Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Thaja- Cygan praca sie nie skala. U mnie w mieście stada bogatych cyganów i Cyganek przesiadują w galeriach handlowych. Całe dnie.
Wizja nie wiem. Moi obaj butelkowi od małego więc przepajać musiałam i od razu tylko wodą. I tak jakoś wyszło. Nigdy nie dawałam im herbatek granulowanych dla dzieci, soczków itd.
Do dziś jak chce im się pić to tylko woda. Sok/berbata z liściem mięty czy domowej roboty sok malinowy to dodatki. Rzadko i raczej dla "zabawy" bo i tak popiją to wodą 🙂 oczywiście czasem kupię im jakiś soczek w kartoniku w sklepie, ale niezbyt często.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
13 sierpnia 2015 21:36
Muffinka - moja tez butelkowa. I tez od początku próbowałam dopajac, ale ona nigdy nie chciała... Brak mi juz pomysłów. A martwię sie jak w te upały nie pije ...
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
14 sierpnia 2015 08:18
Wizja a ile ma dzidzia bo, nie masz suwaczka? Napisałam o wodzie s odrobiną soku bez cukru gerber bo wydaje mi się, że to mniejsze zło niż nie picie niczego. Moja też wody załyczy tylko trochę i ma dość. A wody z drobiną soczku tylko dla smaku dosłownie wypija sporo. Nie podaje jej słodkich soków ani herbatek granulowanych (te ostatnie uważam za zło).
Milena uwielbia też melisę. Też odrobinę gruszkowego soku dolewam i uwielbia taki napój. Muszę z miętą spróbować. Melisę podajemy ze względu na te nerwy Mili. Średnio pomaga, ale smakuje 🙂
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
14 sierpnia 2015 08:24
Leosky - młoda ma 7 miesięcy. Troche wbrew sobie probowalam juz z rożnymi sokami. Ale tez nic. Krzywi sie jeszcze bardziej niz na wodę chyba ... Brak mi juz pomysłów. Chyba jedyne wyjście to dożylnie podawać  😉😉😉
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
14 sierpnia 2015 09:12
próbuj często i nie poddawaj się.
aszhar, w Warszawie.

Gienia-Pigwa, maleństwo, dzieki za info.

Co do Coli, u mnie pomaga na mdlosci i na bol glowy 😉 jak to dziala nie wiem ale dziala.

Chuda, wspolczuje wspollokatorki, trzymaj sie 🙂
bobek, jak chcesz mogę sie spytac u siebie w szpitalu o dermatologa
aszhar, PW 🙂
A oto 2 tygodniowa Julka! urodzona w 35tygodniu ciąży. 










leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
14 sierpnia 2015 14:11
echeveria gratuluje. Bardzo ładny dzidziuś 🙂
Echeveria, już miałam pytać, skąd masz zdjęcia mojego młodego. 😀 Bardzo podobne są do siebie! 🙂 ale czy mnie się wydaje czy jest dosyć duża? Bo  2 tygodniowa, a urodzona w 35 tc to ma tak jakby 37. A tu spore piękne dziecko! 😉
echeveria Gratuluję!
Echeveria gratulacje 🙂
przy porodzie miala 2540g i 49cm, przy wypisie w 4 dobie 2400, teraz wazy 2790 i wyrosla z ciuchow na 50cm.. tak wiec duza jest jak na wczesniaka.. dostala 10 pktow Apgar..
No to ładnie przybiera. 🙂 gratuluję z całego serca i niech zdrowo rośnie. 🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
14 sierpnia 2015 15:45
echeveria, cudna i już jaki uśmiech!
Kasia Konikowa   "Konie mówią...po prostu słuchaj..." Monty Roberts
14 sierpnia 2015 22:38
Dziewczynki, melduję się że jesteśmy prawie przeprowadzeni do naszego nowego domu  😅 jeszcze zostało nam konie przewieźć i będziemy już wszyscy razem. Misio najbardziej zachwycony podwórkiem, wystawiam wózek ze śpiącym Misiem pod okno w kuchni i mogę sobie coś robić i zaglądać do niego  😀 no i kawa z rana na własnym podwórku smakuje najlepiej  😍 Postaram się niedługo nadrobić wątek, a tymczasem pozdrawiamy Mamy i Dzieciaczki  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
15 sierpnia 2015 07:45
Kasia Konikowa, no zazdrość tak wielka! 🙂
Kasia Konikowa Gratuluję! Świetne wieści, pochwal się zdjęciami.
echeveria, pierwsze zdjęcie jest przepiękne.
Czy pożyczyłaby któraś z Was nosidełko? chce kupić z manduci, ale jest to większy wydatek, a nie wiem czy Emilka będzie chciała w nim być. Chuście mówi stanowcze nie.
Pani myk pytałaś co u Nas 🙂 dziękuję za pamięć. Wątek czytam mniej więcej na bieżąco, a u Nas sporo zmian. Mala chodzi do żłobka, ja pracuje, rośnie i rozwija się jak szalona 🙂 powtarza coraz więcej słów, z zębów brakuje jej tylko 5tek, coraz częściej je sama, jest bardzo calusna i ciągle się przytula. Ostatnio miała fazę tylko na tatę i az mi było przykro 😉 teraz wróciłam do łask 🙂
echeveria, gratulacje cudne foty i uśmiech 🙂
My tez walczymy z pielucha, Ciocie w przedszkolu pomagają😉 Pięknie im tam woła i siku i kupkę albo same go co troche wysadzaja. Potrafi cały dzien przełazić bez wpadki, ale są takie dni, ze nie woła..nie zgadniesz.Podczas urlopu próbowałam-tydzien! mokre gacie mu nie przeszkadzają, cos tam wołała, potem nie...

