Pensjonaty w Poznaniu i okolicach

Przesłałam wiadomość na priv
Pozdrawiam


Wie ktoś jak wygląda pensjonat w stajni Kapada? Jakie warunki itp? 😉

Jaka cena pensjonatu jest w Lopuchowie?

No chyba, że jest jakaś inna fajna stajnia, z halą, trawą i dobrą opieką? No i ceną max. 800 zł. I znosnym dojazdem z południa Poznania. 😉
No halo. Od czego jest to forum? Że wszyscy piszą PW? Przecież chodzi o to żeby znać prawdę o pensjonatach... Też bym chciała znać opinie o Kapadzie czy Łopuchowie itp.
Zwierzolub sama jestem ciekawa aktualnych opinii o Kapadzie, bo ja tam konia trzymałam 3 lata temu, wiele się od tego czasu zmieniło.
Ale publicznie nie mam już ochoty się o tej stajni wypowiadać, bo kiedyś za wyrażenie własnej opinii, zostałam prawie zlinczowana na forum 😉 Raz mi starczy 😉 I wcale nie napisałam nic bardzo negatywnego, ot własne zdanie, co mi się podobało, a co nie.

Jeśli chodzi o Łopuchowo, to w tym temacie przewinęło się całkiem sporo opinii o tym pensjonacie.
Napisałam priv na temat Łopuchowa ponieważ za każdym razem kiedy piszę na forum jestem banowana mimo, że odpisuję na pytania.
Łopuchowo ma cztery pakiety cenowe 550zł, 630zł, 700zł i 850zł. Jeśli ktoś jeszcze oprócz Julka177 chciałby w pełni zapoznać się z "zawartością" pakietów i pełną ofertą Stajni Łopuchowskich proszę o kontakt priv.

Pozdrawiam!  😉
Krygier/Wola są w mieście. Z bardzo dobrym dojazdem. Czasami serio bardziej się opłaca postawić konia w fajnym pensjonacie za 1500 (ale blisko), niż tłuc się autem codziennie ponad 1h do stajni za 700-800zł. Dlatego pisałam, że chętnie postawię konia w takiej wypasionej stajni za 1500zł, ale.. pod warunkiem że będę miała do niej 5km z domu (nie mieszkam w centrum Poznania)  😉


Ani Wola, ani Krygier nie kosztują 1500 zł, jedna i druga to 1200 zł i wszelkie inne informacje są zmyślone po prostu 😉
Woli nie polecam - bo stojąc tam blisko 4 lata, zdążyłam się przekonać, że tej ceny nie jest warta - ale Krygiera, jak najbardziej. Najlepsza póki co stajnia, w jakiej stałam, i myślę, że nie mam ochoty jej zmieniać. 😉
Lov   all my life is changin' every day.
05 sierpnia 2015 11:46
A ja na Wolę nie narzekam 🙂 Płacę mniej niż 1200, a wszystko jest kwestią dogadania się z Prezesem czy pracownikami - ostatnio Siwy zrobił sobie mega syf w boksie, sama sobie dościeliłam i tylko poszłam powiedzieć stajennemu, a usłyszałam "ale trzeba było przyjść, ja bym dościelił, szkoda żebyś się brudziła". Poszłam poprosić o zrównanie hali, na drugi dzień było zrobione. To jest to co pisałam jakiś czas temu - jak się zbiera grupa osób nafukanych, że coś jest w stajni źle, to będą spiny. Ja chodzę sama, ładnie poproszę i gra 🙂
Lov no proszę, to się standard podniósł najwyraźniej, bo jak ja tam stałam to o równaniu hali można było zapomnieć, a obsługa pozostawiała wieeeele do życzenia...

