Przyznaję, chodziło o ciągi nie o trawersy, ale po niemiecku to "Zick-Zack-Traversalen". Tłumaczyłam w pośpiechu.
Teraz nawet jedna z największych niemieckich gazet pisze o Totilasie - Frankfurter Allgemeine Zeitung
http://www.faz.net/aktuell/sport/mehr-sport/reiten/totilas-ist-bei-der-reit-em-nicht-in-topform-13749237.htmlKomentarz w skrócie:
- nawet przy wjeździe na czworobok Rath nie pokazał czystego kłusa
- niemiecka sędzina Katarina Wüst oceniła Totilasa najniżej - 72,9 %
- Katarina Wüst przyznaje, że widziała nieregularności chodów i wpłynęły one na jej ocenę, ale konia uznała za zdolnego do udziału w konkursie
- już przed startem Totilasa pojawiały się plotki, że ma problemy z lewym tyłem. Decyzja weterynaryjna o dopuszczeniu konia do zawodów, która zapadła we wtorek, nie była jednomyślna
- ewentualna decyzja o przerwaniu przejazdu należała do głównego sędziego Eduard de Wolff van Westerrode, który pochodzi z Holandii i łatwo można by mu zarzucić stronniczość. Poza tym siedział na środku krótkiej ściany, więc nie mógł zbyt dobrze widzieć krytycznych momentów.
- Rath planuje wystartować w Grand Prix Special po konsulatcji z weterynarzem