kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Scottie   Cicha obserwatorka
10 czerwca 2015 20:35
kolebka, to się nie martw, bo póki co nie masz czym. Idź na to USG w przyszłym tygodniu i tyle. Długo Cię boli w tym miejscu?
W sumie niedługo, zaczęło mnie pobolewać jakiś miesiąc temu, niedługo potem byłam chora dwa tygodnie (antybiotyki, sterydy), ogólnie długo mnie trzymało - wszystkie węzły wywalone :/  i wtedy mnie bardziej bolało. A teraz jakby naciągnięte takie coś.
galopada_   małoPolskie ;)
10 czerwca 2015 21:41
rtk, mi neuro kazała notować wszystko co jem/piję, ile, w jakich godzinach. Plus tak jak pisałam wcześniej dodawać jakieś charakterystyczne wydarzenia, stres, niedospanie, za długie spanie, ciśnienie moje/atmosferyczne, nałożyć na to cykl miesiączkowy.
Na razie nie znalazłam tego co powoduje migrenę u mnie, ale też nie miałam ataku od lutego. Dr mówiła, że miała pacjentkę, w której ataki wywoływała... herbata zielona. Co ciekawsze wcale jej nie lubiła, tylko piła okazjonalnie u znajomych. No i migrena pojawiała się zawsze po 1-2dniach od wypicia.

Ja u siebie podejrzewam małą ilość przyjmowanych płynów + stres + niedspanie. Ale nie będę sprawdzać, żeby nie prowokować ataku 😉
Szukam jakiegoś niestandardowego i skutecznego sposoby na pozbycie się... kataru?zatkanego nosa?
w skrócie sprawa wygląda tak - od tygodnia mam mój standardowy atak alergiczny doprawiony wyjątkowo katarem. Trochę pozarywałam nocy, bo nie mogłam oddychać itp. ale nie było dramatu, powiedzmy że w miarę funkcjonowałam na kroplach do nosa, lekach antyhistaminowych i na ibupromie zatoki, robieniem sobie inhalacji nad parą, płukaniu nosa itp. Cały tydzień sprawa wygląda tak, że albo nic nie mogę wydmuchać a nos jest zawalony, albo mi z niego leci jak z kranu. Dziś stało się coś dziwnego i od 5 godzin nie mogę wziąć oddechu przez nos, nie działa NIC. Może jest jakiś niestandardowy patent na odblokowanie tego nosa? Jutro idę na cały dzień do pracy i nie dość, że muszę funkcjonować w robocie to chciałabym też się wyspać. Pomocy  :kwiatek:
jeśli masz miętowe krople żołądkowe to wlej trochę na metalową łyżeczkę i podpal. Jak zdmuchniesz płomień to pojawi się dym, który trzeba wdychać. Odblokuje na 100%

