BUBLE czyli czego nie kupować

malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
16 lutego 2015 08:45
_Gaga to był ostatni popręg w tym rozmiarze, a chciałabym jednak taki mieć 🙁
malinowaa, nie znam innego rozwiazania dla popręgu który rozpadł się od razu
Naprawa u rymarza będzie kosztowała tyle, co dopłata do nowego popręgu innej marki
malinowaa, _Gaga dobrze Ci radzi - reklamuj i nie rób z popręgiem nic na własną rękę, bo stracisz gwarancję. Lepiej przecież odzyskać pieniądze i nawet uszyć u rymarza popręg z tą białą lamówką, jeśli to tak Ci się podoba, niż próbować to naprawić "metodo domowo", schrzanić jeszcze bardziej i zostać bez kasy i popręgu.
Halo halo 🙂
Jak sprawują się popręgi, a właściwie popręg Fouganza Romeo? Warto czy lepiej coś innego w podobnej cenie?  😕
Livia   ...z innego świata
08 marca 2015 07:48
espero, mam ten popręg i dla mnie zdecydowanie warto. Porządny, dobre gumy, nic jak dotąd mi się nie powyciągało. To na pewno nie jest bubel 😉
espero ten popręg ma do mnie przyjść w poniedziałek, mogę zrobić real zdjęcia i opisać  😉
espero
Ja również polecam ten popręg fajny, ma porządne ale słabo rozciągliwe gumy, ładnie miękko podszyty, starannie wykonany. Jedyne co to jest trochę sztywny więc nie każdemu koniowi pasuje. 😉
Myślę że kilka lat spokojnie wytrzyma.
Z przykrością wklejam tutaj pad do jazdy firmy BUSSE.
Pad strzelił podczas pierwszej jazdy, w trakcie galopu w półsiadzie w terenie. Skończyło się to radosnym powitaniem matki ziemi i utratą kasku (po takim trzaśnięciu wolę go nie testować po raz drugi) oraz dość solidnym obtłuczeniem się., na szczęście bez poważniejszych skutków.

Obiecywali że przyjadą, obejrzą cuda wianki. Po miesiącu otrzymałam informację że szkoda jest za mniej niż 500 ojro więc tak właściwie to mają to w du... poważaniu.





Wpisuję lonżę nieparzącą HKM.. bubel straszny - koń przy prowadzeniu się odwrócił i karabińczyk strzelił.. przy pierwszym użyciu tej lonży..
Fallada99   Back to the game!
30 czerwca 2015 15:36
STANOWCZO ODRADZAM EQUI-THEME ZIP SYNTHETIC

