Re-Voltowicze ZA granicą: pensjonaty, zwyczaje, niecodzienności...

Wilejka   nie. na wiele sposobów !
03 lipca 2015 15:47
Dziękuję za odpowiedzi, zatem zlecę niemieckojęzycznej koleżance zakup biletów przez internet :-) Serce mi krwawi, że nie uda się zobaczyć pokazu, ale co się odwlecze... 😉 dziękuję za życzenia udanego pobytu w Wiedniu, będzie się działo!  🏇
delta   Truth begins in lies.
03 lipca 2015 18:38
[quote author=kajpo link=topic=823.msg2384302#msg2384302 date=1435570625]
Czy ktoś mógłby skrobnąć kilka słów o tym jak wygląda dzierżawa konia w Niemczech? Jak szukać przykładowych ogłoszeń (z językiem jeszcze kiepsko 😉 )

Up! Może chociaż jakieś linki do najpopularniejszych stron z ogłoszeniami? 🙂  :kwiatek:
[/quote]

Najlepiej szukać na ebayu - ale nie głównym a www.kleinanzeigen.ebay.de ewentualnie www.finde-reitbeteiligung.de plus jeszcze kilka - dla koni wyższej klasy polecam ten drugi. Jak z językiem masz kiepsko to spróbuj popisać wiadomości, a nie dzwonić, ale wtedy proponuje od razu się rozpisać (kilka słów o twojej jeździe, opiece nad końmi itp). 
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
03 lipca 2015 21:52
U nas w stajni kolejna żałoba. Siostry uśpiły swojego 28 letniego staruszka który od zimy zaczął niedomagać, prawie nic nie chciał jeść, przemamlane w kulki siano wypluwał , bardzo schudł.

Dziewczyny dwoiły się i troiły lecząc go a to na wrzody a to podając mu końskie dawki antybiotyków, a to robiąc USG całego ciała, a to robiąc prześwietlenia szczęki, a to wykonując wszelkie możliwe testy krwi. Nie mogły zaakceptować faktu że koń jest chory na starość i na to lekarstwa nie ma. W końcu w zeszłą sobotę kiedy nawet trawę zaczął wypluwać zdecydowały się na uśpienie go.

W jego boksie powstała kapliczka ku pamięci z kwiatami, kartkami kondolencyjnymi, zdjęciami a nawet pluszowym konikiem. To był drugi koń sióstr który odszedł na przestrzeni ostatnich 8 miesięcy. W grudniu padł ich 25 letni koń. Na szczęście z miesiąc temu dostały w prezencie konia od innej pensjonariuszki, której córka już nie jest zainteresowana jeździectwem. Tak że jakoś tę stratę przeżyły.

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 lipca 2015 01:39
A my na zawody jedziemy, znaczy się ja i moja kobyła. To będą 2 dni zawodów ujeżdżeniowych, regionalnych. Z tym że mój region to taki sobie miniregionik  😉 obejmujący kilka stanów USA: Nowy Jork, Connecticut, Maine, Massachusetts, New Hampshire, Rhode Island i Vermont.

Ciekawostką jest to że cała procedura rejestracji konia i mnie w tut. związkach, tzn w amerykańskim PZJocie czyli USEF, oraz w amerykańskim Związku Dresiaży czyli USDF, zajmuje przeciętnie góra 30 minut, wszystko online oczywizda, płatności kartą.

Można wcale nie płacić rocznych składek na te dwa związki a za to jednorazowo mniejszą kwotę na każdych zawodach.

Koń musi być zarejestrowany w USDF, ale można dożywotnią licencję wykupić i wychodzi to wcale niedrogo bo 75$.

Ponadto o żadnych badaniach zawodników nikt tu nigdy nie słyszał. Członkostwo w klubie jeździeckim też nie istnieje (w ogóle nie ma klubów jeździeckich) tak że problem z należeniem do jakiegoś klubu odpada.

Nie ma systemu odznak, nie też ma zbierania oczek i uzyskiwania licencji. Zapisuje się na jaki się chce program od Intro (kłus stęp) po GP.

Koń jedzie na zawody bez paszportu (paszporty końskie są w tym kraju jak bajka o żelaznym wilku), żadne szczepienia nie są obowiązkowe. Jedyne co, to trzeba mieć wystawiany raz do roku certyfikat wet że koń miał badaną krew i nie ma choroby Cogginsa.

