Sesja/Studia i t d ;)

Sisisa jaka to uczelnia taka? 😁

Ech a ja mam jurtro dzień rozbity tak, że zajęcia mam od 8-20 🤔wirek: i to same ćwiczenia począwszy od żywienia, przez angielski, fizjologie skończywszy na chowie. Czuję, że będę bardzo kontaktować na tych ostatnich, ale będę walczyć, żeby na poranne ćwiczenia móc chodzić z czwartkową grupą żeby w poniedziałki dopiero wracać do Lublina 😁
Magdzior, Politechnika Lubelska 😀.

W środę mamy język obcy. Na planie napisane 6 sal, nie wiadomo w której jaki język. Świetnie xD.
A no to chyba politechniki tak lubią, jak byłam na krakowskiej też pierwszy tydzień to była jedna wielka niewiadoma, albo zajęć po prostu nie było bez żadnej informacji, albo grupowe szukanie zajęć w innym miejscu niż na planie i inne atrakcje;d
ja jutro do 12.45, we wtorek do 10.15 😁 plan mam całkiem, całkiem. zastanawiam się czy nie poszukać jakiejś pracy, ale jestem zielona w tym temacie, wiec pewnie nic mi z tego nie wyjdzie 😵
Ja mam w miarę dobrze rozłożone zajęcia, poza tym że piątki nie są wolne to mi pasuje. Dzisiaj choroby zakaźne zwierząt, chów przeżuwaczy, WF (nie udało mi się załapać na konie), a w pozostałe dni fizjologia, żywienie i mikologia. W piątki angielski, na który na szczęście nie muszę mieć oryginalnej książki więc sobie będę na bieżąco drukować bo jest na chomikuj w świetnej jakości 🙂
Mam w tym semestrze 4 lub 5 egzaminów (nie wiem jeszcze czy nam połączą chów owiec i bydła)... A jeszcze popołudniówki w pracy ale z tym nie mam problemu, bo grafik nam dostosowują jak tylko chcemy, kochany H&M (tak serio to mam go już dość, niedługo zrezygnuję i poszukam czegoś innego).
Hej. Pytanie do studentów weterynarii. Czy ktoś ma na zbyciu czaszki?🙂
subaru2009   Specjalizacja: Od lady do szuflady.
05 października 2015 12:10
Jestem wiecznym studentem, w wiecznej sesji ..  😵
Ja po pierwszych zajęciach. Jak co semestr mam nowy zeszyt, obiecuję sobie, że będę wszystko pisać i oczywiście, że będę na wszystko chodzić. 😀 Mój plan w gruncie rzeczy opiera się na milionach godzinnych i dłuższych okienkach. 😵
madmaddie   Życie to jednak strata jest
05 października 2015 12:51
A ja mam malo zajec, dobieram sobie z oferty uniwersytetu te na ktore będę chadzac jako wolny sluchacz (przewaznie to jedne z moich ulubionych zajec) i zastanawiam się nad czyms scislym na pierwszym roku. Pewnie pojde na biologie, ale mysle o jakichs fajnych zajeciach z chemii tez (bo czemu nie 🙂 ). No i seminarium licencjackie mnie ciekawi, mam dopiero w srode!
trzymajcie kciuki, jutro komis z bakteryjek...
:bum:
Jesteśmy na drugim roku, a dalej nie ma starosty i nikt nie chce się tego podjąć. Ja tam dużo się na uczelni nie angażuję, ale jak tak dalej pójdzie to zajmie się tym jakaś ciepła klucha. Nie wiem, zgłosić się czy to za dużo zachodu i obowiązków? 🙄

Ramires kciuki są!
Ramires kciuki są!

Uff.. zaliczyłam pierwszą wejściówkę z fizjo, całe 3,5 punkta na 5 😁 Pytań było więcej ale potem maja swój przelicznik i zawsze przeliczają tak, że można max 5 dostać. Generalnie szykuje się powtórka jak na chemii tylko trudniej a czasu na pytanie mniej, slajdy perzskakują autmatycznie po... 25 sekundach! 🤔wirek: A niektóre pytania były na myślenie i zanim zdążyłam czytać rozbudowane odpowiedzi ot już było następne więc zapowiadają się ciekawe poniedziałki.

