INSTRUKTOR SPORTU jak zdobyć?

Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 sierpnia 2015 17:34
PZJ do końca roku wstrzymał kursy na ISP więc podejrzewam że na IS też. A przynajmniej nie nadaje uprawnień do końca roku.
Dziękuje za odpowiedzi - wiem o deregulacji. Ale jak ktos mimo to chce mieć "papierek" to warto robić w takiej "szkole" ? Czy to wyrzucone pieniądze?
Ja zrobiłam taki papierek, ale myślę ze to pieniądze wyrzucone w błoto.
Strucelka kursy ISP są dalej organizowane (chociaż też słyszałam, że mieli z nich zrezygnować do 2016), przynajmniej widziałam taką możliwość w Toporzysku.
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
17 sierpnia 2015 23:00
Może i są dalej organizowane, ale nie otrzymacie po nich papierów od PZJtu.
Byłam niedawno na kursie IRR i dodatkowo miałam robić ISP, tydzień przed rozpoczęciem kursu organizator poinformował nas, że PZJ zawiesił do końca roku wydawanie uprawnień ISP.
Najszybciej to pewnie w Wyższej Szkole Turystyki i Rekreacji w Pruszkowie. Niedawno kursy były dość często. Umiejętności - skoki P.


Ostatnio byłam troszke w temacie, pomimo, że osobiście kursu nie robiłam. Te wymagania są troche inne,  bo chociażby na egzamin teoretycznie należy przywieźć konia przygotowanego na N skoki i N ujeżdżenie...  🙄
Strucelka wiesz może czemu przerwano kursy? 🤔 głównie chodzi mi o ISP
Ustawa Deregulacyjna z 2013 r zderegulowała uprawnienia w obszarze sportu . A rekreację zderegulowała Ustawa o Sporcie w 2010r. Jest o tym kilka tematów z dokładnym i obszernym wyjaśnieniem. Ostatnio na zawodach rozmawiałem z wieloma doświadczonymi i znanymi trenerami, wszescy jednogłośnie powiedzieli że to bardzo dobra ustawa i dla nich nic kompletnie się nie zmieniło. Nawet lepiej , bo ludzie poszukują albo znanych trenerów albo zawodników trenerów. A powiedzieli ze kursy i tzw.papierki potrzebne są tym co potrzebują uwiarygodnić swoje pseudo umiejętności poprzez papiery których już nie ma . Taraz ludzie sprawdzają trenera poprzez jego osiągnięcia a nie papierki.Nikt o zdrowych zmysłach nie pójdzie trenować sportu do osoby tylko z papierami czy po kursie .Teraz liczą się zgodnie z Ustawą . WIEDZA . UMIEJĘTNOŚCI I DOŚWIADCZENIE. żadne papierki.
To wiedza zdobywana latami a nie na 2 tygodniowym kursie.

P.S Dodam tylko że.wszyscy jednogłośnie powiedzieli że największym dobrodziejstwem była deregulacja IRR
mers, do instruktora sportu zawsze trzeba było konia N ujeżdżenie i P skoki (taki parkur, 110). Można sobie przeczytać w Zasadach Szkolenia PZJ.

Piaffallo, zapewne dlatego, że PZJ nie wie jak rozwiązać sprawę rekomendacji i licencji PZJ (bo uprawnień nie trzeba). Kolejne projekty zaktualizowanych zasad takich rekomendacji są odraczane, czyli "nikt nic nie wie, wszyscy się cieszą".
W sumie chodzi o to, że trzeba przygotować zakres wymagań, polecić materiały szkoleniowe, uruchomić niewymagane(!) kursy, zorganizować egzaminy typu eksternistycznego... PZJ może wydawać licencje/rekomendacje. Czyli Janina Kowalska jest licencjonowanym szkoleniowcem PZJ, a Janina Malinowska nie. Obie mogą trenować.
Przedłuża się m.in. dlatego, że wchodzi europejski system kompetencji zawodowych i szkolenie trzeba dostosować do tego (w ostatnim HiJ jest artykuł na ten temat). Wg tego systemu instruktor sportu ma III poziom kompetencji (czyli poniżej np. technika weterynarii 🤔) a IS z I klasą sportową - IV. Profesor uniwersytetu - VIII. Trener międzynarodowy - VII.
Europejskie Ramy Kwalifikacji obejmują ocenę poziomu w 3 "działkach": wiedza, umiejętności, kompetencje społeczne.