EDIT: Wczorajsza jestem i się rypnęłam 😀 Płomienia nie zdmuchujesz, oczywiście czekasz aż się wypali to co jest na łyżeczce
Dziekuję! Ostatecznie wyladowalam na ostrym dyzurze, bo do 3😲0 nad ranem nic sie nie zmienilo i juz nie mialam sil oddychac ustami, ale tam tez nie za wiele mi pomogli, jedynie zwolnienie z pracy. Wiec sprobuje tego z kroplami, mam nadzieje ze pomoze.
Chciałam przeciąć siekierką kawałek drewna. Położyłam na kowadle, uderzyłam parę razy i nagle poczułam straszny ból mniej więcej w tym miejscy tylko może bardziej z wewnetrznej strony. To było w poniedziałek. Smarowałam różnymi maściami przeciwbólowymi, ale dalej czuję to miejsce i wydaje mi się delikatnie spuchnięte nad żyłą, zaraz przed zgięciem. Ból promieniuje mi do palców. To tylko nadwyręzenie czy może być coś poważniejszego?
infantil, pojechałaś na ostry dyżur z zatkanym (od tygodnia) nosem?
po pierwsze to nie miałam zatkanego nosa przez tydzień, a po drugie to nie, wyśmialiby mnie (kto jeździ z katarem na ostry dyżur?  😁 ).
No wiesz, z opisu forumowego wynika, że od kilkunastu dni masz problem z katarem, a wczoraj Ci się zmęczyłaś oddychaniem przez usta. Więc nie dziw się, że pytam.
Gillian   four letter word
18 czerwca 2015 14:29
to w zasadzie po co tam pojechałaś? oglądał Cię laryngolog? może masz zapalenie zatok.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
18 czerwca 2015 16:52
Mój ojczym wylądował we wtorek w szpitalu z 3 połamanymi żebrami(połamał je w sobotę). Wtedy twierdzono, że nie ma krwi/płynu w płucach, ale dziś powiedzieli, że przewożą go do Belfastu żeby założyć mu sączki(dreny?), bo "tu nie czują się na siłach tego robić).
Czy to może oznaczać, że płyn zaczął się zbierać? Domyślam się, że to źle, ale jak bardzo?
W tej chwili nie mamy możliwości dowiedzieć się co i jak, ja za słabo mówię po angielsku... :/ Będziemy pewnie coś wiedzieć dopiero za 2h jak mój chłop wróci...
to w zasadzie po co tam pojechałaś? oglądał Cię laryngolog? może masz zapalenie zatok.


A no bo to taki nieudany skrot myslowy był. Na SORze wyladowalam z zupelnie innego powodu, a ze juz wyladowalam to myslalam ze poratuja mnie z tym nosem, a nie poratowali. Fakt faktem, niezbyt zgrabnie wyszedł mi ten poprzedni post.
A o powodzie naglej wizyty na SORze wolalabym nie pisac na forum z wielu powodow, w kazdym razie nie mialo to zwiazku z nosem ktory ostatecznie okazal sie najmniejszym problemem  🙂
infantil, zdrowia!

A ja mam pytanie - rozumiem, że po upadku z konia (kości raczej całe, potłuczenie na pewno jest, nie o mnie chodzi) mogą podskoczyć d-dimery? Czy raczej nie powinny? A jeśli podskakują, to da się określić, ile jest "normalnie"?
Chodzi o człowieka z zakrzepicą, więc lęki są... Wyniku jeszcze nie znamy.
busch   Mad god's blessing.
18 czerwca 2015 20:11
Teodora, mi d-dimery poleciały w kosmos jak miałam jakieś trawienne historie że mnie bardzo brzuch bolał ale nic mi wielkiego nie było (tzn. miałam usg i pełną diagnostykę i nic poza bólami mi nie było). Miałam wtedy normę przekroczoną o 4 razy. Jako że brałam wtedy też tabletki antykoncepcyjne, to sobie powtórzyłam test jeszcze w odstępach czasu ok. miesiąca 2 czy 3 razy i trochę przekroczone d-dimery mi wychodziły nawet bez jakiegoś dużego powodu, a ostatecznie okazało się że żadnej zakrzepicy nie mam. Dostałam wtedy informację od lekarza że d-dimery są bardzo czułym wskaźnikiem i mogą przekroczyć normę od głupot, wystarczy niewielki stan zapalny np. przy przeziębieniu czy rozstroju żołądka 😉
busch, dzięki za odzew! Mam nadzieję, że tutaj też d-dimery tylko tak na zapas urosły (bo że urosły wiemy, tylko nie wiem ile). I zobaczymy, jaka będzie sytuacja. W tym przypadku problemy z krzepliwością są, więc sprawa dość poważna. Ale badania jeszcze nie oddali do łapy. Dobrze, że doktory chcą dokładnie przebadać, zanim puszczą do domu (albo zatrzymają na obserwację). Kości całe, usg urologiczne wkrótce.
busch   Mad god's blessing.
18 czerwca 2015 20:49
Teodora, dobrze że to sprawdzają, zwłaszcza przy takim stanie, lepiej trzy razy za dużo sprawdzić niż raz za mało 😉. Mi też się nogi ugięły jak dostałam wyniki, a tam d-dimery prawie 2000 przy normie do 500, zwłaszcza jak się naczytałam w Internecie o zakrzepicach. I się doszukiwałam nietypowych bóli w łydce bo pewnie do skrzep czy coś - a ostatecznie wszystko było dobrze i tego wam życzę :kwiatek:
Dzięki. Kciuki trzymam i zapraszam do towarzystwa 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
19 czerwca 2015 09:43
Mam anginę, dostałam  antybiotyk.
Jaka jest moja siła rażenia (zarażania)?
Nie kicham, nie kaszle.
Czy wystarczy, jak nie bede przytulać dziecka, pic z jednego kubka (nie robie tego i tak) i całować?
Sądzę, że tak, swego czasu miewałam dość często anginy (też bez gorączki i złego samopoczucia - tylko z masakrycznym bólem gardła przy przełykaniu) i nigdy żaden z domowników się ode mnie nie zarazil
Averis   Czarny charakter
19 czerwca 2015 10:58
Zrobiłam sobie badania krwi w kierunku chorób tarczycy. Wszystkie wyniki wyszły w normie poza ATPO ( przy normie 16 mam wynik 26). Czy ktoś miał podobnie? Wiem, że ludziom dochodzi ten poziom do kilku tysięcy, ale i tam mimo wszystko mnie to niepokoi. Dodam, że badania robiłam, bo staram się ustalić powody ciągłego zmęczenia, rozkojarzenia i ogólnego braku sił. Wiadomo, że idę do endokrynologa, ale szukam wspólnoty doznań 😉
Averis, a podałabyś wyniki razem z normami? Czasem "w normie" to za mało.

