Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

repka a ile masz na haku w dowodzie w swoim audi?


Mam 2200kg, auto ma taką homolgację na Niemcy. W Polsce niekoniecznie prawidłowo, ale miałam kilka razy kontrolę i nikt nie kwestionował. Tyle tylko że ja mam 4x4, zwykły napęd ma chyba 1900kg.


[quote author=sanna link=topic=5139.msg237576#msg237576 date=1240577002]
A ja zapytam Was przy okazji, czy po Waszym autku widać, że koniara nim jeździ?  😎
Moje pierwsze auta zawsze miały konika na szybie, gdzieś tam na klapie bagażnika drugiego,  zawsze coś tam końskiego walało się po tylnym siedzeniu, teraz mam maskotkę  - kota Sylwestra, pachnidełko - kota i malutką, różową myszkę na lusterku  🤣 Żadnego śladu konia  🤔 A jak to wygląda u Was?  😎


Ja Was wszytkich tutaj przebiję!! Oprócz obowiązkowej naklejki Pikeura mam na boku lewym, czyli od storny kierowcy ślady końskich zębów na karoserii. I każdy się pyta co to, a jak mówięże koń, to nie chcą wierzyć. Lusterki caaałe jest porysowane zebami. Szczerze mówiąc, to byłam w szkou, ze go nie zjadłalbo przynajmniej nie pokruszył. Ślady są przez cała grubosć lakieru więc prześwituje przez nie szary kolor metalu karoserii. Oczywiscie toczek i bat lezą na tylnym siedzeniu!
[/quote]

Mój koń kilka lat temu łażąc luzem na podwórku z nudów postanowił pobawić się maską auta, wobec czego cała była zryta zębami 😀 I żeby nie było jakoś tak bez sensu już, że tylko maska, to dzieło artystyczne mojego konia zostało wykończone kilkoma mniejszymi rysami na klapie bagażnika 🙂

Miałam naklejki na Astrze i Hondzie, ale jakoś na audi mi nie pasuje, wobec czego nie mam nic końskiego, poza gratami w bagażniku 🙂
Gillian   four letter word
26 kwietnia 2009 12:05
Gillian - jestem żywym dowodem na to że auto bardzo bezpieczne naprawdę ma sporo z "przodu" nigdy mnie nie zawiodło , jeździłam regularnie na przeglądy dla profilaktyki i raz trzeba było wymienić tarcze hamulcowe i klocki bo wiadomo to się zużywa a tak nigdy nic więcej nie musiałam dokładać naprawdę albo miałam taki model albo po prostu te auta są nie do zajechania , jak się jeszcze kupi w dieslu to można za pół darmo jeździć , miałam komputer pokładowy więc sprawdzałam sobie dość często średnią spalania na dłuższych trasach i wychodziło 4,2 -4,5  , a do tego miała dobrego kopa , 200 szła leciutko🙂


no mnie przeraziła tylko ta benzyna, gdytby był diesel do wyjęcia to napewno bym wzięła.
Co do bezpieczeństwa... ja z kolei jestem żywym dowodem, że się trudno w Audi zabic. Jak już wspominałam, miałam dachowanie zakończone na drzewie (bardzo efektowny poślizg). Wyszłam bagażnikiem. Z samochodu została kupa złomu powykręcana na wszystkie strony. Ja wyszłam bez siniaka nawet, pasażerka rozwaliła sobie kolano - dzięki latającej po samochodzie ciężkiej rzeczy. Jak przyjechała policja na miejsce to ciągle pytali, czy pogotowie zabrało już ofiary  🙄 

wiem, że Vectrą takiego szczęścia bym nie miała  👀
Jeeest!

