Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

Sisisa ale co, robi taką szopę, że wstyd się pokazać? 😉 a jakie włosy są po nim w dotyku i czy jest widoczny na wlosach?
hanexxx, tylko raz tego używałam, w dotyku włosy robiły się takie szorstkie, mogę zrobić jutro przed myciem test i wysłać Ci fotki efektów.
Hanexxx ja używałam i tego i tego, nie wiem czym się różnią;-) ja nie widziałam różnicy. Generalnie to lubię ale trzeba uważać, zeby nie napadać za dużo. Fajnie sie spisuje jak nie ma czasu na umycie włosów a sa juz lekko klapnięte.

Z moich ostatnich odkryć to spin pins do upinania kokow zamiast wsowek, które nigdy sie nie trzymały na moich włosach. Wkręcam dwa i sie trzyma cały dZien nawet na jeździe. O takie cos:
Hej, piszę żeby się poradzić. Obecnie mam na głowie jasny brąz, mój naturalny to ciemny blond. Wymyśliłam sobie żeby zmienić kolor na średni blond tylko czym - farbą, rozjaśniaczem czy dekoloryzatorem i potem farbą?
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
05 sierpnia 2015 22:14
A ja dalej walczę z hennową czerwienią  🙄
Pierwsze zdjęcie po nałożeniu mieszanki 3 części henny + 1 część indygo
Drugie po nałożeniu henny z indygo po połowie  😵

