Jakie AUTO, czyli czym i dlaczego jeździmy? ;)

Ja mam citroena C3 ( co prawda 2008 rok, ale to bez różnicy większej) i polecam baaaardzo! Przyczepy tym nie pociągniesz, ale jest ładne, małe, ma super wspomaganie, mało pali i  ogólnie bardzo wygodnie się nim jeździ 🙂.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 września 2015 13:45
Btw czy dorabianie kluczyka z programowaniem pilota to aby legalne w takich miejscach?

Też się nad tym zastanawiam...

Również rozważam dorobienie kluczyka z pilotem do czarnej strzały, ponieważ w momencie kupna dostaliśmy tylko jeden kluczyk. Znajomy, który ma kumpla w ASO dowiadywał się o cenę i krzyknęli mu 1500zł. Z tego co piszecie sprawa nie jest chyba jeszcze przegrana 😉

A skoro już o kluczykach mowa, mam problem z otwarciem samochodu kluczykiem, zaczynam się zastanawiać, czy aby na pewno kluczyk i zamek są od tego samego samochodu :/
Lotnaa   I'm lovin it! :)
09 września 2015 15:52
Moja siostra miała citroena C3 i wciąż podróżowała na lawecie...  🤔

Mam pytanie - ile kosztuje malowanie jednego elementu w aucie? Konkretnie chodzi mi o tylny zderzak - czyli to plastik. Czy malowanie może się nie opłaca i lepiej kupić "nowy" (używany"😉 na allegro? Bo ten mój do tego lekko pęknięty jest  🙁
Jaką skrzynię biegów polecacie? Zdecydowałam się na 99% na RAV4. Pytanie czy ze skrzynią manualną czy automatyczną...
delta   Truth begins in lies.
09 września 2015 17:51
Pauli, jak ja mojego kupowałam to też nie działał kluczyk, żadnych drzwi nie dało się otworzyć kluczem - podejrzewaliśmy, że mamy inny zamek w drzwiach a inny w stacyjce, ale nie mechanik rozkręcił nam całe zamki, wyczyścił i teraz chodzą idealnie.
Sisisa, szczerze mówiąc budżet nie jest jeszcze dogadany 😉 Na pewno jeśli będę miała trochę poczekać i dołożyć (no np. o 1000 wiecej) na lepsze auto, to to zrobię 😉 Raczej granice 5-8tys

infantil, dlaczego automat to słaby pomysł?

arlyn, oj o przyczepie to ja jeszcze nie myślę 🤣 Jechałam nim jako pasażer i bardzo mi się podobało. 😉
Libeerte, za takie pieniądze powinnaś znaleźć Golfa IV, Audi A3, Polo IV, Lupo 😉, benzyniaki są zazwyczaj tańsze niż diesel. I ja bym raczej w takie samochody celowała 😀.

A co do automatu. Mój pierwszy samochód był w automacie, jeździłam nim rok. Teraz przesiadłam się na manual, dwa razy się przejechałam i już  nie mam żadnego problemu ze zmianą biegów. A wszyscy w koło też gadali, że będę miała problem z przestawieniem się.
Lotnaa,malowanie jednego elementu u mojego blacharza (bardzo dobrego zresztą) to koszt 400zł. Sam powiedział mi, że lepiej kupować gotowy element, bo zdecydowanie taniej wychodzi 🙂.
Lotnaa   I'm lovin it! :)
09 września 2015 20:45
akselka, tak właśnie myślałam, tym bardziej, że mój samochód jest czarny, więc części na rynku jest sporo. Cóż, póki co będę musiała jeździć z brzydkim porysanym zderzakiem  🤔
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
10 września 2015 09:16
Automat to świetny pomysł, szczególnie jak sie jeździ głownie po miescie.
Juz nigdy juz nie chce manuala, never! Inny wymiar jazdy :p s jak chce sie pobawić raz do roku to zmieniam ręcznie ( mam ta możliwość, ale nie zawsze jest w starych automatach). Sprzęgło mi do frajdy z jazdy nie potrzebne.
Automat to super sprawa na mieście, ja też polecam, jednak trzeba pamiętać że takie auto pali więcej.
Ja mam teraz tymczasowe autko, ale pomimo tego, że już pełnoletni (corsa 97'😉, nie jest w moim stylu, jest brzydki, już pierwszego dnia musiałam jechać do mechanika, ale kurde, zakochałam się w nim!  😵  Jak się cieszyłam, że to tylko tymczasowe autko, tak teraz jakoś mi się nie pali do samochodu, który wygląda na prawdę ślicznie, z 2010r. (albo i nowszy), 5-cio drzwiowy, tak jakoś wydaje mi się, że nie będę pośpieszać sprawy 😀

