Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

breakawayy ja robiłam po każdym myciu w jeszcze wilgotne włosy, miałam wrażenie że wcierki alkoholowe pomagają mi trochę przedłużyć świeżość i odbijają nieco włosy u nasady.
A co do kozieradki, ze względu na jej zapach jak jej używałam to chłop do mnie mówił 'rosołku' 😁
O to mi się przyda, bo przyklapnięte mam włosy okropnie  😂
Też testowałam kozieradkę. Myślałam, że po L-cysteinie i glonach to już nic na mnie wrażenia nie zrobi. Myliłam się ... 😵 to był mój pierwszy i ostatni kontakt z kozieradką.

Tak się czasem zastanawiam czy przypadkiem sam regularny masaż skóry głowy by nie pomógł. Na pewno powinno się skórę masować przy wcierkach, by pobudzić krążenie. Podobnie, stosowane niegdyś, długie czesanie prowadziło do przekrwienia naskórka. Testowałyście może taki patent?
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
12 sierpnia 2015 08:05
Mijają mi 2 miesiące z Priorinem (http://www.priorin.pl/). Przede mną jeszcze jedno opakowanie, potem zrobię przerwę i jesienią znowu zacznę brać.

Efekt jest super! Po żadnych tabletkach nie miałam czegoś takiego. Widzę, że łykam coś co działa, a nie jakieś puste cukierki.

* włosy mniej wypadają
* są grubsze (nie wiem jakim cudem, ale są!) i zdecydowanie mocniejsze
* rosną szybciej
* bonus: paznokcie mam chyba ze stali (odstawiłam wszystkie możliwe odżywki, bo paznokcie rosną w szaleńczym tempie i są super mocne).
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
12 sierpnia 2015 09:16
Edytka dobrze wiedzieć, ze działa. Ja natomiast wstępnie mogę polecic nobel health class a collagen http://sklep.noblehealth.com/produkt/collagen. Wlosy i paznokcie rosną szybciej. Włosy mniej wypadają i sa mocniejsze. Co do wpływu na skórę to się temu specjalnie nie przyjrzałam heh. Tak własciwie to preparat wcinam ze względu na kontuzję kolana i strzykanie w stawach. A włosy zyskały przy okazji 😉.
jest u Was ta maska jajeczna z Joanny? W jej poszukiwaniu obeszłam dzisiaj prawie pół miasta i nie ma  😵 kurcze, oby jej nie wycofali bo moje włosy ją kochają jako maskę przed myciem i pod oleje

Tak się czasem zastanawiam czy przypadkiem sam regularny masaż skóry głowy by nie pomógł. Na pewno powinno się skórę masować przy wcierkach, by pobudzić krążenie. Podobnie, stosowane niegdyś, długie czesanie prowadziło do przekrwienia naskórka. Testowałyście może taki patent?

Nie każda skóra głowy lubi masowanie. Moja na to reaguje zwiększonym wypadaniem włosów. Próbowałam masażerem (tu dochodziło straszne plątanie), ręcyma z wcierką i bez ale za każdym razem w trakcie i po późniejszym czesaniu wyciągałam garść włosów. Dlatego przerzuciłam się na wcierki alkoholowe, które łatwiej wnikają w cebulki dzięki zawartości alkoholu i tylko delikatnie rozprowadzałam palcami. Dodam, że wcale nie masowałam mocno ani nie tarłam, tylko uciskałam skórę i jakby ją 'przesuwałam', no wiadomo chyba o co chodzi 😉 co mi z tego, że jakaś wcierka miała zmniejszyć wypadanie, wzmacniać i przyspieszać porost jak przy jej aplikacji traciłam tyle włosów 🙄 teraz to już całkiem zrezygnowałam z wcierek, wolę wspierać włosy od wewnątrz. Chyba mój łeb najbardziej lubi jak go zostawiam w spokoju 😉
Gillian   four letter word
12 sierpnia 2015 14:45
próbowaliście olej rydzowy na włosy - lniankę? pierwsze podejście takie sobie, włosy ok, całkiem miękkie ale dałam za dużo i nie domyłam. Śmierdzi paskudnie. Poleciła mi znajoma, ma cudnie mięciutkie, błyszczące i zdrowe włosy. Ja niestety poległam i mój dywan uległ skróceniu do ramion, płakałam jak dziecko 🙁
[quote author=fruity_jelly link=topic=88123.msg2404890#msg2404890 date=1439385954]
teraz to już całkiem zrezygnowałam z wcierek, wolę wspierać włosy od wewnątrz. Chyba mój łeb najbardziej lubi jak go zostawiam w spokoju 😉
[/quote]

