Stajnie w Lublinie

Mój koń do szkółki grrr... Nigdy! 🙂 Ale wielkie dzięki za info  :kwiatek:
stajnia Drwal. 550 zł,.
podstawowe zadani spełnia na minimum. Wiec studentów duzo ;p

Ala
Na tym samym kierunku masz jeszcze Stajnie Gąsiorówka w Czerniejowie. 🤣
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
26 czerwca 2015 16:42
Pomiędzy Drwalem a Gąsiorówką jest jeszcze Wieża w Dominowie 😉 600zł miesięcznie bodajże
wieża średnio 640-660 zależy od miesiąca.
Jesli nie odstrasza Cię odległość- 30km od Lublina to FaMaGusta przed Kraśnikiem,
hala, wybiegi,  duży zewnętrzny plac z fajnym podłożem, regularne konsultacje z Robertem Uchwatem- srednio co dwa-trzy tygodnie, zaraz przy stajni wjazd do lasu, fajne tereny, opieka nad końmi na medal, 550zł za miesiąc.
mam pytanie związane ze stajnia w zemborzycach z hala namiotowa? ktos cos wie ? są jakies wolne miesjca? koszt ? warunki?
alaska98 mnie odstrasza obecność krów (motylica). Niby schludnie, ale mnie się średnio podobało i o boksy tak raczej ciężko, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym. No, ale znam też ludzi, którym się bardzo tam podoba. Podobno właściciel jest przemiłym człowiekiem 🙂. Najlepiej podjechać i zobaczyć, nie jest strasznie daleko.
Jesli nie odstrasza Cię odległość- 30km od Lublina to FaMaGusta przed Kraśnikiem,
hala, wybiegi,  duży zewnętrzny plac z fajnym podłożem, regularne konsultacje z Robertem Uchwatem- srednio co dwa-trzy tygodnie, zaraz przy stajni wjazd do lasu, fajne tereny, opieka nad końmi na medal, 550zł za miesiąc.


a ja mam mieszane odczucia co do tej stajni - byłam tam raz i szczerze mówiąc to na przyszłość będę trzymać się z dala...
a gdzie znajde jeszcze jakies stajnie z hala  chociaz namiotowa oprocz tych znanych i oczywistych w lublinie ? okolice lublina tez wezme pod uwage
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
30 czerwca 2015 17:12
Około 80 km od Lublina, stajnia w Paskudach, 600zł pensjonat ponoć szał ciał.
[quote author=sotniax link=topic=80.msg2383265#msg2383265 date=1435340130]
Jesli nie odstrasza Cię odległość- 30km od Lublina to FaMaGusta przed Kraśnikiem,
hala, wybiegi,  duży zewnętrzny plac z fajnym podłożem, regularne konsultacje z Robertem Uchwatem- srednio co dwa-trzy tygodnie, zaraz przy stajni wjazd do lasu, fajne tereny, opieka nad końmi na medal, 550zł za miesiąc.


a ja mam mieszane odczucia co do tej stajni - byłam tam raz i szczerze mówiąc to na przyszłość będę trzymać się z dala...
[/quote]


Byłaś raz- a ja stoję tam już prawie rok i jakoś nic nie mówi mi żeby się trzymać z daleka.
a tak serio- nie to żeby jakaś zgryźliwość (być może jest coś co należałoby poprawić)- co Cię tak "odtrąca" ??
.
Byłaś raz- a ja stoję tam już prawie rok i jakoś nic nie mówi mi żeby się trzymać z daleka.
a tak serio- nie to żeby jakaś zgryźliwość (być może jest coś co należałoby poprawić)- co Cię tak "odtrąca" ??


i po co te nerwy?
byłam tam przejazdem z koniem na nocleg, mam odczucia takie, a nie inne - nie wiem, może stricte pensjonariuszy traktują tam inaczej(?)
ja zatrzymując się tam na nocleg czułam się jak intruz... koń stał na gnoju/betonie w starej stajni - pokazano mi skąd mogę wziąć słomę do pościelenia /bela stała przy budynku nowej stajni i była do samego środeczka calutka w białych kłębkach pleśni - wolę by koń był brudny niż by miał mieć potem problemy z układem oddechowym chociażby/, na korytarzyku leżały jakieś 3 kostki siana też wątpliwej jakości bo konie wybredzały jak się dało, owies jedynie ok, ale przecież na samej treściwej koń długo by nie pociągnął...
do nowego budynku stajni nie wchodziłam - nie mam zwyczaju pchać się gdzieś gdzie nie proszą, a szczerze mówiąc pierwszy raz się chyba z taką postawą spotkałam bo zwykle gdy się gdzieś z koniem zatrzymuję na jedną czy dwie noce to 'oprowadzanka' po obejściu jest wręcz obowiązkowa /a trochę już tych stajni na swojej drodze spotkałam/