U nas tymczasem jednak obserwacja w szpitalu. USG nerkowe wyszło OK, ale będzie jeszcze tomograf "flaczków". No i obserwowanie tematów krzepliwości - bo te d-d. urosły bardzo-bardzo.
Averis   Czarny charakter
19 czerwca 2015 11:10
Teodora, pewnie, proszę:
Chyba dostałam grypy żołądkowej (albo się zatrułam), ktos ma pomysl jak sie nawodnić, jak wymiotuje od razu jak tylko wypije nawet maly lyk wody? Są chyba jakieś preparaty w aptece nie?
Nifuroksazyd pomoże w grypie zoladkowej czy tylko jesli to zatrucie?
są w aptece elektrolity, ale nie wiem czy wciśniesz bo są mega niesmaczne. żeby zapobiec odwodnieniu pijesz łyżeczkę (!) wody co pięć minut.  wypróbowane przy małych dzieciach-przeżyły i nie odwodniły się 😀.
branka, wiem ze to zabrzmi dziwnie. Jednak na rota świetnie działa coca cola.
Wygazowana i w temperaturze pokojowej. Pita małymi lykami " hamuje " wymioty
Polecam też coca colę, naprawdę pomaga 🙂
A fakt o coli slyszalam. Wypilam na razie elektrolity, paskudne ale co poradzić.
Mam 39  stopni, rzadko kiedy mam taka gorączkę, chyba ostatni raz miałam taka jako dziecko. Wiec zatrucie to nie jest.. Drugiej strony nie mam biegunki a przy rota wirusach chyba normalnie występuje.
branka, przy rota jak najbardziej ma sie goraczke, wymioty ogolne zle samopoczucie.
A biegunka moze wystapic po 2-3 dniach od zlapania wirusa.
Ja zawsze najpierw mam bliskie spotkanie z Wisla a dopiero potem lece na dwa fronty.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
22 czerwca 2015 16:58
Mam pytanie, jak dlugiego l4 moge spodziewac sie przy naderwaniu w kolanie wiezadla pobocznego piszczelowego?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się