PSY

JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2015 08:49
Mięso rozmrażam w lodówce,  jest to bezpieczna forma rozmrażania, chociaz trwa ona o wiele dłużej niż mięso rozmrażane na blacie w kuchni.
Mimo stosowania takiej metody nigdy żaden z psów nie nabawił mi się niestrawności, biegunki, zatrucia pokarmowego.
Ja rozmrażam poza lodówką i też jest ok, ale nie rozmrażam i nie zamrażam ponownie.
Nie mam problemów z odmierzeniem porcji z zamrożonej paczki primexowej.

Ascaia- Szardi przy wadze 21-22kg je 550g mięcha i jest szczuplutka, a na co dzień super dużo aktywności wcale nie ma, więc to 750g dla obecnie 23kg psa który jeszcze właściwie rośnie, powinien trochę przytyć i ma dużo energii to nie jest jakoś kosmicznie wielka porcja.
Ja bym zaczęła od 2,5% - 625g + warzywa/owoce i zobaczyła jak będzie.
Już kiedyśtam pisałam, że mnie Barf wychodzi sporo, bo w sumie psy jedzą ponad kilo mięsa dziennie, a kupuję głównie Primex, czyli 11-20zł za kg w zależności od rodzaju mięsa. Na szczęście moje nie mają alergii, więc mogę obniżać koszty biorąc więcej kurczaka, indyka czy wołowiny niż strusia czy jelenia 🙂 no i wspomagam się też zakupami na bazarze czy choćby w markecie - tam kupuję podroby, szyje indycze i korpusy z kuraka.
Ogólnie na jednego psa wychodzi mi jakieś 200zł miesięcznie.

kolebka tak,stosunkowo niedawno się ten Perros otworzył - jakoś na początku roku. Mieści się w pawilonach na tyłach Nowosądeckiej, wjazd jest od Białoruskiej jakby co.
Ok w takim razie pisałam o "plackach", wszystko oczywiście w konsultacji z wetem. Na typowa wodnista biegunkę zezwalam max 24h bo to zazwyczaj są bomby i miałam takie przypadki dwa przez 9 msc posiadania psa.
Co do częstotliwości fakt, są częściej niż u zwykłego psa. Karmie suchą Orijenem i od czasu do czasu gotowanym mięsem z warzywami. I tu pojawia się powód przejścia na barf. Nesce wystarczy wyciągnięta ze śmietnika 5 dniowa szynka i od razu ja czyści. Nie mówiąc o dziwnych źródłach wody typu kałuże, rzeki, stawy. To pewnie moja wina  🤬 bo jest bardzo wydelikacona jeśli chodzi o jedzenie. Nie ma mowy żeby babcia Dala jej kawałek chleba czy przyprawionego rosołu ale jutro dostanie pierwszy barfny posiłek. Właśnie, jest jakaś dobra duszyczka do której "w razie wu" mogłabym się zgłosić? :kwiatek:
nekti   Pająk stajenny..
01 października 2015 10:12
BARF mnie przekonuje, ale niestety straszliwie drogo by wychodziło - ok. 600zł miesięcznie na jedzenie dla psa? No to ja na siebie wydaję połowę tego... :/

