Oficerki

Ja całym sercem polecam Ariaty, moja mama kupiła sobie ok.10 lat temu oficerki, używała ich regularnie przez 3 lata, potem przeleżały w szafie, używane na hubertusy/zawody więc prawie w ogóle, a od ostatnich 3 lat ja je ciuram regularnie i poza przetarciami wewnątrz, są w stanie idealnym, na kostce nie popękały, zamek nie był wymieniany ani razu itp. Jak ktoś chce to mogę zdj podrzucić. Z tym że one nie mają super cienkiej skóry, tylko taką, no ja wiem, z 4/5mm grubości?
Przyszły dzisiaj Tredstep Raphael  😅

Urodę mają "specyficzną", ale i tak jestem zachwycona!

Założyłam- pasują super, noga mi w nich nie lata (w Olympicach mi latała strasznie) - mam bardzo wąskie kostki i niskie podbicie, i w końcu mam dopasowane w tym rejonie oficerki...

Jakość wykonania bardzo dobra, bardzo ładnie, starannie wykończone w środku, a jak zapakowane... 😍
Każdy bucik w osobnym aksamitnym woreczku, dmuchane aksamitne prawidełka, do tego komplet wkładek + podpiętki.

No i WYGODNE!!! Dzięki tej elastycznej wstawce z przodu nic nie ciśnie, nic się nie wbija w kostki..

A na dodatek ta cena: 850 PLN z przesyłką  😀
Dziewierz, fajnie, że te ci się udały 🙂. Ja tylko nie czaję wyboru między Olimpikami a tymi. Serio, to dwa kompletnie inne modele - na dodatek z kompletnie innymi funkcjami - Olimpiki to model ujeżdżeniowy i nie chodzi tu o wygląd a o sposób konstrukcji buta i jego twardość - ta sztywność pozostaje nawet po długim czasie - one się nie nadają do innej jazdy niż uj, bo będzie w nich po prostu niewygodnie. A to co wybrałaś to model wszechstronny / skokowy. I on na bank będzie dużo wygodniejszy i bardziej "przy nodze" - kompletnie inna konstrukcja. Jeśli szukałaś takich butów, to Olimpiki nie miały szans ci pasować 😉.
epk Ja siebie też nie kumam... 😁

Po prostu Olympiki mi się bardzo podobały, w ogóle wszystkie ujeżdżeniowe oficerki mi się podobają, są super eleganckie i robią długą łydkę... A że były w promo i w moim (prawie) rozmiarze, to je zamówilam. I trochę się rozczarowałam, bo noga mi w nich latała (w kostce) i były minimalnie za wysokie (a wiedziałam, ze nie usiądą), nie zachwyciły mnie wykończeniem w środku, no i były koszmarnie niewygodne (od razu mi się przypominały wszystkie straszliwe historie o rozchodzeniu oficerek dresażowych, okupione krwią i łzami), to mi się odechciało. Zwłaszcza, że ja taki lekko dresiarski rekreant jestem, żadne tam profi, to po co się tak męczyć...
I wtedy wpadły mi w oko niespecjalnie może piękne (zwłaszcza w porównaniu do Petrie), ale za to wygodne Tredstepy,  o których czytalam entuzjastyczne opinie na forach anglojęzycznych, a że były w super promo, to je kliknęłam. Bo stara baba ma się nie męczyć i ma mieć wygodnie... I stąd takie "przeskoki" w gustach oficerkowych.  😡
Dziewierz, hihi, spoooko 😉. Mnie się te Tredstepy nie podobają (zresztą jak żadne skokowe) więc nawet jakby jeździły za mnie to i tak bym nie kupiła 😉 (no dobra, jakby jeździły za mnie na poziomie MR to mooooże). Ja uwielbiam look ujeżdżeniowych oficerek, najlepiej takich bardziej klasycznych, z dość szeroką i prostą szklanką (typu Koenigs). Za to Olimpiki (i wszystkie uj. Petrie) kocham miłością wielką. Wkładam w nie nogę i jest mi absolutnie wygodnie. Nie cisną, nie piją, nie ugniatają. Do nogi ułożyły się w 2 tygodnie i .... noo po prostu są jak dla mnie. Jestem w stanie w nich chodzić i nawet pobiegnę bez śladów krwi za sobą 😉.
Dziewierz - mieć wąskie kostki i kupić oficerki ujeżdżeniowe to się nazywa nadmierny optymizm  😂  W pełni rozumiem Twój problem, super, że Ci się udało w przyjemnej cenie kupic wygodne oficerki, oby służyły 😀
epk - bo to po prostu kwestia nogi 😉 Ja niestety, nie mam szans pasować do dresiarskich oficerek, przymierzałam z ciekawości kiedyś kilka par i nieee... nie dość, że mogłabym obie kostki do jednego buta zapakować, to pewnie po drodze bym je gdzieś zgubiła  🤣
No ten ujeżdżeniowy look też mnie kręci, ale niekoniecznie okupiony (moją) krwią i łzami...