ja nie wymagam rzeczy nadzwyczajnych, nie potrzebuję luksusów - jak gdzieś się wybieram to liczę się z tym, że może być różnie i jedyne na czym tak na prawdę mi zależy to to by koń mógł w nocy wypocząć, a tam na wypoczętego mi raczej nie wyglądał :/
po części żałowałam, że koń nie stał w nocy pod chmurką - może to by mu bardziej odpowiadało...  🤔

tak czy inaczej nieco inaczej sobie ten nocleg tam wyobrażałam, bo słyszałam niejedną super opinię o tym miejscu - stąd jak piszę mieszane odczucia
mogło też się nałożyć kilka niezbyt sprzyjających czynników - kto wie  🤔 ale sprawdzać tego nie zamierzam 
ale ja serio nie napisałam tego w nerwach, przepraszam jeśli tak to zabrzmiało.

Szkoda więc że nie weszłaś do głównej stajni, nikt z pewnością nie miałby o to pretensji, a miałabyś zupełnie inne wyobrażenia 🙂
alaska jest jakaś fajna stajnia z halą w okolicach Łuszczowa / Ludwina... Marysieńka się chyba nazywa
ale ja serio nie napisałam tego w nerwach, przepraszam jeśli tak to zabrzmiało.

Szkoda więc że nie weszłaś do głównej stajni, nikt z pewnością nie miałby o to pretensji, a miałabyś zupełnie inne wyobrażenia 🙂



pogrubiony cytat w połączeniu z pierwszym zdaniem wypowiedzi zasugerował oburzenie niepochlebną opinią  😉

to czy weszła bym do środka czy nie raczej niewiele by zmieniło bo wspomniane słoma czy siano było by nadal takie same jakościowo  😉 no chyba, że miało by się okazać, iż jako osoba z zewnątrz dostałam dla swojego konia 'odpady', a konie pensjonatowe otrzymują wszystko 'pierwyj sort' (późno jest to mi się czarny humor zaczyna udzielać  😁  może lepiej się nie będę bardziej rozpisywać 😉 )
Alaska Gajowa Marysienka w Spiczynie dokładnie.
Super warunki, cisza. Jednak nigdy nie miałam tam konia, więc nie wiem jak z karmieniem i opieką.
Jedyne co mogę powiedzieć to z subiektywnych obserwacji, bywałam tam swojego czasu często.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
01 lipca 2015 22:30
Możecie się wypowiedzieć na temat stajni w Nasutowie?
diołem w Dąbrówce teraz będzie pensjonat i to nie więcej niż 450zł - da się dogadać i na mniej 🙂 a jeśli tam nie to jak uprzątnę siano to zapraszam też i do siebie 🙂
Biczowa chodzi ci o Pikera lub Fideliusa? Czy o jakiejś nie wiem?  😡
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
03 lipca 2015 20:08
Chodzi o stajnię z arabami, właściciel to bodajże Stefan Żak. To jej strona KLIK
diołem w Dąbrówce teraz będzie pensjonat i to nie więcej niż 450zł - da się dogadać i na mniej 🙂 a jeśli tam nie to jak uprzątnę siano to zapraszam też i do siebie 🙂
 

