Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Cierpienie, i co powiedzial lekarz? Wiadomo co sie tobie stalo?

dreamer, ale mnie zaskoczylas! Dziekuje! I jak bylo na zajeciach? Ekstra pewnie! 🏇 👍

Ja zaraz zageszczam ruchy, musze podjechac do klubu na badanko, zaliczyc sklep spozywczy i dzisiaj znowu ide pograc w kosza 💃 Musze dzisiaj zjesc wolowine, strasznie mnie cos organizm o nia prosi 😁 Ostatnio coraz wiecej i dluzej sie rozciagam, wymyslilam sobie, ze moze by tak sie nauczyc robic szpagat 😁



edit: co do deski jeszcze, to ostatnio praktykuje rozne utrudnienia, wydawalo mi sie, ze na malej pilce jakkolwiek powinno byc wygodniej, a jakos tak nie jest 😉 I ruszylam z deska i kettlem, pozycja boczna i kettlem sobie macham wolna reka w gore, fajna sprawa 😍
Taaa a ja wczoraj po obiadku położyłam się na drzemkę, nawet nie wiem która była godzina, chyba koło 16. No i obudziłam się o 3, po czym o 5 już spałam dalej aż do teraz 🤔 ominęła mnie kolacja i podwieczorek, no i ćwiczenia  🤣 no trudno, czasem tak mi się zdarza, że sobie pośpię 15 godzin 😁
maiiaF, tak czasem bywa, ze organizm sie czegos dopomina, a pora roku jaka idzie (nadeszla?) troche sprzyja sennosci 🙂 W ogole jak teraz patrze za okno, to mi sie podnosi poziom depresji 😉

Powrocilam z klubu, wyniki mam bardzo zadowalajace, spadam wciaz z tk tluszczowej, podniosla sie tkanka miesniowa, jestem super zadowolona 😅
wilczyk bardzo apetyczna sylwetka. 🙂

zen, gratulacje, realizujesz cele. 🙂

Cierp, bierz się porządnie za leczenie, nie bagatelizuj. Dużo, dużo zdrowia życzę!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:
Zen na zajęciach jest super, za każdym razem robimy coś nowego, atmosfera sprzyja zarówno ciężkiej pracy, jak i dobrej zabawie, a trener jest po prostu świetny. W zeszłym tygodniu dostałam od chłopaka worek bokserski i mogę teraz ćwiczyć w domu  🤣
Co, do Twojej sylwetki, to zdecydowanie powinnaś wystartować w jakiś zawodach. Modelki powinny wyglądać tak, jak Ty  🙂

Ascaia, dziekuje!

dreamer, bardzo mi milo, naprawde! :kwiatek: Lubie siebie i to chyba widac i przeklada sie jak mnie widza inni 🙂 Przygotowania do zawodow zajelyby mi chyba za duzo czasu, poza tym, noooo ja juz stara sie robie 🙂 Ale dziekuje, ze tak cieplo o mnie myslisz! Treningi sa super, ja uwielbiam biegac na swoje i uwielbiam trenowac z chlopakami. W ogole w meskim towarzystwie mi jest najlepiej, zadnych fochow, zawisci paskudnej, wbijania cierpkich slow, domyslania sie co ktos mial na mysli, jak mamy cos do siebie to kawa na lawe, nikt sie nie obraza jak ktos ma inne zdanie. Dzisiaj chyba musze mlodziana zabrac ze soba, a ide tylko na silownie, uhhhh, bedzie ciezko 😁
zen, super, gratulacje! 💃 u mnie wszystkie mięśnie umarły, no ale odrobi się. A co do tego spania to ostatnio mam sporo na głowie, niby się wysypiam, ale dołożyły się choróbska i tak wyszło.

dreamer, zazdroszczę boksu, u mnie na razie zakaz na wszystko bezpośrednio obciążające rękę. Fajnie 😵
maiiaF, sen jest także reakcją na stres. U mnie na przykład takie "odłączenie systemu" to norma, kiedy nawarstwiają się frustracje.
maiiaF w takim razie trzymam kciuki, żeby wszystko szybko się unormowało i abyś mogła wrócić do formy. Nie łam się, kryzysy i kontuzje zdarzają się najlepszym  😉