Jeszcze tylko do zrobienia w corsie tylna klapa, wymienić klocki, żarówki przy tablicach i w tablicy rozdzielczej i coś pogrzebać przy skrzyni, bo corsa ma czasami humorki i piątka nie chce wejść, ale dzięki tej piątce sobie ostro wyrobiłam bicepsa w prawej ręce 😀
ovca   Per aspera donikąd
10 września 2015 20:19
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=5139.msg2418368#msg2418368 date=1441873007]
Automat to świetny pomysł, szczególnie jak sie jeździ głownie po miescie.
Juz nigdy juz nie chce manuala, never! Inny wymiar jazdy :p s jak chce sie pobawić raz do roku to zmieniam ręcznie ( mam ta możliwość, ale nie zawsze jest w starych automatach). Sprzęgło mi do frajdy z jazdy nie potrzebne.
[/quote]

dokładnie! już nigdy nie kupię sobie auta z manualną skrzynią. To jest meeega wygoda, naprawdę nie wiem czemu w ogóle produkowane są samochody z manualną...
Libeerte ja polecam Fiata, mam Pandę już 3 lata i jest niezawodna, wszelkie drobne naprawy tanie jak barszcz, przejeździłam ponad 50 tys. i nigdy mnie nie zawiodła, na mieście nie ma miejsca w które się nie wcisnę, nie straszne jej też wysokie krawężniki  😉 ogromny plus- składana kanapa z tyłu, przeprowadziłam się tym pudełeczkiem z dolnośląskiego na mazury 😉 po moich 3 starych vw bardzo miła odmiana, a i za tą samą cenę mam auto młodsze o kilka dobrych lat 😀
[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=5139.msg2418368#msg2418368 date=1441873007]
Automat to świetny pomysł, szczególnie jak sie jeździ głownie po miescie.
Juz nigdy juz nie chce manuala, never! Inny wymiar jazdy :p s jak chce sie pobawić raz do roku to zmieniam ręcznie ( mam ta możliwość, ale nie zawsze jest w starych automatach). Sprzęgło mi do frajdy z jazdy nie potrzebne.


dokładnie! już nigdy nie kupię sobie auta z manualną skrzynią. To jest meeega wygoda, naprawdę nie wiem czemu w ogóle produkowane są samochody z manualną...
[/quote]

Oj, bluźnicie  😁
busch   Mad god's blessing.
10 września 2015 21:34
Ja się tak wtrynię 🙂. Przeszukałam wątek po frazie "gaz" ale nie jestem jeszcze usatysfakcjonowana zgromadzoną wiedzą 😁. Sprawa wygląda tak: w niedalekiej przyszłości chciałabym kupić jakieś autko w gazie, a to dlatego, że najważniejsze byłoby dla mnie to, żeby samochód był możliwie najbardziej ekonomiczny. W planach mam dojeżdżanie nim do pracy (kilka-kilkanaście kilometrów dziennie nie w korku), plus raz na kilka tygodni kilkaset kilometrów podróży w weekend. Niestety o samochodach wiem tyle, że są fajne, jak się nie psują 😁.

Ponieważ mi się bardzo nie spieszy z zakupem, byłabym bardzo wdzięczna za wskazanie forów, gazet, portali itd., od których mogłabym zacząć i pogłębić swoją wiedzę w temacie:
-jak znaleźć auto, które będzie mało palić gazu?
-jaka instalacja gazowa jest dobra, a jaka nie bardzo?
-czy opłaca się bardziej kupić auto benzynowe i samemu sobie zainstalować gaz, czy też lepiej kupić już z instalacją? Dodam tylko, że nie mam żadnego sprawdzonego warsztatu, gdzie by mi to na pewno dobrze zrobili, więc niestety to też jakoś sama bym musiała sobie ogarnąć
-czy 8 tys. na takie auto wystarczy? Czy to marzenie ściętej głowy? Wiem, że to zależy też od rocznika, przejechanych kilometrów itd. ale tego też nie wiem, tzn. jaki rocznik to jeszcze nie szrot, ile km na liczniku to nie szrot itd.
-jak się sprawdza stan techniczny auta kiedy np. jedziesz gdzieś do nieznanej ci miejscowości? Tzn. po prostu szukasz warsztatów w okolicy i liczysz, że Cię nie oszukają czy jak?  😜 Fachowej pomocy przy zakupie raczej też nie będę miała  🤣