Ktoś ma jakis pomysł inny niż ścinanie włosów? W bobie mi nie do twarzy  😂
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 sierpnia 2015 07:42
Alverde - warto kupować czy nie?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
06 sierpnia 2015 08:16
Strzyga tak! mnie Alverde podchodzi zdecydowanie bardziej niż Alterra z Rossmana 🙂 i Balea też jest niezła, a ceny super niskie 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
06 sierpnia 2015 12:19
Edytka, to zakupie. Na razie kupiłam podróżny szampon. Z desperacji, bo nie mogłam dotrzeć do rosmanna, ale patrzę, ze skład niezły...
Dziewczyny pomocy! Mam teraz jakiś dziwny okres, bo włosy lecą mi z głowy garściami, dosłownie  😵. Mógłby mi ktoś coś polecić? Bo jak tak dalej pójdzie to łysa zostanę, a czupryny i tak zbyt bujnej nie mam  🤔
breakawayy, podstawowe badanie krwi na początek
Morfologię robię regularnie, przy okazji badania hormonów, jeszcze niedawno wszystko wyglądało ładnie... Ale aż chyba się pofatyguję jeszcze raz  😁
A ja szukam suszarki do 150 zł. Ktoś ma coś godnego polecenia? Jonizacja, duża moc i zimny nawiew (żeby nie trzeba było non stop trzymać przyciusku) to właściwie jedyne na czym mi zależy
Ja mam z jonizacją remingtona i jestem bardzo zadowolona (w sumie jak do tej pory z każdego ich produktu) - 2200W, włosy schną ekspresowo, ma zimny nawiew. Celowałabym albo właśnie w remingtona albo w philipsa.
breakawayy mi wypadanie skutecznie zmniejszyła wcierka Jantar i maska Biovax do włosów słabych ze skłonnością do wypadania.
a ja szukam czegoś co daje efekt push up na cienkich włosach... szukam i szukam i nic...
Najlepiej do tej pory sprawował się u mnie spray bumble&bumble thickening, ale 130zł za 250ml to chyba jednak dość droga impreza...
http://www.sephora.pl/Wlosy/Stylizacja-Wlosow/Spraye/Thickening-Hairspray-Spray-zwiekszajacy-objetosc/P666036
chyba że przyczaję się na przecenę 20%...
espana dzięki! poszukam  :kwiatek:
breakawayy  U mnie najlepiej sprawdziła się wcierka Joanna Rzepa. Możesz jeszcze przetestować: Jantar i Radical- mają dobre opinie i są łatwo dostępne.
Do tego wewnętrznie: calcium pantothenicum, picie drożdży, siemienia lnianego, herbatki ze skrzypu i pokrzywy- do wyboru, nie wszystko na raz.
Rezygnacja z wysuszających szamponów z SLS i przejście na delikatne detergenty. Do tego unikanie gorącego nawiewu suszarki, prostownicy, szarpania włosów, spania w rozpuszczonych, wycierania frotowym ręcznikiem- czyli niszczenia ich mechanicznie i wyrywania.
I coś genialnego- płukanka z siemienia lnianego (baaaardzo rozwodnionego)- świetnie nawilża skórę głowy (a to od niej zależy stan włosa). Włosy nabłyszcza, nawilża, dodaje mięsistości, bardzo lubię 🙂
Są też w drogeriach olejki pobudzające porost, do wcierania w skórę głowy- na razie nie testowałam.
Dziewczyny, czy próbowałyście mieszać kiedyś 2 różne farby innych firm?
Warto ryzykować?  🤣
Robocop dziękuję bardzo za porady!  :kwiatek:
Zakupiłam szampon i mgiełkę Radical, do tego mam jeszcze jakiś balsam, stosuję po umyciu szamponem 😉.
Nie wiem czy w moim wypadku płukanka nawilżająca to dobry pomysł, bo mam bardzo szybko przetłuszczające się włosy...
Przez wakacje staram się myć włosy rzadziej (do tej pory myłam codziennie rano, bo miałam straszny tłuszcz po jednym dniu), nie suszę, nic nie robię poza myciem w zasadzie, więc myślę że odpoczywają 😉.
Jutro przejdę się jeszcze na badania krwi, przy okazji machnę hormony znów 😉.
Broń Cię panie Boże tej mgiełki na włosy psikać, to na alkoholu pędzone. Jako wcierka się nada ale nie na długość
breakawayy proszę uprzejmie 😀
Szampon Radical zawiera SLeS już na drugim miejscu w składzie, dlatego radziłabym zużyć go jako tzw. szampon oczyszczający, czyli raz na tydzień lub dwa. W międzyczasie coś delikatnego np. Babydream dla dzieci z Rossmana albo Yves Rocher z malwą.
Fajnym sposobem na mycie jest tzw. metoda butelkowa. Do butelki po szamponie wlewasz trochę szamponu (mniej niż zwykle), dolewasz wodę do 2/3  butli, zakręcasz i mocno wstrząsasz. Dzięki temu na włosy wylewasz już gotową pianę. Efekty są dwa- zużywasz mniej szamponu (czyli mniej detergentu na skórę i włosy) i włosy mniej się plączą (bo nie musisz ich tarmosić do wytworzenia piany) i w efekcie wyrywasz ich mniej przy myciu i czesaniu.
Z tym siemieniem to możesz przy okazji robienia meszu spróbować- wystarczy, że w pierwszej fazie gotowania weźmiesz łyżeczkę śluzu, takiego jeszcze wodnitego. Wymieszaj to z wodą w butli po szamponie i buch na głowę jako ostatnie płukanie. W najgorszym wypadku włosy będą przeciążone i będą wymagały umycia. W najlepszym- możesz być bardzo miło zaskoczona. Jeśli użyjesz go za mało, po prostu nie będzie efektu.
Przetłuszczanie może wynikać z podrażnienia czy wysuszenia. Gospodarkę tłuszczową skóry można właśnie olejkami wyrównać, a nie wysuszaniem. Dobranie odpowiedniego oleju może być jednak upierdliwym procesem. Skórę masuje się olejkiem oczywiście przed myciem  😉
Daj znać jak coś przetestujesz.
Robocop, a szampon YR jest bardziej delikatny? I dlaczego akurat ten z malwą?
cavaletti W moim odczuciu jest to najdelikatniejszy szampon jakiego używałam, który sprawdza się przy codziennym stosowaniu (musi domyć pot i kurz po stajni, czasem jakieś resztki lakieru, no i sebum). Nie muszę po nim w ogóle używać odżywki, włosy są gładkie, błyszczące, nie plączą się. W porównaniu do przeciętnego szamponu drogeryjnego... nie ma porównania. To się czuje najwyraźniej, gdy się długo używa takiego szamponu i nagle skorzysta z "typowego"- włosy są tępe, splątane, szorstkie, matowe, często się puszą.
Ten z malwą przypadł mi do gustu, bo doczyszcza, nie przesusza, ładnie pachnie, domywa olej (choć trzeba myć na 2, 3 razy). Testowałam też wersję z pokrzywą, jakoś gorzej sobie radzi z domyciem włosów, nie kupię go więcej. Zamierzam przetestować kolejne wersje.
A Ty miałaś już z nimi do czynienia?

