Codzienna pielęgnacja kopyt

Cebulę przekrój na pół i posmaruj kopyta przed wyjazdem na czworobok/parkur.
no muszę spróbować!
Magda Pawlowicz, doszlifować połysk można pogniecioną gazetą (po tej cebuli) stare masztalerskie sposoby...

lukaszpodkuwacz, czyli - skoro zaburzam naturę stosując smary, oleje, środki zapobiegające gniciu - krzywdzę (pośrednio) konia smarując kopyta, dobrze rozumiem? A jakie masz zapatrywania w takim razie na środki zapobiegające gniciu strzałki? Kiedy kowal spóźnia się kolejny tydzień, na zewnątrz konie stoją po nadgarstki w błocie, czystość w boksach średnia... Zostawić naturze?
Wy serio z tą skórką banana i cebulą? Bo aż mam ochotę spróbować z ciekawości, ale trochę się obawiam, że koń będzie śmierdział cebulą. Albo że nas wkręcacie, hehe.

Ja nigdy nie smaruję, ale paru klientów w tym roku jak były obłędne susze coś tam próbowało działać oliwą z oliwek lub olejem lnianym, ktoś tam nawet sobie kupił "super hiper smar". Wniosek był taki - faktycznie choć kopyta przyjemniejsze w dotyku i wyglądzie (mniej się brud czepiał), to nic to w nich nie zmieniało - jak coś pękało to i tak pękało, bo problem miał przyczynę w jednej z rzeczy o których pisała tajnaa i łukaszpodkuwacz - np w niedoborach, braku balansu, za rzadkim struganiu itd. A jak koń miał ładne ściany - no to dalej takie miał przy smarowaniu i tyle 😉
Ale czasem potrzebuję posmarować jak pokazuję komuś konia czy na sesje zdjęciowe  - kupować na ten cel smaru nie będę, więc taka cebula byłaby idealnym rozwiązaniem  😁

Leczenie strzałek to trochę inna sprawa - tu faktycznie dobre środku są w stanie podziałać i wniknąć głęboko. Działamy konkretnym środkiem pod konkretny typ infekcji. Smar na twardą ścianę podziała znacznie mniej niż np antybiotyk miejscowy na miękką, dziurawą strzałkę 😉 Ale też jest to zazwyczaj działanie na zasadzie ratowania sytuacji i zaleczania skutków, a nie likwidowania przyczyny - np złych warunków środowiska.
[quote author=_Gaga link=topic=1539.msg2439714#msg2439714 date=1445802300]
Magda Pawlowicz, doszlifować połysk można pogniecioną gazetą (po tej cebuli) stare masztalerskie sposoby...

lukaszpodkuwacz, czyli - skoro zaburzam naturę stosując smary, oleje, środki zapobiegające gniciu - krzywdzę (pośrednio) konia smarując kopyta, dobrze rozumiem? A jakie masz zapatrywania w takim razie na środki zapobiegające gniciu strzałki? Kiedy kowal spóźnia się kolejny tydzień, na zewnątrz konie stoją po nadgarstki w błocie, czystość w boksach średnia... Zostawić naturze?
[/quote]

A gdzie ja napisałem, że nie można leczyć zgniłych strzałek bo to wbrew naturze !??!
Smarujcie czym tam chcecie, ja nawet mam super smar, po stówie mogę sprzedać.
lukaszpodkuwacz, jak super smar, skoro to wyrzucanie pieniędzy? Sam sobie przeczysz  🤔wirek:

branka, cebula działa, to na prawdę stare masztalerskie sposoby 🙂
Poddaję się. Miłego dnia życzę.
_Gaga, to była ironia 😉
tajnaa, OK, tylko ja pisałam o środkach zapobiegających, nie leczniczych (pewnie dlatego, że sama takie stosuję)... i zostałam potraktowana jak gówniara. Super. Dzięki. Również miłego dnia
Cebulę przekrój na pół i posmaruj kopyta przed wyjazdem na czworobok/parkur.


O tym nie słyszałam, a skoro to nie robienie w konia to przetestuję, bo jestem bardzo ciekawa efektu końcowego 😁

Dotychczas słyszałam o olejach (przeróżnych jadalnych), miodzie i smalcu - tyle jeśli o kuchnie chodzi.
_Gaga - pax, nie chcę się sprzeczać bez sensu.

Leczenie strzałek jak najbardziej tak - wszystkimi dostępnymi środkami (oprócz dziegciu), smarowanie kopyt zaś uważam za bezcelowe.
lukaszpodkuwacz dlaczego nie dziegciem?
[quote author=Liściu link=topic=1539.msg2440022#msg2440022 date=1445857811]
Cebulę przekrój na pół i posmaruj kopyta przed wyjazdem na czworobok/parkur.