😲 Skąd taka kwota na 1 psa?
Ascaia ja na 2 psy wydaję ok 300zł miesięcznie (młody, bardzo aktywny husky i starszy ON). Zjadają w sumie dziennie prawie 1,5kg (mięso + kości).
Nie mam dostępu do bardzo taniego mięsa, ani wielkiej zamrażarki - wszystko kupowane na bieżąco w mięsnych/na bazarach.
Nie kupuję mrożonych gotowców - wychodzą dość drogo i nie karmię wołowiną pierwszej jakości  🙄
heroinx powodzenia! Jakby co to pisz tutaj i bądź dobrej myśli. A dasz jej na początek żołądki czy coś innego? Gdzie się będziesz zaopatrywać, bo chyba w Rzeszowie nie ma stacjonarnego dystrybutora barfa?
Hiacynta no właśnie tak skojarzylam ten sklep, bo chodzę do gabinetu zoofizjoterapii obok 🙂
Hiacynta dzięki! Na razie wybrałam As-pol czekam na pakiet startowy mam nadzieje ze zmieszcze go w zamrażarce :p i według niego będę też podawać czyli żołądki na początek ale ze względu na jej rewolucję pewnie będę robić to trochę wolniej. Jak się obeznam w temacie bardziej to będę się rozglądać bardziej gdzie co i jak z dwojga złego przynajmniej raz na miesiąc jestem w Krakowie wiec jeśli nie As-pol to może będę robić wyprawy
A jak to jest ze szczeniakami? Przyjeżdża taki kilkutygodniowy szczyl, który był na suchym. Można od razu przestawić, czy takie maluchy nie? A jak można, to tak, jak dorosłe, czy jakieś są inne reguły dla szczeniaków?
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
01 października 2015 12:00
Blow, dzwonilam, rozmawialam, faktycznie super, tylko... koszt- w tej chwi za tyle moj kon stoi w pensjonacie ponad 3 miesiace, nie stac mnie zwyczajnie :/
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
01 października 2015 12:04
Akleshia, normalnie przestawiasz jak dorosłe zaczynając od żołądków.
Dzięki.  :kwiatek:
Maluch się zjawia za kilka tygodni i już wszystko organizuje.
Akleshia a Wam ktoś pomaga ułożyć dietę czy sama będziesz kminić? Fajnie, że będzie od małego na barfie - bo powiem Wam, że sama przy Mackiem spękałam i trzymałam go na Orijenie do szóstego miesiąca życia. Jakoś obawiałam się, że ciężko będzie mi wyliczać mu odopwiednią dawkę w miarę jak rośnie, poza tym do karmienia swoich dorosłych już psów podchodzę dość nonszalancko - bilansuję wszystko mocno na oko i nie do końca książkowo, więc nie chciałam mu takim podejściem zaszkodzić podczas fazy intensywnego rozwoju. Wiadomo, zawsze można zmienić podejście, ale mi się specjalnie nie chciało 😉
Co za pies w ogóle u Ciebie się pojawi?
Przyszedł pakiet startowy  😅 i tu moje pytanie czy obowiązkowa 24h głodówka czy popołudniu będę mogła już cosik podać? (od wczoraj 18 nic nie je) Jak rozpakowywałam myślałam, że Nesca razem z opakowaniem pochłonie a i objętościowo jestem pod miłym wrażeniem, co prawda to jest pakiet startowy na 14dni ale zajmuje mi idealnie połowę zamrażalnika więc na miesiąc spokojnie mi się zmieści, a mi na zdrowe wyjdzie jak pozbędę się mrożonych pyz i pierogów  😡
dobrze, że zaczęła się rozmowa o tym bo przekonałam się do tego w 100% dwa dni temu, dzięki re-volta!  :kwiatek:
A po co głodówka? Od razu jedziesz - tak jak masz zaplanowany kolejny posiłek 😉

Edit: chyba zachorowałam na te szelki...

http://pelna-miska.pl/pl/p/RUFFWEAR-Omnijore-szelki-LARGE/7162

Niestety i od Manmatów sled i od szytych na miarę hificy Szardi się obtarła między przednimi łapami, a te - szerokie, bezszwowe - chyba miałyby szansę jej nie obetrzeć. No i ten ruffwearowy design... 🙂
Też bym chętnie przeszła na BARFa, tzn Dexter nie ja, ale on jest taki dziwny, że nie wiem czy by jadł.. dziwne zastanawiać się czy pies będzie jadł mięso 🙇 i samej nie daje mi to spokoju no bo jak to tak że suche je a jak mu coś mięsnego podstawiam to wącha i odchodzi. Co jest największym rarytasem dla Waszych psów? Może kiedyś jeszcze spróbuję zrobić podejście do nakarmienia go czymś mięsnym.
W ogóle to wczoraj podobno zaczął przy kolacji 'wydziwiać' i też zjadł dopiero po chwili, rodzice już nawet snuli teorie, że pewnie za mną tęskni, ale najprawdopodobniej wystraszył się czegoś w momencie jedzenia... bo potem zachęcony wcinał.
Wizja   Skąd wziąć siłę do dalszej walki...?
01 października 2015 21:15
Hej

Szukam opinii o akicie amerykańskiej. Interesuje mnie trudność ułożenia, stosunek do małych dzieci, obcych. Czy jest to pies wymagający wiele uwagi ?

Poczytałam info o rasie, śle chetnie bym poczytała jakies opinie właścicieli, tudzież osob obcujących z ta rasa.

