Choroby tarczycy - wszystko o :)

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
08 września 2015 21:46
Tez polecam spróbować.

Zabeczko możesz spróbować odstawić nabiał jeszcze.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
09 września 2015 05:15
Pomysle nad tym  :kwiatek😀zieki
ja tez bede testowac diete bez glutenu do swiat bozego narodzenia. zobacze czy bedzie lepiej z moim brzuchem i zmeczeniem, mimo uregulowanej tarczycy.

wyczytalam ze nadmierne spozycie kaszy jaglanej (niestety) i warzyw typu brokul, szpinak, kapusta moze zaburzac prace tarczycy. podobnie soja i produkty sojowe sa odradzane.
Jak ja tak czytam to generalnie wszystko jest odradzane... :/
czy powiększona tarczyca zawsze coś oznacza? Wydaje mi się, że mam powiększony lewy płat jednak poza tym nie mam żadnych innych objawów, a podczas podstawowego badania krwi (takiego, które zleca lekarz rodzinny) jakiś czas temu poziom hormonu TSH (chyba TSH? bo rodzinny chyba tylko na ten hormon tarczycy może wystawić skierowanie) wyszedł w normie. I nie wiem czy zaczynać sie martwić, czy może mam taką budowę  🤔
Cariotka   płomienna pasja
23 września 2015 19:45
Rodziny może dać też skierowanie na ft3 i ft4.
Warto zbadać ☺
Ja teraz mam kontrolować hormony co 3- 4 tygodnie  😁
3 tyg wszystko było w normie a teraz znów na eutyroxsie. W krwi już mam wysentyzowane przeciwciała tarczycy ☺
Hashimoto <3
hanexxx, i polecam też zbadać aTPO 😉

Ja mam kolejną infekcję, aż się boję iść zbadać :/
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
23 września 2015 20:34
Zastanawiam się nad zmianą lekarza. Kolejny raz usłyszałam, że górna granica normy TSH jest jak najbardziej w porządku. Szkoda, że najnowsze wyniki badań były do odbioru dopiero godzinę po wizycie u endokrynologa- przekroczona norma o jednostkę...
hanexxx ja mam powiększoną chyba całe życie i nic z tego nie wynika.

Przeciwciała w porządku, póki co nie odziedziczyłam choroby po mamie i reszcie, ale każdej zaczynała się jednak trochę później, także muszę być pod stałą kontrolą i wizyty póki co raz na dwa lata.
Mam jakieś dziwne wyniki z krwi...
Od 2005 roku jestem leczona na niedoczynność tarczycy wynikającą z niedorozwoju gruczołu (ok.50-60% wielkości typowej). Przeciwciała były zawsze ok.
Przyjmuję Euthyrox (3x 50, 4x 75)

Wyniki z piątku:
TSH    0,397    (norma 0,55 - 4,00)
FT3    5,64    (norma 3,5 - 6.50)
FT4    21,40    (norma 11,5 - 22,70)
efeemeryda   no fate but what we make.
13 października 2015 19:26
mi to wygląda jak trochę za dużo tego eutyroxu, bo wyniki zakrawają o nadczynność delikatną, ale wiadomo trzeba porozmawiać o tym z lekarzem  :kwiatek:
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
14 października 2015 06:31
Ascaia, mi to tez wygląda, że idzie w kierunku lekkiej nadczynności. Zwłaszcza, ze ft4 blisko górnej normy.
Nie zapominajmy, ze leczy się pacjenta a nie jego wyniki.  Zwróć uwagę na kwestię ogólnego samopoczucia, czy odczuwasz jakieś objawy nadczynności? Jeśli tak skonsultuj się z lekarzem. Może ustawienie euthyroxu 5x50 i 2x75 załatwiłoby sprawę.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
14 października 2015 15:17
mi to wygląda jak trochę za dużo tego eutyroxu, bo wyniki zakrawają o nadczynność delikatną, ale wiadomo trzeba porozmawiać o tym z lekarzem  :kwiatek:


U mnie wyniki są za każdym razem inne (od niedoczynności, przez różny poziom w granicy normy, do nadczynności), a biorę ciągle taką samą dawkę leku.
Mam pytanie do osób ze zdiagnozowanym Hashi.
Czy to jest możliwe, żeby razem z Hashi występował podwyższony testosteron?
Już mówię czemu pytam... Miałam robioną krew na prolaktynę, testosteron i DHEA-S.
Zarówno prolaktyna jak i testosteron wysokie, DHEA-S w normie.
Niestety po ustawieniu leczenia jak na policystyczne jajniki - odpowiedziała tylko prolaktyna.
Testosteron nadal wysoki... Tarczycy nie oznaczałam i chciałam Was zapytać, czy komuś się tak zdażyło
zanim pomaszeruję na rezonans nadnerczy czy przysadki.  🤔
Czy wyniki: FT3 5,36 pmol/l oraz FT4 15,91 pmol/l są ok? Niby są w normie ale tyle piszecie o tych górnych i dolnych granicach więc pozwolę sobie zapytać 😉
A TSH 1,358 może to też istotne 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
17 października 2015 08:24
Hanexxx podaj normy laboratorium
FT3 5.36 pmol/l wart. ref.>21 lat: 3.5 - 6.5 pmol/l

