Konie czystej krwi arabskiej

szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
29 sierpnia 2015 08:54
Marlin siodlo uzywane , ale w super stanie. Tez mam wszechstronne skorzane i uczucie jest mniej wiecej takie jakby z drewnianego krzesla przesiasc sie w miekki fotel - po prostu siedzialam jak na poduszce 😉

Szamanka, to tez zalezy od marki i modelu siodla. Ja jakis czas jezdzilam w bezterlicowce i bylo wygodnie ale kupilam w koncu porzadne klasyczne i uwazam, ze zadna bezterlicowka nie zastapi dobrego, klasycznego siodla  😉
Też mam takie zdanie. Bezterlicówka na okres przejściowy jak nie mogłam znaleźć dobrego siodła jest oki, ale na dłuższą mete nie. Zresztą ona inaczej rozkłada ciężar i o ile na krótkiej jeździe nie ma dużego problemu to przy dłuższych terenach czytałam, że już może się robić nieciekawie dla grzbietu. Wyjątkiem są startrekki i im podobne siodła, bo one mają normalne panele
kujka   new better life mode: on
29 sierpnia 2015 10:20
Ja rowniez bezterlicowke mialam na czas kiedy nie sta mnie bylo na dopasowywanie/zmienianie siodla co kilka miesiecy. Jak juz sie odkulam finansowo, to wymienilam freemaxa na terlicowe 🙂


Mam laickie pytanie:
Czemu akurat Pepita osiagnela tak wysoka cene? Ogladalam filmik i dla mnie to niczym nie wyrozniajaca sie okragla beczulka na krotkich nozkach. Mysle ze widzialam duzo ladniejsze arabiszony. Ale ja nie arabiarz, wiec moge sie mylic. Co zadecydowalo o tym, ze to o nia sie tak licytowali?
Czy zadecydowal papier?

Bez zlosliwosci pytam, bo nie znam sie i nie wiem 🙂
Ale ona zrebna byla 🙂
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 sierpnia 2015 12:16
Kujka, Pepita to pewna czempionka na najbliższym czempionacie w Paryżu. To,że źrebna Pogromem to akurat bonus, a nie główny powód zakupu za taką kasę.
Jje dotychczasowe osiagnięcia to : ( kopiuj wklej z Pride od Poland)
2009 Autumn Show Senior Silver Champion Mare - Janów Podlaski (PL)
2010 Class Top Five (4-6 year old mares) at the Polish National Show - Janów Podlaski (PL)
2010 Autumn Show Senior Top Five Mare - Janów Podlaski (PL)
2014 Polish National Senior Gold Champion Mare & Best in Show - Janów Podlaski (PL)
2014 All Nations Cup Silver Champion Senior Mare - Aachen (DE)
2014 European Silver Champion Senior Mare - Lier (BE)
2014 World Senior Top Ten Mare - Salon du Cheval, Paris (FR)
Myslę,ze własciciel zrobił dobry interes. Część wkładu z pewnością mu sie zwróci zarówno w postaci wygranych na miedzynarodowych czempionatach jak i w postaci wysokiej klasy potomstwa.


Mam laickie pytanie:
Czemu akurat Pepita osiagnela tak wysoka cene? Ogladalam filmik i dla mnie to niczym nie wyrozniajaca sie okragla beczulka na krotkich nozkach. Mysle ze widzialam duzo ladniejsze arabiszony. Ale ja nie arabiarz, wiec moge sie mylic. Co zadecydowalo o tym, ze to o nia sie tak licytowali?
Czy zadecydowal papier?



