MOTOCYKLIŚCI

Byłam, wróciłam. Plan został wykonany w 100%.

Fotki z Vama Veche. To miasteczko w Rumunii nad Morzem Czarnym, gdzie zjeżdża się głównie młodzież, odlotowcy i oszołomy. Chlają, palą, imprezują na plaży do świtu. Nie ma słodyczy, waty cukrowej, owoców. W sklepach sam alkohol, alkohol i pizza.







Zaliczyliśmy również kawałek Bułgarii.🙂



Potem znad Morza wróciliśmy w góry. Na Szosę Transfogaraską. Przy wjeździe na nią, obowiązkowo trzeba było zaliczyć Twierdzę Poienari. To resztki prawdziwego zamku Drakuli. Mąż zakosił stamtąd stary kamień, a ja zostałam "zarażona twierdzą", bo w ranę na palcu ( którą miałam po ugryzieniu rumuńskiego psa) wdała się infekcja, kiedy paluchem grzebałam w twierdzy, w celu wykopania kamienia dla męża. I teraz twierdza Poienari jest w mojej krwi. 🙂 🙂




A potem już prosto na Transfogaraską. Mąż nagrywał kamerką, ja robiłam fotki prowadząc motocykl. 🙂 Zdolniacha ze mnie.









Po przejechaniu Karpat, skierowaliśmy się w nasze ukochane góry Apuseni. Ta są wąskie, żwirowe, kamieniste drogi. Można wjeżdżać w las i w ogóle... jest zarąbiście. Z tym, że...pogoda znów nas nie rozpieściła. Znów deszcz. A jazda w deszczu po górskich, kamienistych drogach jest niezapomniana.







Zatrzymaliśmy się tam na dłużej i na piechotę połaziliśmy po górach.





W ogóle mam milion przepięknych fotek, ale nie będę was zasypywać w wątku motocyklowym.
Że wątek motocyklowy, to dam jeszcze kilka fot z Transfogarskiej. Bo to obowiązkowa trasa motocyklistów w Rumunii. 🙂



Wszędobylskie zwierzaki. Nawet tutaj, świnie łaziły luzem i trzeba było uważać. Poza tym..owce, krowy, konie..standard. Wszystko toto może ngale nam stanąć na drodze.



No i zakrętasy. Ta kropa przede mną, to mój mąż na swoim motocyklu. 🙂





tunrida, świetne zdjęcia!!! zasypuj, zasypuj, robią wrażenie🙂😉 i mega podziwiam, hardcorem jesteś🙂😉)

a ja się w końcu chwalę bo od soboty nie mialam czasu żeby wejść i oznajmić Wam dobrą nowinę.... mam moto!!!!🙂😉) tzn fizycznie będę mieć jutro, dzisiaj papiery i rejestracja😉 ale MAM MOTO!😀 w ogóle zabawna historia, bo po tygodniach poszukiwania BMW, wkońcu doszłam do wniosku że musiałabym wydać prawie 30 tys żeby było coś nie bitego z małym przebiegiem, choć i tak nie znałabym historii moto, a za dokładnie takie same pieniądze mam MT07 Yamahy, funkiel nówkę prosto z salonu! no i przerzuciłam się na Yamahę🙂 Ojciec dał mi nr do Warszawy że niby dadzą mi rabat itp. Tylko się o wściekałam przez tel, straciłam kolejnych kilka dni i w efekcie zadzwoniłam do Krakowa. Odebrała przesympatyczna dziewczyna, wszystko mi wyjaśniła, na pytanie o jakąś zniżkę odpowiedziała - "No jasne!", więc już wiedziałam że nigdzie indziej moto nie kupię. w sobotę pojechałam, zobaczyłam moto na żywo, zakochałam się i kupiłam🙂 natomiast dziewczyna na żywo okazała się jeszcze sympatyczniejsza!🙂😉)

i tak poznałam kot 😀 kochana jeszcze raz dzięki za pomoc w spełnieniu jednego znajwiększych marzeń!🙂 jutro będzie milion zdjęć:P a dzisiaj jedno katalogowe, i fragment moto z fragmentem psa (bo kot pozwoliła żeby Woola towarzyszyła mi w zakupie🙂😉) tym bardziej niesamowity moment to był dla mnie!!!🙂 ).



Jaka to pojemność? Wygląda ŚLICZNIE !  😍 Poważnie.
700 mt o 7 w wersji do stuntu
nie moja bajka, ale śliczny!
tunrida - widoki piękne - a Ty CHUDA!
Breva cudne moto!!!! Prześliczne!
Ja się też przesiadam na inny motocykl - prawdopodobnie od tego weekendu 😀
I tak Cię mamy pytać i ciągnąć za słowa, czy sama opowiesz?  😉
Wypytywać 🙂
A tak poważnie - KTM LC4 640 adventure 😀
No tak...ty wysoka jesteś, to możesz. Gratulacje.  🙂

Kurde....ja też chcę nowy motocykl.
Wysoka jak wysoka 😉 Mam 174 cm wzrostu 🙂 Ale uparta jak cholera... więc obniżamy, kombinujemy i musi być dobrze 😀 A jak nie to będę jeździć bez zatrzymywania się 😀
słuchajcie, kochani moi, może wy mi podpowiecie  :kwiatek: mojemu kumplowi ktoś buchnął z zaparkowanego motocykla jego ukochane rękawiczki. wiem, głupio zrobił, że zostawił, no ale teraz mi jęczy w rękaw, bo takowych rękawiczek nigdzie się już nie da kupić - ani na ebayu, ani na allegro, nigdzie ich nie potrafimy znaleźć. Ale czegoż nie mogą znajomości 😉 a przecież nie każdy sklep prowadzi sprzedaż internetową, więc mam mega prośbę - gdyby ktoś z Was natknął się na rękawiczki Icon Timax Original, czarne i (co zupełnie nie ułatwia sprawy) w rozmiarze 4XL 😉 to dajcie cynka  😅 i z góry dzięki

