Temat: szaleniec w sklepie 😉
Co robicie, kiedy 3 latek dostaje "godziny świni"(uwielbiam to określenie 😁 ) w sklepie/miejscu publicznym? Kiedy szaleje, biega, ucieka, wyrywa się, zaczepia innych i nie da się odwrócić jego uwagi?
Rajka zazwyczaj w sklepie jest grzeczna. Staram się, żeby czynnie uczestniczyła w zakupach, podawała produkty, koszyk też koniecznie chce ze mną nosić, za rękę ładnie idzie. Ale gdy stoimy przy kasie/w kolejce to cuduje- wiesza się na mojej dłoni, nie chce oddać koszyka, nie słucha co do niej mówię(zawsze kucam i zanim cokolwiek zacznę tłumaczyć próbuję zwrócić jej uwagę centralnie na mnie co w 80% działa, ale czasem jest tak że ona śpiewa, gada, nie patrzy na mnie i uważa to za bardzo zabawne 😉 ), jakby w ogóle nie zwracała na mnie uwagi lub ignorowała celowo(najpewniej robi to dla zabawy, co mnie nie dziwi w sumie).
Takie sytuacje na szczęście są rzadkie, ale jednak się zdarzają. Co wtedy robić? Jest w ogóle sens wymagać od 3 latki 1-2 minut spokoju i grzecznego stania, kiedy ja coś robię? W jaki sposób?
Mam ostatnio wrażenie, że Rajka po prostu nie chce mnie słuchać. Jeszcze parę miesięcy temu jak jej coś tłumaczyłam to siedziała i słuchała, teraz nawet nie próbuje. Nie chce na mnie spojrzeć, nie chce wysłuchać(choć nigdy moje "tyrady" nie zajmują dłużej niż 10-15 sekund, nie chcę jej robić pogadanek), albo przewraca oczami, rzuca "okeeeeej!" i ucieka 😲 W pierwszej chwili pomyślałam, że może ma problemy ze skupieniem uwagi, koncentracją- ale nie, potrafi się bez problemu skupić na zdecydowanie dłuższy czas niż parę minut, gdy czyta, słucha czegoś czy ogląda. Tylko matka nie jest dla niej żadnym autorytetem wartym słuchania chyba 😉 Gdzieś robię błąd, ale jeszcze nie potrafię go wychwycić.
Jak zachowują się Wasze 3 latki? Odgrywacie z nimi jakieś scenki sytuacyjne, rozmawiacie, tłumaczycie? Czy to jakoś tak naturalnie wynika? :kwiatek:
edit: aaa i miałam jeszcze polecić jak dla mnie fantastyczną bajkę, która leci na JimJam- bodajże "Hugo pyta"(lub "Hugo, co to znaczy?"😉. Bajka chyba celowana w dzieciaki troszkę starsze, może 5-6 letnie, ale moja młoda też ją uwielbia(
Julie Gabrysiowi powinna przypaść do gustu 😉 ). Tu jest zwiastun:
Ogólnie główny bohater Hugo zadaje sobie najróżniejsze pytania w stylu "co to praca, co to zabawa, co to miłość, co to złość" itp. a następnie tłumaczy w- przynajmniej dla mnie- prosty i przystępny sposób. Mi się bardzo podoba 🙂