Rover 25  🏇

Co powiecie o Oplu Corsie? Właśnie się zastanawiam jakie auto wybrać na pierwszy samochód...musi być nie duży i do 5 tysięcy.

wistra - WOW boski!  😜
No no no, od razu coś kupujesz? Nie boisz się?
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
28 kwietnia 2009 21:32
czego sie bac? ja coprawda dopiero w pazdzierniku zaczynam prawko ale powoli sobie wsiadam😉 najlepiej jezdzi mi sie VW passatem kombi 95' 😀 wszystko rozlregulowane ale dla mnie bomba! mamy nissanem x-trailem ni hu hu nie dam rady  😁 za delikatne to😉 niedlugo chce sie przejechac taty busem mercedesem vito zobaczym co to bedzie. chcialam zeby mi zostawili passata ale dzis mam stwierdzila ze chyb a go sprzedadza i kupia mi cos malego zgrabnego malo zracego 😉
EEemn...a po co mi prawko 🙂 ? Chyba nie po to żeby grzało miejsce w szufladzie  😁 Po to je zrobilam, żeby jeździć wreszcie jak człowiek do stajni itd 🙂 Wiadomo, że nie kupuje jutro ale mam zamiar w tym roku jakiegoś 10-14latka 🙂  No i skoro zrobiłam prawko to...nie boje sie jeździć 😉
Szepcik, nie ja kupiłam, a mój TŻ 🙂
W sobotę byliśmy go obejrzeć w Grojcu (obok Oświęcimia), a w poniedziałek właściciel komisu przywiózł go do Bochni  😅
Trzeba przyznać, że wypas autko jak na pierwsze 🙂
No, wygląda elegancko  😎
Ha a Ja wczoraj się przesiadłam ( w końcu) z Renault Kangoo ( żółtego  :zemdlal🙂  do ślicznej grafitowej  Hondy Civic    💃😅 😍 Jak miło jechać samochodem w którym wchodzą bez problemu biegi, wszytko chodzi leciutko na muśniecie a nie na silę przy pomocy kopniaków  😁..... ehhh teraz tylko jeździć i nie wysiadać  😎
Dziękować. Jak chłopię moje zarejestruje to cacucho, to zdam relacyję jak się jeździ  :kwiatek:
za 8.5tys chyba warto było po niego te prawie 70km jechać 😀
No co TY  🤔 jasne, że warto było, ile ma lat?
o kurcze to niezła okazja się trafiła  😲!
2000 rocznik, prosto z Francji(przyjechał godzinę przed nami  :wysmiewa🙂. Wsie papiery, oryginalne wyposażenie. Tylko 4 opony - każda inna i rozwalony lewy halogen, ale to pikuś  😁
Oby dobrze służył 🙂

Heeeej to jak z tymi corsami 😀 ?
Gratuluje udanych zakupów!

Ja wciąż nie mogę się zdecydować... w domu mamy coraz to lepsze pomysły.  🙄 Po ostatniej wizycie mojej mamy w stajni, rodzicielka jednak (:hihi🙂 poparła mój pomysł z małym SUV'em, dlatego będę wdzięczna za każdą informację "od serca" o:
-Suzuce Grand Vitara
-Land Roverze Freelanderze
-Toyocie Rav4
I czy macie jeszcze jakieś pomysły na SUV'a w tej wielkości? 😉
Sierra mąz twierdzi ze jedynie z tych 3 to Vitara ma jakis sens
reszta wg niego do niczego się nie nadaje
a jaki bys rocznik chciała?
ma byc pancerny czy do lansu?
My mamy toyote rav4 i z mamą się zawsze śmiejemy, że ona nigdy nie zawodzi. Reszta naszych samochodów może i ładniejsza wygodniejsza, ale jak z nimi coś się dzieje to toyota zawsze działa. nie pamiętam która ona jest rocznik ale z 6 lat napewno ma i nie miała nigdy poważnej awarii która wykłuczyłaby ją z obiegu na więcej nież pół dnia (np. przegląd 😉 ). Ciągamy nią przyczepe z koniem, ze skuterem i zawsze się sprawdza, do tego bardzo pakowna. Co prawda na mega ekstremalne tereny się nie nadaje, ale na polskie dziury wiejskie drogi itp jest ekstra. No i wadą może być spalanie ale w dieslu myśle że jest nie najgorsze (my mamy benzyne i pali ok.10l do 13 z przyczepą). Jednym słowem POLECAM! 🙂
dempsey   fiat voluntas Tua
29 kwietnia 2009 07:50
ja co prawda tyle wiem o toyotach ze mnie na szosie czasem wyprzedzaja, wiec moj wpis bedzie baardzo merytoryczny 😉
ale ..... nakrecili zarabista reklamowke  😀
Sznurka, w zasadzie potrzebujemy autko do przekroczenia lasu i na mega doły (czyli dojazd do stajni) kilka ładnych razy w tygodniu, ale bynajmniej nie na offroad. 😉 W stajni mamy pasjonatów w/w i nie zamierzam się z nimi w to bawić. Acha, fajnie by było, jakby docelowo można było zamontować haka, żeby czasem przewieźć gdzieś Czardasza albo ojca żaglówkę 😉

