Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy

Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
13 lipca 2015 14:48
Akatash sięga do potylicy (tam są zaczepy do kantara), ale uwaga na konie o szerokiej, ogierowej szyi kaptur może być ciasny na dole i będzie obcierać w czasie pasienia się. Na normalne szyje jest ok.
Livia   ...z innego świata
13 lipca 2015 14:51
domiwa, mogę również polecić derkę z Deca, jest super i u mnie trzyma się już drugi sezon, a to naprawdę sporo. Tylko widzę właśnie, że dostępne są tylko rozmiary 115-135 cm...
Akatash sięga do potylicy (tam są zaczepy do kantara), ale uwaga na konie o szerokiej, ogierowej szyi kaptur może być ciasny na dole i będzie obcierać w czasie pasienia się. Na normalne szyje jest ok.


to dupa blada . no nic powklejałam ogoszenia ze kupie dere z deca , może ktoś będzie chciał się pozbyć.
kpik   kpik bo kpi?
15 lipca 2015 09:58
chercorzek, używam go od jakiegoś czasu i przyznam że jest dobry, większość owadów nie siada, a jeśli jakis usiądzie to zazwyczaj nie gryzą - oczywiście nie działa w 100%, ale co działa tak dobrze? Nie czułam przynajmniej, że wywaliłam kasę w błoto.
Oczywiście taką mieszankę można zrobić samemu.

u mnie najmniej owadów jest w między 4 a 7 rano, wtedy konie najspokojniej się pasą i wtedy tez najlepiej się wybrać w teren, jeśli nie chce się pakować konia w zbroję - jak na foto poniżej 😉


Livia   ...z innego świata
15 lipca 2015 12:05
kpik, piona 😎 Tyle że u mnie o dowolnej porze teraz ubieram całą "artylerię" 😁

http://re-volta.pl/galeria/foto/141185
kpik   kpik bo kpi?
15 lipca 2015 12:45
Livia, hah jaka wyrośnięta zeberka 🙂
szkoda tylko, że się zwierzyna tak poci pod tymi siatkami.
Pojechałam dziś po 17 na łąkę koniem wypsikanym deetem - 25 minut stępem od stajni.
Wracałam z koniem w ręce. Ja myślałam, że oszaleję od gzów. On miał ich na samej szyi po jednej stronie ciała kilkanaście. Ale był bardzo dzielny.
Nigdy więcej.
Dziewczyny wpadam z pytaniem które się już tu pewnie pojawiło, ale nie mogę znaleźć odpowiedzi.
Jak to jest z tą absorbiną i psikaniem konia ? Dzisiaj na stajni wdałam się w dyskusję z jedną z pensjonariuszek, która stwierdziła że konia nią psikać nie będzie bo na opakowaniu jest napisane że nie wolno. Że może teraz nic by mu nie było, ale za pare lat może ... No ale serio ?
Wiem, że normalnie stosujecie i że w innych krajach tego zastrzeżenia nie ma, tylko u nas.
Coś, ktoś więcej na ten temat może powiedzieć ?

Z góry dziekuje za odpowiedź 🙂
wabankowa- nie wykupili jakiejś licencji, zezwolenia, czy coś podobnego.

Z przykrością stwierdzam, że moja absorbina się kończy. Jeden koń co dzień, co dwa, drugi sporadycznie. I raz pies 🙁

Ja jeżdze na łące wieczorami i w sumie dużo dziadostwa nie ma, ale jak sie pasie w ciągu dnia to ją biedaczkę wygryzą, wiec psikam.
Averis   Czarny charakter
17 lipca 2015 21:17
marysia550, polecam derkę z Deca 😉 Jest doskonała.
wabankowa

problem był tu opisywany wielokrotnie.
To jest TA SAMA czarna Absorbina co przed laty.
Polskie urzędasy wymyśliły durny przepis o  niedopuszczeniu pewnych substancji do użytku dla zwierzaków.

Dzięki urzędasom cała Europa dysponuje multum preparatów na owady, których u nas nie wolno w ogóle sprzedawać.
Poznikały z polskiego rynku dobre produkty Leovetu, C&D&M i wiele innych.
Firma Absorbine poradziła sobie z tym problemem zmieniając przeznaczenie środka.
I teraz zamiast psikacza na konia masz  w opisie psikacz do pomieszczeń.
To był warunek, żeby w ogóle czarna Absorbina otrzymała pozwolenie na obrót w Polsce.

Polska nalepka i przeznaczenie do pomieszczeń to jedno.
Zupełnie co innego wyczytasz na nalepce oryginalnej pod spodem. 
A przeczytasz, że produkt przeznaczony jest dla koni i że można go stosować u psów.