Tak więc luzik.

Oby nie było za gorąco. Mam nadzieję że od morza będzie bryza powiewała bo dosłownie po drugiej stronie ulicy jest plaża.

Jedziemy na te zawody w takie miejsce które nie jest żadną stajnią a jedynie ośrodkiem do robienia zawodów stworzonym przez bogatych sympatyków jeździectwa. Są tam place do zawodów, trybuny oraz boksy angielskie dla koni .

Jedziemy klasę C czyli Third Level po dwa programy dziennie  (zgodnie z tut. przepisami  można 3)

KLIK
ElaPe, super! Trzymam kciuki za udane przejazdy. Koniecznie daj znac jak poszlo.
mila   głęboka rekreacja
09 lipca 2015 11:15
Ela - kciuki są!

Przeprowadzamy się w okolice Baden-Baden. Ktoś jest blisko?
Ja! 180 km 😉 (Frankfurt)
Od kiedy tu jestem, to "blisko" to dla mnie pojęcie względne  😁
ElaPe, trzymam kciuki! Skop Amerykanom tyłki 😉

A ja się chciałam zapytać - czy ktoś się rejestrował w British Dressage? Chciałam na poważnie zacząć jeździć na zawodach zrzeszonych, ale u nich jest jakaś anty-imigrancka polityka 😉 Raz byłam zarejestrowana parę lat temu, to nie mogłam w tamtejszych L-kach startować z innymi w tej samej grupie, bo nie posiadałam brytyjskiego paszportu. Zamierzam zadzwonić jutro do ich biura, czy przypadkiem nie da się ominąć tego jednego przepisu (dla ciekawych - BD Rule Book, sekcja 1, punkt 13). Bo kurde, chciałabym z Millie startować dresaż, ale jak się nie da, to będę musiała wpakowac ją w coś innego, a serio ostatnio nie mam czasu (i pieniędzy 😉) Co najlepsze, British Eventing nie robiło mi nigdy żadnych problemów...

W ogóle dawno temu stwierdziłam, że BD wie, jak zdzierać z ludzi kasę i utrudniać sprawy, jak się da...
ikarina, może będziesz musiała mieć "zezwolenie" z PZJ 🙁
Ale ja nie chcę międzynarodówek jechać, ja potrzebuję zwykłe L-ki 🙁 Zobaczymy, co mi jutro powiedzą. Chyba, że któraś z dziewczyn startowała i jakoś to inaczej załatwiła i chce się podzielić, jak to zrobić... 😉
Czy ktoś stąd miał do czynienia z Cassandrą Orschel? Albo czy jest tutaj ktoś z okolic Hamburga? Wybieram się tam do pracy, ale wolę mieć na wszelki wypadek jakiś punkt odniesienia, żeby chociaż móc się przespać jedną noc gdybym jednak została zrobiona w konia  😂 💃
Ale ja nie chcę międzynarodówek jechać, ja potrzebuję zwykłe L-ki

Nie szkodzi. Żeby startowac gdziekolwiek zagranicą w zawodach krajowych/regionalnych musisz mieć zezwolenie z PZJ :/
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lipca 2015 00:41
My po 1szym dniu zawodów ujeżdżeniowych. Pogoda dopisuje, nie jest za gorąco, bryza od morza zza ulicy czasem dociera, atmosfera sympatyczna. Jest stoisko z żarciem w wykonaniu wesołej murzyńskiej rodzinki, był pan fotograf profesjonalny i w ogóle czułam się jak w Polsce.

Wszystko fajnie oprócz tego że budka sędziowska (jest tylko jedn sędzia) zrobiona została w przyczepie konnej. No i to wystarczyło kobyle jako pretekst że przecież się ona boi przyczep tak w ogóle bo to coś strasznego jest bo się wsiada w takie coś i nie wiadomo gdzie się wyląduje. Więc popisy na czworoboku musiały być, włącznie z wiciem się, odskakiwaniem wgapianiem się a to w przyczepę a to w kwiatki na literach. Tak więc wyniki nie za bogate: 58,974% i drugi 57,821%.