Z pozytywnych rzeczy jak tylko dostane zgodę prowadzącej czwartkowe ćwiczenia  z żywienia to mogę się przenieść do innej grupy 😍 Oznacza to, iż nie będę miała żadnego ogienka poza dwoma półgodzinnymi w całym tygodniu, w poniedziałek będę zaczynała o 14 czyli mogę rano wyjechać z domu, a w piątek co drugi tydzień do 14, a co drugi do 10. Podoba mi się. Z racji, że w środę mam tylko i wyłącznie anatomię do 10 mam też ambitny plan wkręcić się w ten dzień na praktyki więc trzymajcie kciuki bo idę w środę rozmawiać🙂

bryziak Gdzie jesteś na wecie? Jak chcesz to oczywiście możesz szukać kości ale moim zdaniem da się obejść spokojnie bez, nie miałam ani jednej a zdawałam cała osteologię bez problemów, jest tyle zdjęć i filmów w internecie, do tego atlasy i kości na ćwiczeniach, że moim zdaniem spokojnie to wystarcza.
Ech dobra, w temacie anatomi to zabieram się za układ pokarmowy bo w środę ruszamy z anatomią.
Napisałam dzisiaj test z chorwackiego i zostałam przydzielona do grupy na poziomie B1! Strasznie się z tego cieszę, jutro zaczynam zajęcia, codziennie po 2,5 godziny, mam nadzieję, że jak stąd wrócę to będę ogarniać ten język na przyzwoitym poziomie 😀
Przeżyłam pierwszy dzień. 😀 Już wiem, że z anatomii będzie cięzej niż myślałam, bo mój wykładowca ma tak chaotyczny sposób wypowiedzi, że połowa grupy nic nie rozumiała, będzie ciekawie jak zaczną się trudniejsze rzeczy. 😁 Mikro nie miałam, bo... Wykłądowca nie przyszedł. Mam nadzieję, że jutro będzie, bo nie chcę na próżno jechać na 8 rano z Felina na Leszczyńskiego. Zoologia z parazytologią nudna niemiłosiernie, no i wszystko na pamięć. Ale cieszę się, że wreszcie przestanę się lenić i będę miała coś do roboty. 🙂 Już pomijając bajeczny niemalże plan!

edit. literówki
mils Noo anatomia u nas jest specyficzna a z kim macie? My z dr Sz.. i jestem bardzo zadowolona, że mamy go jako prowadzącego bo dużo można się dowiedzieć, choć stres na zaliczeniach sięga zenitu 😁
Magdzior u nas ten pan był znany pod pseudonimem Rzeźnik 🤣
mils zoologię masz z Panem Ł? 😎
Gosia, w podobny sposób zostałam starosta, ma to swoje plusy i minusy, jeżeli macie jeszcze tak jak u nas tradycyjne indeksy to bycie starosta daje przywileje 😀
Dziękuję niezmiernie za kciuki BO ZDAŁAM TRALALALALALALALALA!  🏇 🏇 🏇
robakt   Liczy się jutro.
06 października 2015 11:22
Ramires super!  🏇

