Do "ślepych" - okularnicy i soczewkowicze

Ja ostatnio byłam u okulistki i rozmawiałyśmy chwilę o operacji i bardzo mi odradzała. W sumie przekonała mnie. Wytłumaczyła mi dokładnie co się dzieje podczas operacji i jakie mogą być jej długotrwałe konsekwencje i że tak naprawdę nie ma jeszcze ludzi po operacji w podeszłym wieku, a ja zapewne nie chcę być królikiem doświadczalnym.

CzarownicaSa ja kupuje opakowanie soczewek miesięcznych za 96 zł w soczewki24. Ale nie wiem jak u nich z wysyłką za granicę.
zdrową rogówkę można uszkodzić przy operacji, wiadomo, ryzyko duże. Jeśli ktoś ma bardzo dużą wadę ok, przy mniejszych okuliści radzą się wstrzymać. I wszyscy z którymi nt rozmawiałam mówili, że sami by nie poddali się tej operacji i nie znają innego okulisty, który by to zrobił 😉
Czyli przy -2 nie warto robić zabiegu?
Okulary są uciążliwe i mam dość ich noszenia.
A soczewki to jednak koszty i nie wiem czy będę mogła je nosić, mam dość wrażliwe oczy.
Jestem juz umówiona do chirurga okulisty, na zwykłe rutynowe badanie, planowałam pytać o zabieg. Jednak różni lekarze mogą różnie mówić, a prywatni nawet namawiać ze względu na możliwość zarobku.
Jak to jest?
Ja jestem już prawie przekonana (i tak muszę jeszcze odczekać, w niektórych miejscach wymagają 21, w innych 24 lata). Na lewe oko nawet ze szkłem nie widzę w pełni, a szkła mocniejszego, odpowiadającego wadzie mieć nie mogę, bo wtedy robi się za duża różnica między lewym a prawym okiem i zaczynają się zawroty i bóle głowy... Chociaż to jedno oko bym sobie zrobiła, jak miałoby nie pomóc w pełni, to zawsze mam to drugie, lepsze. Ja słyszałam mnóstwo pozytywnych opinii, na pewno dużo więcej niż negatywnych. Tylko faktycznie, to były opinie na przestrzeni do ok. 5 lat po operacji, kwestia co może dziać się później?.. pewnie to też kwestia jak głęboką ma się wadę. Ja przy swojej wolałabym przez te kilka(naście) lat mieć dobry wzrok, jakby potem miało zacząć lecieć, to i tak pewnie nieprędko wróci do tego, co mam teraz. A nawet jeśli, to ludzie na starość i bez przejścia operacji tracą wzrok. Trzeba sobie przemyśleć co czego dla kogo jest warte 😉
Ja jestem po zabiegu prawie rok, w czerwcu minie.
Gdyby ktoś miał pytania - walcie na Pw.
aga84 a co to znaczy w podeszłym wieku? Osób które robiły operację mając 50/60/70lat nie ma? Są, ja taką znam. Nie bardzo rozumiem, bo przecież laserowa korekta wzroku to nie jest obecnie żaden niesamowity cud techniki i wynalazek. Jedyne co, to metoda się doprecyzowuje - np. można wykonywać niesamowicie precyzyjne cięcia warstwy rogówki laserowo (a nie jak na początku manualnie).
Wszystko niesie za sobą ryzyko. Powiem wam , że bardziej ryzykowny był dla mnie zabieg usunięcia znamienia (0,5 mm pieprzyka), który chirurg wykonywał manualnie. Ale to historia do innego wątku😉


Ja znowu do dziewczyn po operacji,po jakim czasie zaczęłyście się malować?
przeliczał ktoś moc okularów na moc soczewek , chodzi mi o cylindry , potrzebuje soczewek a kobitka wypisała mi tylko na okulary moc  😵

oko prawe -2 sfera , cylinder -0,5 , oś 160 stopni

Naciau, soczewki trzeba dobrać. Oprócz precyzyjnego badania oczu "pod soczewki", samo przymierzanie zajęło mi z godzinę - przy cylindrze właśnie. Ostatecznie okazało się, że jedną soczewkę muszę mieć jakąś hiper specjal 🙁, a druga, mimo zmierzonego cylindra, najlepsza jest zwykła. Badanie i dobór robiłam w Fielmannie. 50 PLN.
Z soczewek szybko zrezygnowałam. Raz, że rzadko używam nawet okularów. Dwa, że te moje wychodziły bardzo drogo. Trzy, że już z wolna widzę coraz gorzej z bliska, i po co mi lepiej widzieć z daleka, skoro twarze ludzi robią się zamazane (ale ciebie słaba akomodacja oka jeszcze nie dotyczy).
Wadę mam zbliżoną.
Halo ja dotychczas nosiłam soczewki bez cylindra , i było na 89 % ok , ale teraz mocno staniały te na astygmatyzm ,to stwierdziłam ,ze kupie i d.pa  🙄
Kejsa nie pamiętam niestety. Po zabiegu byłam na L4 wiec nie czułam potrzeby.
przeliczał ktoś moc okularów na moc soczewek , chodzi mi o cylindry , potrzebuje soczewek a kobitka wypisała mi tylko na okulary moc  😵

