Wybór kierunku studiów

Scottie   Cicha obserwatorka
13 lipca 2015 13:52
Sonkowa, ja to doskonale wiem i zdziwiłam się, że Olson mówi, że jest inaczej 😉 Albo się nie dogadałyśmy- w pierwszym poście pisałam o studiach dziennych- darmowych.
Facella   Dawna re-volto wróć!
13 lipca 2015 13:59
Pojawił się próg na elektroradiologię na ŚUM, jestem 33,5 pkta poniżej  😵 myślicie, że ma szansę tyle spaść? Jestem 65. na liście, miejsc jest... 30!!! Po...ło ich chyba  👿 to już w mojej cholernej pipidówie było więcej miejsc do liceum na biol-chem  😤 w tamtym roku bym się dostała, a w tym raczej nie  😵
Facella, jest to możliwe. Moja koleżanka była mniej więcej 160 na liście rezerwowej na farmację i dostała się z drugiej listy :-)
Facella   Dawna re-volto wróć!
13 lipca 2015 15:28
Na rezerwowej to ja jestem 35.  😎 ale miejsc jest tylko 30, to musieliby wszyscy zrezygnować... No nic, czekam na kolejne listy, a w międzyczasie zaczynam szukać pracy, bo nie chcę żeby mi drugi rok przepadł  😵
Scottie, dla mnie są dwa typy studiów: dzienne (stacjonarne) i zaoczne (niestacjonarne). A czy płatne czy nie płatne to już inna kwestia 🙂

Ta płatność w Koźmińskim to i tak kropla w morzu warszawskich potrzeb (5000zł za semestr), gdzie miesięczne utrzymanie konia wyniosłoby mnie trochę ponad 3tys.
Dostał się ktoś na wetę do Lublina? 🙂
Facella - dość często uniwerki dokładają grupy i miejca na drugich listach 😉 Ja bym nie traciła nadziei, a w razie co złożyła papiery gdzie indziej, bo przecież możesz 🙂 Ja sama w zeszłym roku najpierw dopełniłam wszystkich formalności i byłam przyjęta na UP we Wrocławiu, a potem tak mi się życie pogmatwało, że zdecydowałam się zostać w Zielonej Górze i wystartować w 3 naborze (legenda głosi, że ktoś kiedyś nie dostał się na UZ  😁 Tak kosmicznie tonie w długach, że przyjmują wszystkich jak leci, rekrutacja do 15 września). Potem mi w grudniu UP przysłał karteczkę, że mnie skreślili.

Olson - tak szczerze, to ojciec, który mieszka w Poznaniu straszył, że papierów z Zielonej mi nikt nie łyknie w jakimś większym mieście, źle postrzegane będą itd, ale potem zmienił gadkę. Sam rekrutuje ludzi, prowadzi swoją firmę (wdraża duże systemy informatyczne do firm) i tak w sumie, to stwierdził, że jak szuka pracowników, to dyplom i uczelnia są drugo-trzecio rzędne, bo teraz każdy pyta co umiesz, robi jakiś test, albo okres próbny, bo do niego też przychodzili ludzie po super uczelniach, z 5 w dyplomach i potrafili wielkie puchate nic 😉 Nie patrz tyle na uczelnie i opinie, co na program, konkretne przedmioty (są w sylabusach), czy któryś z twoich kierunków jest sponsorowany przez jakąś firmę, co ludzie z danego kierunku mówią o nim i o kadrze, czy w miarę łatwo złapać jakieś sensowniejsze praktyki itd. Patrz na ofertę "dodatkową" uniwerku, co poza samymi studiami oferuje - wymiany, różne programy naukowe, czy inne dodatkowe zajęcia. Patrz pod kątem tego co będzie po studiach, nie na same studia.
Ja np. na głupim, uważanym za śmieszną uczelnie Uzecie mam kapitalną kadre prawniczą - bo wszystkie przedmioty prawnicze prowadzą mi praktycy (adwokaci, prokuratorowie, sędziowie), którzy opisują dużo niepisanych zasad, tego, jak co wygląda w rzeczywistości, a nie samej teorii, wplatają dużo anegdotek i ich zajęcia są naprawdę ciekawe i dużo można z nich wynieść.

Ja się oczywiście dostałam na swój drugi kierunek, póki co jest na nim 39 osób, więc bardzo kameralnie w porównaniu do prawa, które zaczynało ok. 200 osób  🤣 Zostało mi złożyc wniosek o indywidualny tok nauczania, żeby połączyć dwa kierunki z różnych światów. I tak w sumie, to cieszę się na matme, bo brakuje mi jej i zawsze jakoś studia kojarzyły mi się z całkami itd. Jest to też o tyle fajne, że w jednym czasie będę miała inżynierke z biznesu elektronicznego i magisterke z prawa (o ile dociągne to prawo), więc mam kilka lat na zastanowienie się co dalej i gdzie robić magisterke po inżynierce, a wciągu 4 lat to wszystko może się pozmieniać 🙂

Sonkowa, ja to doskonale wiem i zdziwiłam się, że Olson mówi, że jest inaczej 😉 Albo się nie dogadałyśmy- w pierwszym poście pisałam o studiach dziennych- darmowych.