Nie ustalono dotychczas czy PZJ ma "wtrącać się" do rekreacji. Zapewne też będzie wydawał rekomendacje, ale na jakich zasadach? Czy taki polecany IRR ma mieć SOJ czy ZOJ? I jaki zakres przygotowania teoretycznego?

Wszystko powinno być zgodne i z ERK i z Levelami międzynarodowej organizacji szkoleniowców w jeździectwie, stąd zaprojektowanie nowego systemu trochę trwa. A "gdzie dwóch Polaków tam 3 szkoły myślenia" niczego nie ułatwia.
Dokładnie tak jak pisze halo. PZJ już nie będzie miało prawa nadawać uprawnień ( UPRAWNIEŃ NIE MA ), tylko będzie mogło rekomendować Instruktorów  czy Trenerów. Czyli polecać .
Dziękuję bardzo za wyjaśnienie 🙂
Czyli tak ogólnie patrząc to idzie to w dobrym kierunku? 😉
Nawet w bardzo dobrym ! 😀

P.S Halo - A czy kompetencje zawodowe będą sumowane ? np. dyplom magistra + praktyka trenerska + licencje sportowe + odznaki + uprawnienia sędziowskie itd daje nam np 6 poziom kompetencji. Czy będzie to rozdzielone że w takim zawodzie masz 3 poziom a w innym 7 . Ja coś o tym czytałem ale jeszczs nie jestem w temacie.
halo Nie chodziło mi o to, że wiem lepiej, w żadnym wypadku  🙂. Bardziej o to, że w praktyce, na kursach, panuje, cóż... lekki bałagan z związku z tym co chcą, żeby im tam pokazać...
Te kursy  to ściema i jeśli już to lepiej  poczekać do wprowadzenia systemu rekomendacji . Póki co to wyrzucone pieniądze.
Smok10, poziom kwalifikacji jest dla każdego zawodu oddzielnie.
To nie jest głupia sprawa. Została wymyślona na dzisiejsze czasy, gdy całe życie trzeba się uczyć. I trzeba móc porównywać kompetencje/kwalifikacje ludzi z różnych krajów.
Co do instruktora sportu to jest słabo. Bo IS to był samodzielny trenera nie jedynie "zdolny przeprowadzić zajęcia wg ułożonego planu". Ten poziom III odpowiada m.w. kompetencjom ISP. Fajne jest to, że nie jest ważne wykształcenie teoretyczne, tylko rzeczywiste kwalifikacje, w tym swoboda w komunikowaniu się z klientami, sprawność organizacyjna itd. Czyli półanalfabeta nie da rady mieć poziomu III. Cały układ jest wzięty z korporacji. I to zielony stażysta bez przygotowania do pracy, także bez wiedzy. II to tak po zawodówce. III - no właśnie mniej niż technik, no taki "a teraz ćwiczymy skłony", jakby asystent WFisty 🙂 Ale ogólnie fajnie, żeby to weszło. Bo brak "wykształcenia" (nominalnego) nie przeszkadza w uzyskaniu oceny kwalifikacji na wysokim poziomie.
Oprócz standardowo Toporzyska znalazłam jeszcze jedno miejsce, które organizuje te kursy i egzaminy. Z ciekawości zadzwonię do obu i się popytam, bo to już przesada i jawne wprowadzanie ludzi w błąd 😤 Miałam nadzieję, że zdążę jeszcze przystąpić do samego egzaminu, bo sami mnie zapraszali, ale widzę, że chyba nic z tego...
Umberia - koniecznie przystąp. 😉

Halo- mnie też się ten system bardzo podoba, ważne tylko żeby ci co nadają kwalifikacje robili to rzetelnie.Skończy się uwiarygodnianie kompetencji wirtualnymi papierkami i kursikami .
Miałam nadzieję, że zdążę jeszcze przystąpić do samego egzaminu, bo sami mnie zapraszali, ale widzę, że chyba nic z tego...


Za 2500 tysia też ciebie chętnie zapraszam  😁
[quote author=Umberia link=topic=15720.msg2407703#msg2407703 date=1439901692]
Miałam nadzieję, że zdążę jeszcze przystąpić do samego egzaminu, bo sami mnie zapraszali, ale widzę, że chyba nic z tego...


