kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

Właśnie, a co z niejedzeniem przed jazdą? Jak np. koń jest na łące to co wtedy? Zawsze tylko słyszałam, że przed jazą jeść nie może, ale w różnych stajniach lidzie różnie robią i juz sama nie wiem.  wink

I jeszcze bardzo laickie pytanie, wiem nie od dziś, że konia zgrzanego i nie występowanego do boksu nie należy wstawiać. Ale dlaczego? Jakie sa zagrożenia z tym związane? A jeśli koń nie jest już zgrzany, oddycha normalnie, ale jest spocony?  Co wtedy?
jak zgrzanemu koniowi zrobisz zimny prysznic po jeździe i wstawisz go bez pośrednio do boksu jeszcze chłodnego to szlag go trafi

Czyli wszystkie WKKWowskie konie szlag trafia po każdym krosie...
Niby jeździłeś WKKW a takie bzdury piszesz, że aż przykro czytać

Konia w upał po treningu (crossie) lepiej schłodzić zimną wodą, niż pozwolić na przegrzanie organizmu...
Po crossie przydaje się lód... A propos miałeś być w Baborówku - tam poza wodą i lodem przygotowano wielki wiatrak aby mokre konie dodatkowo chłodzić...

julka177 w takie upały konie pocą się i bez siodła na grzbiecie. Spocenie nie jest oznaką nie rozstępowania. Stępuje się po to aby organizm powoli wrócił do stanu spoczynku - zapobiega się zakwasom, i późniejszym mikro i makro urazom. Zawsze rozsądnie 5 min za długo niż minutę za krótko.
Koń w naturze  je często i pasze objętościową ,problem jest w dzisiejszym chowie, taki że oprócz siana trawy jest jeszcze pasza treściwa zboże ,granulaty . Więc jak koń z łąki czy z boksu gdzie było tylko siano pójdzie do pracy z możliwością rozstępowania nie widzę problemu , ale jak była zadana treściwa to jednak dał bym mu szanse żeby ta pasza chociaż wstępnie dotarła do układu trawiennego , no i ważne żeby przed treściwą koń zjadł trochę obietościówki , co by układ trawienny pobudzić do pracy.A z tym wprowadzaniem do boksu to chodzi bardziej o to żeby koń zgrzany się nie napił za dużo zimnej wody, czy nie obżarł owsa, czy za dużo siana dlatego warto odczekać . Wymierna jest temperatura ciała , a nie samo spocenie . Koń jesienią w zimowej sierści może być wilgotny od potu który jeszcze nie wysechł ale już wyciszony. No trzeba nabrać trochę doświadczenia i pamiętać że czasami lepiej na zimne dmuchać 1\2h później  krzywdy mu nie zrobi ,1\2 godziny za wcześnie może.
Gaga mądralo konia po krosie w upał przeprowadzasz pod kurtyną wodną ,a nie lejesz go zimną wodą z węża. Miałem dobre chęci myśląc że może gdzieś się nie zrozumieliśmy ,ale chyba jednak nie . Mój trener jak jeszcze jężdziłem WKKW powtarzał mi jak mantrę ; Sędziowie to banda idiotów którzy udają że sie znają , twoje zadanie to ich oszukać . Święte słowa  🤔wirek:
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 sierpnia 2015 17:14
niesobia, a lód po wkkw to dla ozdoby jest? No i cóż, zaleca się napojenie konia po krosie, a nie jak kretyn, zakręcanie mu poidła.

"When considering a tired or stressed horse the rate of rehydration is a vital
component towards his overall recovery process. Obviously you will need to wash the horse down thoroughly and check for any cuts, or swellings (especially in the areas of the flexor tendons, suspensory ligaments and fetlock joints).

Whilst you are busy working, the horse should be allowed water, the old racing trick is to allow the horse ten swallows of water per
circle walked, as too much water at one time post stress can cause intestinal complications."

Ale rozumiem, że nikt prócz Ciebie się nie zna:
http://www.horseandcountry.tv/episode/cooling-down-your-horse-after-cross-country
Yyyy raczej właśnie nie napojenie, bo to kojarzy mi się że do pełna. A danie pić, +/- pół wiaderka.
Wszystko jest kwestią doświadczenia i przygotowania konia.
Znam jednego właściciela, który konia rozstepowuje minutę a potem puszcza na pastwisko ( gdzie jest i woda i trawa/ siano). Koń chodzi po pastwisku cały dzień, nigdy nic mu się nie działo. A i kopyta mu się zrobiły piękne przy okazji. Tłumaczenie dlaczego tak robi " po co ja mam chodzić w kółko 10 min stepem, jak ja go puszcze i sam robi to samo" I serio koń sam się stepuje 😀 taki oto przykład, że nie należy wszystkiego wsadzac do jednego worka.