żeby nie było zupełnie OT, to ww kolega buduje takie cuda 😉
Breva, jeeeju... ale zazdroszczę  🙂 Piękna maszyna! Gratuluję zakupu i niecierpliwie czekam na foty w realu  😉
chcecie foty w realu? hehe stoi przedemna 😉
No pewnie, że chcemy!  😀
dzięki dziewczyny!!!🙂😉) melduję, że wczoraj wsiadłam, pojechałam, przejechałam na dzień dobry 100 km i.. wpadłam po uszy!!🙂😉) moto prowadzi się idealnie, wygodne, jak zrobione pode mnie😉 pierwszy raz nie mam stresa przed jazdą tylko przebieram nóżkami🙂😉) wczoraj jeździłam po mieście jak glupia, objechałąm wszystkich, do domu wróciłam po zmierzchu🙂 a dzisiaj pół dnia załatwiałam sobie przeróżne sprawy na mieście właśnie na niej i rewela🙂 zero stania w korkach, fun jak nie wiem🙂 tylko gorącooo! Jutro mam dzień pracy, ale już się szykuję na niedzielę żeby pojechać gdzieś na wycieczkę, a nie tylko grzać się w mieście😉

myślę że w niedzielę ją sobie obfotografuję porządnie😉 na razie mam takie z facebooka😉

Witam! I ja się pochwalę swoimi dwoma kółkami  😀 Oba starocie, rocznik 81', odrestaurowane przez mojego tatę z moją skromną pomocą i zgodnie z moim pomysłem  😎
Kawasaki KZ 250 A, moja duma zarejestrowana na żółtej tablicy 😉

Vespa P150X moje pierwsze dwa kółka, 150ccm, 4 biegi w rączce i urocze zapasowe koło  😀
No to i ja się pochwalę nową zabawką 😀



P.S. Marlin1990 Vespa skradła moje serce 😀
Leo- ślicznie! Ten pomarańcz zawsze był moim marzeniem. Zazdrość mnie lekka dopada  😉
Dzięki Tunrida 😀
Ja dzisaj odczuwam jaki to był dla mnie wczoraj stres - jazda nowym moto 😉 Dotąd jeździłam tylko trampkiem 😉 Bolą mnie całe plecy łącznie z żebrami, więc chyba byłam lekko spięta 😀
Jako zielona w temacie motocykli (5 lat ze skuterem niczego mnie nie nauczyło) dołączam do wątku z zapytaniem o Kawasaki Ninja 250R. Podobno idealny dla kobiet, i w ogóle na pierwszy moto, ale jak to wygląda w rzeczywistości? Kupuję z przeznaczeniem do wirowania po mieście i sporadycznych dalszych wypadów.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 października 2015 15:13
Dziewczyny co sądzicie o ubraniach firmy Modeka? Warto/nie warto?  🙂
Warto. Tylko trzeba wiedzieć czego się chce. Bo są modele tańsze i droższe. Modele bardziej wyglądające i takie bardziej funkcjonalne.
Mąż miał kurtkę i spodnie Modeki i baaardzo chwalił. Ja miałam i kurtkę i 2 pary spodni i też nie mogę nic złego powiedzieć, poza tym, że kurtkę miałam mało funkcjonalną, ale..taką sobie wybrałam. A wybrałam taka, bo miała wyszczuplający krój. Za to np nie miała stójki i mi wiało pod szyją. I jednak za długa była. Ale sama sobie świadomie taką wzięłam.
Co do jakości materiałów, wykonania, wytrzymałości, funkcjonalności- moim zdaniem ok.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
11 października 2015 17:29
Dziękuję!  :kwiatek: Czaję się na komplet Stela Lady, z tego co widzę cenowo wypada po środku  🙂 Przyznam, że patrzę nie tylko na funkcjonalność ale na wygląd również  😡 Mam długie ręce i w większości kurtek albo rękawy są za krótkie, albo muszę mierzyć większy rozmiar, w którym wyglądam jak w worku.
Jesteśmy kobietami i to całkiem normalne, że patrzymy na wygląd!
Modeka robi dobre ciuchy.
Dla mnie ważne by: były porządne ochraniacze!!, takie które nie przesuwają się na ciele ( czasami jak rękaw za szeroki, to ochraniacz na łokieć suwa mi się prawie wokół osi przedramienia na boki,a  to nie na tym polega) by była podpinka, były suwaki do otwierania w kurtce, była wysoka stójka, były wąskie rękawy przy nadgarstkach, tak akurat do rękawiczek ( żeby nie zawiewało) no i by wyglądać w niej zgrabnie.
Z tym, że punkt wymieniony jako ostatni powinien być na pierwszym miejscu.  😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 października 2015 19:04
tunrida poszłam za Twoimi wskazówkami i jeśli moje nowe ubranka Modeki okażą się tak samo wygodne i funkcjonalne jak są piękne to chyba nigdy ich już nie zdejmę  😍  😂 Szkoda tylko, że za oknem zimno i mokro, trzeba poczekać z testowaniem  😉
ale dasz foty,co?  😀
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
15 października 2015 19:09
Jak tylko będzie okazja wyjść z garażu  :kwiatek: (I modlę się, żeby to nie było na wiosnę..)
daj foty ciuchów na sobie bez motocykla  🙂 same ciuchy też się fajnie ogląda przy braku sezonu  🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się