Z gory dziekuje za odpowiedzi 🙂
Magdzior, padlina i leśne kupale 😉
A tak serio, moje psy jedzą absolutnie wszystko, co na co dzień jest problematyczne, bo zbierają z ziemi wszystko, tyle tylko, że młoda puszcza po komendzie (w 90%).
Fajne są półmokre smaki z alfa spirit, wszystkie znane mi psy ożywiają się znacznie na ich widok (pachną bosko).
honey o może pomysle przy jakiejś okazji i zamówię te alfa spirit i zobaczę, bo mi tam nie przeszkadza, że on je suche no ale dziwnie tak trochę. Tak jeszcze myślę, bo przeczytałam ostatnio coś czego w sumie nie byłam świadoma. A mianowicie, że jedyną sytuacją, kiedy pies ma coś na wzór pamięci wstecznej jest kwestia jedzenia. Tzn jeśli zje coś po czym źle się czuje to na drugi raz unika tego jedzenia, tego zapachu i wie, że to mu zaszkodziło. Spotkał się ktoś z Was z taką teorią? Bo jeśli to faktycznie prawda, a on jako maluch męczył się ciągłymi wymiotami i biegunką kiedy miał parwo to może sobie coś pokojarzył i teraz unika jedzenia, które jadł wczesniej? Tak sobie gdybam bo wydaje mi się to tak dziwne, że aż niemożliwe.
On najbardziej lubi to co dla normalnego psa byłoby w ogóle nie interesująće, najlepiej coś co nie ma zapachu zbyt intensywnego jest suche, chrupiące, wyjątek to lubi Frolica a on dość mocno pachnie. Nie jest to może jakiś super twór ale daję mu właśnie okazjonalnie żeby mieć jakieś urozmaicenie smaków.

Druga sprawa, która mogłaby mieć miejsce, że źle się czuje po mięsie/białku to mogłyby być problemy z wątrobą a dokładniej zespolenie wrotno-oboczne i to nawet mogłoby dawać objawy neurologiczne ale no nijak nie pasują ani mi ani wetowi objawy bo wtedy powinien się gorzej zachowywać 1-1,5 po jedzeniu a u niego nawet w początkowym okresie (tym trudniejszym) nie zauważyłam żeby zachowanie miało jakikolwiek związek z tym czy jest po czy przed jedzeniem.
Powiem tak, moje psy potrafią coś zeżreć, po czym źle się czują, puszczają pawia i od razu zabierają się za jego ponowne konsumowanie. Więc co pies, to historia  😉
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
02 października 2015 05:50
Odkąd jest u mnie babcia to pies praktycznie wsadza pysk w talerze - wcześniej tak nie było, ale babcia ciągle ją czymś skarmia. Tłumaczę i tłumaczę, że niezdrowo, że ma karme, że nie jest głodna. Już się skończyło 2 tygodniową sraczką a babcia skwitowała, że i tak jej będzie dawać...  😵
Jakiś pomysł na oduczenie jednej i drugiej? Jeść nie idzie przy psie  😵
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2015 08:05
Magdzior, za dużo teorii i magii wprowadzasz w to wasze życie, to jest pies. Pokrzywiony pies z pseudo, który zwyczajnie nie jest głodny to wybrzydza. Za dużo nad nim wydaje mi się filozofujesz 😉
Pytanie do dogtrekkingowców...

Jakie szelki lepsze guardy czy typu norweskiego?
Nie BARFuję i na BARFowaniu się nie znam, ale... co do szczonów..

Pierwszy stały posiłek po mleku matki to posiekane surowe mięsko - wołowinka. U nas nie było po tej akcji żadnych rewolucji, wszystkie brzuszki dzielnie to zniosły i surowe mięsko pojawiało się co jakiś czas... poza tym gotowane jedzonko, kaszki, nabiał, jajo, suche moczone, warzywka surowe i gotowane, owoce... i myślę , że każdy poważny hodowca na prośbę przyszłego właściciela szczególnie zwróci uwagę by danemu maluchowi trochę bardziej urozmaicać dietę.
Hiacynta

Sama się zagłębiam i czytam wszystko, co mi w ręce wpadnie. Robię też sobie symulacje na kalkulatorze BARFowym i sprawdzam, czy mi dobrze wychodzi. No, jak nie będę pewna to dopytam.
A przyjedzie flacik.
I już mam lekkiego stresa, bo to mój pierwszy, wymarzony psiul do kochania, a jednocześnie nie chciałabym mu czymś zaszkodzić.
 
Bandos Guardy lub sledy (ale to już zależy dla jakiego psa)
A jeśli wszystko dobrze pójdzie, to planuję szczeniaka w połowie przyszłego roku i bardzo bym chciała od początku mieć go na Barfie. Zobaczymy jak to się uda 🙂 Ale po tym jak już się nauczyłam Barfować z Nutą, to wydaje mi się, że będzie okej 🙂 Także Akleshia, trzymam kciuki!
G. na początkującego w tym flata.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2015 12:59
Bandos, stawiałabym na dorze dopasowane guardy.
Akleshia, co skąd jak?  😍
ja tu tak wyskoczę tylko żeby napisać, że mój pies pogryzł pierwszy raz osobę. Na szczęście rany nie do szycia ale opatrzyć trzeba było no i nogawka załatwiona. Skończyła mi się cierpliwość i siły do tego psa a niestety taka akcja...no po prostu powtórzyć się nie może.
Muszę jakieś poważne kroki podjąć bo żarty się skończyły.  :nunchaku: tet będę Cię męczyć jutro pewnie o to 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się