Facella   Dawna re-volto wróć!
17 sierpnia 2015 17:56
Mój trener jak jeszcze jężdziłem WKKW powtarzał mi jak mantrę ; Sędziowie to banda idiotów którzy udają że sie znają , twoje zadanie to ich oszukać . Święte słowa  🤔wirek:

Szacunek to podstawa, nie ma co  🙄
Widziałam tyle koni "robiących" bokami, dyszących jak miechy tuż po zejściu z crossu, gdzie jeździec zeskakiwał i zdejmował siodło praktycznie w biegu, a potem od razu wylewał na konia wiadro zimnej wody i wszystkie te konie żyją, że Twoja teoria (o trafiającym szlagu) pada na pysk i cienko piszczy.
niesobia, ee a gdzie Ty widziałeś na zawodach WKKW kurtynę wodną?? 🤔
Ja widzę lód, wodę z węża , myjki specjalnie przygotowane i tymczasowe i takie, jak na filmie... tyle
I konie zlewane wodą na maksa.... zlewane, nie pokropione - chłodzone ASAP
Podobnie robi się na rajdach przecież...

Co do sędziów - traktowanych jak banda idiotów - nie mam pojęcia kto jest Twoim trenerem, ale WKKWiści szanują sędziów...
Może uczył Cię IRR? Stąd poziom i wiedzy i wypowiedzi? 😁
Sonika koń po crossie sam się nie występuje . Kurtyny wodne wiatraki lód na nogi wszystko, po to żeby konia powoli bez szoku termicznego schłodzić . Uwierz mi jak chcesz. Ale w takich upałach więcej czasu zajmuje wyciszenie i wystudzenie konia po crossie niż sam przejazd tego crossu .A z Paniami GAGA I STRZYGA nie chce mi się dalej myśli wymieniać. Szkoda tylko że te Panie wytyczają trendy naszego jeździectwa.Dorzucę do tego worka jeszcze panią FACELLE i żebym nie musiał później poprawiać to jeszcze Panią Budyń
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
17 sierpnia 2015 18:09
niesobia, bo nie masz ani wiedzy ani doświadczenia 😀 A na krosie pewnie ostatni raz ze 20 lat temu byłeś 😀
Facella   Dawna re-volto wróć!
17 sierpnia 2015 18:11
Mam wrażenie, że niesobia na crossie był jedynie w krainie tęczy... Ja tam się cieszę, że to one, jak to ładnie ująłeś, "wyznaczają trendy naszego jeździectwa", a nie Ty.
Serio widzicie jeszcze jakikolwiek sens w dyskutowaniu z niesobia? 😉
niesobia Nie pisalam na temat krosu tutaj, czytanie ze zrozumieniem się kłania.
Ja tam się cieszę, że to one, jak to ładnie ująłeś, "wyznaczają trendy naszego jeździectwa", a nie Ty.
Ja także 🙂
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
17 sierpnia 2015 18:33
Nie wyobrażam sobie 2h powstrzymywać konia przed piciem kiedy chce mu się pić..mój koń też po stepie końcowym od razu idzie na padok/pastwisko gdzie ma wodę i jedzenie. Tak samo na trening idzie najedzony i napity. Żyje-już kolejny rok ją tak gnębie 😁 Zauważyłam natomiast,że zaraz po treningu nie idzie się napić, od razu kieruje się do trawy albo siana.
Wetnę się w skądinąd ciekawą dyskusję (moja też nie chce pić bezpośrednio po pracy, mimo że ma taką możliwość  😉) z innym, totalnie żółtodziobowym pytaniem.
Czy skoki na lonżowniku (luzem) są zdrowe dla konia?
Zawsze widziałam tylko puszczanie w prosty korytarz, sama też stawiałam zawsze korytarz, jak jeszcze miałam z czego. Tymczasem widuję ostatnio przeszkody ustawione przy ścianach na lonżowniku...  👀
Murat-Gazon Zależy jaki lonzownik. Nasz ma jakieś 11 m średnicy i czasem stawiam kopertke maks 50 cm dla konia. Nie zauważyłam, żeby sprawialo koniom kłopot skakanie tego.
Nasz ma 18, więc jest spory, ale mam wątpliwości, czy to jest zdrowe na dłuższą metę...
Zapewne do końca zdrowe nie jest. Jeśli koń skacze tylko i wyłącznie na łuku. Ale jeśli to tylko taki wstęp ( u nas to przygotowanie mlodziakow do wyższych skoków.) albo raz na jakiś czas dla zabawy. Myślę, że krzywdy nie zrobisz.
Według mnie lepsze takie skoki niż na lonzy.
Jeszcze w sprawie karmienia, pojenia:
