Konie czystej krwi arabskiej

ogurek,jesteś 17 dni dłużej ode mnie na re-volcie  🤣
i co z tego wynika???
Bronze   "Born to chase and flee.."
26 września 2015 21:11
Ogurek - Ano wynika to,że wolność wypowiedzi to także wolność często nadużywana . Mnie tez razi jak wpada nam tutaj raz na czas jakiś osobnik x, bez ładu i składu wrzuca swoje trzy grosze i ani dzień dobry, ani spierd...j....choć gdybym miała ryzykować to raczej to drugie.
Ja rozumiem - dyskusja, ale to,że publiczna i anonimowa nie zwalnia z zachowania kultury.
Ja jestem starej daty, ale jak z kimś rozmawiam to jednak słowem wstępu coś mówię o sobie, aby dyskutujący wiedzieli z kim zacz mają do czynienia. Dlatego rozumiem dokładnie odczucia Orjentica, bo mam takie same. I tez czuje się w tym wątku jak u siebie, tym bardziej,że w ogromnej większości się znamy, nawet jeśli nie osobiście to wirtualnie.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
26 września 2015 21:27
A ja dzis mojego teczowego jednorozca nie zobaczylam bo jakos nie magicznie caly dzien leje ;(
Jutro jade ale czy cokolwiek uda sie zrobic to watpie...
Goscie goscie i po gosciach. Ja tam jestem zdania, ze jak ktos nie docenia konia to nie zobaczy w nim nic magicznego. Ja siedzac na Armanim czuje jakby nasze serca bily jednym rytmem. A moja radosc widze w jego oczach. A i wierze w przeznaczenie - bo to nigdy nie mial byc siwy walach a ruda klacz. A teraz szukamy dla odmiany konia dla moiego meza - a tu dopiero lista wymagan jest dluga 😉 Teczowy jednorozec odpada w przedbiegach.
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
26 września 2015 21:30
Eeee tam przynajmniej działo się coś w wątku. Nie róbmy też tutaj jakiegoś kółka wzajemnej adoracji, gdzie wypowiadają się te same osoby, ciągle lukrując itp 😉

szamanka a za czym rozglądacie się konkretnie? Macie wytypowaną rasę? Dla początkujących mogę szczerze polecić ślązaki  🙂
iwona9208, trochę za późno 😉
oglądał ktoś Akwizgran?
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
26 września 2015 21:50
Nie chciałam już tego mówić  😉
iwona9208, trochę za późno 😉
oglądał ktoś Akwizgran?



ja
PA siadło i nie wiem co myśleć 😉
Wojenka   on the desert you can't remember your name
26 września 2015 22:31
Forum PA też zeszło na psy
Ogurekna re-volcie kącik arabski jest jednym z nielicznych wątków bez kłótni,szykan,awantur.Starzy wartościowi bywalcy z merytorycznymi dyskusjami już dawno odeszli,ufam,że nie miałam bezpośredniego udziału tego przyczynie.Zostali sami miłośnicy i pasjonaci i ich kolorowe tęcze.Czy naprawdę przeszkadza Ci,że nie skaczemy sobie do gardeł?Nie zawsze każdy tu sobie lukruje,wiele razy ktoś jechał po Szamance'' jak  po przysłowiowym ,,zdechłym psie'',niekoniecznie w dobrej wierze ale Szamanka wytrwała,ba,nawet przyjmowała rady i uszczypliwości.
Co do ,,licytacji ''stażem to akurat co do Twojej Osoby wyraziłam tylko spostrzeżenie i nie musisz  odzywać się jak gbur półsłówkami bo chyba nie zrobiłam Ci nigdy nic złego a już nie pierwszy raz tak się do mnie odzywasz.A co do wytknięcia długości stażu koleżance z innych wątków to nie będę Ci tego tłumaczyć bo jak widzę nie masz woli zrozumienia.
Dziękuję Ci za ZABICIE MOJEGO JEDNOROŻCA > na szczęście mam jeszcze kilka pod poduszką
Orjentica, przeciez to norma, ze ogurek co jakis czas wpadnie z "milym" slowem, wypowiedzianym jakimis dziwnymi polslowkami  🙄 I w zasadzie nic tym nie wnosi ale widocznie tego potrzebuje zeby poczuc sie lepiej  😀
Przeszkadza mi skakanie do gardeł, a co za różnica czy swoim, czy nowym.
Dziwnym trafem strofujesz tylko wybrane osoby.Przeżyję i to.
MIŁEGO WIECZORU.
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
27 września 2015 06:47
Dziekuje Kasiu 😉 pewnie jakbym kupila Sahibe, ktora byla wychowana jak trzeba nawet bym tu nie zagladala 😉 A tak moj kon pokazal mi ze tak niewiele wiem.