O tym nie słyszałam, a skoro to nie robienie w konia to przetestuję, bo jestem bardzo ciekawa efektu końcowego 😁

Dotychczas słyszałam o olejach (przeróżnych jadalnych), miodzie i smalcu - tyle jeśli o kuchnie chodzi.
[/quote]
Nasz kowal zaleca  tran. I też nie poleca żadnych smarów.
lukaszpodkuwacz dlaczego nie dziegciem?

Pozwolę sobie odp.
Bo dziegieć jest drażniący, mocno wysuszający i na powierzchni strzałki tworzy skorupę, pod którą beztlenowce mają imprezę.
tajnaa to najlepiej smarować siarczanem zgniłe strzałki? To jak najlepiej leczyć podbicie u konia? Wet mówił zeby wlasnie smarować dziegciem...
Z siarczanem podobnie jak z dziegciem. Pali - nie leczy. W aptece dostaniesz leki clotrimazol i tribiotyk. Pierwszy p.grzybiczny, drugi antybakteryjny. Wymieszaj oba i ładuj na dno rowka centralnego.
Podbicie to siniak. A Ty leczysz swoje siniaki wysuszając skórę?
lukaszpodkuwacz dlaczego nie dziegciem?


Poszukaj w sieci artykułu Pana Gołębia na temat pielęgnacji strzałki, akurat w tej kwestii zgadzam się z nim w całości.
ocet jabłkowy przed aplikacją się rozwadnia? Jak się to stosuje - wlewa się do wiadra i noga ciach do wiaderka czy tylko sie przemywa kopyto? albo robi opatrunek  i zostawia na jakiś czas? To jest ogólnie oczyszczająco-bakteriobójcze?

Co do dziegciu - jeżeli np dajemy już ta mieszanke tribiotic i probiotic i robimy opatrunek (wata) to chyba zaklajstrowaie dziegciem to nie jest jakaś zbrodnia? (jak tak robiłam to się calkiem fajnie zaleczyly)
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
27 października 2015 13:52
jakie suplementy diety można zastosować, żeby uzupełnić dietę i zapobiec pęknięciom?
Na sucho tego nie da się określić, bo to zależy od tego, jakie braki/nadmiary są w tym, co koń je.  Czyli co trzeba uzupełnić i co trzeba zrównoważyć.
Przy zatruciu selenem między innymi kopyta pionowo pękają.
Sprawdziłabym jednak czy kopyta są dobrze zbalansowane i rozczyszczane tak często, jak koń tego wymaga.
Euforia_80- może biotyna . U mnie odkąd Siwy zaczął dostawać kopyta znacznie się wzmocniły
Hej, orientuje sie moze ktos czy smar/paste do kopyt jasnych mozna stosowac rowniez do ciemnych? Bo dostalam produkt dobrej firmy, ale moj kon ma ciemne kopyta i nie wiem czy taki smar sie nadaje 🙂 z gory dzieki 🙂
marta.witkowska77, niestety, odpadną mu kopytka 🙁
Ja tez bym nie ryzykowala 😉
lacuna   Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie..
17 lutego 2016 21:29
Umarłam,normalnie zgon na miejscu 😁 ferie jeszcze trwają?
dea   primum non nocere
17 lutego 2016 21:34
pomorskie zaczyna 😉
Nie wiem czy trafiłam na odpowiedni wątek, ale po długim poszukiwanie nie odnalazłam innego związanego z kopytami. Mój koń nigdy nie był kuty i wraz ze zmnianą stajni zmieniłyśmy kowala. Po jego wizycie kobyła zaczęła kuleć, ale weterynarz powiedział, aby przeczekać bo najprawdopodobniej za dużo uciął. Dzisiaj po lekkiej jeździe ( na piaszczystej hali ) zobaczyłam takie oto plamy na wszystkich nogach. Do weterynarza dodzwonić się nie mogę, aby chociaż spokojnie przespać noc.Czy ktoś sie spotkał z czymś takim ?
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielkość zdjęcia
dea   primum non nocere
18 lutego 2016 19:31
Na taki brunatno-rudy czasem kolor się utlenia "żywy róg" - wygląda, że faktycznie przyciął za dużo i to nie do końca tam gdzie powinien*. Ale spokojnie - to nie jest krew ani żadna inna wydzielina i w końcu zniknie, nic nie trzeba z tym robić. Zapewnij koniowi komfortowe podłože na ok. tydzień i obserwuj. Kowalowi koniecznie powiedz o takiej reakcji! raz się może zdarzyć, ale jesli po informacji, że było za mocno, znowu wytnie za bardzo, to szukaj innego.
A swoją drogą, całkiem fajne kopyto na pierwszy rzut oka. Jakiej rasy jest koń?

* pogłębianie rowków pezystrzałkowych i ściana też wygląda na zebraną b. mocno, jedno lub drugi może powodować dyskomfort
Pół konika polskiego + pół araba 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się