Poza tym, żeby jeździło i żeby było ekonomiczne (w sensie mało paliło i raczej się nie psuło, a jak psuło, to było dość tanie w naprawie), nie mam żadnych preferencji. Byle to nie była Multipla 😁. Co do wielkości, to takie Renault Clio by mi wystarczyło, chociaż wolałabym pięciodrzwiowe niż trzydrzwiowe. Czyli jakieś małe, tudzież średnioduże (średnioduże = coś w typie Fiesty).

Wiem, że pewnie nikt mi nie wskaże konkretnego modelu po tak słabo zarysowanych wymaganiach, ale może poratujecie informacją, jak zacząć się rozeznawać żeby gdzieś w niedalekiej przyszłości coś takiego nabyć?
busch, lepiej by było kupić benzyniak i zrobić instalację. Bo te im nowsze tym lepsze, zmyślniejsze, jak ze smartfonami 🙂 I wtedy wybór masz większy. Ale drożej niż już zagazowany, choć jakieś giga pieniądze to nie są. Jest jeszcze coś takiego jak czas homologacji zbiornika, ale to w sumie nie problem, gdy zbiornik dobry. Ważne, żeby silnik był dobry do zagazowania. Klasyczne 4 cylindry, ale nie ma co bać się np. turbo (tylko, że drożej).
Osobiście jestem zwolenniczką... starych samochodów. Jeszcze solidnych. Niech nawet więcej palą. Dlatego córka jeździ BMW (zagazowanym, skandal!). Bałabym się o nią w jakimś plastikowym pudełku. Ale to ja. Właśnie dziś pomyślałam sobie, że ugotowaliśmy ją tym samochodem. Bo pewnie będzie nim mogła jeździć jeszcze 20 lat.
Pamiętaj o 2 rzeczach. Jeśli to twój pierwszy pojazd, to... wysokość OC. Czyli - pojemność silnika bez szaleństw. I że zbiornik gazu zajmuje miejsce, więc to trzeba jakoś rozwiązać a mniejszym autku. Bo zbiornik - lepiej, żeby był jak największy. Poniżej 40 l robi się niekomfortowo z tankowaniem.
busch, pamiętaj, że z gazem będziesz miała droższe przeglądy, ubezpieczenie chyba też trochę wzrasta, no i nie można wjeżdżać na niektóre parkingi podziemne 🙂
busch ja kupowałam już dwa auta z instalacją. W obu BRC. Przegląd droższy o 60 zł. Ubezpieczenie nie. W zeszłym roku sprzedałam Opla Astrę kombi 1,4 2006 rok za 8 tys., sprzedał się w 1 dzień, przyjechali po niego z drugiego końca Polski. Palił 8 l gazu na 100 km. Teraz mam auto 2,5 l i pali 12 l.
Co do OC polecam kupić auto na spółkę z rodzicem - wyjdzie Ci tanio (wspomniany Opel - 430 zł w PZU).
Poszukaj dobrego mechanika w okolicy zakupu auta i umów się na oglądanie.
Szukaj w silnikach 1,6 - lubią LPG. http://www.auto-swiat.pl/lpg/10-silnikow-idealnych-do-lpg/xmwcc
busch, ja smigam subaru impreza w gazie. Instalacja BRC, jestem zachwycona.

-jak znaleźć auto, które będzie mało palić gazu?

Nie mam pojecia 🙂

-jaka instalacja gazowa jest dobra, a jaka nie bardzo?

Ja jestem z BRC zadowolona. Znajomy ma jakas wloska i nikt mu w Polsce nie chce w niej dlubac, wiec ma, ale nie moze korzystac.