FT4 15.91 pmol/l wart.ref. >21 lat: 11.5 - 22.7 pmol/l

te pogrubione to moje 😉 i wygląda na to, że normy są na 21 lat a jak mam już ponad 28 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
17 października 2015 14:27
Hanexxx wg mnie wyniki sa ok
Euphorycznie, u mnie najpierw zdiagnozowano "zwykłą" niedoczynność tarczycy, a później, po zrobieniu wszystkich badań hormonalnych, rezonansie przysadki oraz usg jajników PCOS.
Po około czterech latach od tamtej diagnozy i zmianie lekarza, dowiedziałam się, że mam Hashimoto.
Endokrynolog u którego aktualnie się leczę, jest przekonany, że nie mam i nie miałam PCOS. Według niego zarówno podwyższony testosteron, prolaktyna, jak i trójglicerydy, były od początku objawami Hashi 😉

Jeśli masz możliwość zrobienia rezonansu z nfz, to zrób. Zawsze warto wykluczyć guza przysadki. Ja z takim podejrzeniem trafiłam do szpitala i cieszę się, że wyszłam stamtąd z inną diagnozą.
Ehh... Przychodzę z wynikami badań 🙁
TSH 4,691 (norma 0.55-4.78)
aTPO 432,50 (norma 0-9)

3 miesiące temu miałam aTPO ok. 320 (a jakieś pół roku temu 80) i lekarz zwiększył mi dawkę euthyroxu z 25 do 37,5. Umawiam się do innego lekarza, co mogę zrobić poza tym? Chcę spróbować z dietą bezglutenową, ale póki co to dość ciężka opcja dla mnie :/


edit:
Czy możecie polecić mi dobrego endokrynologa? Im bliżej kujawsko-pomorskiego tym lepiej, ale jeśli bedzie warto to wszędzie pojadę.
efeemeryda   no fate but what we make.
19 października 2015 22:43
Na moje oko wzrostu przeciwciał nie powstrzymasz ... Mozesz tylko bronić sie przed skutkami czyli utrzymywać niskie TSH, a tu juz masz za wysokie.
efeemeryda, niestety obecna pani endokrynolog twierdziła, że jest ok 🤔


edit:
No i do tego hm... odporność opisałabym jako tragiczną :/ Samopoczucie raczej nie najlepsze (ciągle bym spała najchętniej), ale nie chcę nic robić na własną rękę. Zastanawiam się co jest przyczyną tego stanu zapalnego i w jakiś sposób to ograniczyć, o ile oczywiście się da.
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 października 2015 05:20
Odstaw gluten ale tak mega konsekwentnie i zrob badania za poltora miesiaca.
Znajdziesz odpowiedz na swoje pytanie.

Ciezka opcja zeby co? Zeby zawalczyc o zdrowie?
Wybacz ale kompletnie nie rozumiem takiego podejscia. Chcesz miex zdrowa tarczyce a pakujesz w siebie badziew ktory ja niszczy. Przerwij to bledne kolo poki twoj organ jeszcze ma mozliwosc regeneracji. To nie jest trudne aby zmienic cala swoja diete, tyllo trzeba checi.
Libeerte, ja tez myslalam, ze odstawienie glutenu to bedzie dla mnie jakis koszmar i ze nie dam rady. I co? I to tak latwo poszlo, ze az w szoku jestem. Uwielbiam makarony, ale szukam zastepczych, ten bezglutenowy jest nienajlepszy w smaku niestety, ale od biedy ujdzie. Zawsze pozostaje pyszny ryzowy i nawet znosny kukurydziany 🙂 Bez pieczywa pszennego tez sie da wyzyc. Spokojnie, tak naprawde to nie jest jakas ogromna rewolucja, chociaz na pierwszy rzut oka na taka wyglada :kwiatek:
Scottie   Cicha obserwatorka
20 października 2015 19:03
Dziś w piekarni za chlebek bezglutenowy- wielkości średniej dłoni, zapłaciłam... 7,90zł  😵 Trzeba się nauczyć piec chleb w domu...
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
20 października 2015 19:11
polecam tarty , podpłomyki z maki gryczanej- szybko tanio i zastepuje chleb.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
20 października 2015 19:40
Scottie sprobuj ten chlebek na zakwasie jaglany z netto. Jest na prawde dobry.
Scottie   Cicha obserwatorka
20 października 2015 19:43
cranberry, nie mam Netto w okolicy, ale jak będę kiedyś obok przejeżdżać, to kupię 🙂 Dzięki za polecenie.
Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
20 października 2015 19:48
Dziś w piekarni za chlebek bezglutenowy- wielkości średniej dłoni, zapłaciłam... 7,90zł  😵 Trzeba się nauczyć piec chleb w domu...


Ja płace 3,99 euro za 250g chleb bezglutenowy. Totalna poracha, ale zdrowie ważniejsze.
Bede próbować na pewno, bo na razie to jedyny pomysł i jedyna opcja i myśle, ze moze zadziałać 🙂 cieżko bedzie głownie dlatego, ze mało jem w domu i rzadko robię jedzenie sobie sama. Będę musiała się przestawić 🙂 przenoszę się do wątku bezglutenowcow, poczytam, muszę ogarnąć co i jak i mam nadzieje ze szybko mi pójdzie. Dziękuje bardzo :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się