Z suplementacją jest jeden problem- nie wiadomo czy suplementy mogą być stosowane w ciąży, bo nikt takich eksperymentów na ciężarnych nie robi- wiadoma sprawa. Producenci zabezpieczają się zapiskiem, żeby konsultować się z lekarzem. Teoretycznie wiele substancji wydaje się być niegroźnych, ale... pewności nie ma, bo nie ma badań. Część substancji odkłada się w organizmie, przynajmniej na jakiś czas, więc już w czasie starań o dziecko lepiej uważać na to, co się do organizmu wprowadza. Krótko mówiąc, myśląc o dziecku, lepiej sobie darować. Ciąża i hormony i tak zrobią swoje z włosami.
No właśnie dziewczyny- jak Wasze czupryny zachowywały się w ciąży i po?
mojej znajomej w czasie ciąży włosy rosły jak szalone, miała je gęste jak nigdy a po porodzie leciały garściami aż miała prześwity i zakola ale ok. 6 miesiąca kiedy przestala karmić (nie wiem czy to miało z tym związek) przestały wypadać i odrosły
hanexxx ostatnio szukałam żelu mrożącego z Joanny i też nigdzie nie było. Zadzwoniłam bezpośrednio do Joanny i dowiedziałam się, że jest restylizacja opakowania. I rzeczywiście - żel pojawił się w nowej tubie (niestety mniejszej objętości o 1/3). Być może tak samo jest z tą maską.
dea   primum non nocere
13 sierpnia 2015 19:55
mojej znajomej w czasie ciąży włosy rosły jak szalone, miała je gęste jak nigdy a po porodzie leciały garściami aż miała prześwity i zakola ale ok. 6 miesiąca kiedy przestala karmić (nie wiem czy to miało z tym związek) przestały wypadać i odrosły

Ja karmię nadal, dziecko ma rok a włosy znów nie wypadają prawie wcale - jak w ciąży, kilka. A po porodzie - straciłam ponad połowę, włosy były wszędzie  😲 Teraz odrastają i mam jeża, po myciu bardzo ciekawy efekt :p
To nie kwestia karmienia, bratowa nie karmiąc prawie wcale też zaliczyła poporodowy zrzut czupryny. Na dodatek nie odrastają jej tak dziko jak mnie. Hormony.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
13 sierpnia 2015 21:40
Ja ostatnio od fryzjerki usłyszałam, ze włosy po ciazy maja na wypadanie tyle czasu ile sie wzmacniały, czyli jakies 9 miesięcy 😉 Mi zaczęły wypadać garściami ok 4 miesięcy po porodzie. Trwało to z miesiac. Od tej pory rosną mi nowe włosy, jak dei. Wszędzie mam pełno odstających maluchów ...
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
18 sierpnia 2015 21:44
Powiedzcie, że te rosyjskie kosmetyki do włosów są super, bo właśnie się przez nie spłukałam. :P
bianca, super to mało powiedziane. Jesteś rozgrzeszona 😉
cavaletti A co konkretnie polecasz, bo podchodzę do nich jak pies do jeża. Czaję się już jakiś czas i na czajeniu się kończy.
Odżywkę na kwiatowym propolisie, maskę regenerującą (lub odżywczą) w takiej saszetce i czarny szampon Babuszki Agafii. Wymiatają u mnie.
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
19 sierpnia 2015 10:54
cavaletti, wiedziałam, że mogę na Ciebie liczyć. :*
Dziewczyny zdradzcie gdzie kupujecie te rosyjskie cudenka? Sa gdzies dostepne stacjonarnie czy jedynie online?  :kwiatek:
Ja mam sklep stacjonarny tuż nad sklepem, w którym pracuję. Poznań Plaza 1 piętro. Można stracić fortunę, zwłaszcza, że ceny są dużo niższe niż w necie...
ja online w kalinie albo bioarpie, stacjonarnie u nas 2x drożej  🙄
bianca   At first I'm shy but then comes wine.
19 sierpnia 2015 13:05
Ja znalazłam w Gdańsku, będąc akurat w odwiedzinach, kosmetyki-ekologiczne-sklep.com.pl. Ceny mają niektórych rzeczy online nieporównywalne np maski fito połowę taniej niż gdziekolwiek indziej.
Dziekuje pieknie  :kwiatek: napisze do tych sklepow online czy oferuja zagraniczna wysylke, bo w UK widze, ze sa niedostepne  🤔
cavaletti  dziękuję ślicznie  :kwiatek:
W międzyczasie coś delikatnego np. Babydream dla dzieci z Rossmana albo Yves Rocher z malwą.

Dostałam łupieżu po szamponie YR 🙁

Przy okazji moja nowa suszarka :
Czym na szybko i w miarę bez szkodowo ogarnąć końcówki?  Mam przesuszone i nadają się do cięcia,  ale do soboty nie wyrobie a musze w sobotę jakoś wyglądać. Jakimś olejem je potraktować?
możliwe, że wydelikaciłam sobie skórę głowy? Kiedyś używałam jakiś szamponów drogeryjnych i to przeważnie za kazdym razem inny i nic mi nie było a potem w zaczelam myć włosy samymi delikatnymi typu BD plus jakiś oczyszczający raz na jakiś czas typu Barwa. Jakiś czas temu znowu kupiłam jakiś Garnier czy coś w tyn stylu z SLS i tak mnie zaczął swędzieć skalp, że myślałam, że nie wytrzymam a do tego doszedł niewielki łupież, którego nigdy wcześniej nie miałam 😲 uratował mnie dopiero Cerkogel 30 no i własnie powrót do BD i Barwy. Ale kurcze, powaznie tak może być, że już nie będę mogła używać zwykłych szamponów?  😵
escada polecam jedwab CHI Farouk, kupuję na allegro, ale jest też dostępny w sklepach stacjonarnych. Koszt - mniej niż 4 zł za buteleczkę. U mnie działa cuda.
http://www.gkcosmetics.pl/95-farouk-chi-jedwab-do-wosow-15-ml.html
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
10 września 2015 06:37
W hebe jest promocja na szampony tołpy z serii green. Szampon jest w cenie 12,99 zł z 17,99 zł do tego za grosz balsam 250ml anty cellulit o wartości. 23 zl.
Espana  :kwiatek: wiesz może gdzie dostane stacjonarnie?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się