mieć się do kogo odezwać bo oszaleję  😁 Zredukowałam ilość koni -1 , 25.06 jedziemy z Młodym do pensjonatu,dzień później odbierają ode mnie kuckę.
adriena, dziękuję :kwiatek: Do tego pana dzwoniłam już wcześniej i w tym terminie jest na zawodach gdzie indziej niestety 🙁

desire, jeśli są z bliższych stron niż Mikołów to chętnie przygarnę telefony :kwiatek:
w Zbrosach Wiktor ma też transport a to bliżej niż Mikołów.
Livia   ...z innego świata
20 czerwca 2015 18:37
adriena, [s]a mogę prosić numer? Albo mogłabyś podać nazwisko? Może być na pw :kwiatek:[/s]

edit: już wiem, o kogo chodzi, i niestety też powiedział mi wcześniej że nie da rady...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się