Decyzja należy do Ciebie.

Jeśli nie znasz języka. to w linku poniżej masz stronę Absorbine z tłumaczeniem za pomocą translatora na język polski.
http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=en&u=http://absorbine.com/products/fly-control/ultrashield-ex&prev=search
Na oficjalnej stronie w opisie produktu jest jak byk, że można stosować na koniach i psach.
Averis- wyobrażasz to sobie- 5 hucułów i jedna biedna derka?
Averis   Czarny charakter
18 lipca 2015 04:25
Eee tam 😉. Mój koń chodził z jednym takim i dodatkowo z uwielbieniem czochrał się o drzewa. Jest naprawdę wytrzymała. Spróbować warto, zwłaszcza jeżeli koń ma alergię.
Pamiętajcie tylko, że permetryna jest toksyczna dla kotów! Wczoraj usiłowałam lonżować konia wypsikanego od stóp do głów.. jaaasne. Podejście, aby np. przepiąć lonżę, groziło nokautem, tak świgał na wszystkie strony 🙁
Mój wczoraj spryskany endure i domową mieszanką - nic to nie dało :/ Nic nie działa na te cholerstwa, bo nawet jak np. eukaliptus trochę odstrasza, to w taki skwar koń zaraz mokry i wszystko spływa. Liczę, że jakaś burza trochę poprawi stan zarobaczenia, bo świra można dostać.
Averis- i tak nie miałby kto jej zakładać 🙁 Ale u nas konie całkiem "z głową" są puszczane- jak upał to chodzą w nocy, a w ciągu dnia są w stajni.
Mi absorbina działa jakieś 10-15 minut pod warunkiem wylania na konia połowy butelki i pod warunkiem wtarcia w skórę... 15 minut...
escada, a coś ci działa w ogóle? My mamy wrażenie, że nic...
U nas czarna działa w stajni, na placu jakieś 5 minut  😉
JA tylko po ilości śladów ugryzień widzę, że działa.
Zakupilam absorbine po przeczytaniu dobrych opinii o niej i hmmm dziala jakies 20 minut w trybie jedynie pastwiskowym. Much i innych badziewi komarow, meszek co prawda nie zauwazylam, ale baki, czy jak to niektorzy nazywaja gzy to porazka, przez pierwsze 20 min lataja wokol konia a potem poprostu sie rzucaja na niego. Zakupilam tez flai stop, na koniu nie sprawdzalam, przetestowalam na mężu i dziala odstrasza komary ale smierdzi niemilosiernie i dlugi czas. Czy u Was tez lataja baki wielkosci 3-4 cm?
Czytam i czytam i nie wiem czy inwestować w jakieś odstraszacze. Widzę jak mojego konia żrą to mi się płakać chce. Jak wykąpię z potu to ślepaków mniej ale się zbierają te ni to szerszenie ni to muchy 😵
czy wie ktoś gdzie można dokupić sam kaptur do derki siatkowej bucasa?
Żmijkowa@ , Lagi  chodzi Wam o te chrabąszcze ? : http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/ciekawostki,49/oddzialy-powietrznodesantowe-chrabaszczy-w-majowym-natarciu,164220,1,0.html

u mnie pojawiły się rok temu, nic na nie nie działa,  nie gryzą, ale wplątują się we włosy
moja rada : nie wsiadać na konia po 21,  zauważyłam że uaktywniają się właśnie ok 21,  szczególnie jak jest sucho. po deszczu raczej nie latają, przynajmniej ich nie zaobserwowałam
Nieee to nie to. Chodzi o gzy
[quote author=Żmijkowa@ link=topic=713.msg2393588#msg2393588 date=1437236575]
Nieee to nie to. Chodzi o gzy
[/quote]

te duże to właśnie bąki. te mniejszy gzy.
Te duze to podobno bąki bydlece sa naprawde obrzydliwe i wielkie, moj kon odrazu panikuje jak go obsiada i strach takiego konia z padoku sciagac, niektore baki sa cale zielone nie wiem czy dlatego ze mlode czy inny gatunek
O to to właśnie! Bąki bydlęce, dziady strasznie kąsają.
Gillian   four letter word
18 lipca 2015 21:09
Pier&#^$%$^#& bąki wiedzą gdzie gryźć... ślepaki siadają gdziekolwiek a te badziewia celują tam, gdzie koń nie dosięga. Tym sposobem mój koń ma trzy guzy z ropą - na potylicy, na rzepie i pod popręgiem  👿 👿
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się