kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

CzarownicaSa, objaw pewnie mało dokuczliwy, ale przyczyna objawu już może być poważna. A przyczyn może być wiele.
CzarownicaSa, mam identycznie. Nie ustoje w miejscu dluzej niz pare minut. Inaczej robi mi sie goraco i ciemno przed oczami.
Dla mnie stanie w kolejce to horror.
Ale ja mam nadcisnienie. I ogolnie problemy krazeniowe.
A to jest jeden z przykrch objawow tej dolegliwosci.
Facella   Dawna re-volto wróć!
05 października 2015 17:26
Facella, ale coli nie opija się nie wiadomo ile, tylko kupujesz butelkę 0,5l i popijasz po łyku. Nie gadaj, że nie wytrzymasz 2h bez sikania przy popijaniu  małej ilości płynu 😉

Nie wytrzymam, bo mam chory pęcherz. A cola działa na mnie silnie moczopędnie.
Halo, mam krótkowzrocznosc, ale dobre szkła, to nie kwestia wzroku. Odwodniona też nie jestem, chociaż przed podróżą piję nieco mniej.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
05 października 2015 18:29
Są w aptece plastry na chorobę lokomocyjną.
są jakieś doustne leki na łojotok i rogowacenie? Muszą być doustne bo nie chodzi o samą twarz  ale także skórę głowy bo ją nie bardzo można smarować maściami
Scottie   Cicha obserwatorka
05 października 2015 21:38
hanexxx, może retinoidy- np. Aknenormin, Izotek. To są leki na trądzik, mają wpływ na łojotok i rogowacenie.
jagoda1966, dziekuje, troche mnie pocieszyłaś 🙂
pokemon, partanina to mogła być, bo to nie pierwszy problem niestety :/ ale jak znikną, to dziękuję bardzo za pomoc i bede czekać. Moze w końcu się porządnie zabliźni i będzie spokój
Facella, kup sobie kandyzowany imbir. Mnie wystarcza kawałeczek na godzinę/dwie.
Facella   Dawna re-volto wróć!
06 października 2015 19:45
abre, świetny pomysł, chyba bym na to w życiu nie wpadła!  :kwiatek:

Dementek dzięki, a skuteczne to jest?
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
07 października 2015 14:30
Facella- Ponoć są skuteczne, o ile się nie odkleją. Wnuk szefowej używa takich plastrów na długie trasy (np. Rzeszów-Olsztyn).
Rosek, byliście u neurologa, co powiedział?
Trzynastka jak Twój rezonans? Rychło w czas odpisuję, trzeba było zrobić rtg jamy brzusznej to by ewentualne opilki wyszły na zdjęciu. Takie małe g...o w tkankach miękkich przy MRI jest najgorsze.

Wpadam z pytaniem jak sobie radzić z chorobą lokomocyjną. Jako dzieciak nigdy nie miałam problemów z jazdą, jednym ciągiem mogłam pojechać do Grecji autokarem, a teraz mam problem żeby przejechać autem 80 km... Lokomitv nie pomaga, Aviomarinu nie mogę wziąć, co robić? Musze tak jezdzic 3 razy w tygodniu w dwie strony, a potem jeszcze po 10 godzin tkwić w szkole... Na dłuższą metę się wykończe, zwłaszcza, że z tygodnia na tydzień czuje się coraz gorzej w trakcie podróży...

Bylismy ale zwapnienia to nic niepokojacego. Mowil , ze to moze zwykle migreny , albo od zatok. Mi sie jednak wydaje , ze to ta borelioza. Chociaz niby nieaktywna (robilismy badania western blot oba) ale jakies tam zniszczenia zrobila no i bakterie borielozy ma sie do konca zycia. Laryngolog powiedzial ze jest zapalenie zatoki klinowej , przewlekle ale nie ostre, wiec tez nie moze zagwarantowac , ze to od tego boli. Zasugerowal alergie. Musze odebrac wyniki wymazu z nosa no i skoczyc moze jeszcze do alergologa.
Nie wiem czy to pytanie medyczne, ale chyba jednak nie kosmetyczne... Od jakiegoś czasu mam coraz więcej 'pryszczy' (?) na brodzie. Wyskakują mi zgrubienia, zwykle małe wybrzuszenia, ale i odstające na pół centymetra się zdarzają  🤔 Twarde, wyglądają jak zwykła skóra, tylko wybrzuszona. O co chodzi? Nic nie zmieniałam, leków nie przyjmuję na stałe ani okresowo...  Oczywiście co chwilę wędrują mi ręce do twarzy więc zdarza mi się nawet rozdrapać to  😵
to moze byc o podlozu bakteryjnym. dermatolog pewnie przepisalby ci antybiotyk. ja stosuje olejek eteryczny lawendowy - posmarowac dwa razy dziennie (rano i na noc), i po sprawie w ciagu dwoch dni. i nie dotykac twarzy lapami.
Spotkałyście się z czymś takim: od kilku dni chwilami czuję się jakbym miała zemdleć, robi mi się słabo, zawroty głowy, trwa to kilka sekund i potem znowu jest dobrze a po kilku minutach znowu się powtarza.
I tak cały dzień. Chyba oszaleję przez to.
Ostatnio robiłam badania krwi i wszystko było ok, ciśnienie ok. Co to może być?
bawarka, ciąża.

