Też byłam na Aerofestiwalu i niestety jestem z jedną piszących negatywne komentarze.
Miałam bilet tylko na sobotę i widzialam same wizzairy i small planety.
Turcy byli 2 razy, bo mieli być tylko wieczorem, ale przylecieli rano, bo organizator się bał linczu i zrobili sobie "trening".
Czyli mamy 2x turkish stars, 1 pioneer team, przelot F16 - robili z tego przed festiwalem taką atrakcję...., baltic bees, wiatrakowiec, Kairys, Kielak. i śmigłowiec. Tyle.
Z takiej listy:
http://aerofestival.pl/harmonogram-pokazow/Jesteśmy bardzo zawiedzeni. Ale może jesteśmy zbyt rozpieszczeni po Nato Days w Ostravie.
Szaszłyk 40zł, kiełbasa 20, zapiekanka 15, woda 0,5l 4zł. Ale z tym się liczyliśmy i nas aż tak nie zaskoczyły ceny.
Natomiast próba ratowania sytuacji przez spikera była żenująca.
Może gdybym poszla tez w niedzielę, to bym zmieniła zdanie, ale organizator nie zaproponował w ramach zadość uczynienia wejścia na sobotnim bilecie, jak to miało miejsce w Radomiu, kiedy pokaz zepsuła w sobotę pogoda.
No, a Nato Days w ogóle ma darmowe wejście, płacisz tylko za jedzenie, napoje itd.
Przynajmniej jestem opalona. Tfu, spalona 😉