to że klacz po iluś źrebakach ma brzuszek ("beczułke"😉 to nie jest żadna wada. Ma świetną budowe, jest w liniach, piękne łączenie głowy z szyją, duże oko, solidną kłode i suche nogi. Do tego super papier, bardzo obiecujące źrebaki i mnóstwo osiągnięc pokazowych. No i ma dopiero 10 lat, jeszcze da sporo fajnych źrebaków 😉 świetna inwestycja.
Pamiętaj też, że ceny zależą od wielu czynników, od prowadzenia aukcji, od emocji, od tego ile osób licytuje, od tego jak była prowadzona 'kampania' przed sprzedażą itd.... bo wiesz, to tak jakby sie zastanawiac, dlaczego obrazy impresjonistów schodza tak drogo, przeciez to po prostu ładne obrazki i jest takich wiele. Po prostu rynek je ceni i juz
To ze zrebna, bylo wyjanieniem 'kraglosci' klaczy na aukcji, nie ceny oczywiscie 😉
Pokazałam się tutaj tylko raz jakoś w marcu jak tylko kupiłam Flipa od razu po kastracji. Teraz już wszystko u nas w porządku. Udało mi się dogadać z małym i już normalnie chodzi pod siodłem nawet kilka razy był w terenie. Jedynym problemem było wsiadanie, bo najbardziej kojarzyło mu się z wyścigami, ale po kilku razach zrozumiał, że nie chodzi tu o bieganie i się uspokoił. Jestem z niego na prawdę  dumna. Jak na swój młody wiek jest bardzo rozsądny i bardzo szybko się wszystkiego uczy. A Aria jak zwykle zero problemów bardzo zżyła się z siwym i są nierozłączni. Od kiedy zamieniłam jej wędzidło na hackamore to dużo lepiej chodzi i widać, że nie jest tak spięta i sztywna jak na wędzidle.



Kask zdjęła tylko do zdjęcia. 😉
Ja nie wiem, ile mój koń ma energii...  😲
Najpierw dwie godziny roboty, z czego półtorej godziny pod siodłem, jak skończyłyśmy, to była cała mokra - dość solidny kawał roboty.
Za pół godziny poszłyśmy się przejść, na dużej łące miało być jeszcze kilka kółek kłusa na lonży, a gdzie tam, odpaliła takie wrotki, że tylko ziemia leciała spod tylnych kopyt, latała jeszcze pół godziny totalnie z własnej woli i zadowolona.
Ten koń jest nie do zdarcia  😵
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 sierpnia 2015 18:46
[quote author=Murat-Gazon link=topic=752.msg2412822#msg2412822 date=1440866115]
Ten koń jest nie do zdarcia  😵
[/quote]
Murat to się tylko cieszyć  😅
Daria - miło czytać takie słowa, bo widać,ze masz serce do tych koni.
Fender - ja jestem ciekawa jaka pule finansową zgarnia najlepszy koń na takich światowych pokazach. Ktoś moze wie 👀 ?
edit
Mój sie znów oskalpował. Tym razem wlazł w jakies krzaki, oblepił sobie nogi zywicą i zdarł skórę. Konika bolało więc potraktowałam maścią z propoiisem i poszłam na trawę. Ten to wie jak sie urządzić w życiu  😁
Bronze ja się cieszę 😉 tylko chciałabym sama mieć tyle energii, bo ja dziś jak mucha w smole, pewnie przez dziwną pogodę...
Oj mój też teraz nie do zamęczenia, dzisiaj wziełam go w teren, to takiego miał powera, że ja to byłam tylko plecaczkiem na górze, a on miał wolną rękę (kopyto w sumie 😉) i popylał standardową trasą. I jak miałam wrażenie, że już się zmęczył, bo galopował "po westernowemu"jak to mówie, czyli główka nisko i tempo pewnie z 15- 20km/h to tak sobie chwile odpoczął takim galopikiem i znowu rura  🙄 Muszę znaleźć jakiegoś konia co mu dorówna żeby pobić zeszłoroczny rekord prędkości: 54,4 km/h, bo samemu to mu się nie chce tak biec. Podrzucam dzisiejszą trasę, fajną mamy okolice, taaakie proste  😀
Jutro musze przymierzyć ogłowie od faith, liczę, że będzie mu w nim tak do pyszczka jak i Manti 😉
A w sumie takim najważniejszym newsem jest to, że dojrzałam do tego, aby mówić głośno o sprzedaży Draka i liczę się z tym, że to może być nasz ostatni rok.
Jaka fajna geometryczna trasa  😀
Bronze   "Born to chase and flee.."
29 sierpnia 2015 22:08
Wunia - koniec z jeździectwem czy nowy etap ?
Bronze w sumie to ciężko mi to stwierdzić, studia zweryfikują jak ogarnę się czasowo. Bo to głównie o czas się rozchodzi. Nie chcę skazywać Draka na brak ruchu, bo mam widzimisia posiadania konia, zwłaszcza, że bez ruchu może mu się pogorszyć alergia, która od kilku miesięcy całkowicie zniknęła. A dzierżawić się boję, za wiele historii słyszałam.
Niewątpliwie sprawa wyglądała by inaczej gdyby Drako nie był arabem, no nie jest to rasa dla mnie, więc też nie staje na głowie, aby na siłę go nie sprzedawać.
W każdym razie ogłoszenie dam dopiero w maju, po maturach. Do tego czasu tylko puściłam w moim środowisku info, zobaczymy. Zaraz jedziemy robić brąz, potem pewnie pojedziemy mini LL, co by ktoś mógł go zauważyć.
TheWunia szkoda wielka ale rozumiem i domyslam sie, ze przede wszystkim chodzi o wzrost, prawda? Konia ze studiami dasz rade pogodzic spokojnie, nawet na wecie  😉 Tak sie zycie czasem uklada i trzeba podjac jakas decyzje, ja poki co jeszcze powalcze, chociaz nie raz mialam dosc.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 sierpnia 2015 07:11
TheWunia ja Cię rozumiem, ja też coraz częściej myślę o sprzedaży....
Ale czas pokaże🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2015 07:21
Hehe to tylko ja mam miękkie gacie w kwestii sprzedaży  😎 Jak pojawił się kupiec wpadłam w panikę ale dzięki temu Rudy zostaje  🙂 no ale rozumiem Was dziewczyny.
Derby a chcesz kupić sobie innego konia do jazdy ?
A my pozdrawiamy kącik rodzinnie.