Zaraz po założeniu strasznie gniotły w stopę, bo sie lamały, ale stwierdziłam że to normalne i przecierpiałam. Jednak po 4/5 jazdach zaczęły się rozwalać przy szwie na śródstopiu. Zaniosłam do szewca, pęknięcie zszyte, ale to tylko pogorszyło sprawę, pęknięć jest więcej. Badziew jakich mało, trzeba było w skórę inwestować  🤬
Fallada99,, mam te buty już drugi rok, od roku użytkuję w miarę intensywnie (3 jazdy dziennie) i po przetarciu wyglądają jak nówki, jedyne co to wyściółka wewnątrz na pięcie mi się przetarła.
Fallada99   Back to the game!
30 czerwca 2015 16:36
Ja jeżdże 3/4 razy w tyg są w nich dziurki. Mogę wrzucić zdj jak będę na komputerze
Wierzę na słowo, może moja partia była solidniejsza, bo starsza, albo Twoja jakaś mocno felerna się trafiła.
Dodaję bubla: podkolanówki York, kupiłam (niestety) 2 pary, każda w innym kolorze. Po pierwszej jeździe w pierwszej parze poszły od wewnątrz nierówno pozszywane gumki i w miejscu między gumką a resztą materiału zrobiła się 2cm dziura. Druga para po 1h jazdy strasznie się zmechaciła, po pierwszym praniu wyszły z niej niteczki w miejscu gdzie łączą się różne kolory nici (są w romby)- wyglądają gorzej niż skarpetki no-name których używam od roku. Przy cenie 20zł za parę zdecydowanie powrócę do decathlonowych które niestety nie mają tylu fajnych kolorów ale za to są niezniszczalne.   
Mozii   "Spełnić własną legendę..."
01 lipca 2015 14:06
Z Fair-Playa masz uniwersalne po 19, a letnie po 21 za parę 😉 A jakościowo jak dla mnie są ok 😉 Te pierwsze o których piszesz mają jakąś gumkę wszytą?  👀
A mi z Fair Playa zarówno te po 19 zł jak i te w 3-pakach wytrzymywały max 10 użyć i były wielkie dziury, w niektórych już po 3cim użyciu 😉
Freska   Trakeńska Szczęśliwa Miłość
01 lipca 2015 18:51
Ja mam York Karo, FP standardy i letnie Vernal, Kavalkade, Horze Jacquard i hkm. Wszystkie kupione w jednym czasie i tak samo intensywnie używane. Moim zdaniem FP Vernal najlepsze a po nich yorki i kavalkade. Najgorsze hkm.
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
02 lipca 2015 13:45
Moje Fair Play'owe skarpetki trzymają się bez zarzutu 😉
Ale bublem życia są dla mnie siodła tego typu: http://allegro.pl/siodlo-bezterlicowe-17-5c-17c-z-anglii-i5475974640.html
Pseudo bezterlicówka. Straszna i dla mnie i dla konia...
Chciałam przestrzec przed... oficerkami PETRIE.
Tak, tak. Nie wiem niestety jaki model. Klasyczny, bez suwaka i pewnie nie z tych droższych.
Otóż - cholewy NIE SĄ ze skóry licowej! Są... z zamszową powierzchnią, a na to nawalony z milimetr farby.
Najpierw się zdziwiłam, że butom nie da się nadać błysku 🙁
Teraz - warstwy farby odchodzą płatami. Koszmar.
Kupując Petrie upewnijcie się, że cholewy są ze skóry licowej.
To nie jest kwestia "niedoróbki", po prostu na giemzie nic się długo nie utrzyma.
Moje rozczarowanie jest wielkie. Nie wymyśliłabym, że ktoś może niby porządne oficerki celowo robić tak bez pojęcia.
To jest robienie klienta w bambuko. Skórzane? No skórzane. Gładka powierzchnia? No gładka. A rzecz jest kompletnie niefunkcjonalna.
Zgadzam się z Halo... u ans w stajni raz mialy bliższy kontakt z wodą - to co się stało z cholewami zaskoczyło parę osób- farba złasiła płatami. buty do wywalenia.
Ja mam oficerki petrie już z 10 lat i nic się nie dzieje, ale zamszowej cholewki to one nie mają.
Dlatego trzeba się dopytywać, bo na oko trudno odróżnić.
Oposowa   gnojorzut- ugniatam gówno na równo :)
28 września 2015 23:33
Zdecydowanie odradzam rękawiczki York model Magali (takie zamszopodobne) po 3 jeździe miałam dziury na wylot 🤔 do tej pory używałam modeli tego typu, ale innych firm i starczały na kilka lat użytkowania.
Oposowa Miałam! Na jedno lato i to szybko zrobiły się dziury przy paznokciach...
To musi byc fatalny model, bo mam inny od Yorka i o dziwo drugi sezon mi się trzymają  😲 (jeżdżę w nich 3-4 razy w tygodniu)
U mnie ten model spokojnie 3 miechy wytrzymywał. Jeżdżę i pracuję w stajni codziennie... Z tę cenę nie spodziewałam niczego lepszego a lubię ich brązy...
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
29 września 2015 08:14
Oposowa, a mi ten model pół roku wytrzymał przy codziennej jeździe i weekendowych pracach stajennych...  🤣
U mnie to też były jedne z tych rękawiczek, które rozwaliły mi się najszybciej. A jeździłam wtedy ze 2 razy w tygodniu. 😉 Pod tym względem wygrały z nimi tylko Roeckle te z numerkiem (miesiąc do pierwszych dziur).
Oposowa   gnojorzut- ugniatam gówno na równo :)
30 września 2015 23:06
No to musiałam mieć solidny niefart  😵
Kantary harrys horse ze zdjęcia- po drugim użyciu i lekkim odsadzeniu sie konia zerwało się kółeczko -trzeba bylo kombinowac. Dodatkowo szybko polarek z podszycia się uklepał, przy dziurkach powychodziły nitki, pruje się i ogólnie beee🙂 za tę cenę lepiej brać eskadrona z wyprzedaży! 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się