I jak to płacicie 1200, staniało?
Na mojej umowie było 1350zł  🙄
Lov   all my life is changin' every day.
05 sierpnia 2015 12:07
Ja wcześniej w ogóle płaciłam mniej niż 1000, teraz jak osobna umowa to tylko mi stówkę podnieśli. Ja tam serio nie mam problemu z dogadaniem się, ale mówię, to kwestia podejścia 😉
To trochę słabo, że w zależności od humoru biura zmieniają się ceny...
Lov   all my life is changin' every day.
05 sierpnia 2015 12:15
Bo wcześniej byliśmy na umowie w kilka osób, więc było taniej. Teraz każdy ma osobno 1 konia, więc cena wróciła do normy 😉
Jak dzwoniłam jakiś czas temu na Wolę zapytać o cenę i warunki to również usłyszałam 1350zł i nie było mowy i jakichś zniżkach czy negocjacjach, ale ostatnio słyszałam też o licznej ekipie pensjonariuszy, która się przeprowadziła na Wolę i wynegocjowali jako grupa dużo niższą cenę... Faktycznie nie jest to fair. Ceny powinny być jasno określone a już któryś raz słyszę że jeden płaci tyle drugi tyle trzeci jeszcze inaczej.
A ja na Wolę nie narzekam 🙂 Płacę mniej niż 1200, a wszystko jest kwestią dogadania się z Prezesem czy pracownikami - ostatnio Siwy zrobił sobie mega syf w boksie, sama sobie dościeliłam i tylko poszłam powiedzieć stajennemu, a usłyszałam "ale trzeba było przyjść, ja bym dościelił, szkoda żebyś się brudziła". Poszłam poprosić o zrównanie hali, na drugi dzień było zrobione. To jest to co pisałam jakiś czas temu - jak się zbiera grupa osób nafukanych, że coś jest w stajni źle, to będą spiny. Ja chodzę sama, ładnie poproszę i gra 🙂


Dla porównania: u mnie w stajni za 1200, dościelanie jest codziennie i stajenni SAMI zwracają na to uwagę, nie trzeba ich prosić ani latać samemu 😉 Słomy jest sporo, więc syf w boksie się nie zdarza. Hala codziennie równana razy 2, czasem 3. Zależnie od potrzeb. Więc... W dalszym ciągu, dla mnie wola absolutnie nie jest warta swojej ceny. Bo jeszcze problem z padokami, płatna karuzela... Nie ma co 😉

[quote author=Zwierzolub]

Jak dzwoniłam jakiś czas temu na Wolę zapytać o cenę i warunki to również usłyszałam 1350zł i nie było mowy i jakichś zniżkach czy negocjacjach, ale ostatnio słyszałam też o licznej ekipie pensjonariuszy, która się przeprowadziła na Wolę i wynegocjowali jako grupa dużo niższą cenę... Faktycznie nie jest to fair. Ceny powinny być jasno określone a już któryś raz słyszę że jeden płaci tyle drugi tyle trzeci jeszcze inaczej.[/quote]

Też uważam, że to nie fair. Szczególnie, że za mojej kadencji, w pewnym momencie miałam 2 konie i żadnej zniżki, a ktoś obok mając dwa konie płacił mniej. Uwalczenie odliczenia od ceny pensjonatu kosztu owsa (którego mój koń nie je) również było problemem - przy przenosinach do nowej stajni, uwzględnienie tego nieszczęsnego owsa było drobnostką. Cóż, na woli zawsze byli i są równi i równiejsi, kiedyś był inny prezes to i układ był stabilniejszy - i nie mówię tu o czasach, gdy do stajni przyszła Lov, a jeszcze prawie 2 lata wcześniej. Wszystko było jasne, mniej było różnych machlojek, z tego co ja pamiętam. Teraz nie chciałabym tam wrócić nawet na chwilę.
nekti   Pająk stajenny..
05 sierpnia 2015 13:25
[quote author=nekti link=topic=208.msg2391344#msg2391344 date=1436822600]
Krygier/Wola są w mieście. Z bardzo dobrym dojazdem. Czasami serio bardziej się opłaca postawić konia w fajnym pensjonacie za 1500 (ale blisko), niż tłuc się autem codziennie ponad 1h do stajni za 700-800zł. Dlatego pisałam, że chętnie postawię konia w takiej wypasionej stajni za 1500zł, ale.. pod warunkiem że będę miała do niej 5km z domu (nie mieszkam w centrum Poznania)  😉


Ani Wola, ani Krygier nie kosztują 1500 zł, jedna i druga to 1200 zł i wszelkie inne informacje są zmyślone po prostu 😉
[/quote]
😲

Moja wypowiedź nijak się miała do aktualnych cen Woli czy Krygiera, w zasadzie jedyna o nich opinia zawiera się w wytłuszczonym tekście.  🙄 
Dalej wyraziłam własną opinię na temat zależności ceny pensjonatu i dojazdu.
Dyskusja dotyczyła opłacalności budowy pensjonatu i ewentualnych kosztów, a nie opinii na temat jakiejkolwiek poznańskiej stajni.