oko prawe -2 sfera , cylinder -0,5 , oś 160 stopni




to soczewkę z cylindrem też trza dobrać??  😵
Bo kupiłam astygmatyczne i tylko obnizyłam moc (okulary mam -3,25 więc soczewka -3). Nie wiedziałam, że cylinder mimo, że okulistka mi dobrała do okularów to do soczewek też ma być inny  🤦
To chyba już wiemm czemu z tymi cylindrem w soczewce mi średnio
DoSia moje L4 właśnie się skończyło (4 tygodnie) więc chyba już mogę, jak myślisz?Zapomniałam zapytać lekarza przy konytoli 😤
Kejsa łeeee! Myślę, ze na bank. Ja się malowałam na pewno dużo szybciej, bo i zwolnienie miałam krócej! Może pierwszy tydzień/dwa nie malowałam rzęs, ale potem to już raczej bankowo😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 czerwca 2015 20:46
Jak długo może trwać zdejmowanie soczewek...
To mój pierwszy raz i siedzę już drugą godzinę usiłując wydłubać ją z oka  😕. Jedną udało mi się przypadkiem wyjąć, a z tą drugą walczę i walczę...
Jak tak to ma wyglądać to ja dziękuję  🙁
Jak nabierzesz wprawy to zajmuje to góra 30s.

Ale nawet jak na pierwszy raz to mi się wydaje strasznie długo.
Opuszkiem palca musisz ściągnąć soczewkę do któregoś kącika oka i ona się wtedy tak pomarszczy i 'złoży' i odklei od oka, wtedy możesz spokojnie wyjąć.

Ale teraz to może chwilę poczekaj i daj oku 'odpocząć' przez chwilę.
U mnie za pierwszym razem też trwało to ponad 1,5. potem jest już z górki 😉 kwestia wprawy i spokoju. parę dni i się nauczysz.
ja nie przesuwam soczewki tylko łapię ją na środku opuszkami.
W czerwcu mija rok odkąd zgodziłam się na korekcję wady laserem i w związku z tym, postanowiłam podzielić się z Wami swoimi doświadczeniami.

Sam zabieg jest bezbolesny, ponieważ tuż przed nim zakrapla się oczy - znieczula. Podczas trwania całej procedury (już w sali) jest się wszystkiego świadomym, lekarz rozmawia z pacjentem i wyjaśnia, co w danym momencie będzie robić. Dla mnie pewnym dyskomfortem był moment "grzebania" jakby ktoś mi merdał łyżeczką, ale nie jest to nic strasznego. Serce zaczęło mi bić szybciej w momencie, gdy ciśnienie oka zostało podniesione, a obraz stopniowo zanikał, aż nic nie widziałam. Byłam o tym poinformowana wcześniej, co by leżąc nie zejść na zawał ze strachu. Mimo wszystko to robi wrażenie, a głowa swoje myśli.
Po zabiegu, po prostu wstajesz i idziesz odpocząć do przyciemnionego pokoju. Następnie jest kontrola czy wszystko przebiegło zgodnie z planem.

Po zabiegu jest parę czynników, które zwyczajnie wkurzają i mocno komplikują funkcjonowanie. Suche oko, szczypiące, łzawiące itd. Oczywiście przed korektą wady dostaje się receptę, którą trzeba wykupić - bardzo ważne antybiotyki, sztuczne łzy itd. Nie wolna działać w okolicach gałki!
Naszym przyjacielem zostają okulary przeciwsłoneczne. Prawdą jest, że im światło ostrzejsze tym mocniej boli głowa, specyficzna zależność, ale występująca. U mnie owocowało to migrenami. I nie ukrywam, że do dzisiaj (gdy się zapomnę) i nie ochronię ślepi przed słońcem to mam tego takie konsekwencje.
U mnie sytuacja unormowała się po około dwóch tygodniach.

Pierwsza kontrola wykazała, że z minus 5,25 zeszłam do - 0,75. Późniejsze obniżały tą różnicę.
To co zostało, na pewno gorzej widzę przy nieodpowiednim świetle i w nocy. Oko funkcjonuje rewelacyjnie, jeżeli ten czynnik jest prawidłowy.