Z ciekawostek to właśnie to że tylko jeden sędzia jest, nie ma nagłośnienia (nie ogłaszają wyników przez głośniki), zamiast dzwonka sędzia gwiżdże gwizdkiem. Każdy zawodnik otrzymuje przed przejazdem w biurze zawodów pakiet informacyjny włącznie z całym programem przejazdów na 2 dni oraz numerkiem startowym wykonanym z kartonika z nadrukiem i przywieszką z blaszki aluminiowej.

Z innych atrakcji można wymienić gniazdo jakichś orłopodobnych ptaków na słupie tuż przy rozprężali. Gniazdo pełne jest dorastających młodych, a rodzice co chwila mnie w piątek straszyły łopotaniem skrzydeł i przeraźliwym piszczeniem jak koło nich przejeżdżałam. Dziś już się uspokoiły. Pewnie się znudziło im.

Na czworoboku



Gniazdo orłopodobnych



Straszliwa sędziówka w koniowozie



Relaksik na placu pod stajniami




Obrażony koń "po kiego grzyba mnie tu przywiozłaś"




ElaPe dzięki za ciekawy opis dot.starego konia.
Czy ktoś mieszkający w Niemczech wybiera się niebawem do Polski i mógłby mi przywieźć siodło?  👀
ElaPe, bardzo fajnie piszesz 🙂
A budka sędziowska przypomina mi moją, z odznaki, zrobioną w zaparkowanym samochodzie. Był koszmarny upał, więc samochód miał pootwierane wszystkie cztery boczne drzwi. Po wjeździe kłusowało się prosto na jego odbijającą słońce szybę, wypalającą gałki oczne... Im bliżej się podjeżdżało, tym bardziej koń myślał: nie, nie, o nie, NIE!

W tym gnieździe to jakieś niezłe sępy 😁
ElaPe, te ptaki wygladala z daleka jak bieliki amerykanskie (bald eagles).
Fajnie sie prezentowalyscie 🙂
mila   głęboka rekreacja
12 lipca 2015 14:58
kajpo - super, jak się przeprowadzę to może uda nam się spotkać 🙂
Euphorycznie - będę we Wrocławiu (28-31,07) i w Poznaniu (26-27.07), mogę Ci przywieźć o ile dojdzie mi do domu i mogę Ci wysłać zwrotnie z Niemiec
ElaPe - ciekawy reportaż, gratulacje
Tutaj (Niemcy- taki cywilizowany końsko kraj) też są często budki- przyczepy, a dziś była to wręcz NAczepa od ciężarówki (tak, tak, Ela, dla mego dzielnego rumaka to było za wiele :cool🙂
mila przegrałam tę aukcję ale będę polować dalej, jakby coś to mogę się przypominać?  👀 :kwiatek:
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 lipca 2015 01:39
tak, tak, Ela, dla mego dzielnego rumaka to było za wiele

nie mów że też ci się wił jak piskorz, oczy na szypułkach, nerwy na wierzchu i generalnie wrażenie ujeżdżania beczki prochu z odpalonym lontem 🙂

Quanta: budkę sędziowską w samochodzie przerabiałam w Polsce, ale fakt faktem słońce akurat się nie odbijało w szybie 😉

ElaPe, te ptaki wygladala z daleka jak bieliki amerykanskie (bald eagles).
Fajnie sie prezentowalyscie 🙂


Ktoś tam na miejscu mówił że to rybołowy (osprey). I faktycznie pierwszego dnia widziałam jak ten ptak leciał z flądrą w dziobie.

Plon dzisiejszego dnia to miejsce 1 oraz 5. Każda z tych liczb reprezentowała też ilość uczestników konkursu  😉. Drugi przejazd w którym zajęłyśmy miejsce 5. był najlepszy ze wszystkich, już bez większych cyrków behawioralnych i prawie prawie 60% było. Na % pierwszego przejazdu z dziś, za który mam 1 miejsce i wspaniałą nagrodę w postaci kubka, spuśćmy zasłonę milczenia... 😡

W drodze powrotnej do stajni jechałam razem z moim przewoźnikiem i jeden z koni (w sumie z moim wózł 3) wysiadał w stajni niedaleko od mojej tak więc przy okazji obejrzałam to cudo  za jedyne 2600$/mies. W sumie nic takiego szczególnego z zewnątrz tyle tylko że nowe budynki.
U nas mowi sie na nie czesto 'sea hawks'.
Super wam poszlo. Gratulacje!