Zen określenie "stara się robię" raczej nigdy nie będzie do Ciebie pasować (no, może za 50 lat), widać, że masz wyjątkowo młode i waleczne serce, a wyglądasz na 20-tkę.
Ascaia, już kiedyś tak miewałam, odłączenie systemu to dobre określenie, bo podobno pod wieczór wszyscy po kolei wchodzili do mnie do pokoju a ja nic, normalnie to od razu się budzę. No i jak obudziłam się w środku nocy to nie wiedziałam w ogóle jaki jest dzień i co robiłam przed spaniem. No odlot 🤣

dreamer, dzięki, akurat słowa "nie łam się" to o rok za późno 😁 ale coś tam już robić mogę więc jakoś to będzie 🙂
Zen - na razie dostalam leki na 4 dni i potem obserwacja organizmu, wzielam 2 dawke ale dalej boli, takze nie wiem :/
Jesli to nie pomoze to podejrzenie Zespol Jelita Wrazliwego
Ja jednak mam podejrzenie ze zarazilam sie tam pierwotniakiem - Lamblia


Ascaia - dzieki  :kwiatek:
No..raczej bez sensu ten zespół jelita drażliwego. Jeśli do tej pory nigdy nie miałaś problemów z jelitami, biegunek, dolegliwości żołądkowych ( a przecież jak swego czasu żarłyśmy, to mieszało się różne cuda, nie?) to nagle niby skąd by ci się to miało wziąć? Na logikę- bez sensu i tyle.
Skoro masz to od czasu pobytu w Turcji, a tam aż wylądowałaś w szpitalu, to na bank jest to jakieś zatrucie. A czy toksyną z żarcia, czy robal, czy jakaś bakteria, to już nie wiadomo.

Nie ma żadnych testów specyficznych na lamblie? Może ameba? ( choć to zwykle przebiega bardzo poważnie). Żaden lekarz nie chce cię badać w tym kierunku? Czy też od razu w ciemno dali leki trafiające w tego typu pasożyty?

Ja swoje ubiegałam, 45 minut. Delikatnie, bo mam zakwasy po przedwczorajszych ciężarach. Odzwyczaiłam się. I trzeci dzień nie palę, a kilka razy dziennie wraca myśl "zapaliłabym sobie".
Tunrida - nie dostalam lekow na pasozyty ale sama to wywnioskowalam czytajac sporo o Turcji i to co mozna tam zlapac. Objawy mam identyczne z opisami.
Leki dostalam zwykle, na zatrucie, rozkurczowe i na odbudowe flory bakteryjnej.
Cierpienie, masakra, a moga cie zbadac na obecnosc tego czegos..? Moze jakis specjalistyczny szpital?

dreamer, bardzo mi milo! :kwiatek: Czuje sie mlodo, wyglad to prawda, mam nastolatki 😡 😉

W kazdym razie zrobilam dzisiaj swoje na silowni, troche mniej niz planowalam, ale dobijam dzisiaj interwalami po poludniu. Wylaza mi kosci, to mi sie srednio podoba w sumie, ale to chyba skutek uboczny i widac tak musi byc. Nooo i mam problem z zyla w prawym bicepsie, wylazi mi koszmarnie i pobolewa 😵

busch   Mad god's blessing.
26 września 2015 15:01
maiiaF, to dobrze masz z tym odcinaniem systemu, ja w sytuacjach spiętrzenia stresu przestaję spać. Po pierwsze nie umiem zasnąć, a jak zasypiam, to budzę się po kilka razy w środku nocy bo mi się wydaje że czegoś zapomniałam/łazi po mnie pająk/zaspałam do pracy  🤔wirek:. STRASZNIE irytujące. Przed najbardziej stresującymi egzaminami praktycznie przestaję spać w ogóle i tak potrafię nawet tydzień albo dwa wytrzymać na 4 godzinach przerywanego snu  🤔wirek:. Efekt jest taki że poza stresem dochodzi niewyspanie i wszystko się pogłębia 😎

zen, ale laska z Ciebie  🙂

Ja dzisiaj (prawie) rest bo już trzy dni pod rząd ćwiczyłam. Prawie, bo mam przed sobą sprzątanie i zwykle to jest co najmniej 3, jak nie 4 godziny pucowania wszystkiego  😵
busch, to mi się zdarza raz na pół roku, może mi się wszystko unormuje, bo ostatnio potrafiłam zasnąć o 21 przed telewizorem 🤣 ja właściwie stale mam problem ze spaniem, zwłaszcza między 2 a 4 nad ranem, a ten ostatni czas u mnie to nie tyle stres, co po prostu ogrom obowiązków, zużyłam się zwyczajnie 😁 przyszły choroby i przesilenie jesienne to sobie pospałam. Kot obrażony, że całą noc nie reagowałam na jego rzucanie miską 😉