Tam jest zrobione cos takiego, ze są studia dzienne i wieczorowe. Ale dzienne są tez płatne. I to nawet wiecej niż wieczorowe. 😉
keirashara, o właśnie. Ja też się zastanawiam nad indywidualną organizacją studiów, bo o ile na I semestrze trochę ocen powinno udać się przepisać, to później może być gorzej, godziny zajęć na pewno będą się pokrywać. Ale na stronie mojej uczelni jest niewiele informacji na ten temat :<. Może któraś z Was już to załatwiała?
Sisisa - ja nie załatwiałam, ale mam znajomych, którzy to robili. Generalnie musisz mieć powód - nie możesz sobie tego strzelić od tak. Podpisaną umowę o pracę (nawet śmieciówkę, zlecenie, cokolwiek), dwa kierunki, jakąś trudną sytuację (też jakiś papierek na to trza mieć) czy coś. I koniecznie trzeba to załatwić przed rozpoczęciem studiów - czyli przed 1 października, przynajmniej na mojej uczelni. I idziesz z wnioseczkiem i papierkami do dziekanatu i tam reszte powinni powiedzieć co i jak 😉 Generalnie polecam dziekanat, nawet jak siedzi jeden wredny i niekontaktowy babsztyl, to już z drugim z reguły idzie się dogadać i nawet pomoże zamiast owarczeć  😁
keirashara, ja w tym roku zaczynam drugi kierunek, ale z tego co czytałam to na mojej uczelni można to załatwić tylko mając dziecko/jakieś wybitne osiągnięcia/wyjazdy zagraniczne, więc pewnie mi się nie uda :/.
Sisisa - spróbować nikt Ci nie broni, zawsze możesz się też po prostu z wykładowcami dogadać w razie co 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
14 lipca 2015 18:03
Facella - dość często uniwerki dokładają grupy i miejca na drugich listach 😉 Ja bym nie traciła nadziei, a w razie co złożyła papiery gdzie indziej, bo przecież możesz 🙂 Ja sama w zeszłym roku najpierw dopełniłam wszystkich formalności i byłam przyjęta na UP we Wrocławiu, a potem tak mi się życie pogmatwało, że zdecydowałam się zostać w Zielonej Górze i wystartować w 3 naborze (legenda głosi, że ktoś kiedyś nie dostał się na UZ  😁 Tak kosmicznie tonie w długach, że przyjmują wszystkich jak leci, rekrutacja do 15 września). Potem mi w grudniu UP przysłał karteczkę, że mnie skreślili.

Tyle że po zeszłorocznych progach byłam pewna, że się dostanę i nie przygotowałam żadnej alternatywy. A na kierunki, które by mnie interesowały, rekrutacja jest już zamknięta. Zapisałam się do szkoły policealnej w swoim mieście, ale nie wiadomo, czy to w ogóle wystartuje...
Liczę na to, że jednak się dostanę.
Hej, czy któraś z Was wybiera się na weterynarie do Wrocławia? 🙂
pisałam już o tym w wątku o studiach, (mam nadzieję że się na mnie nie pogniewają  👀 )  potrzebuję  informacji, zdjęć ,opinii  na temat akademika UTP (na Błoniach) w Bydgoszczy,  interesuje mnie pokój jednoosobowy,
wiecie może jak wygląda sytuacja z łazienką i kuchnią  ?

czy wam też nie działa strona UTP w Bydgoszczy ?? dzisiaj przed południem jeszcze wszystko było ok a teraz nie można nawet na nią wejść :/
olga96 ja jestem. 😉
Ja też jestem. 🙂 więc pytaj  jak chcesz coś wiedzieć. 😀
Ja zawsze chciałam na weterynarię, ale koniec końców idę na ratownictwo medyczne. Jeszcze co prawda waham się gdzie, ale ratownictwo to pewniak. Ktoś może wybiera się na UM do Wrocławia na ten kierunek? 😉
Na wecie na SGGW trwa ostra walka 🙂 druga rekrutacja i próg dla stacjonarnych(pierwszy kierunek) pozostaje na poziomie 158pkt
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 lipca 2015 18:26
Próg na moją elektroradiologię spadł i wskoczyłam 21 miejsc wyżej, przede mną tylko 13 osób, możliwe, że się jednak dostanę  😜
kasska, walczysz o weterynarię na SGGW? 🙂
Ja już wywalczyłam w pierwszej turze 🙂
Gratuluję! Gdybyś miała jakieś pytania to służę pomocą 😉 chociaż trochę się pozmieniało przez te 5 lat. A jeśli mogę zapytać skąd pomysł na wete? 🙂
Pomysł na wetę miałam odkąd pamiętam, tylko że w przypływie młodzieńczej głupoty po maturze poszłam na inne studia, bo 'będzie łatwiej, a też podobno fajna praca'. Po 5 latach umierania z nudów w pracy (tak, jestem sporo starsza, rocznik '88) spróbuję naprawić błędy młodości :P Jeśli nie sprawdzę, to nigdy sobie nie wybaczę, że nie poszłam na wetę, o której zawsze marzyłam.
Na pewno nie raz zwrócę siędo Ciebie z jakimś pytaniem  :kwiatek:
mils   ig: milen.ju
21 lipca 2015 08:24
A ja oficjalnie idę na hipo. Trochę o tym pomyślałam i tak o wyszło.
kasska, nie będziesz jedyna z tego rocznika 😉 Ja poszłam ze swoim rocznikiem i jestem w mniejszości, a i z kolegą 10 lat starszym jestem w grupie. Nawet pan lat 55 jest z rocznikiem niżej 🙂 Marzenia trzeba spełniać 🙂
Uf, to mnie pocieszylas 😀
kasska, w grupie mojego syna na wet większość to panie uruchamiające "alternatywną wersję życia" 🙂
Cieszy mnie to, co piszecie, bo chociaz nie mam nic przeciwko mlodszym kilka lat osobom, to po przeczytaniu postow na fanpagu weterynarii 2015 troche poczulam sie nieswojo, ze najstarsza osoba poza mna to rocznik '93.  Reszta '95, a nawet '97 😀 poza tym moja rodzina bardzo sceptycznie podeszla do tego pomyslu argumentujac to wlasnie tak, ze "jestem za stara, za pozno".😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 lipca 2015 15:54
'97? Ale jak?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się