praca

Pauli czasem poczucie zagrożenia jest w takiej osobie- kierowniczce- na pozór irracjonalne, a ona zwyczajnie może widzi to inaczej. Ja tak miałam, teoretycznie nie stanowiłam żadnego zagrożenia, a praktycznie jednak z jakiegoś powodu byłam ignorowana/dezinformowana/wytykano mi cudze błędy itp. obronić się nie ma jak, bo ciężko udowadniać że się nie jest wielbłądem, słowo za słowo, w zasadzie w takiej sytuacji trzeba mieć szczęście żeby wyszło na twoje...lepiej poszukać czegoś innego.

A jakie stosunki z kierowniczka maja inni? Takie same? Wiesz, czepianie sie stricte pracy jest w jej kompetencjach, ale wycieczki osobiste juz nie. Masz smsy, pewnie i inne "dowody", skoro one Cie mecza i demotywuja to dlaczego z nia o tym nie porozmawiasz? Jesli nie jestes jedyna, mozecie zrobic spotkanie i powiedziec co lezy na watrobie.
Moze ona po prostu nie zdaje sobie sprawy co robi i jak to odbierasz/cie.

A pracy w sklepie jako takim nie powinnas zalowac, serio. Jest tyle firm/branz i mozliwosci, ze nie powinnas sie obawiac. Slij CV, zaznaczaj, ze szukasz rozwojowych pozycji i przyj do przodu!

Pauli, my z M. mieliśmy podobne obawy. Też baliśmy się wysłać pierwsze cv. Ba, mojego chłopa to musiałam siłą posadzić przed komputerem, żeby cv nowe zrobił i portfolio zaktualizował. Ale gdy jednego dnia zadzwoniono do niego ze wszystkich siedmiu firm, do których wysłał aplikacje, nabrał pewności siebie. 🙂 M. przeżył swoją pierwszą rekrutację po angielsku, pierwsze dwustopniowe rekrutacje i jutro idzie na dogadanie szczegółów współpracy. 💃 Ja z kolei we wtorek mam trzecie spotkanie w firmie od klocków - jeśli znów będę musiała coś z nich układać, albo rozwiązywać ankietę na 8 stron, to chyba zapytam, czy rekrutują na stanowisko papieża lub co najmniej dyrektora. 😜

Zatem, Pauli, nie wymiguj się, tylko siadaj do cv i rozsyłaj gdzie się da! Gdy zaczną do Ciebie dzwonić, na pewno choć trochę Cię to podbuduje, a myślę, że taka motywacja pozwoli zawalczyć Ci o siebie w obecnej pracy. A nawet, jeśli to się nie uda, to zawsze będziesz miała dokąd uciec. 😉

marysia550 nie ukrywam, że w tej chwili ze względu na sytuację (moje treningi + zaplanowany wyjazd sierpniowy) bardziej zależy mi na pracy w miarę blisko miejsca zamieszkania. Jutro idę na kolejną rozmowę, tym razem stanowisko ekspedientki, a w między czasie porozsyłam CV w parę innych miejsc.

Bardzo prosze o kciuki, dzis 1wszy dzien w nowej pracy i czuje stresik  🙇

Idę dziś na rozmowę w H&M z polecenia znajomej. Pierwsza praca, jak się uda to będę szczęśliwa 🙂

faith, trzymam kciuki, początki zawsze są stresujące 🙂 Na pewno sobie poradzisz

Ale jestem zła na siebie  👿
Jestem po rozmowie, tak mnie stres zjadł, że dukałam jak nie wiem  👿

Szukam teraz pracy z j. niemieckim ( w Trójmieście) i zastanawiam się nad podjęciem pracy w takich korporacjach jak WNS, CCC, Bayer, Transcom.
Czy pracuje ktoś w obsłudze klienta w j. niemieckim (call center) i mógłby się podzielić doświadczeniem?

Zabrałam się w końcu za pisanie nowego CV, w zasadzie jest gotowe, tylko mam problem ze wstępem. Będę je wysyłać rónież do Klinik, które w tym momencie nie zamieściły ogłoszeń, że szukają kogoś. Co w takim razie mam napisać we wstępie mojego cv? Ma może ktoś jakiś pomysł, byłabym wdzięczna za pomoc. Nie jestem utalentowana w pisanie cv 😵

faith, i jak pierwszy dzień? 😉

Awers, jak poszło? 🙂

safie, mnie na drugim etapie też zeżarł stres i wyszłam stamtąd zła na siebie, a mimo to dostałam zaproszenie na trzecie spotkanie.
Nie wiem, czego się spodziewać, ale bardzo chciałabym podtrzymać dobrą passę - mój M. dostał dziś pracę, a przyjaciółka zmieniła umowę na zastępstwo na stałą. 😅 Jutro o 8:30 bardzo, ale to bardzo bardzo przydadzą się revoltowe kciuki! :kwiatek:

solusiek, jeśli chcesz, to odezwij się do mnie na pw - jako copywriter, który setki cv na zamówienie napisał, może coś doradzę. 😉

No powiem wam, ze ciezko...baaaardzo duzo rzeczy do ogarniecia, no ale zobaczymy 🙂 nie poddaje sie, bo jestem twarda baba i swoje juz przeszlam😉

RioBrawo, transcom nie, serio. Chyba, że jesteś studentką i chcesz dorobić. W reszcie nie mam znajomych.

mundialowa, w moim przypadku trzeciej rozmowy nie będzie. Powinni dać znać do czwartku  👀

Pauli- jak mam telefon od kogoś z pracy, lub wyświetla mi się numer z pracy to długo trzymam telefon w ręku i się zastanawiam czy odebrać czy nie. A takie smsy jak Ci kierowniczka śle to mobbing jest i możesz jej kiedyś dać do zrozumienia, że sobie nie życzysz takiej formy upomnień.
Też mam przekichane życie z kierowniczką, która już od 8 lat powinna być na emeryturze i ciągle mowi: jeszcze ten rok. Zrobiłam kolejną podyplomówkę żeby się od niej uwolnić, napisałam cv....leży w komodzie.