Nie wiem dlaczego Ty stwierdziłaś, że podaję tą cenę jako aktualną w przypadku którejkolwiek z tych stajni, ale ponieważ Lov chyba też odniosła takie wrażenie, wyjaśniam "co poeta miał na myśli".  😉

"Wszelkie inne informacje są zmyślone", czyli które konkretnie?
nekti informacje, jakoby pensjonat u Krygiera kosztował 1500, 1600, 2000... Różne już słyszałam 😉 Wyjaśniłam sprawę nie tylko Tobie, ale i ewentualnym zainteresowanym, bo wiem, że błędne informacje chodzą - no a mogę je łatwo sprostować, prawda? Nie miałam nic złego na myśli  :kwiatek:
No halo. Od czego jest to forum? Że wszyscy piszą PW? Przecież chodzi o to żeby znać prawdę o pensjonatach... Też bym chciała znać opinie o Kapadzie czy Łopuchowie itp.

dokładne jak napisała equesto - ktoś do mnie napisał w spawie kapady jak napsialam julce ze napsize na prov to chdozilo mi o ceny w łopuchowie, o kapadzie nigdy nie słyszałam, a na temat łopuchowa już sie wypowiadałam 😉
Serio, bulwersuje Was, że ceny dla różnych pensjonariuszy są różne w zależności od okoliczności? Dziwne. W Kociałkowej niższe ceny mają osoby, które mają więcej niż 1 konia w pensjonacie, osoby które są pracownikami stajni lub długoletnimi pensjonariuszami, czasami ktoś znegocjuje niższy pensjonat z uwagi właśnie na własną paszę, albo jak wyjeżdża na tydzień na zawody i w życiu nie słyszałam żadnych negatywnych komentarzy w tym temacie. Cena nie zależy od "humoru" biura (w naszym przypadku "Prezesa" ;-) ) tylko od standardowych, logicznych powodów zniżki lub indywidualnych rozmów. Chyba normalne...?
no właśnie. Mozna tez wynegocjowac zniżkę, jeżeli od czasu do czasu użycza się np. konia szkółce albo pod hipoterapię. Koń mojego znajomego w jednej stajni jest uzyczany właśnie pod hipoterapię i ma dzięki temu pensjonat 100zł/msc taniej...
i na pewno stajni opłaca sie obniżać cenę zaufanym, długoletnim pensjonariuszem, z którym ma się dobry kontakt. To całkiem naturalna tendencja w biznesie, jakimkolwiek - stali klienci mają zniżki.
Szkoda tylko, że na woli nie ma żadnej logicznej zasady dla tych "zniżek"...
Dokładnie. Powinno być w cenniku jasno określone jakie zniżki za co przysługują i czy przysługują, bo może nie każdy ma ochotę zawsze wdawać się w dyskusje czy prosić o upust, który inni otrzymali bądź nie, z tych samych powodów (i żeby nie było że wysokość upustu za to samo za każdym razem jest inna).
Teli   Koń to zwierzak. Animal.
Rży i wierzga. Patrzy w dal.
Konstanty Ildefons Gałczyński

06 sierpnia 2015 09:27
Trochę z innej beczki: gdzie w okolicach Lubonia posłać sześcioletnie dziecko na naukę jazdy konnej. Gdzie będą mieli zrównoważone konie (kuce) i instruktora z umiejętnością nauki dzieciaków?
kenna stałam na Woli chyba 5 lat, w tym tylko raz zabrałam konia na 2 miesiące. Żadnej zniżki nie dostałam -  cena po podwyżce 1350. Lov, której zniżkę skasowano do 'normalnej' ceny -1100.
???

250zl w prawo albo w lewo to jest jednak spora suma.
Teli jeśli o Luboń chodzi, to na myśl przychodzi mi wspomniana już Kapada w Wirach. Jeśli chodzi o szkółkę to wygląda całkiem nieźle. Raz, że jest tam w miarę kameralnie. Konie mają zrównoważone i raczej przyjemne do jazdy. Mają też nawet kilka kucyków. Możesz sobie przejrzeć fanpage'a facebooku. Z tego co widziałam, organizowali nawet dla dzieci mini zawody, półkolonie.
Ramires, widocznie Lov wynegocjowała niższą cenę. Byłabyś zadowolona, gdyby płaciła tyle, co Ty, czy co? W sklepie również są obniżki i promocje (i kupisz jakiś produkt, a na drugi dzień cena może być o 50% niższa), na targu można się targować, sprzedawca ma prawo sprzedać produkt w tak obniżonej cenie, jak mu się podoba - prawo rynku. Ja bym na Twoim miejscu poszła i negocjowała i tyle.
😵 Oczywiście, właśnie na tym mi zależy, żeby podnieśli Lov cenę  😵