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 sierpnia 2015 07:24
Zduśka jak sprzedam to nic innego nie kupuję. Zobaczymy jak to będzie, mam jeszcze Bamby w lubuskim i też dylemat.
Jak poprzednio ją wystawiłam też w momencie pojawienia się kupca zrezygnowałam...
No, ale kiedyś to nastąpi🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2015 07:35
Czyli nie będziesz juz jeździć  🙁 nie lubię.
Ja sobie nie wyobrażam zycia bez koni...chyba jestem chora ale na serio konie to moja odskocznia od zycia codziennego, pracy ... Jadę aby się zresetować, chociaż czasem nawet nie wsiadam bo nie mam jak no ale sama obecność daje mi duuuuzo  🙂
Generalnie dobrze że mój mąż czuwa nad moją chorobą do zwierząt  😎 No bym miała chyba schronisko  😁
Dobra czas wstawać  😉 coś moje dziecko poszalało ze spaniem dzisiaj i muszę je obudzić. Dzisiaj do koni  😎 Może tym radę uda się tyłek posadzić.
Życzę Wam miłego dnia
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 sierpnia 2015 07:43
Mam 12 koni w stajni, jest na czym jeździć🙂
Dziewczyny ja sobie nie wyobrażam życia bez mojego konia, to moje największe spełnione marzenie, zrealizowane po wielu latach, szczerze mówiąc cieszę się, że tyle czekałam na swojego zwierza, mam większe doświadczenie, wiedzę i przede wszystkim jestem w stanie sama utrzymać siebie i konia 😉

Dla mnie najpiękniejszy jest moment kiedy wracam z pracy zmarnowana, jadę do konia i znów chce mi się żyć 😉 i wcale nie chodzi o jazdę a o samo przebywanie z rudą- to moja osobista terapeutka 😁

