Kącik Małolata...:D

helcia   Wiedźma z czarnym kotem
12 sierpnia 2015 03:44
lacuna pjona!  😀 Prędkość jest fajna
Libeerte też chciałam głównie skakać, ale no cóż  😉 Czekam na okazję, żeby wdrapać się na 'normalnego' konia  🙂 Strachy czasami też mnie łapią  😉
Libeerte, jaaaa? Nic 🤣 pół twarzy, ręce i nogę mi zeżarło 😂
Hej, znowu się odzywam po dłuższym czasie, ale czytałam was cały czas! : D
Wyścigi- podziwiam, chociaż ja bardziej utożsamiam się z Karino1998 bo też bym się ścigać nie umiała. Także szacun helcia  🙂
I nigdy nie sądziłam, że praca w Macu może się komuś tak podobać- ale na pewno fajni ludzie to jest to : )
Za to ja muszę was prosić znowu o kciuki- jak dobrze pójdzie to jutro (ew. pojutrze) wsiadam na konia pierwszy raz od prawie roku (no dobra, około 11 miesięcy), ręce mi drżały jak dzwoniłam do stajni, ale jeszcze nie jest pewne. Trzymajcie się Małolaty!
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
12 sierpnia 2015 10:25
TouchTheDreams trzymam  🙂
Dzięki, umówiłam się jutro rano, chyba nie zasnę 😀  🏇
vicke   Marzeniami żyłem jak król
12 sierpnia 2015 10:55
helcia Oooo a ja zazdroszcze wyscigow i odwagi! Kiedys mialam straszne ciagotki na tor, a potem przeoralam twarza pol ujezdzani, zatrzymujac sie na plocie, bo rozstalam sie z pedzacym koniem na zakrecie  😁 Po tym juz jestem spokojna i wolny galopik mi wystarcza  👀 Choc nie ukrywam, ze ciagle chcialabym sprobowac, chociaz raz. Ale nie wiem czy sie kiedykolwiek odwaze.
Gdzie jezdzisz?

TouchTheDreams Trzymam! W zamian ty mozesz trzymac za mnie  👀 Tez jutro wsiadam pierwszy raz po dluzszej przerwie. Mozesz mi napisac jutro  na PW jak bylo!  🏇

Btw ale jestem zadowolona. Znalazlam chyba konia do jezdzenia, tylko 3 km od domu! Probuje sie jeszcze za bardzo nie cieszyc, ale uhhh, nie moge 😀 Jutro jade pogadac z wlascicielka i wsiasc troche. Patrzcie jaki ladny!
Oo vicke to będę trzymać! Świetnie, że znalazłaś konia, powodzenia! Jutro jadę do brata, do Opola i dlatego mam okazję jechać do stajni, wrócę w piątek i dam znać jak było 😀 Idę czyścić sztyblety!  🏇
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
12 sierpnia 2015 11:35
Wyścigi konne nie jarają mnie nie ze względu na sama szybkość a na to, że miałam okazję pracować przy koniach po torach.. Oczywiście wszystko z głową jednak pędzenie na złamanie karku z wykorzystaniem do tego zwierzęcia narzuca mi w głowie te wszystkie konie które dostają kulkę po okropnym złamaniu itp. Ale ja to oszołom pod tym względem, o skokach mam dokładnie to samo zdanie 😉 zapierdzielanie-tak, czasem nie umiem się powstrzymać, ale nie naraziłabym zdrowia i życia swojego konia. Są samochody, motory.. Oczywiście inna sprawa w kontrolowany sposób czasem sobie coś poskakać czy pocisnąć po bezpiecznym podłożu. Mówię tu o regularnym wykorzystywaniu z kategorii "ile fabryka dała za wszelką cenę" :kwiatek:
vicke   Marzeniami żyłem jak król
12 sierpnia 2015 11:47
lacuna No tak, w pelni rozumiem co masz na mysli. I zgadzam sie z tym. Ale wciaz chcialabym sprobowac chociaz jedna runde. W sensie ja tu nie mowie o wyscigach z innymi. Ale tylko ja, kon i tor. Moze kiedys..