-czy opłaca się bardziej kupić auto benzynowe i samemu sobie zainstalować gaz, czy też lepiej kupić już z instalacją? Dodam tylko, że nie mam żadnego sprawdzonego warsztatu, gdzie by mi to na pewno dobrze zrobili, więc niestety to też jakoś sama bym musiała sobie ogarnąć

Ja kupilam juz z dokladana, moge polecic warsztat, gdzie zaloza super ekstra. Koszt ok. 2,5 tysiaka dla subaru imprezy 2.5 w benzynie.

-czy 8 tys. na takie auto wystarczy? Czy to marzenie ściętej głowy? Wiem, że to zależy też od rocznika, przejechanych kilometrów itd. ale tego też nie wiem, tzn. jaki rocznik to jeszcze nie szrot, ile km na liczniku to nie szrot itd.


Powinno.

-jak się sprawdza stan techniczny auta kiedy np. jedziesz gdzieś do nieznanej ci miejscowości? Tzn. po prostu szukasz warsztatów w okolicy i liczysz, że Cię nie oszukają czy jak? Fachowej pomocy przy zakupie raczej też nie będę miała.

W sensie przeglad instalacji gazowej w upatrzonym aucie, czy w upatrzonym aucie ogolny przeglad techniczny?

Nie kazdy silnik sie polubi z gazem. Np. w moim poprzednim subaru tribece zakladanie gazu oznaczalo z gory rozwalanie silnika.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2015 12:46
busch, jesli gaz to tylko sekwencja BRC. Miałam w 2 autach i bardzo polecam. Instalka na gwarancji- serwis assistance w całej Polsce.
Polecam Energy Gaz Polska na OSTROBRAMSKIEJ. Sa najlepsza warszawska montażownią gazu i przedstawicielem BRC.
Również zakładaliśmy BRC i też na Ostrobramskiej. Auto z 2010 r, SUV. Instalacja zakładana w 2013 r., żadnych problemów, również polecam 🙂
To prawda, że nie każdy samochód polubi się z gazem.. Musisz uprzednio zrobić research 🙂
busch   Mad god's blessing.
11 września 2015 17:55
Dzięki za namiary na stację 🙂. Na pewno skorzystam jeśli nie kupię auta już z instalacją.

espana, kurczę, 8l na 100 km brzmi super kusząco, nie spodziewałam się że dla takich sporawych aut można taki wynik osiągnąć 🙂. Chyba się porozglądam za Astrami w takim razie, bo tam miejsca na instalację na pewno starczy - tylko mam traumę po tym jak w rodzinie mieliśmy Astrę turbo-szrota, którego nikt nie powinien nawet na ulicę wypuszczać 😁
No i dzięki za ten artykuł, jest to jakiś start do szukania 🙂
Niestety kupno na spółę z rodzicem nie wchodzi w grę ale będę coś kombinować, miałam też przyczepę na siebie zarejestrowaną przez jakiś czas i może mnie to jakoś poratuje 😀

maiiaF, te koszty akurat mnie jakoś szczególnie nie przerażają bo wiem że nie jest to jakaś straszna kwota. A jak chcę te 500 kilosów kręcić w weekendy, to sam efekt skali błyskawicznie da oszczędności, zwłaszcza jak sobie dokoptuję kogoś na blablacarze 😁 

halo, hmm, pomyślę w takim razie o kupnie auta benzyniaka i instalacji w pakiecie, ale wtedy chyba trzeba się liczyć z tym, że wyjdzie to drożej niż kupno auta z instalacją? Czy raczej się to zeruje bo auta z instalacją są droższe? I jeszcze jedno pytanie: co Twoim zdaniem oznacza starsze auto? Chyba najlepiej nie schodzić niżej niż rocznik 2000, prawda?
delta   Truth begins in lies.
11 września 2015 18:30

Osobiście jestem zwolenniczką... starych samochodów. Jeszcze solidnych. Niech nawet więcej palą. Dlatego córka jeździ BMW (zagazowanym, skandal!). Bałabym się o nią w jakimś plastikowym pudełku. Ale to ja. Właśnie dziś pomyślałam sobie, że ugotowaliśmy ją tym samochodem. Bo pewnie będzie nim mogła jeździć jeszcze 20 lat.