W drodze powrotnej do stajni jechałam razem z moim przewoźnikiem i jeden z koni (w sumie z moim wózł 3) wysiadał w stajni niedaleko od mojej tak więc przy okazji obejrzałam to cudo  za jedyne 2600$/mies.


O, kurcze! Toz to mala fortuna 😲
Apropos pensjonatow, to przypadkiem udalo mi sie znalezc stajnie z hala 10 min jazdy od domu. Jednak bez hali nie wyrabiam. Pogoda mnie pokonala. Jak nie upal, to ulewa. A potem plac schnie przez 3 dni. Przeniosimy sie juz za 2 tygodnie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
13 lipca 2015 13:11
Majorowa: czy tak super nam poszło to nie byłabym taka pewna ale grunt że przejechane i ukończone  😉

A za ile ta twoja nowa stajnia z halą? U nas pogoda w miarę OK, nawet jak popada to nic się nie dzieje tylko kałuże są a tak w ogóle to rzadko pada. Na razie z upałami też znośnie i zawsze mogę pojechać w teren gdzie jest dużo cienia. Tak że brak hali mi nie doskwiera, przynajmniej nie teraz.

A to moje wczorajsze zmagania - 3rd Level Test 3 czyli program nr 3 klasy C (klasa C posiada jedynie 3 programy, pozostałe poziomy podobnie) gdzie zrobiłyśmy prawie 60%



Nie ten temat.  :kwiatek:
ElaPe, $250 za miesiac w tym siano i 3lbs tresciwej (owies + kukurydza) + $5 paka na rzeczy (opcjonalnie). W zwiazku z tym, ze moj jest na specjalistycznzej paszy, zamiast ich mieszanki dostanie w cenie dodatkowa porcje siana. Boksy sa nieco mniej przestonne niz w poprzedniej stajni, ale konie sa na trawiastych padokach od rana do wieczora. Stajnia jest prywatna, nie oglaszaja sie i przyjmuja ludzi tylko z polecenia. Troche dalej od domu niz poprzedni pensjonat, ale tez niedaleko.
ElaPe, jakie miałaś komentarze w swoim arkuszu? Na co najbardziej zwracają uwagę amerykańscy sędziowie, jaki u nich jest "styl"?

A ja zadzwoniłam do British Dressage. I przyznaję, że halo, i paa, miały częściowo rację. Bo owszem, muszę zadzwonić do PZJ, ale nie z prośbą o pozwolenie, a o wykaz, co i jak robiłam, czy byłam zrzeszona, czy i jak startowałam, na jakim poziomie byłam. Robią tak dlatego, że mają tam w Anglii różne "grupy" i chcą wiedzieć, do jakiej mnie przydzielić. Żeby nie było, że np. w Polsce trzaskałam klasę C na zawodach ogólnopolskich, a tu sobie przyjadę i będę kosić wszystkie nagrody i mistrzostwa w LL-kach 😉
ikarina kurcze bez sensu, a jak będziesz miała tutaj młodego konia na którym będziesz kosić w najniższych klasach bo wyżej młodziakiem nie pojedziesz?
To dalej będziesz jechać, ale wtedy zrobią na zawodach osobną dla ciebie (i być może jeszcze dla kogoś innego) grupę. Nie staniesz na podium z innymi i nie uzyskasz nagrody. No i zawody młodziaków to też zupełnie co innego. Jak jedziesz GP, to bierzesz konia na zawody tylko i wyłącznie 4- 5- i 6- latków i wtedy one rządzą się swoimi prawami. Jednak, jeżeli masz 9-latka, co nic w życiu nic nie robił, to sorry, Winnetou, nie pojedziesz żadnych mistrzostw, póki nie osiągniecie oboje odpowiedniego dla ciebie poziomu.
ikarina, taka kartka to właśnie "zezwolenie". Po prostu info od NF, za które... trzeba zapłacić. Jak bierze się z innej NF do PL to w PL zwracają uwagę na to, czy nie za nisko jeździłeś, przypisują do stosownego poziomu licencji na starty, żeby ten z LL nie mógł pojechać CC. U was są te "levele" jeźdźca, z którymi nie można startować niżej.
halo, a ile ta kartka kosztuje? I czy PZJ w końcu się trochę unowocześnił? W sensie, mogę to zamówić on-line i zapłacić paypalem, czy muszę się fatygować z telefonem i przelewem międzynarodowym?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się