W Olympicach było mi koszmarnie niewygodnie, próba przebiegnięcia w nich kilku kroków zakończyłaby się niechybnie wyznaczeniem krwawego szlaku...
No i wygląda na to, że chyba nie mam szans na wpasowanie się w standardową rozmiarówkę...

Mnie się typowo skokowe oficerki też nie podobają, zwłaszcza te ze sznurówkami, zaś Raphaele występują raczej pod hasłem: wszechstronne / ujezdżeniowe  😉
keirashara, myślę, że jakbyś kupiła Petrie Sublime to nie miałabyś tego wrażenia. Model ujeżdżeniowy, ale bardzo dopasowany w kostce  no i robiony w pełni na miarę.
Problemem jest to, że większość z nas kupuje oficerki, nawet jak robione na miarę to jednak w zakresie 2-3 pomiarów. A to nie o to chodzi. Widziałam ile pomiarów zdejmuje się w przypadku wyższych modeli Petrie. Tam nie ma co latać w kostce bo mierzy się stopę w 5 chyba miejscach i łydkę też w kilku. No ale niestety cena też inna. W przypadku butów tabelowych musimy się zmieścić w proporcje jakieś ogólne - a cóż, nieczęsto w nie trafiamy w tych newralgicznych miejscach - podbicie, kostka, obwód pod kolanem.

Dziewierz, one mają zamek z tyłu, co dla mnie je absolutnie dyskwalifikuje jako ujeżdżeniowe. Z tyłu to ma być sztywnik, żeby trzymał sztywność buta cąły czas. Zamek z tyłu to uniemożliwia - but jest dużo bardziej miękki, jest dużo większa ruchomość w kostce na boki. Nie dla mnie 😉.

Też kocham ujeżdżeniowy look, uważam że jest "sexi" 😀iabeł:


tak się prezentują moje Petrie Allure na nodze 😍 Są sztywne skurczybyki na maxa, ale lubię je za to, bo zawsze preferowałam sztywne, niemal ortopedyczne obuwie.
amnestria przeelegancko!  😜

Ja chyba jednak (przynajmniej na razie) pozostanę przy wygodzie.... Zwłaszcza biorąc pod  uwagę poziom mojego jeździectwa  😁
Dla mnie wygoda w kwestii butów jeździeckich to ortopedia  😎 Nie jestem w stanie porządnie usiąść jak nie mam odpowiedniego obuwia na nogach  😉
Ja mam tak samo jak tulipan. Nie umiem już jeździć bez 😡
Ale ja kocham twarde i niewygodne obuwie - zarówno w codziennym życiu, wspinaczce, górach (chodzę w tak twardych butach, że taternicy się za głowę łapią).
Siłą rzeczy oficerki musiały być przesztywne 😎

I IMHO Petrie Olympic od Allure różnią się głównie tym, że A. mają naprawdę ortopedyczną cholewkę. Po 2 miechach użytkowania nie widzę, by miała "zmięknąć".