edit: i jeszcze jedno- obydwa świetnie się pienią, są bardzo wydajne!
fruity_jelly ooo patrz, w ten sposób o tym nie pomyślałam... czyli lepiej odstawić to w kąt?

Robocop fajny pomysł z tym rozcieńczaniem szamponu, wypróbuję przy kolejnym myciu 😉. Będę pisać jak znów coś zakupię i przetestuję 🙂. Póki co raz umyłam włosy Radicalem i nałożyłam balsam (sprawdziłam, jest firmy Green Pharmacy, z olejkiem łopianowym - ktoś to stosował, może się wypowiedzieć?).
O matko, poczytałam właśnie o SLS, bo miałam pytać co to za dziw i czemu zły. Niefajnie się czyta  😁
breakaway ja używam tego balsamu, bardzo go lubię. Na przetłuszczające się włosy spróbuj olejku rycynowego.
Najlepsze, że jak zaczęłam się uświadamiać w kwestii SLS i SLES to pomyślałam sobie- kupię po prostu szampon dla dzieci i już. Nic bardziej mylnego. W Intermarche nie było ani jednego, a wybór był spory. Dopiero ten Babydream z Rossmana. Generalnie, ciężko coś znaleźć.
Szamponem dla dzieci piorę koniom ogony, bo nic tak łatwo nie domywa zażółceń na siwkach 🙂 To jak silny to musi być detergent...
możecie polecić jakis lakier dodający objętości? Czy może lepszą alternatywą dla lakieru jest suchy szampon? Bo gdzieś słyszalam, że te szampony w sprayu sa pod tym względem lepsze 😉
breakawayy wyrzucać nie musisz, spróbuj jako wcierkę stosować, bo akurat skład ma do tego celu całkiem dobry. Tylko obserwuj skórę głowy, bo nie każdy skalp lubi wcierki na alkoholu (np. Joanna rzepa czy woda brzozowa też jest na alkoholu) ale tutaj ten składnik ma za zadanie ułatwić przejście tych dobrych składników do cebulek, przyspiesza krążenie krwi przez co cebulki są lepiej dotlenione i odżywione.
fruity_jelly dzięki 😉 a jak często takie wcierki się robi?

Dziewczyny, przejrzałam całego Rossmanna i znalazłam 2, dosłownie DWA szampony bez SLSów... Wzięłam ostatecznie Biovax, z kawiorem czy cuśtam, że to niby regenerujący, zobaczymy 😀
breakawayy a ja bym Ci polecila wcieranie naparu z nasion kozieradki. Stosowalam ja po tradzikowej kuracji izotekiem kiedy to wlosy zapychaly mi odplyw pod prysznicem. Efekt byl juz po 3 tygodniach codziennego wcierania. Wlosy przestaly wypadac i pojawilo sie sporo "bobaskow". Zanim natknelam sie na kozieradke stosowalam wszelakie apteczne kuracje, wcierki z drogerii etc, nic nie pomagalo. Polecilam kozieradke moim kolezankom i babci - wszystkie kobitki bardzo zadowolone z efektow 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się