To nie jest to samo, co kupno spodni czy margaryny... myślę że po prostu fajny jest świat, w którym reguły obowiązują wszystkich podobnie, a nie dzieli się na równych i równiejszych. Wiem że to utopijna wizja, ale te podziały było czuć na woli koszmarnie mocno i to nie tylko w kwestii ceny. Cała ta rozmowa zaczęła się od tego, że ktoś napisał, że pensjonat kosztuje 1200 a inne wiadomości na ten temat to bzdury. Dlatego tylko mówię, że to decydowanie nie są bzdury, tylko jest jak jest.
Myślisz że nie próbowaliśmy negocjować ceny...?

edit: może sprostuję - znamy się z Lov od dawna i życzę jej jak najlepiej, przywołałam ją tylko jako przykład niesprawiedliwości ze strony zarządu stajni. Ale pewnie dla wszystkich wygląda to jak ból dupy, więc nie ma o czym dyskutować.
Ramires spoko, ja tam Cię rozumiem. I wiem, że to nie ból dupy, bo obie jechałyśmy na podobnym wózku, tyle że ja przez rok krócej  😎

Tak abstrahując całkowicie od cen na woli i gdzie indziej, to jest właśnie powód, dla którego mój idealny pensjonat ma jasną, czytelną i prostą umowę, spisaną przez obie strony.
Umowa na woli ma kilka stron zapisanych drobnym maczkiem i nic z niej nie wynika - no poza tym, że koń czasem jeść dostanie. Reszta jest tak płynna, że zarząd Hipodromu może bezkarnie zrobić co chce, a umowa w żaden sposób pensjonariusza nie obroni. A że zarząd nie zdecydował się na takie działania - to im się chwali, i całe szczęście.
Niestety, znam więcej przykładów takich stajni, gdzie umowa jest przerażająco jednostronna, napisana z patosem i milionem podpunktów, a gdy przychodzi co do czego, to niestety zawsze się znajdzie odpowiedni "mały druczek"...
Znam też przykłady, gdzie umowy pisemnej nie ma, zmienia się zarząd, zmienia się cały jakby układ w stajni, a cena ani warunki o dziwo zmianie nie ulegają.
Taki mały off-top, już go kończę, bo nieładnie  🚫 , ale wnioski chyba powinny nasunąć się same... Jak to jest, że w państwowym (!) ośrodku z doskonałą umową dzieją się takie rzeczy jak "dziwne zniżki" i "rabaty", a gdzie indziej ludzie na słowo mają więcej uczciwości. 😉
Teli uderzaj do Stajni Niwka, do Klaudii Olejniczak
PILNIE potrzebuję opinii o pensjonacie w Krajkowie. Kto z Was ma tam aktualnie konia? Jakie są warunki? Boksy czyste, koń dobrze karmiony? Jak z wypuszczaniem? Faktycznie można z kimś się dogadać?
Zwierzolub znajoma trzyma w Krajkowie konia i jest zadowolona. Jeśli chodzi o karmienie i czystość w boksie to zastrzeżeń nie ma. Jednak z tego co mi mówiła, to  w cenie nie ma wypuszczania koni, nie podejmują się tego. Być może można się dogadać, zapewne za dodatkową opłatą.
PILNIE potrzebuję opinii o pensjonacie w Krajkowie. Kto z Was ma tam aktualnie konia? Jakie są warunki? Boksy czyste, koń dobrze karmiony? Jak z wypuszczaniem? Faktycznie można z kimś się dogadać?



Mam znajomą która trzyma tam konie, jest bardzo zadowolona. Boksy są dość duże, jedzenie wg zaleceń własciciela, podobno atmosfera rewelacja 🙂
Dzięki dzięki, niby takie oczywistości, ale ulga, że boksy czyste i konie karmione bez zastrzeżeń. A z wybiegami to słyszałam, że to "ponadprogramowa" opcja tylko mam nadzieję, że do dogadania. Dlatego zależy mi żeby ktoś się wypowiedział, czy ktoś tam konie wypuści w razie co? Oczywiście biorę pod uwagę, że za dodatkową opłatą ;-)
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się