"Konie zużywają stosunkowo dużo wody, wypijając przeciętnie 30-40 l, a w czasie upałów nawet 70-80l (...). Konie należy poić zawsze wodą świeżą, nie podgrzewaną i nie przetrzymywaną w stajni, gdyż nasyca się wyziewami. Optymalna temperatura wody przeznaczonej do pojenia wynosi 10-20st dla koni dorosłych i 16st dla źrebiąt. Niebezpieczne jest pojenie koni zgrzanych i przemęczonych lub świeżo nakarmionych ziarnem (żyto, groch, bobik), otrębami czy płatkami, które pęcznieją w żołądku i mogą powodować ciężkie morzysko. Konie należy poić po powrocie z pracy, przed zadaniem obroku. Jeśli są one zgrzane, to daje im się najpierw trochę siana, a poi dopiero po ostygnięciu. Zgrzany koń po wypiciu zimnej wody łatwo zapada na ochwat. Wyjątkowo można poić zgrzane konie, jeśli bez postoju idą do dalszej pracy. Pojenie należy przeprowadzać co najmniej 3 razy na dobę: rano, w południe i wieczorem. "
"Hodowla koni" Jerzy Zwoliński
Robocop dokładnie 😉. Ale ja stosuje metody takie jak Mongołowie trenujący konie do wyścigu Naadam na 30 km . Czyli konia trenuje w największym upale w wełnianej derce, na 2 dni przed wyścigiem nie daje wody w ogóle, na12 h przed upuszczam 100gr krwi , po wyścigu kłusuje jeszcze 15 km ,a siodło ściągam dopiero na drugi dzień. Krew to w ogóle puszczam co rano sobie do śniadania. Trening według metod prof Czyngis Chana z Ułan Bator  😀iabeł:
A.kajca   Immortality, victory and fame
18 sierpnia 2015 05:11
niesobia Poważnie tak trenowali? O.o I co oni chcieli w ten sposób osiągnąć? Tzn. jaka logika przyświecała przygotowywaniu konia do wyścigu poprzez takie zabiegi?...
niesobia leżę i kwiczę  😁
Robocop, z tym, że konie mongolskie rzeczywiście są trenowane dość podobnie (nie słyszałam o puszczaniu krwi). Z tym, ze dosiadają je dzieci w wieku 6-12 lat, co pozwala domyślać się wieku niesobii 😁
A.kajca  Poważnie tak robią łącznie z puszczaniem krwi . Tylko trzeba też wiedzieć że pojenie co dwa dni to tam norma .Mongolia to w większości step i pustynia więc ich konie jak wielbłądy piją na zapas. Zostawianie przy jurcie na noc konia osiodłanego to też tradycja jeszcze z czasów przed Czingisem  . Jak by Cię w nocy mogli napaść sąsiedzi to też byś konia nie rozsiodływała . Dla oddania  prawdy to wyścig Naadam koń może iść tylko dwa razy w życiu jako 2latek na dystansie 17 km pod 9 \12 letnim jeźdźcem [ Gaga coś słyszała tylko nie wie w którym kościele] i jako 7 latek na dystansie 30 km pod min 15l . Dodam że Mongołowie przyczep nie posiadają wiec na start i z powrotem z mety przyjeżdżają wierzchem.Naadam jest swoistą próbą dzielności i wygranie go w Mongolii to wielki prestiż , a u nas co zawodnicy przed wysokimi zawodami nie szprycują koni .
BASZNIA   mleczna i deserowa
18 sierpnia 2015 11:27
Jeszcze w sprawie karmienia, pojenia:
"Konie zużywają stosunkowo dużo wody, wypijając przeciętnie 30-40 l, a w czasie upałów nawet 70-80l (...). Konie należy poić zawsze wodą świeżą, nie podgrzewaną i nie przetrzymywaną w stajni, gdyż nasyca się wyziewami. Optymalna temperatura wody przeznaczonej do pojenia wynosi 10-20st dla koni dorosłych i 16st dla źrebiąt. Niebezpieczne jest pojenie koni zgrzanych i przemęczonych lub świeżo nakarmionych ziarnem (żyto, groch, bobik), otrębami czy płatkami, które pęcznieją w żołądku i mogą powodować ciężkie morzysko. Konie należy poić po powrocie z pracy, przed zadaniem obroku. Jeśli są one zgrzane, to daje im się najpierw trochę siana, a poi dopiero po ostygnięciu. Zgrzany koń po wypiciu zimnej wody łatwo zapada na ochwat. Wyjątkowo można poić zgrzane konie, jeśli bez postoju idą do dalszej pracy. Pojenie należy przeprowadzać co najmniej 3 razy na dobę: rano, w południe i wieczorem. "
"Hodowla koni" Jerzy Zwoliński