Olo nic  w te upały nie chce jesc, wychudl strasznie, tylko pije eh.. A jak u was?  jedynie w przedszkolu z dziemci cos je. Teraz byl ze mna w domu przez 3 dni bo mial infekcje gardla, to tylko pił, wszystkie spodenki mu leca  z tyłka, nawet te na gumce.Kupiłam  w akcie rozpaczy deserki czekoladowe, ciastka, ale on nie je słodyczy...gardzi naleśnikami, bułeczkami i pączkami. Musi byc mieso, zupa..konkrety!

Kocham nasze przedszkole(jeszcze od wrzesnia cene obnizaja bo dofinansowanie dostali! ), ciocie w nim pracujące, kilmat i w ogóle.Bałam sie o jego nerki, bo niania pilnowałą aby pił, ale wszystko idealnie. Panie codzienie zdają relacje co zjadł, ile, co pił, jak sprawy sie mają  z nocnikowaniem, pomagaja jesc i ubrac sie( bo na początku Olek był bardzo wycofany i wystarszony, nie lubi hałasu,popłakiwał. Teraz uczestniczy w zabawach, spiewa piosenki, tańczy, sam leci do dzieci-nie chce mi sie wierzyc, ze taka zmiana nastąpiła w miesiac.

Co do skoku 2-3 latka, to na razie nie obserwuje nic niepokojącego. "Dni marudy" Olek ma bardzo rzadko...Ostatnio płakał jak byliśmy u rodziców, to mój brat sie zerwał z lezaka i przybiegl do nas , bo nie wierzyl ..także tego..😉 oby sie to jakoś nie skumulowało, bo na razie "histerie" mamy bardzo rzadko.
leosky   im więcej wiem, tym bardziej wiem, że mało wiem.
17 sierpnia 2015 09:10
łapałam siuśki 50 min 🙁 jak zwykle sika co 5 minut rano tak dziś zaprotestowała. Umyłam i posmarowałam rivażelem ale siuśki tak dziwnie leciały (trzymała mi ją mama nad umywalką, potem nad podłoga bo musiała usiąść) kilka strumieni i niestety po skórze. Więc umyłam jeszcze raz i spróbowałam ponownie. Zaś czekanie i zaś dziwaczny strumień siuśków po skórze.
oj nie wyjdzie ujemny ten wynik 🙁 Nie wiem co będzie. Mam jeszcze nadziej że dobrze umyłam i zdezynfekowałam. No i furaginę Mili piła tak jak kazali przed badaniem.
trzymajcie kciuki proszę was bardzo. Bo cystografia miała być w czwartek 🙁 a tak to dupa. wszystko od nowa

jestem już totalnie zmęczona 🙁
leosky, Są takie przyklejane do skóry sterylne woreczki do łapania siuśków, specjalne dla dziewczynek i chłopców.
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
17 sierpnia 2015 09:45
echeveria, gratuluję! Kawał baby! 😉

Czy trzydniówka może pojawić się bez wysypki? Ostatnia Hani choroba bardzo pasuje do trzydniówki, ale gorączka ustąpiła, a wysypki nie ma.
echeveria, gratsy! Slicznota 🙂

Blue_angel, sliczna jest ta twoja corcia 🙂

leosky, wlasnie, skoro tak kiepsko idzie do pudelka, to moze mniej "niesterylnie" bedzie do woreczka? Mnie sie udawalo kilka razy lapac do worka bez bakterii wiec moze tobie tez sie uda? Trzymam kciuki 🙂
Ja tylko chciałam donieść, że Makrejsza ma śliczną córę.  😍 😍 😍 Ma mądre i piękne oczyska w których idzie się zakochać. 😍 😍 😍
echeveria, gratuluję! Kawał baby! 😉

Czy trzydniówka może pojawić się bez wysypki? Ostatnia Hani choroba bardzo pasuje do trzydniówki, ale gorączka ustąpiła, a wysypki nie ma.


Teoretycznie wysypka być powinna.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się