Ponieważ oprócz tego będę się poruszała tym autem po mieście (do pracy, na uczelnię) to chciałabym, żeby było możliwie jak na SUV'a nie duże. I nie mam na myśli tutaj parkowanie, a zwykłą ekonomię.

Rozpatrujemy roczniki mieszczące się w naszym budżecie, czyli (w związku ze zmianą koncepcji) to do max 30 000zł, i tylko pod warunkiem, że będzie "z czego schodzić' 😉

Michelle, dzięki. To już jesteś trzecia zadowolona w tym wątku 🙂
deborah   koń by się uśmiał...
29 kwietnia 2009 08:11
Sierra Honda CRV

mam kocham miłością wielką.jeżdżę nią od ponad roku nigdy mnie nie zawiodła. Napęd na 4 koła załączany automatycznie sprzęgłem wiskotycznym (chyba tak się nazywa) nieźle radzi sobie poza asfaltem, w zimie super stabilna
jak trzeba pociągnie przyczepe i mega pakowna jest.
Dla mnie idealne połaczenie komfortu jazdy z praktycznością w użytkowaniu
:kocham🤔aab 900NG 😍
Sierra ja też przez parę ostatnich miesięcy szukałam jakiegoś SUVA i znalazłam  😅
Osobiście poleciła bym ci Tojotę RAV 4 lub Land Rovera, ale wszystko zależy od rocznika
Deb Honda CRV to już chyba klasa średnich SUV-ów, nie małych. A jak z ekonomią?

Ja bym jednak Suzuki GV wybrała z tych trzech. Rav'kę na saaamym końcu ;]
deborah   koń by się uśmiał...
29 kwietnia 2009 09:17
gwash, przy mojej bardzo ciężkiej nodze pali 11 litrów. ale jeżdżę albo dużo w mieście albo szybko na trasie

kocham ją bardzo bo poza tym, ze jest dzielna i wygodna to niezawodna i mega pakowna. w weekend przewoziłam 3 metrowe dechy na przeszkody, ciągałam nią już przyczepę z dwoma końmi i robiłam próby terenowe 🙂
poza tym żaden krawężnik nie jest jej straszny 😉 Zaparkuje wszędzie 😀
oti   Everybody lies...
29 kwietnia 2009 10:10
Co powiecie o Oplu Corsie? Właśnie się zastanawiam jakie auto wybrać na pierwszy samochód...musi być nie duży i do 5 tysięcy.


  ja mam Corsę (pisałam o niej chyba na 3 stronie). jak na pierwszy samochód to Ci polecam, ja swoją właśnie od razu po zdaniu prawa jazdy dostałam (rok temu). tyle że jak za 5tys to min 10 letnią chyba kupisz.. moja z 2003r jest.
  największą (jak nie jedyną) zaletą Corsy jest to, że mało pali. no i jeszcze, że jest mała i w praktycznie każdą dziurę nią wjedziesz  😉 ale ogólnie to mułowata jest, przyspieszyć nią to cięęęęężko..  🤔 ja przy większych prędkościach (tak od 120km/h) to mam wrażenie, ze odlęcę.
deborah   koń by się uśmiał...
29 kwietnia 2009 11:18
oti, bo Corsa pow 130 w czasie się przenosi 😉
zaba   żółta żaba żarła żur
29 kwietnia 2009 11:36

wistra - WOW boski!  😜


ano...tylko szkoda,że taki awaryjny  👿
Może Ty,wistra bedziesz miała wiecej szczescia!Życzę tego!!!Bo są to bardzo fajne autka,tyle,że sie psuja...  :/
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
29 kwietnia 2009 11:37
ja polecam moja codzienna czerwona strzale, na miasto w sam raz, duzo wejdzie, pakowny, wygoooodny, automat, dobrze sie zbiera 😁

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się