Dostałam pracę! 😅

mundialowa, brawo!

mundialowa, super 🙂 gratuluję 🙂

Pauli, CV powysyłane?

Zdroworozsadkowo - co tracisz jak poszukasz albo rozeslesz papiery?🙂

Nic nie tracę i niczym nie ryzykuję, ale jakoś ciężko zrobić krok naprzód...
Smutna prawda jest niestety taka, że nie widzę siebie w tej firmie za rok czy dwa, nie mówiąc już o dłuższej perspektywie.

nika77
To jest własnie najgorsze, niby otwartej niechęci nie ma, ale jednak czuje sie niekomfortowo przebywając z nią na zmianie.

nerechta
Jeśli zwraca mi się uwagę tylko dotyczącą pracy, to przyjmuje i staram się poprawiać błędy, rozumiem, że kierownik musi pilnować wielu spraw, ale własnie o sposób w jaki to robi się wszystko rozbija.
Nasz zespół składa się z trzech osób, jest jeszcze kolega, który został postawiony na piedestale z racji tego, że jest prawdziwym fachowcem w swojej dziedzinie, czuć że jest lepiej traktowany. Być może ona to robi podświadomie, ale dysproporcje może zauważyć każdy, kto chwilę nas poobserwuje.
Szczera rozmowa przyniesie więcej szkody niż pożytku (już próbowałam, ona wie, że czuje się gorzej traktowana), ponieważ ta kobieta podchodzi do pracy i współpracowników zbyt emocjonalnie, więc skończyłoby się najzwyczajniej fochem :/

mundialowa
Gratulacje!  😅

Ehhhh nie ukrywam, że przydałby mi się porządny kopniak w tyłek, żeby się za siebie w końcu wziąć 🙄

faith
Będzie dobrze, najgorszy ten pierwszy dzień, trzymam kciuki 😉

marysia550
To niestety tylko mała próbka tego, co potrafi, jej "najlepszym numerem" był sms z upomnieniem (mówiąc delikatnie) o 22😲0 w piątek przed wolnym weekendem 😵
Bardzo żałuję, że pozostawiłam tę sprawę bez komentarza...

Strzyga
Własnie zasiadłam do komputera, muszę się przyjrzeć mojemu CV 😉

Pauli, jak potrzebujesz pomocy, napisz na pw, ogarniemy. Ale już porozsyłać, niestety za Ciebie nikt nie porozsyła =)

Strzyga :kwiatek:
Cały problem z moim cv polega na tym, że nie ma w nim nic imponującego, jest bardzo przeciętne, nie bardzo wiem, no co powinnam położyć nacisk w takiej sytuacji...

Pauli, też mam straszny problem z cv  😵 dużych osiągnięć nie mam niestety

Pauli, napisz na pw, wyślesz mi CV mailem, napiszesz jakie prace kiedykolwiek miałaś, co w nich robiłaś, gdzie studiowałaś, czy robiłaś jakieś staże, wolontariaty, koła naukowe, grupy zainteresowań, organizacje studenckie, języki, kursy,  warsztaty. zbierze się grosz do grosza i jakoś się to cv napisze =)

Dziewczyny, a jakieś instrukcje pt "jak się totalnie nie spalić na rozmowie" też dajecie?  👀  😜

ja za chwilę otworzę własną firmę. Jakąkolwiek....  😵

PRZESZŁAM !!!!!!  🏇

Sankaritarina, co to znaczy "spalić się'?

Źle wypaść. W Trójmieście nie używa się nigdy określenia "spalić się" w podobnym kontekście?

safie, Oooo, gratulacje, gratulacje! 🙂

Pauli, tak sobie czytam i wydaje mi się, że nie widzisz czegoś oczywistego: że "u was" obowiązuje "porządek dziobania", że gdybyś była Dionizosem nawet, to ktoś musi być na końcu hierarchii, a wypadło na ciebie. Dobra, gdybyś była Dionizosem, to pewnie byś awansowała, a tak to robisz za prostacką Bachantkę. Uciekaj!
Możesz przecież celować we wszelką sprzedaż dóbr luksusowych, czy trudniejsze B to B. Udowodniłaś, że potrafisz wciągnąć się w wymagający temat i dbać o klienta a także go pozyskiwać.

safie, wybacz, ale muszę - a nie mówiłam?! 😁 Opowiadaj!

Sankaritarina, jestem najlepszym przykładem na to, że jednak rozmowy, które według rekrutowanego poszły źle, mogą zaowocować pracą, więc nie łam się! A co do myśli o własnej firmie, to ja się szybko z nich wyleczyłam, gdy podliczyłam koszty początkowe. 😁

mundialowa, nic na razie nie wiem. Dostałam jedynie telefon z informacją, że przeszłam przez konkurs i gapie się z niedowierzaniem w ogłoszenie na BIPie  😂
Nie wiem od kiedy, nie wiem nic o okresie próbnym ... no w szoku jestem
A muszę jeszcze ze stażu zrezygnować (troche szkoda będzie bo bardzo pozytywne osoby, ale bez szans na zostanie) 😲