Sama korekta zmieniła komfort mojego życia. Przykładowo: nie denerwuje już mnie deszcz, nie czyszczę szkieł co sekundę, bo ich już nie mam. Oczywiście przykładów mogłabym mnożyć, aczkolwiek najważniejszy to ten, który pozwala mi funkcjonować bez obawy, że w wieku xx moja wada będzie wynosiła - 10. Nie ma 100% gwarancji, że zawszę będę miała poprawny wzrok, ale jest mniejsze prawdopodobieństwo jego "zepsucia". Mówi się, że jeżeli po roku od zabiegu nic się nie dzieje to tak też zostanie.

maluda a używasz do pracy przy komputerze jakiś szkieł z antyrefleksem?bo ja zastanawiam się czy nie włożyć w stare oprawki szkieł zero z jakimiś filtrami na komputer bo wzrok mi się meczy przy pracy.
W ogóle nie noszę szkieł.
No ja od 2 tygodni zadowolona z soczewkami 🙂
Nauka sciagania i zakladania poszla szybciutko - z 10min lacznie, teraz tez idzie bezproblemowo 🙂

Mam wade -2.5 na oboje oczu, soczewki jednodniowe - jak potrzebuje to zakladam, i tyle 🙂  bardzo fajny wynalazek, w koncu widze konie na pastwisku  😜
Jak nie wychodze nigdzie to raczej doraznie zakladam okulary 🙂
Gdzie mogę kupić soczewki jedniodniowe nie w opakowaniu zbiorowym??
Na allegro 🙂 sa nawet pojedyncze 🙂
Anderia   Całe życie gniade
28 czerwca 2015 19:33
Jak długo może trwać zdejmowanie soczewek...
To mój pierwszy raz i siedzę już drugą godzinę usiłując wydłubać ją z oka  😕. Jedną udało mi się przypadkiem wyjąć, a z tą drugą walczę i walczę...
Jak tak to ma wyglądać to ja dziękuję  🙁


Spokojnie. Jak ja zaczynałam swoją przygodę z soczewkami, to wstawałam do szkoły godzinę-dwie wcześniej niż normalnie. Wieczorem zdejmowanie wcale nie szło szybciej. 😁 Po mniej więcej 2-3 tygodniach nabrałam wprawy. A teraz, po 3 latach, to już robię to wszystko odruchowo i, z racji czasu, jakim dysponuję rano, na szybko.
pirat30 w salonach "Twoje Soczewki" można kupować od min 5 sztuk.

CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lipca 2015 10:03
Ja po 3 latach to już nawet bez lusterka potrafię soczewki założyć 😜 😁 A pierwszego samodzielnego dnia... nie mogłam ich zdjąć 😁 I chłop mi musiał pomóc 😉

Okularnicy o znacznej wadzie! Mam -9 i -7,5 na oczach, ile mogą kosztować mnie w Polsce okulary? Ze zwykłymi, najtańszymi oprawkami, tak pi razy drzwi :kwiatek:
CzarownicaSa, zależy gdzie, w jakim mieście itp. 😉 bez żadnych markowych oprawek, jakichś antyrefleksów, fotochromów itd. w 300zł powinno dać radę się zamknąć. Warto przejść się w kilka miejsc, zobaczyć gdzie co za ile, bo na samych szkłach czasem są spore różnice. Zawsze możesz kupić oprawki w jednym miejscu a po szkła pójść gdzieś indziej. U nas najtańsze oprawki zaczynają się od 60zł, ale niestety taka moc szkieł to wyższe ceny, bo muszą być odpowiednio cieńsze no i inaczej są liczone. Nie wiem czy jeszcze funkcjonuje zniżka z NFZ, z receptą idziesz po pieczątkę i zawsze to pare zł mniej, szczególnie z taką wadą.
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
06 lipca 2015 11:15
Dzięki :kwiatek: Potrzebowałabym ich tak naprawdę tylko na wieczór, żeby oczy już od soczewek odpoczęły i żebym mogła sobie na luzie poczytać książkę czy zasnąć przy filmie 😉
Szukałabym przede wszystkim w Piasecznie/Konstancinie/Warszawie.
Tutaj okulary wyniosłyby mnie... 140f 😵 I zastanawiam się, czy w Polsce będzie taniej czy tak samo, bo jednak wadę mam znaczną a co za tym idzie właśnie okulary będą droższe jak pisałaś 🙁
CzarownicaSa, w PL będzie tak samo. Chyba, że interesują cię denka od butelek. Ceny szkieł wraz z wadą i stopniem "pocienkowania" wzrastają bardzo. Najprostsze grube szkła dostaniesz może za 500 PLN, ale wtedy kłopot z oprawkami, bo już prawie nie ma takich "chamskich" grubych plastików wystarczająco mocnych na taki ciężar.
maiiaF, za 300 to można mieć szkła tak gdzieś do -4.
halo, to może się pozmieniało, bo ja mniej więcej 1,5roku temu kupowałam z czarnym fotochromem, antyrefleksem, cieńsze dodatkowo oprócz tego wymaganego minimum żeby wlazły do oprawek (a poczekałam sobie na te szkła...) i oprawkami nie najtańszymi (coś koło 250?) za niecałe 650zł, wada -7 i -6 no i cylindry oprócz sfery. Tylko że nie w Warszawie ani okolicach 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się