Ja w sumie mam dosyć przyjemny plan, zobaczymy jak wszystko będzie wyglądać w rzeczywistości, ale chyba będzie dobrze 😉
A ja drugi kierunek musiałam odpuścić 😕, ale bez sensu byłoby chodzenie drugi raz na przedmioty które miałam.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
06 października 2015 12:14
a nie przepisaliby Ci ocen?  😲
madmaddie, no cóż, właśnie na to liczyłam. Szczególnie, że wydział ten sam, ale jednak nie za bardzo się dało, więc odpuściłam.
Sisisa, uargumentowali to jakoś? Weź mnie nie stresuj, bo moje wszystkie plany wezmą w łeb 😁
a mi nie dali warunku z biochy, więc kibluję drugi rok  😵 jedyny plus, że dostałam awans z patomorfologi i patofizjologi, może nie będę się aż tak nudzić  🙄
Magdzior jak taki raczej młody, w New Balance'ach chodzi to tak. I ćwiczenia mam z dr S., ponoć najdłużej pracuje. Aż tak na tych zaliczeniach? O rany, to będzie ciekawie. 😁
flygirl nie, nie, mam z jakąś panią. Kompletnie nie mam pamięci do nazwisk. 😡 Pamiętam tylko nazwisko opiekuna roku.
Sisisa o kurczę, słabo to zrobili. U nas dziewczyny są drugi raz, w tamtym roku nie dały rady i w sumie też z większości przedmiotów nie chcą przepisać im ocen albo robią to z taką łaską, że aż się odechciewa prosić.
Ramires super, gratki!
mils a na co ty w końcu poszłaś?
flygirl nic konkretniejszego w końcu nie wymyśliłam i siedzę na hipologii. Jak będzie spoko to zostanę pewnie, jak nie to zmienię kierunek za rok, o ile wpadnie mi do głowy jakiś pomysł.
To pewnie się będziemy mijać na korytarzach uczelnianych. 😉
fruity_jelly O, no całkiem trafne😉

Ramires Gratulacje!!!

Sisisa Szkoda, że nie próbowałaś bo często jest tak, żer oficjalna wersja to nie przepisujemy a okazuje się, że wszystko zależy od prowadzącego i tak naprawdę większość jakoś tam sie udaje przepisać. Mi na wecie przepisali kilka przedmiotów z inz biomedycznej choc wiadomo tych mniej waznych jak informatyka (oj walczyłam mocno o to;d bo nie chcieli bardzo), biofizyka, psychologia wiec zawsze to kilka rzeczy mniej było.

mils Nie, nie jest źle na zaliczeniach ale my pierwszy semestr mieliśmy z kimś innym i była taka luźniejsza atmosfera więć w drugim semestrze jak mieliśmy zmianę to stres od razu większy. Dobrze doktorowi przypominać, że są 2 terminy a trzeci to już komis bo zapomina;d i tym sposobem od nas najwięcej osób w tamtym roku poszło na komisa (był pewny, że jest jeszcze jedno normalne zaliczenie więc chciał żeby te kilka osób się douczyło i ich oblał po czym został uświadomiony, że już 3 terminu nie ma :hihi🙂, ale teraz już pewnie zapamięta.

A ja zaczynam rozumieć (a raczej czuć) co weta potrafi zrobić z mózgiem biednego studenta 🙇 Plan owszem mam super, ale pierwsze dni to combo poniedziałek - fizjo. wtorek -bioehcmia i sroda anatomia. Niby tak milutko, że nam zaliczenia z biochemi przenieśli na inne tygodnie niż anatomia i w ogóle pięknie...radość nie trwała długo jak w sumie to wychodzi na to, że zaliczenie to mamy na każ∂ych bo akurat za tydzień takie ważne reakcje, że musimy sobie z nich napisać wejściówkę, za dwa zaliczenie reakcji a za trzy to właściwe teoretyczne 😁

A dzień później anatomia i wejściówki w takim nowym cudownym systemie, że się sumują aż do końca semestru.... czyli mogą pytać o wszystko kiedy tylko chcą, niezdanie wejściówki jest równoznaczne ze stratą 1 terminu zaliczenia z danego działu, tak milusio mamy! W ogóle mam wrażenie, że katedra anatomii bardzo chce zabłysnąć i stać się sławna z tego na jakim poziomie nas szkoli, ciekawe tylko czy ktos to szkolenie przetrwa 🙇
Pomarudziłam (chyba pierwszy raz na tych studiach :hihi🙂 to mogę wracać do tejże anatomii🙂 Muszę zdecydowanie wpaść w rytm bo mój mózg jeszcze jest na wakacjach i idzie mi cięzko.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się