Za 2500 tysia też ciebie chętnie zapraszam  😁
[/quote]

My swoje , Umbria swoje .Po takim wpisie widać że biznes się urywa. 😁
Ano urywa - widzę, że dzięki Wam uratowałam 2,5 tysiaka.
Ech Smok10, ale naskakujesz 😉 Napisałam jedynie, że takie kursy dalej są i wyraźnie pisze, że można na nich przystąpić do egzaminu ISP. Czy faktycznie tak jest... niestety nie. Moje zdziwienie polega na tym, że wtedy, pomimo wątpliwości czy będzie można egzamin na ISP zorganizować, zarzekano się, że tak. O tym, że uprawnień nie ma, wiem nie od dziś 😉 Miałam po prostu odwlekaną poprawkę jednej części i jak widać już nie zdążę (przynajmniej na starych zasadach).

W każdym razie zgadzam się z Wami. Lepiej postawić na własne szkolenie u czynnych zawodników lub trenerów niż wydawać parę tysięcy na kursik, po którym nie ma się zwykle nic do zaoferowania.
Stare zasady skończyły się 2 lata temu.  😉 więc raczej na pewno nie zdążysz .
Kursy dalej są bo są chetni na uwiarygodnianie swojej pozycji na rynku pracy za pomocą odbytych kursów. Jak się nie ma wiedzy, umiejętności ani praktyki to trzeba jakos uwiarygodnić klientom swoją historię.
Wiesz Smoku, ja całkowicie zdaję sobie z tego sprawę. Po prostu zwykła szara instruktorka rekreacji myślała, że jeśli jej nazwisko pojawi się na stronie pzj w wykazie trenerów to zacznie coś znaczyć 🤣 I zakładam, że tak jest w większości przypadków u osób, które idą na ten kurs. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć śmiało: NIE WARTO. Szkoda tylko, że człowiek uczy się na błędach, zazwyczaj swoich.

Nie jestem wybitną instruktorką, ale mogę śmiało powiedzieć, że podstaw uczę dobrze i gdy pierwsi moi jeźdźcy zaczęli pojawiać się na egzaminach na odznaki od razu coraz więcej osób chciało ze mną jeździć, mimo, że do wyboru mieli właśnie instruktorów ISP, a cenowo wcale nie wychodziło im taniej. Teraz, kiedy zaczęłam treningi z bardzo doświadczoną trenerką i zawodniczką liczę, że szybko poszerzę swoją wiedzę i będę mogła ją wykorzystać w późniejszej pracy. Dlatego, jeśli jeszcze ktoś zastanawia się nad jakimkolwiek kursem instruktorskim, polecam rozpoczęcie współpracy z doświadczonym zawodnikiem lub właśnie trenerem z wieloletnim stażem. Te 3 tys. można wykorzystać w inny sposób.
Ja osobiście czekam aż sprawa się wyklaruje. Do tego czasu faktycznie najlepiej oszczędności wykorzystać na szkolenie się u dobrych trenerów. Tego na pewno nie będę żałować.
Umbria - Oświeć mnie jeśli to było coś innego jak chęć uwiarygodnienia swoich kompetencji za pomocą PZJ . Ci najlepsi trenerzy i instruktorzy pewnie nawet tam nie figurują. Mam nadzieję że to się w końcu zmieni i PZJ  zacznie umieszczać tylko tych trenerów i instruktorów którzy będą mieli rzeczywiste kompetencje a nie tylko wirtualne.Może to się wkońcu zmieni jak wprowadzą ten system kwalifikacji o którym pisze halo.
No własnie o to chodzi 😉 Do egzaminu przystąpiłam, bo miałam umiejętności na tym poziomie, ale wiedziałam, że specjalnie wyżej nie poszaleję. Teraz staram się naprawić pewne zaległości i zwiększyć wiedzę zarówno teoretyczną jak i praktyczną (jako jeździec, a jeśli dobrze pójdzie - powrót do zawodów).
Fajnie że po paru latach nerwówki i pyskówek ( zwłaszca pod moim adresem  🤣 ) możemy wreście rozmawiać z sensem i na spokojnie .  😉
Post został usunięty przez moderatora
Za ten post użytkownik otrzymał: Ban 30 dni
Komentarz moderatora: Spam
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się