Bo to jak ze starymi telefonami, stare ale były tak mocne, że można nimi rzucać i nic się nie stało. Kumpel ma Polo zagazowane, które ma 25 lat i jest w lepszym stanie niż moje Renault 10 letnie. Nie wiem jak ma zagazowane, mogę dopytać, ale spalanie w swojej 1.9 130 koni ma na poziomie 6-7 litrów w trasie, w mieście 7-8 l. Gdyby nie fakt, że w środku już widać nie pierwszą młodość to sama bym go od niego odkupiła.
busch   Mad god's blessing.
11 września 2015 19:39
delta, gdybyś mogła zapytać, to byłabym wdzięczna :kwiatek:. Zawsze to będzie dodatkowa informacja jakoś mnie orientująca w tym temacie  🙂
.


espana, kurczę, 8l na 100 km brzmi super kusząco, nie spodziewałam się że dla takich sporawych aut można taki wynik osiągnąć 🙂. Chyba się porozglądam za Astrami w takim razie, bo tam miejsca na instalację na pewno starczy - tylko mam traumę po tym jak w rodzinie mieliśmy Astrę turbo-szrota, którego nikt nie powinien nawet na ulicę wypuszczać 😁
No i dzięki za ten artykuł, jest to jakiś start do szukania 🙂
Niestety kupno na spółę z rodzicem nie wchodzi w grę ale będę coś kombinować, miałam też przyczepę na siebie zarejestrowaną przez jakiś czas i może mnie to jakoś poratuje 😀



busch duże auta wcale dużo nie palą (relatywnie). Kombi 1,4 palił mi mniej niż polo 1,0. Bo polo miał za ciężką budę do tego silnika. Dlatego nie szukaj na siłę małego auta. Szukaj silników 1,4 - 1,6 - wtedy jazda powinna być ekonomiczna.
Radziłabym szukać auta już z instalacją. Taką zakładaną nie od nowości auta, żeby nie była za stara. Zawsze drożej Ci wyjdzie zakładanie instalacji we własnym zakresie. Szukaj aut popularnych - tanich w eksploatacji: VW, Opel, Ford. Na otomoto załóż sobie filtr benzyna+LPG, podaj kwotę maksymalną i powodzenia 🙂
busch, opcja już gazem zawsze wyniesie cię mniej niż kupić plus zrobić instalację. Opcja "zakładać" jest dobra wtedy, kiedy świadomie decydować się na starszy, solidny samochód (to ma też taką zaletę, że w zasadzie w tej samej cenie można dorwać wersję wypas - dlaczego nie mieć klimy, skóry itd. jak można mieć), bo jednak instalacje gazowe nówki są już w zasadzie niekłopotliwe, i unikasz tego, że ktoś sprzedaje auto z LPG właśnie dlatego, że gaz "rozrabia".
Co do wieku samochodu to nie doradzę, bo my reprezentujemy opcję skrajną  😀iabeł:
Weszłam przypadkowo chcąc otworzyć wątek wyzej ale to już się odezwę w temacie gazu. Wszystkie auta w rodzinie od paru lat (no dobra, większośc) mamy z LPG i nie słyszałam by coś komuś nawalało. Dziadek ma w starej (pierwszej wersji) Astrze gaz, rodzice w Astrze II również. Ta Astra II to w ogóle na tym gazie chodzi lepiej niż na benzynie, pali na trasie ok 8 litrów, ba nawet przyczepe jednokonną tym wiozłam i spaliła niewiele więcej (poniżej 1gazu!🙂. Punto również 'zagazowane' na trasie pali nawet niecałe 7, w trybie mieszanym 7,5 jest normą pewnie mogłoby jeszcze mniej ale ono jest dość stare i od początku sporo  paliło jak na gabaryty.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
14 września 2015 11:50
Pauli, jak ja mojego kupowałam to też nie działał kluczyk, żadnych drzwi nie dało się otworzyć kluczem - podejrzewaliśmy, że mamy inny zamek w drzwiach a inny w stacyjce, ale nie mechanik rozkręcił nam całe zamki, wyczyścił i teraz chodzą idealnie.

Ufff mam nadzieję, że u mnie to również będzie tylko kwestia rozkręcenia i wyczyszczenia zamka, jednak warto by było miec możliwość otwarcia samochodu kluczykiem 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się