Skoro juz jestesmy przy roznych rodzajach jazdy, jest ktos jezdzacy / skaczacy w damskim? Podczas rozmowy z jedna malolata wykopalam jedyne, stare zdjecie z damskiego jakie mam. To byly dobre czasy : 🏇
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
12 sierpnia 2015 13:25
lacuna dużo zależy od konia jaki będzie po torach, jak był jeżdżony i więcej jest wbrew pozorom koni dość normalnych (sama kiedyś myślałam, ze wszystkie po torach są nienormalne). Ale ja mogę mieć zmienione przez wyścigi standardy 😁 Czasami trafiają nam się konie już mające nierówno pod beretem...  dla nas jazda na popaprańcach to też żadna przyjemność, zwłaszcza jak trafi się taki np. na 6 lot.  A też nie chodzi o zapierdzielanie na złamanie karku, nie lubimy łamać ani siebie, ani tym bardziej koni. Ale punkt widzenia zależy od punktu siedzenia  😉
vicke Partynice. O dziwo to ja na torach nabawiłam się mniej kontuzji niż podczas jazdy na dzierżawionych koniach itp Wolne galopiki przez nóżkę też jeździmy  😁
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
12 sierpnia 2015 14:11
Wiadomo, też mówię że zależy od sytuacji i przede wszystkim człowieka-jak myślący i z rozsądkiem to nie ma co siać paranoi, w końcu i na padoku pod stajnia może się coś stać. A niemyślący krzywdę zrobi nawet na konia nie wsiadając 😀 chodzi mi o sytuacje za "wszelką cenę" wciąż znane niestety ze świata wysokiego sportu. Gnanie konno to coś innego niż gnanie za wynikami nie patrząc na konia 🙂
Alabamka ta moja 'miłość' już sobie znalazła następną, w tym samym Macu. 😁

A generalnie Maca wspominam bardzo dobrze, uwielbiałam tam pracować i wyrabiałam grubo ponad etat. 😁 Rok tam nie prauje, a kontakt z tymi ludźmi mam nadal, mimo że trochę przebojów po drodze było i nawet przez chwilę chciałam się całkowicie odciąć. 😉
TouchTheDreams, vicke, trzymam kciuki, powodzenia! 😉

maiiaF, o matko, jak to się stało?

Jest może ktoś z was z okolic Iławy/Brodnicy? Jadę tam niedługo i chciałabym przy okazji wybrać się do jakiejś fajnej stajni na trening 😉
Libeerte, zaraz napiszę pw 😉
flygirl, ja zupełni nie w temacie, to miało być luźne, żartobliwe spostrzeżenie. Wyszło troche nie na miejscu pewnie  :kwiatek:
Ja sobie wlasnie humor poprawilam i zarezerwowalam bilet, a co  💃
Luz, trzy miesiące minęły, już mam do tego dystans. 🙂

Ja w niedzielę wylatuję do Grecji. 😅
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
13 sierpnia 2015 21:30
fly, nie boisz się? 😉
W sumie to nie. Ludzie nawet i do Turcji latają teraz i nic im się nie dzieje.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
14 sierpnia 2015 07:24
Moja mama była akurat jak zginęli ludzie w tym muzeum czy coś,miała pietra 🤔 później był problem z samolotem..no i jednak lepiej mieć gotówkę przy sobie.
flygirl - No to miłego i bezpiecznego wyjazdu życzę! : )

Ja już w domku, byłam dwa dni u brata, no i na koniach w końcu! Dzięki za kciuki : D Było fajnie, chociaż trochę żałuję, że wybrałam akurat tą stajnie, bo było aż zaa luźno i dzieci typowo początkujące, nawet nie galopowałam (nie trzeba było się przyznawać że prawie rok nie jeździłam x.x). Przyznam, że się zdziwiłam, bo jak już zaczęłam jeździć to zapomniałam zupełnie o mojej przerwie i miałam wrażenie jakbym normalnie jeździła cały czas. Ale sam kontakt z końmi i w miła atmosfera- było warto zdecydowanie! Chyba będę kombinować jak to zrobić, żeby gdzieś jeździć częściej... marzenie
No ja dzisiaj wsiadłam za kółko po ponad 2 miesiącach przerwy, bo przeparkowywania albo jeżdżenia po polu nie liczę, no i w sumie nie odczułam przerwy oprócz tego że noga na gazie była trochę za ciężka i momentami wchodzenie w zakręty bywało ryzykowne 🤣