Idź do lekarza, zrób badania to się dowiesz. Powodów może być milion.
ciąża odpada  🤣 no właśnie zrobiłam i nic wszystko w normie, łącznie z krzywą cukrową...
zmęczenie materiału, stres. Jesień idzie, przesilenie jest. Nudna będę ale powiem - kup sobie wit. D i magnez, zażywaj.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
14 października 2015 21:02
Pekniecie torbieli jajnika- ktos przerabial? Torbiel wygladala na usg na zwykla czynnosciowa, wielkosci kolo 4cm. Mam sie nastawiac na jakies powiklania? I pytanie z cyklu glupie- skoro pekla to plyn znajdujacy sie w srodku sie wylal- gdzie?
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
14 października 2015 21:55
Jesteś pewna, ze pękła? Płyn sie wchłonie, 4 cm to nie tragedia ale musisz byc trochę wyczulona bo zawsze moze dojść do zapalenia otrzewnej. Jakieś bóle, gorączka i te sprawy.
jesteś pewna pęknięcia? bo ja zwykle widuję pęknięte torbiele na SOR, jak kobity się z bólu po podłodze czołgają.
No pęknięcie torbieli to jeden z częstszych stanów nagłych jeśli idzie o przydatki więc też bym się zapytała jeszcze raz czy to na pewno to.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 października 2015 06:56
Znajomej ze stajni lekarz przebił starego torbiela i płyn, który z niego wyciekł zostawił w jamie brzusznej i dziewczyna dostała zakażenia jelit i trafiła na SOR w ostatniej chwili. Wycieli jej trochę jelit, jakby trafiła trochę później to do końca życia załatwiała się do woreczka, a na drugi dzień już by nie żyła :/
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
15 października 2015 06:59
Gillian, czolgalam sie pol nocy, potem nagle slysze 'pyk' i czuje, ze mi sie cos w.srodku rozerwalo- w ciagu 15 minut bol sie wyciszyl do.zera.

Moj gin kurcze zawyrokowal, ze trzeba to 'peknac'- dostalam konska dawke czegos w zastrzyku i peklo. Z tego co potem czytalam to.raczej niecodzienne posrepowanie. Lekarzowi ufam bardzo- prowadzi mnie od 12 lat

Ale jak tak Was czytam to zaczynam miec stresa. Nie wiedzialam wczesniej nic o torbielach, wiec myslalam, ze tak 'sie.robi', ze sie je peka. Objawy skonsultowalam z ginem i powiedzial, ze wszystko ok tylko wyczulil ze jakby.sie pojawil bol jakikolwiek/mdlosci/cokolwiek to mam natychmiast dzwonic. Pekniecie mialo miejsce z pon na wt w nocy i od tamtej pory nie mialam absolutnie zadnych.dolegliwosci. Moge juz byc spokojna?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 października 2015 07:11
Ja miałam torbiela usuwanego laparoskopowo i został on po wycięciu oddany na badania histopatologiczne.
Myślę, że możesz. Torbiel torbieli nierówna i ilość płynu, która się ewentualnie wylewa też. Nie znam się na tym, ani na leczeniu torbieli standardowym, ani na niestandardowym, ale wiem, że niewielka ilość takiego płynu wchłania się. Gdyby coś ci się miało stać, to raczej od razu, a nie 3 doby po.
Nasz patomorfolog dyżurny twierdzi, że każda część wycięta z człowieka powinna trafić do badań hispat, inaczej została wycięta na daremnie. Nie znam się na torbielach ani na ich leczeniu, moja cała wiedzą sprowadza się do kilku babeczek, którym pękło i wieźliśmy na blok pędem aż kapcie spadały.
Ale jak się poczyta o torbielach, to pisza, że tych czynnościowych się nawet nie leczy. Można leczyć hormonalnie, czyli daje się hormony, żeby zanikły. Może właśnie szafirowa dostała hormony, nie na peknięcie, ale na zaniknięcie i nic jej tam nie pekło, tylko takie uczucie bólu miała.
Sorki- doczytałam, że dostała zastrzyk na pęknięcie. Skoro tak zdecydował, to chyba wie co robi. Widac mała była to torbiel i uznał ją za totalnie niegroźną i tyle.

http://www.torbieljajnika.pl/rodzaje.php
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 października 2015 07:23
Zazwyczaj pierwsze co się robi to podaje tabletki antykoncepcyjne, ale niestety nie zawsze one pomagają. Mi pomimo podawania leków przez 8miesięcy torbiel z 1cm urósł do 5cm.
Nie ma jednej metody na wszystkie torbiele.

Jesli Szafirową nic nie boli i jest ok to zapewne wszystko poszło zgodnie z planem.
Skoro do nas pisze z domu a nie z chirurgii to znaczy, że jest ok 😉
Dziewczyny, co to może byc? Od pewnego czasu drapie się (podejrzewam, że na tle nerwowym, bo troche mam zawirowan w zyciu). Nie było to nic poważnego, nawt nie zwracałam na to uwagi. Do wczoraj, gdy wieczorem nieświadomie podrapałam się kilka razy po udach i wysypały mi jakieś fioletowe plamki  😲 Nie są to krosty, bardziej pod skórą.
U lekarza dopiero po weekendzie mam wizytę. Nie zmieniałam nic z kosmetyków, tak samo nie wydaje mi się, abym zmieniła coś w żywieniu w ostatnim czasie.
Nie wygląda to zaciekawie, a do wizyty chyba jeszcze bardziej nerwy mnie zjedzą.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się