Mogę prosić więcej info info? Może być Pw  :kwiatek:
wysyłam wiadomość priv  🙂
rudziczek   Małe i duże.
06 lipca 2015 20:15
Zwalniam w tym miesiącu boks w Dakarze.
Stajnia fajna. Są boksy angielskie, boksy klasyczne i klasyczne + okno (tak stał mój). Duże wybiegi z trawą, troskliwa opieka, w boksach słomy po brzuch. Jest hala namiotowa(równana i zraszana) i całkiem niezłe podłoże na placu zewnętrznym. Cena niewygórowana. Gdyby nie moja zawiła sytuacja z dojazdami do konia nie wynosiłabym się stamtąd za żadne skarby. Jak coś, to udzielam informacji na prv.
aien   wędrowiec
07 lipca 2015 00:25
Mam swoje ale co do "Marysieńki". Stajnia jest 3km od mojego domu, byłam tam kilkanaście razy. NIe wstawiłabym tam konia - przyczyn mnóstwo, od pyłu na hali po to, że konie ciągle w boksach ilekroć nie przejeżdżam, a często jeżdżę rowerem. Widziałam konie na padoku raz - gdy było jeszcze drewniane ogrodzenie. Za mała siodlarnia, w boksach brud. Nie wstawiłabym tam konia.
aien masz jakieś nieaktualne informacje 🙂 mój kon stoi tam od lutego. Na padok wychodzi codziennie oprócz niedzieli ale o tym byłam informowana przy podpisywaniu umowy - mało tego wychodzil na specjalnie wydzielony wybieg, bo słabo dogaduje się z innymi końmi. Jestem tam prawie codziennie i może były ze dwa dni kiedy stał w stajni 😉 w boksie czysto, a hala regularnie polewana 🙂
aien   wędrowiec
08 lipca 2015 11:48
Może źle trafiłam jeśli chodzi o wypuszczanie koni - pewnie nie chodzą od świtu do nocy. Ja przejeżdżałam w godzinach 12-14 i nie widziałam żadnego na padoku i faktycznie, często jeździłam akurat w niedzielę. Tak samo ok 9 i 17. Boksy są codziennie sprzątane? Raz w tygodniu? Mam zastrzeżenia. Mi osobiście stajnia nie podeszła do gustu i tyle 🙂
Skoro rozmawiamy o stajniach to chciałam również wspomnieć o Bukowej Zagrodzie. Ośrodek znajduje się 20km od Lublina w stronę Piask. Dojeżdża się do niego drogą ekspresową. Jest tam namiotowa hala, oświetlona ujeżdżalnia zewnętrzna i dużo wybiegów, na które stajenni wyprowadzają wszystkie konie. Z tego co wiem wlaściciele właśnie rozpoczynają "budowę" nawadniania hali, ujeżdżalni zewnętrznej i wybiegów. Stajnia naprawde fajna, kameralna i zachęcająca. Byłam tam raz, aby ją zobaczyć. Konie trzyma tam Arleta Konowałek. Ona podobno kiedyś wysoko jeździła i wraca do sportu(tak wnioskuje bo widziałam jak skacze). Świadczy to o tym, że sa tam chyba dobre warunki dla osób jeżdżacych rekreacyjnie, jak i tych jeżdżacych sportowo. W pażdzierniku zaczynam studia w Lublinie i pojechałam zobaczyć z ciekawości. Stajnia zrobiła na mnie ogrmne wrażenie dlatego chciałam o niej wspomnieć.

 mail w twoim profilu zaczyna się od "arleta", masz ogłoszenia dotyczące omawianej stajni, a w tym poście piszesz, że byłaś tam raz i widziałaś jak skaczesz. ostrzeżenie jest za reklamę na forum, za problemy z osobowością rozdwojoną moderowana. treść zostawiam, bo to całkiem zabawne.
Wspomnę o moich wrażeniach z Marysienki. Byłam tam kilka razy, niezauwazylam żeby było brudno w boksach. Konie zawsze czyste, zadbane. Pastwisko z fajną trawą, bezpiecznie ogrodzone. Hala fakt z piaskiem, ale polewana, że sporym przewiewem, da się normalnie oddychać. Do tego bardzo jasna. Teraz i karuzele mają, kiedyś były plany na komplet przeszkód, jednak nwm czy udało się to zrealizować.
Siodlarnia wcale nie taka mała. Jak dla mnie normalna, takie mniej więcej spotykam w prywatnych stajniach, gdzie nie ma szkolek ani wielkich tłumów.
Do tego super tereny naokoło (Nadwieprzanski park krajobrazowy), super widoki, do tego sam właściciel swojego czasu bardzo często jeździł i powyznaczal sobie ścieżki, utwardzil trochę terenu, żeby można było jeździć nad staw (który również był jego własnością)
Mi się warunki tam bardzo podobają, gdybym miała swojego konia i stajnia nie była by tak daleko to zapewne właśnie tam bym go postawiła.
Jedyny minus jaki kiedykolwiek słyszałam to o właścicielce, ale nie znam jej. Nigdy nie miałam z nią większego kontaktu, nie będę oceniać.

Mamy tutaj jakichś pasjonatów kawalerii?
Jeśli tak zapraszam na pw, mam super propozycje a niechce robić tutaj reklamy.
Wie ktoś czy p. Zbigniew Głogowski ma teraz urlop, itp? Dzwonię od paru dni i nie odbiera.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się