Dzisiaj planuję podjąć próbę posadzenua 4 liter w siodło, może moje kolano pozwoli się trochę odprężyć w siodle 🙂
kujka   new better life mode: on
30 sierpnia 2015 09:02
fender, Bronze, dzieki za wyczerpujaca odpowiedz :kwiatek:

ja też całe życie marzyłam o własnym koniu...jest jaki jest  🤔wirek: ale kocham go nad życie  💘
wczoraj zaliczyłam 4 glebę,chciałam wsiasc na oklep ,zeby nam tak miło i przyjemnie było i zdjecie jakies ładne zrobić....no cóż Rigo dostał szału,zaczoł wierzgać jak psychiczny,leciałam szybciej niz wsiadałam 😵

szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
30 sierpnia 2015 10:18
Armani tez jest koniem - moim marzeniem wiec raczej nie sprzedam a przynajmniej nie dopuszczam takiej mysli.
Alicja nie przejmuj sie - moj kon stwierdzil ostatnio, ze skoro jestem tak leniwa zeby jezdzic na samym kantarze to on mi pokaze droge do stajni w ekspresowym tempie  🤔wirek:
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
30 sierpnia 2015 12:31
Alicja przynajmniej nie masz nudno  😎
Bronze   "Born to chase and flee.."
30 sierpnia 2015 12:54
Alicja - haha, właśnie miałam napisać to samo co Zduśka. Charakterny ten Twój arabiszon i brak nudy masz w pakiecie  😉
TheWunia - ja Cię w sumie rozumiem. Jazda na koniach 170 to całkiem inna bajka. Jest zdecydowanie łatwiej jeździc na takich wierzchowcach.
Żeby nie było, miałam ponad setkę koni pod tyłkiem w swoim życiu i mam dość sporą skalę porównawczą. Na moim jest najtrudniej, bo musze siedziec na nim w idealnej równowadze. Koń ma złoty charakter, jest z tych baaaardzo chetnie współpracujących, ale każda moja niedoskonałość / zgubienie równowagi etc od razu wyłazi podczas jazdy.
Moze i duże konie są trudniejsze do skrócenia, ale jest im łatwiej balansować z jeźdźcem niz drobniejszemu arabowi. Biorąc pod uwage,że jestes wysoka dziewczyną, z aspiracjami na progres, to decyzja jest bardzo dojrzała. Cała sztuka polega tylko na znalezieniu dobrych i mądrych ludzi, którzy stworzą dla Drako kochający dom.
Mojego dziada tez bym nie sprzedała, bo wychodzę z założenia,że utrzymanie konia wychodzi jednak taniej niż  regularne wizyty u psychoterapeuty  🤣
Te moje zwierzaki są lekiem na całe zło i mam podobnie jak Zduśka, kochanych sierściuchów nigdy za wiele. Ja w ogóle nie rozumiem, jak można zyć bez zwierzat, lub o zgrozo ich nie lubić. Moje jedyne zmartwienie to zarobienie na ten mój cały grajdołek, bo nigdy nie ma pewności,że finansowe źródełko nie wyschnie.
Bronze ja mojego też bym nie sprzedawała najchętniej, a poprostu kupiła drugiego. A Drako byłby moim pupilkiem. Tylko wszytsko psuje ta alergia, bo poprostu nie mam możliwości postawienia go na pastwiska bez wymuszonego, codziennego ruchu. Więc najrozsądniejsze wydaje mi sie znalezienie kogoś kto pokocha go tak jak ja. Nie będzie to łatwe, ale parcia nie mam, więc będę sobie mogła wybrać jego nowy dom.
Ja też nie ogarniam życia bez zwierząt. Nie mogę mieć psa ani kota, bo mi tryb życia na to nijak nie pozwala, to mam chociaż kanarki, bo dom bez żywej istoty, która szczeka, miauczy, ćwierka albo chociaż piszczy 😉 to dla mnie jak muzeum, a nie dom.
Na rudą czekałam kilkanaście lat i naprawdę nie pamiętam już, jak to było możliwe, że bez niej byłam w stanie żyć  🙂 Naprawdę, gdybym miała sobie wymyślić idealnego dla mnie konia, a potem go jakoś magicznie ożywić, to i tak wyszłaby mi ona  😍
Smutno czytać o tych waszych planach sprzedażowych, ale cóż... życie.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się