Co do kupna nowego konia - mnie tam obojetne co to bedzie ( ja chcialabym drugiego araba). Maz uparl sie na fryza no i tak patrzymy w ogloszenia - ceny co niektore z kosmosu , ale skoro ja sama uzbieralam kase na siwego to i maz uzbiera na karego 😉

Kasiu ja tez wole zyc w bajce gdzie moj kon ma teczowa grzywe i smiga z rogiem miedzy oczami 😉 Jak milo mi kiedy wolam siwego a on odpowiada cicho 😉 To taka magia 😉
U nas dziś ma nie padać i nawet nieśmiało wychodzi słońce.
Wszystko będzie pewnie pływać, więc nie wiem, czy nie skończy się na spacerze w ręku, choć przyznam, że najchętniej bym pojechała choćby na samego stępa w teren. Oby tylko pogoda nie postanowiła jeszcze spłatać figla po drodze, bo dopiero się zbieram w drogę i różnie może być...  🙄
Murat
tak z ciekawości, czmu Ty nigdy po deszczu nie wsiadasz? TYlko w ręku spacerujesz
Epikea bo nie lubię, jak jest ślisko 😉 Parę razy widziałam wywrotkę konia z jeźdźcem w terenie na błocie i jakoś mi to utkwiło w głowie.
Ale nie "nigdy", tylko rzadko 😉 Jak w perspektywie jest jesień i wiadomo, że błoto będzie tak czy inaczej, to się przełamię  😁
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
27 września 2015 15:04
Murat mam podobne uczucia a propo jazdy po błocie ale powiem Ci jedno - na rajdzie mnie wyleczyli 😉
Mojemu siwemu raz uciekał przód raz tył, kilkakrotnie usiadł na zadzie ale zawsze dbał żeby mnie się nic nie stało i lapal równowagę w tempie ekspresowym. Nawet jak zjeżdżał w dół na nogach to potrafił na moje zawachanie w siodle, zatrzymać się w poprzek ścieżki żebym poprawiła się w siodle 😀
Także więcej zaufania do własnego rumaka  😁
szamanka ona to nie ma żadnego problemu z błotem, nieraz widziałam, jak się ratowała wszystkimi czterema nogami przed wywrotką i świetnie jej szło, także ten... to mnie przeszkadza, nie jej.  😁

Edit. Choćby dzisiaj parę razy omal orła nie wywinęła, w tym raz piękny slide stop wyszedł, tylne nogi jej prawie wjechały między przednie i patrzy na mnie taka zdziwiona, dlaczego niby się zatrzymała, a jedzie do przodu i to dość szybko, bo to z pełnego galopu było  😁 Ale nie przejęła się specjalnie  🙄
Za to mam kilka fotek z tego, co się działo pomiędzy kolejnymi udaremnieniami ślizgów błotnych 😉
Piacolla i Morion championami, Pinga i Equstor vice, Puchar Narodów i Puchar Hodowców po raz kolejny dla Polski
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
27 września 2015 20:57
Dobra, polska hodowla  😅
Dziś mija rok rudej na Mazurach 😅 przede wszystkim dziękuję wspaniałym ludziom, dzięki którym jesteśmy razem  :kwiatek: każdego dnia uczę się być lepszym człowiekiem dla mojego konia, który jest wyjątkowy  😉
Ruda miała tydzień przerwy, a ja odwiedziłam rodziców i mój drugi dom, czyli naszą starą stajnię, zdecydowanie odpoczęłam i już nie mogę doczekać się wizyty u mojego konia 😀 troszeczkę pojeździłam na innych arabach i nie arabach, troszeczkę poobserwowałam i czuję się naładowana pozytywną energią 😀 a w sobotę debiut mojego rudego "dziecka"  🏇
Czy ktoś z Was korzystał może z suchego szamponu dla siwego??? 🙂
Martolina, ja ale Veredusa. Super na żółte plamy w zimie.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
28 września 2015 20:15
Murat ślizg w błotku różnie może się skończyć, ja też po deszczu bym nie wsiadła zwłaszcza, że moja to ciapa🙂


a dziś lekko się gimnastykowałyśmy🙂


derby, Jak miło się na to patrzy! 😍 Super zmontowane i podkład muzyczny.

Ja mam "szczęście" do wywalania się razem z koniem, zdarzyło mi się dobre klika razy w życiu, na błotku, śniegu i nie tylko... Ale przy tym never ever na arabie i arabopochodnym nie było nigdy nawet ratowania się od wywrotki, tylko zawsze na wielkim długonogim koniu.
Mam takie poczucie, że araby, nawet te słabo wyszkolone, lub wcale nie wyszkolone, mają mega równowagę z natury. Zdolność przenoszenia ciężaru na zad, choćby nikt im w tym nie pomagał, a nawet przeszkadzał.
mi się raz zdarzyło, że nam ziemia w zakręcie spod nóg uciekła, i to całkiem sucha ziemia 🙁
ja raz na arabie w stój sie przewrociłąm,na śniegu....do tej pory nie wiem co to było,ale jak szybko sie złozył tak szybko wstał wraz ze mna na grzbiecie...
No mi się raz zdarzyło na maneżu, w galopie. Suchym maneżu, ot tak nagle, galopuję sobie, a tu nagle widzę niebo i nóżki konia i własne na tle nieba. 😁
Ale to nie na arbie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się