My dzisiaj wieczorem dostaliśmy psy do wyprowadzenia, więc będzie spacer, a jutro rano może wreszcie zwlekę się na rolki albo rower. Muszę też coś wymyślić na śniadanie, bo owsianki ku mojemu zdziwieniu chwilowo mi zbrzydły 🤔
Zen - wygladasz wspaniale, po prostu idealnie! Co do tego pierwotniaka, to nie mam pojecia jak to sie bada.  :emot4:


Tunrida powodzenia w walce 🙂


Tak bym chciala cwiczyc, w poniedzialek juz bedzie 5 tygodni 🙁 Miesnie spadaja, tluszczu przybylo.... No i ten dol psychiczny....
Mozna pogooglac jak sie bada, ale rownie dobrze, a nawet lepiej byloby pogadac ze swoim rodzinnym o swoich obawach. Podpowiedzialby jakie badania zrobic, tyle ze prywatnie bo pewno rodzinny nie moze na takie testy kierowac. A jak nie chcesz placic, to skierowanie do poradni chorob zakaznych. Przynajmniej tak to dziala w moim miescie.
Na twoim miejscu, jesli nie mineloby mi pokilku dniach, poszlabym dyskutowac o swoich obawach.
Dziekuje busch i Cierpienie! To naprawde bardzo mile :kwiatek:

Cierpienie, nie lam sie, zadbaj o siebie, a potem wrocisz ze zdwojona sila!
busch, stresowe odcięcie zasilania wcale nie jest takie fajne. To nie jest sen, który daje wypoczynek i relaks.
Cierpienie, Giardia lamblia wykrywa się badaniem kału i badaniem antygenów z krwii. Zrób to nawet prywatnie bo Giardioza jest paskudna choroba i bardzo trudna do wyleczenia. Im wcześniej rozpocznie się leczenie tym lepsze rezultaty.
Co tu taka cisza...?

U mnie dzien fantastyczny! W koncu nie pada, caly dzien piekne slonce, pogralam w kosza, porobilam lekko na silowni, zjadlam fantastyczna salatke (z grillowana papryka, to ostatnio moj ukochany smak) i teraz chyba zabiore sie za pieczenie ciasta ze sliwkami 🏇 🏇



Cos bym jeszcze porobila, ale odpoczynek na kanapie z ksiazka tez ma swoje zalety 🙂
busch   Mad god's blessing.
27 września 2015 16:31
Ascaia, ja nie mówię, że jest fajne, ale mimo to trudno mi uwierzyć, że jest gorsze od mojej wymuszonej bezsenności w takich chwilach 😉

zen, sałatka wygląda fajnie - poza papryką widzę sezam, zieleninę i chyba kurczaka? Czy to jakiś serek? 🙂
Coraz fajniejszy masz ten brzuch, na wcześniejszych zdjęciach nie było tak dobrze widać rzeźby, a teraz to każdy mięsień się odcina 🙂
Tunrida, Horsiaa - dzieki, na pewno tego tak nie zostawie.
W Turcji robili mi badania kalu na tle pasozytow i mam napisane ze brak jaj pasozytow. Jednak wiem, ze trzeba robic przez kilka dni codziennie by cos wykryc.

No ale tez tak sobie mysle jakby to byly te lamblie to bym nie miala tak naglego ostrego bolu brzucha po ktorym trafilam do szpitala. Przed Turcja nigdy mi nic nie bylo, samo zdrowie!! Od tego szpitala mnie pobolewa brzuch prawie codziennie.
A czytalam ze lamblie dlugo nie wykrywa sie, bo nie maja zadnych objaw. Wiec ja nagle w dzien mialabym tak ostry bol brzucha?
Dziwne to wszystko ehh