Tak gwoli ciekawostki, nasz rekord to 2400 litrów wody na 18 koni w ciągu 1 doby.
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
18 sierpnia 2015 11:38
BASZNIA a to co kucyki wylały też się liczy? 😀 a tak serio,koń pije tyle ile potrzebuje, po co sobie i zwierzakom życie utrudniać? Jak będą wiedziały że zawsze mają to krzywdy sobie nie zrobią.. 
kujka   new better life mode: on
18 sierpnia 2015 11:44
niesobia, no fajna ciekawostka ale co to ma wspolnego z europejskimi konmi ras szlachetnych?

A w Chinach to od lat psy jedza. Pewnie jeszcze przed Chingiskiem jedli. Znaczy ze ja tez mam na majowke karka z burka marynowac?
A.kajca Oni uważają że koń do wyścigu powinien być jak najbardziej suchy każdy gram zmagazynowanej w organizmie wody i tłuszczu ponad to co konieczne w takim wyścigu według nich jest zbędnym balastem. Co do puszczania krwi to kiedyś zapytałem o to mojego weta to stwierdził, że każdy organizm posiada więcej krwi niż mu jest nie zbędna do przeżycia . Rany ,krwotoki itp. a po utracie krwi organizm od razu ten zapas stara się uzupełnić i ta świeża krew jest lepiej utleniona więc może w tym szaleństwie jest metoda. Przypomnę tylko że konie w takim wyścigu biorą udział tylko raz w życiu więc w tym stanie nie są utrzymywane permanentnie. A Mongołowie konno jeździli już w 6 w.p.n.e i nie specjalnie to u nich się zmienia i pod względem koni jak i samego jeździectwa.
Kujka jak lubisz karkówkę z burka to czemu nie mięso jak mięso . Nie ja sprowadziłem temat do rangi absurdu tylko Pani sędzia WKKW która uważa ,że konia  po crossie w 30 stopniowy upał należy zlać zimno wodą schować do boksu  i pozwolić się mu napić do woli i jeszcze dać mu owsa. Na to to nawet Czyngis Han się w kurhanie przewraca  😤
niesobia, Twoją nadinterpretację pozwolę sobie pozostawić bez komentarza
Ale jak już piszesz jak wieśniak, to pisz "zlać zimno wodo" a nie "zlać zimno wodą" 😁
niesobia Mongolia to inny świat trochę niż Polska. To, że oni tak robią nie oznacza, że jest to dobre, oni zrobią wszystko by wygrać. A takie podejście jest w 100% złe. Nie ogarniam po co to wszystko piszesz, jeszcze bardziej się pogrążasz jeśli się tym aż tak fascynujesz. Nie wiedziałam o tych metodach i bylabym szczęśliwsza gdybym nadal nie wiedziała.

A pytanie mam co do BOJ. Ktoś bardziej ogarnięty w tym temacie niż ja tutaj znajdzie się napewno.
Czy jest jakiś limit co do ilości osób zdających na jednym koniu?
Gdyby jechały trzy osoby na jednym, niekoniecznie po kolei, ale wszystkie trzy ujezdzenie i skoki, byłby to jakiś problem?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się