Dziewierz, dzięęękuję :kwiatek:
Ja też kocham sztywne obuwie, moimi ukochanymi butami na codzień są glany, w nich chodzę po górach i wszedzie, gdzie się da 😉 Jednak niestety, takie sztywne oficerki ujeżdżeniowe, mierzone w 5 punktach na moją cudownie niewymiarową nogę kosztowałyby pewnie fortunę - jakoś głupio tak mieć oficerki w cenie wyższej od siodła, szczególnie do rekreacyjnego deptania kapusty  😁 Poza tym, już wystarczy, że zazwyczaj i tak przy butach się mnie pytają, czy aby na pewno dobrze pomierzyłam, przy pomiarze w 5 punktach pewnie patrzyliby na mnie jak na wariatke nie ogarniającą metrówki  🤣

amnestria - look jest prze-sexi  😀iabeł: Uwielbiam ładne buty, które podkreślają nogę.
tulipan - spróbuj po oficerkach wsiaśc w sztybletach i czapsach, nawet takich dopasowanych oficerkowych, w tym to się nie da usiąść  🤣 Wszystko lata i jest dużo za lekkie 😉
Wieeem, kiedyś miałam plan jeździć na codzień w sztybletach i czapsach. Niestety nie udało się  😂
No w sztybletach i czapsach to się przecież nie da w ogóle...  😁

Amnestria Ja buty turystyczne też muszę mieć WYGODNE! (moje ulubione: baleriny trekkingowe z Deca oraz stary model Campusa) - żadne tam twarde i pancerne...
Tylko, że ja mam takie spostrzeżenia, że buty techniczne (a w tej kategorii rozpatruję też oficerki) to buty, które narzucają stopie, kostce, łydce pewne ułożenie. Nie do końca pozwalając na swobodę. Ale doskonale rozumiem, że nie każdemu to może pasować 🙂 Dla mnie jak krew się nie leje tzn. że buty się nie nadają do niczego 🥂 masochizm.





offtopując, w górach biegam w czymś takim 😜 https://www.polarsport.pl/buty-zamberlan-expert-pro-gtx-acid.html
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
17 września 2015 20:26
Podbijam pytanie z poprzedniej strony wątku - czy ktoś się skusił na Mountain Horse "Sovereign High Rider"? Jak u nich z jakością skóry?
Też bym się z chęcią dowiedziała. Ponadto jak wypadają rozmiarowo i czy skóra mocno się poddaje (ile siądą itp.).
epk, tak sprostuje to co piszesz so Sublime - nie robią ich na każdą nogę. Wybrałam Sublime, wymierzyli mi nogę, wysłali do Petrie a Petrie odmówiło uszycia - padło w końcu na Anky Elegance.
Jakie modele Petrie mają wysoki łuk? 🙂 wiem że anky i sublime, które jeszcze? 🙂
Olson, Nie napisałam, że robią je na każdą nogę, a że robią je dokładnie na wymiar (w bardzo wielu miejscach pobierany). Nie szyją ich jeśli jest bardzo duża różnica między kostką a łydką. I powyżej pewnego wymiaru łydki chyba też nie.
Ktoś pytał wcześniej o oficerki Mountain Horse z nowej kolekcji-świetne, wygodne, miękkie i piękne. Tylko brać 😀
equi.dream Świetna wiadomość! Można prosić o zdjęcia na nodze/na koniu?  :kwiatek:
Ma ktoś lub miał te decathlonowe oficerki? Z opisu na stronie wynika, że skóra jest bardzo miękka. Prawda to?
https://www.decathlon.pl/oficerki-skorzane-victory-s-id_8206442.html
prawda 🙂
Ma ktoś lub miał te decathlonowe oficerki? Z opisu na stronie wynika, że skóra jest bardzo miękka. Prawda to?
https://www.decathlon.pl/oficerki-skorzane-victory-s-id_8206442.html


Nie mam, ale przymierzałam. To prawda sa miękkie.
Szkoda  🙁 Po jaką cholerę produkują miękkie oficerki  😀
ktoś ma jakąś świeżą opinię o Hippica Paris?
jakieś słabe punkty? miałam takowe pare lat temu i bez zarzutów, ale porównanie czapsów z dziś i sprzed kilku lat to śmiało można powiedzieć że jakość im troche spadała 🙁
Więc pytanko jak teraz sprawują się Paris, ma ktoś już jakiś czas i poratuje opinią?  :kwiatek:
deborah   koń by się uśmiał...
24 września 2015 10:40
alexiss, moje czekoladowe paris mają już ze 2 taka.. na początku używałam głównie na zawody. teraz na co dzień i poza startymi noskami nic się nie dzieje..
a zamki? były już do wymiany??
po 2 latach w sztybletach właśnie mi się rozsypał a w czapsach jeszcze wcześniej...
Może mam pecha do tych zamków  🙄
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się