Moze to zatrucie (zemsta faraona) mnie po prostu tak dlugo trzyma. Jedyny plus biegunki ustaly, wizyta w wc ok 2 x dziennie wiec juz ok. Jedynie to ze pobolewa mnie gora brzucha i promieniuje od kregoslupa.
busch, mix salat, slonecznik, grillowana piers kurczaka, grillowana cala papryka i olej lniany 🙂 Dziekuje w imieniu brzucha, zaczal sie sam w koncu robic jak tylko go skutecznie olalam 😁 A powaznie, to nie wiem co ma na to wplyw, chyba po prostu czas i konsekwencja, pewnie gdybym miala z 10 lat mniej, to wszystko by szlo migiem, a tak jest mi naprawde ciezko, tzn. organizm ciezko pozbywa sie tkanki tluszczowej, a ze ja chce to z glowa robic, to jest jak jest 🙂
busch   Mad god's blessing.
27 września 2015 17:25
zen, hehe, ja mam pewnie jakieś ~10 lat mniej i nic mi migiem nie idzie 😁. Znaczy jakoś rzeźby brzucha nigdy mi się nie udało tak wydobyć. Z jednej strony to pewnie widać brak trenera personalnego, z drugiej to nikt takiej łamagi jak ja nie przyjmie 😀. Musiałabym pewnie naściemniać co do swojego stanu zdrowia żeby ktoś chciał mnie trenować 😁. W sumie szczęśliwa jestem że już mogę wrócić do intensywniejszych treningów, bo przez ostatnie 1-2 tygodnie tak bardziej spokojnie ćwiczyłam, a dzisiaj poczułam przypływ mocy  😜.

Tak czy siak podziwiam rezultaty :kwiatek:
zen, właśnie przywiozłam od rodziców paprykę i zastanawiałam się, co z niej smacznego zrobić. Dzięki za pomysł! :kwiatek:

busch, też miałam to napisać, że mając lat dwadzieścia-kilka też nie przychodzi mi wcale łatwiej zrzucanie tłuszczu. 😁 A treningi personalne to moje marzenie, ale to może po jakiejś sporej podwyżce. 😀

U mnie znów przerwa - odnowiły się bóle stawów tak silne, że nie dają spać ani normalnie funkcjonować. 🙁 Rok temu RZS nie zostało potwierdzone, "leczono" mnie maściami dostępnymi bez recepty i ketonalem, ale po dzisiejszym dniu z bólem niepozwalającym prowadzić samochód, stwierdzam, że nie odpuszczę i w końcu znajdę lekarza, który mnie zdiagnozuje i mi pomoże, bo tak dłużej nie da się żyć, zwłaszcza jesienią i zimą.
Bardzo dziekuje busch! Nooo ja jestem zdana teraz sama na siebie, bo tak naprawde od lipca nie jestem z moim trenerem, wzielam z nim 2 lub 3 treningi po urlopie i w sumie caly lipiec, sierpien i wrzesien robie sama, wroce do niego dopiero pewnie regularnie w listopadzie, na razie nie mam na to pieniedzy. Pomaga mi bardzo motywator, ktoremu wrzucam moja rozpiske co chce robic, on to mniej wiecej koryguje i jak sie widzimy to daje mi mocny wycisk.

Ciasto w piekarniku, rosnie cudnie! 💃 Wciaz nie wiem co bede jesc na kolacje, chyba stanie na omlecie i kawalku ciasta z kawa 😍

mundialowa, faszeruj papryke- ja uwielbiam zapieczona z serem, hmm, takim lekko slonym i natka pietruszki 😡 🙂
Ja dziś praktycznie cały dzień pod kołdrą na Ferwexach. Dopadało mnie jakieś mocne przeziębienie. Takie, że praktycznie śpię cały dzień. Jak nigdy.
Wszystko przez to, że wczoraj oprócz porannej bieżni, poszliśmy na 3 godziny na rowery popołudniu. Kiedy wyjeżdżaliśmy było jeszcze ciepło, ale jak wracaliśmy to bardzo szybko się schładzało. A jak by nie było, przez tydzień siedzieliśmy na gorącej wyspie i organizm się chyba jeszcze nie przestawił.
Jem i śpię. I to wszystko dzisiaj.
Jutro może pobiegam po 20😲0 o ile mi się poprawi. Zobaczymy.
busch   Mad god's blessing.
27 września 2015 18:18
mundialowa, heh 🙁. Powodzenia w diagnozowaniu! Niestety reumatyczne sprawy wymagają bardzo utalentowanego lekarza, który wie, czego szukać i w jaki sposób. Najważniejsze, to takiego znaleźć, bo sama diagnoza to jeszcze nie wyrok. Trzymam kciuki.

zen, no chyba że tak, to tym większy szacun 🙂.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się