TouchTheDreams, fajnie! Trzymam kciuki za jazdę, ja może po roku zacznę sobie trochę jeździć, dopóki nie zrobi się bagienko zimowe na placu, bo tereny sobie chyba do końca życia odpuszczę... no, tylko autko we wtorek idzie do mechanika, odbiorę i będę śmigać 💃
vicke   Marzeniami żyłem jak król
15 sierpnia 2015 09:38
To i ja sie pochwale, ze zostalam opiekunka tego kuca, ktorego zdjecie wklejam wczesniej!  🏇 Bede do niego jezdzic ok 3 razy w tyg. Chcialam to pogodzic z nowa praca. planowalam 3 razy w tyg, ale chyba nie dam rady. Moze dwa razy wystarcza..  Ile razy w tyg pracujecie? Pracujeice w roku szkolnym, nie?
vicke Ale super, że ci się udało, nawet jakbyś musiała 2 razy w tygodniu, zawsze to coś, nie? : D Miłej pracy z nim!
maiiaF No właśnie, tych przerw się chyba aż tak nie odczuwa 😀 Fajnie z autem, No i jedź do koni, jedź! : )
A ja jestem po pierwszej samotnej trasie, zrobiłam 1000km w dwa dni i jestem dumna ze mnie i mojego autka  😍 Nie było się do kogo odzywać, ale muzyka na full i klima na full i sama frajda. No i ten wyjazd pozwolił mi troche sie zdystansować i odpocząć, siedziałam w głuszy i było cudownie. Wrocilam z nowa energia i z checia na zmiany w zyciu  💃
. Przyznam, że się zdziwiłam, bo jak już zaczęłam jeździć to zapomniałam zupełnie o mojej przerwie i miałam wrażenie jakbym normalnie jeździła cały czas.


Zazdroszczę Ci, ja pierwszy raz od roku miałam prawdziwy trening a nie jazdę i była tragedia. W sumie dopiero 8 razy jeździłam tak normalnie na tym nowym dzierżawionym i dzisiaj mieliśmy trening i jestem po prostu załamana  🙁 Wiem, że przerwa, nowy koń, totalnie inny od mojej emerytki ale mimo wszystko niesmak pozostaje.
Karino1998   Ja to w sumie wtedy głównie stęp i trochę kłusa (mogłabym więcej, no ale takie były okoliczności), typowo rekreacyjny koń i w ogóle- to się nie dziwię. Jakby to był lepszy, prawdziwy trening i inny koń, niż rekreacyjny tuptuś to na pewno bym tą przerwę odczuła. Będzie dobrze, tylko musicie się lepiej poznać 🙂
Karino1998, dajcie sobie troche czasu 😉 bedzie dobrze, trzymam kciuuki 😉
lacuna, TouchTheDreams jest bezpiecznie, rezydentka nas uspokojała, że emigranci w stolicy są, ale tylko siedzą na plaży, czekają na policję, nie ma zamieszek/bójek/wojny, Grecja na cztery wyspy ma jeszcze przyjąć 2 miliony uchodźców, ale turystów ani nie zaczepiają, ani tym bardziej się z nimi nie biją. W czwartek płyniemy na wycieczkę na wulkaniczną wyspę, a w środę wypożyczamy rowery i objęzdżamy wyspę. 🏇
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
17 sierpnia 2015 18:11
Baw się dobrze w takim razie 🙂 i koniecznie zdawaj relacje!!
Ja już jutro znów do Wro, w końcu odpocząć, pogoda ponoć straszna, ale abym troche zabrała jej z Warszawy  🏇
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się