Przyznam, że z takim ujęciem islamu dotychczas się nie spotkałam:
Długie, ale warto. Polecam szczególnie fragment o nekrofilii. Z racji daty wydania fatwy i miejsca (nie - gdzieś na krańcu świata).
Ok - pani prowadząca wykład wydaje mi się z lekka nawiedzona (rozumiecie 😀iabeł: katoliczka 😀iabeł: - my już takie jesteśmy :icon_rolleyes🙂, ale ona mówi o też faktach. To nie są wyłącznie interpretacje.
Wiedziałam, że z islamem mi nie po drodze (parę koleżanek myślało, że będzie im po drodze. generalnie się... zawiodły), a problem łechtaczki nawet wypłynął na forum 😀iabeł:, i dobrze wiem, że AŻ tak nie jest (wśród wyznawców Allaha w Europie - ponieważ w znakomitej większości są wyznawcami dość... sceptycznymi), ale trochę mnie ruszyło.
I nie jestem bardzo sceptyczna wobec zawartości wykładu (bo to jest wykład, taka forma). Nie jestem, bo... bo kilku znajomych arabów (lekarze, inżynierowie) uprzedzało mnie, że może nie mieścić mi się w głowie, jak wielkie są różnice/rozpiętości cywilizacyjne i kulturowe w świecie arabskim, że niektórych "współwyznawców" z trudem przychodzi im nazywać ludźmi. Wtedy to była dla mnie abstrakcja - o czym oni mówią?
O! A to jest krótkie. I nie ma żadnego komentarza, ani żadnej "nawiedzonej" interpretacji 😀iabeł: